Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 22:38
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Kościoły budowane przez pokolenia, burzone są w nowoczesnej Europie z dnia na dzień mocą urzędniczych dekretów

Jeśli się nie przebudzimy, nie będzie co zbierać. Bluźniercza profanacja Krzyża w Centrum Sztuki Współczesnej to tylko czubek lodowej góry - wielkiej zamrożonej zgnilizny antywartości, która lada moment zacznie się topić, zalewając przestrzeń cuchnącą mazią.



Podczas, gdy chrześcijanie w Afryce, Indiach i innych zakątkach świata każdego dnia oddają życie za wiarę, postępowi Europejczycy bezrefleksyjnie oddają wiarę w zamian za beztreściowe życie. Forsowane trendy antysztuki wdzierają się we wszystkie przestrzenie kultury, zawłaszczając swoją martwotą prawdziwie żywotne wartości. Przemianowują pojęcia, rozmontowują definicje, wprowadzają wyprany z intelektu bełkot i wykorzeniają narody z wartości. Samo istnienie neobarbarzyńskiego nurtu nie jest niczym szczególnym. Niszczyciele pojawiali się od zarania dziejów we wszystkich cywilizacjach. Zdumiewające jest jednak to, że ludzie XXI wieku, osiągający technologiczne i naukowe szczyty, triumfujący przy okazji niespotykanych dotąd odkryć ludzkiego intelektu, nie potrafią wykonać najprostszego wnioskowania przyczynowo-skutkowego, by dostrzec że zmierzamy ku samozagładzie. 

 

Rozkoszujemy się tanim blichtrem celebryckości. Prowadzimy "dialogi ponad podziałami", z których zupełnie nic nie wynika. Rozwadniamy rzeczywistość, kłamstwa nazywamy półprawdą i używamy nowomowy, która nie będzie nam świecić w oczy oskarżycielskim światłem prawdy. W zadymionej atmosferze pozorów dusimy się gęstym odorem politycznego optymizmu, zarządzonego odgórnym rozkazem. 

 

Spod pękającej woskowej maski pozorów wydostaje się powoli prawdziwa twarz potwora antywartości. Próba przejęcia kontroli nad rodziną, odgórne narzucenie nowych norm moralnych, nakaz zerwania z tradycyjnymi metodami wychowawczymi, forsowanie ogłupiających  programów edukacyjnych, stopniowe ograniczanie przywilejów zagwarantowanych dla rodziny, kosztem rozbudowywania przywilejów mniejszości, lobbowanie za wynaturzoną wizją człowieka, wdrażanie destrukcyjnych rozwiązań prawnych - wszystko to pokazuje w którą stronę zmierzamy.Ostatnim bastionem polskiej tożsamości jest Kościół, z którego wciąż tryska życiodajna siła polskości, jedności narodowej, pamięci historycznej. To w nim wszystkie pokolenia Polaków znajdowały wsparcie i schronienie. To z niego wyrastały i czerpały siłę do duchowego i narodowego wzrostu. 

 

Właśnie dlatego obserwujemy dziś ten wzmożony atak na Kościół. Póki co go odpieramy. Co nas jednak czeka, gdy ulegniemy? Co, gdy przestaniemy walczyć i poddamy się tej propagandowej sile? Co, gdy pozwolimy antyklerykałom na wprowadzenie ich legislacyjnych rozwiązań i pójdziemy z duchem świeckiego, czy może bardziej antyklerykalnego państwa? Co dostaniemy w zamian? Odpowiedź znajdziemy na Zachodzie.

 

We Francji, gdzie w 1905 roku wprowadzono ustawowy rozdział państwa od Kościoła, cała istniejąca wówczas infrastruktura kościelna stała się własnością państwa lub gmin. Kościoły, klasztory, plebanie czy sierocińce mogły być przez Kościół (nie posiadający osobowości prawnej), jedynie dzierżawione za pośrednictwem stowarzyszeń parafialnych.

 

Nietrudno się domyślać, że w laickich strukturach, przesiąkniętych antyklerykalizmem, nie ma zbytniej troski o zachowanie chrześcijańskiego dziedzictwa. 

 

Francuskich miast i gmin nie stać na renowację kościołów. Chętnie zamieniają więc problem na gotówkę, wynajmując lub sprzedając świątynie prywatnym właścicielom. Hotele, dyskoteki czy restauracje w byłych kościołach to już znak zlaicyzowanej Europy. Niektórzy merowie idą o krok dalej i podejmują decyzje o burzeniu kościołów. W ciągu ostatnich 10 lat zrównano z ziemią 18 świątyń. 

 

Raport francuskiego Senatu mówi, że zagrożonych jest nawet 2800 budowli. Obserwatorium Dziedzictwa Religijnego, które pieczołowicie bada takie przypadki, przewiduje że w ciągu najbliższych 20 lat od 20 do 30 proc. zabytków kościelnych powinno zostać poddanych renowacji. Jeśli się tak nie stanie, do 2030 r. może zniknąć 5-10 procent, czyli od 5 tys. do 10 tys. francuskich świątyń.

