Środowy mecz, był dla Lechii szansą na zminimalizowanie strat do Widzewa Łódź. W przypadku wygranej, nasza drużyna zniwelowałaby straty do dwóch punktów. Przy dobrym bilansie strzeleckim mieliśmy także szansę na objęcie pozycji lidera w tabeli rundy wiosennej.
Lechia do meczu przystąpiła bez większych zmian. W bramce zagrał Awdziewicz. Blok defensywny tworzyła czwórka: Tlaga, Cyran, Walasek i Żytek. W formacji pomocy zagrali: Bocian, Szymczak, Golański, oraz Kieplin. W formacji ataku obejrzeliśmy Płonkę i Mireckiego.
Dobra forma Lechii z wiosny zaowocowała skuteczną grą. W 41 minucie Kacper Pietrzyk nieprawidłowo powstrzymywała Tomasza Płonkę, ciągnąc zawodnika za koszulkę i pewny strzałem rzut karny podyktowany przez arbitra głównego Pawła Jurgasa – na bramkę zamienił Wiktor Żytek.
Na drugiego gola czekaliśmy do 70 minucie. Mirecki ładnie przejął piłkę po czym wyłożył ją Olszewskiemu na około ósmy metr. Po chwili zimowy nabytek Lechii w swoim meczu ligowym, mógł wreszcie cieszyć się ze swojego pierwszego gola w pojedynku o punkty.
Legia walczyła i w 82 minucie wywalczyła rzut karny. Wyczyn Wiktora Żytka z 42 minuty powtórzył Robert Bartczak. Dla pomocnika gospodarzy dzisiejszy gol, był ósmym w sezonie i jednocześnie piątym w rundzie wiosennej.
Na odpowiedź Lechii nie musieliśmy czekać zbyt długo. W 84 minucie zielono – czerwoni wywalczyli rzut rożny, po którym w objęciach kolegów utonął Patryk Walasek.
Ostatecznie Lechii wygrywa pojedynek z rezerwami mistrza Polski 3:1 i notuje awans do drugie miejsce w ligowej tabeli. W statystyce rundy wiosennej, Tomaszowianie awansowali na pierwsze miejsce, mając taki sam bilans punktów i bramek jak Polonia Warszawa, oraz lepszy bilans bramek od lidera Widzewa Łódź.
Legia II Warszawa – RKS Lechia 1:3 (0:1)
0: 1 Wiktor Żytek (41’ – rzut karny)
0: 2 Patryk Olszewski (70’)
1: 2 Robert Bartczak (82’ – rzut karny)
1: 3 Patryk Walasek (84’)
Legia II W-warszawa Viaceslavs Kudrjavcevs – Mateusz Bondarenko (46′ Rymek), Kacper Pietrzyk, Bartosz Gęsior, Michał Karbownik – Michał Góral (63′ Thompson), Kamil Orlik (72’ Aftyka), Piotr Cichocki, Mikołaj Kwietniewski – Konrad Matuszewski, Robert Bartczak.
RKS Lechia: Mateusz Awdziewicz – Kamil Tlaga, Kamil Cyran, Patryk Walasek, Wiktor Żytek – Łukasz Bocian, Artur Golański, Kamil Szymczak (57′ Jakub Rozwandowicz), Dawid Kieplin (76′ Patryk Jakubczyk) - Tomasz Płonka (67′ Patryk Olszewski), Marcin Mirecki (84′ Kamil Lewiński)
W pozostałych dzisiejszych pojedynkach Huragan Morąg uległ Polonii Warszawa 1:3. Bohaterem spotkania została Krzysztof Pieczara – strzelec dwóch goli dla zespołu z Konwiktorskiej.
W Sieradzu doszło do sporej niespodzianki. Słabo grająca Warta, tym razem wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności i po golu strzelonym przez Grzegorza Kowalskiego (22’) mogła się cieszyć z piątego zwycięstwa w sezonie - drugiego przed własną publicznością.
W Sulejówku MKS Ełk prowadził już 2:0 z beniaminkiem Victorią (Michał Twardowski 43’; Marek Pachucki 71’). Gospodarze nie zamierzali jednak składać broni i w 83 minucie stworzyli ofensywę po której Wojciech Wocial zdobył gola kontaktowego.
W doliczonym czasie gry Wocial ponownie uszczęśliwił kibiców z Sulejówka. Rzut rożny wykonywany przez zawodnika, odbił się rykoszetem od jednego z Ełczan i futbolówka wpadła do siatki. Zawodnik z 16 golami pozostaje liderem klasyfikacji strzelców. Warto także odnotować, iż przyjezdni od drugiej połowy grali w osłabieniu (czerwona kartka).
W Wikielcu odbył się mecz outsiderów. Miejscowy GKS zmierzył się z TURem Bielsk Podlaski. Po dwóch golach Tomasza Porębskiego (10’-k; 22’), oraz Karola Kosińskiego (50’; 51’) przyjezdni wygrali to spotkanie 4:2. Dla gospodarzy bramki strzelali Remigiusz Sobociński (32’) oraz Paweł Tomkiewicz (62’)
źródło: własne; foto: legia.net























































Napisz komentarz
Komentarze