W okresie od stycznia do czerwca 2025 r. ZUS przeprowadził 227 tys. kontroli. W ich wyniku wstrzymano wypłatę 14,8 tys. zasiłków chorobowych na kwotę ponad 22,2 mln zł, a świadczenia po ustaniu zatrudnienia obniżono o kolejne 128,3 mln zł.
Dla porównania – w pierwszej połowie 2024 r. odzyskano 117,5 mln zł, mimo że kontroli było więcej (260,8 tys.).
Zwolnienie lekarskie to nie urlop
ZUS przypomina, że zwolnienie chorobowe służy leczeniu i regeneracji, a nie dorabianiu czy wyjazdom wakacyjnym. W praktyce jednak zdarzają się nadużycia – osoby na L4 podejmują dodatkową pracę, świadczą usługi albo wyjeżdżają za granicę.
– Czas zwolnienia lekarskiego nie jest czasem wolnym do dowolnego wykorzystania. To okres, w którym pacjent powinien wracać do zdrowia – podkreśla ZUS.
Dwa typy kontroli
Zakład prowadzi dwa rodzaje kontroli:
- kontrolę orzekania o czasowej niezdolności do pracy – prowadzoną przez lekarzy orzeczników, którzy sprawdzają, czy wystawienie L4 było zasadne,
- kontrolę prawidłowości wykorzystywania zwolnień – prowadzoną przez pracowników ZUS i płatników składek, którzy sprawdzają, czy chorzy stosują się do zaleceń lekarza.
W pierwszym półroczu 2025 r. lekarze orzecznicy przeprowadzili 157,9 tys. kontroli, z czego w 6,7 tys. przypadkach wystawili zaświadczenia korygujące, co pozwoliło zaoszczędzić 5,6 mln zł.
Z kolei pracownicy ZUS i płatnicy składek przeprowadzili 69,1 tys. kontroli, które ujawniły 8,1 tys. przypadków nieprawidłowego wykorzystywania L4. Wstrzymano wtedy świadczenia na kwotę 16,6 mln zł.
Nieuczciwi ubezpieczeni pod lupą
ZUS podaje przykłady nadużyć:
- osoba, która w trakcie chorobowego zwiedzała kraje Europy,
- fryzjerka obsługująca klientów we własnym domu,
- kosmetyczka pracująca w salonie,
- mężczyzna dorabiający jako kierowca,
- ubezpieczony handlujący masowo w internecie,
- inny, który pobierając zasiłek i świadczenie rehabilitacyjne, wykonywał pomiary wód dla swojego zleceniodawcy.
W każdym z takich przypadków ZUS wstrzymał wypłatę świadczeń, a część pieniędzy musiała zostać zwrócona.


























































Napisz komentarz
Komentarze