 

W wielu miejscach decyzje o zburzeniu kościoła zapadają przy biurkach lokalnych władz. Wierni są często zaskoczeni i bezsilni. Przykładem jest choćby parafia Abbville na północy Francji. Przed zburzeniem katedry św. Jakuba nie wystąpiono nawet do biskupa z propozycją desakralizacji świątyni. W czasie profanacyjnego demontażu kościoła wielokrotnie dopuszczono się profanacji, jak np. wrzucając do przyczepy na gruz wielki krucyfiks.

 

Rozbiórka kościoła św. Jakuba zszokowała wielu mieszkańców Abbeville, po latach ciszy dotyczącej przyszłości budowli. Jestem zraniony tą pośpieszną decyzją. Dowiedziałem się o niej, tak jak  większość mieszkańców miasta, z prasy i telewizji, już po aktach, które są  nieodwracalne! W tej chwili kościół św. Jakuba jest wciąż przeznaczony dla kultu  katolickiego. Domagamy się jego naprawy lub wniosku o jego desakralizację, zgodnie z prawem republikańskim – napisał w swoim oświadczeniu proboszcz,  ks. Jean-Louis Brunel, podkreślając, że „władze miasta nie podjęły tego typu  wymaganych działań”. Jestem zaskoczony tą pospieszną decyzją, bez powiadamiania o niej tych, których ona dotyczy, chociażby przez szacunek dla  wspólnej pamięci, jaką reprezentuje budowla, która od lat znajdowała się w  opłakanym stanie. To nie świątynię się niszczy, tylko wspólnotę chrześcijańską, którą w ten sposób się pogardza i rani. Jakże  bulwersującym widokiem było wrzucenie ukrzyżowanego Chrystusa do przyczepy służb miejskich - dodał.

 

Biskup zapowiedział, że zaskarży działanie władz miasta, a w diecezji podjęto nabożeństwa ekspiacyjne. Katedry św. Jakuba jednak już nie ma. Jej burzenie zakończono w kwietniu 2013. Neogotycka świątynia, zaprojektowana przez Victora Delefortrie i została wzniesiona w latach 1868 -1876, na miejscu kościoła z XII wieku, została zrównana z ziemią w ciągu kilkudziesięciu dni. W czerwcu 2013 burmistrz miasta Abbeville przedstawił plan zagospodarowania odzyskanego terenu. W miejscu katedry przewidziano 45 miejsc parkingowych. Zburzony kościół ma symbolizować biała budowla.

 

 

 

Z panoramy innego francuskiego miasta, również w tym roku, znikł kościół św. Piotra, którego historia sięgała XVI w. Świątynia w Gesté ulegała licznym przebudowom, a jego ostatnia forma pochodziła z XIX w. W czerwcu 2013 r. na zlecenia burmistrza Jean-Pierre Leger i Rady Miejskiej rozpoczęto wyburzanie kościoła. Od września świątynia nie istnieje. 


Proces laicyzowania narodów zaczyna się zawsze niewinnie. Małymi krokami, plasterek po plasterku, rozmontowywana jest złożona struktura wartości. Dzień po dniu wzorce wypierane są przez antywzory. Sztukę zastępuje antysztuka, a człowieka pięknego, dobrego i dojrzałego - karzeł. 
 

Kopulacja nagiego mężczyzny z zabytkowym krucyfiksem w Centrum Sztuki Współczesnej, na wystawie finansowanej z budżetu państwa, powinna być wystarczającym alarmem do wybudzenia się z zamroczonego odrętwienia. Chyba, że chcemy skarleć do reszty i doczekać chwili, gdy będziemy obserwować z pozycji swojej ciasnej grzędy, jak wielkie koparki zrównują z ziemią symbol wszystkiego, co nas stanowi. Barbarzyńcy stoją u bram. Z własnej woli nie cofną się nawet na krok.

 

Marzena Nykiel

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Piotr 19.11.2013 14:17
Nie zgadzam się z autorką artykułu, która winą z tym co się dzieje z instytucją kościoła obarcza społeczeństwo. Nie po tej stronie leży problem - kościół od dłuższego czasu rozbierany jest wewnętrznie przez samych księży, biskupów i innych pseudo autorytetów kościelnych, których główną misją jest wykluczanie i odtrącanie ludzi o innym sposobie myślenia lub stylu życia. Jeżeli coś nie działa Droga Pani to należałoby szukać u źródła problemu ii wymagać od osób, które podejmują decyzje w kwestii całej organizacji propozycji naprawy, czegoś w rodzaju planu nadzwyczajnego do wdrożenia. Ale niestety w naszym kraju nie doczekamy się tego - czego dowodem są tego typu artykuły i Pani nastawienia do tej kwestii.

Ludwik 14.11.2013 09:42
panie trzeba było zachować choć jedną belke z renesansu, stajesz sie pan niewiarygodny a pieta to mogła byc darem z innej kaplicy czy koscioła, w Ujeżdzie istniał zamek obronny z kaplicą zamkową z 14 wieku i moze tam wcześniej była ta pieta a gdy zamek popadał w ruine kupili go Ostrowscy budując na jego fundamentach sobie pałac i wtedy mogli podarować tę pietę do kościoła w Tobiaszach skąd przeniesiono go z kolei do Tomaszowa

Widukind 14.11.2013 09:23
Kościółek powstał w wsi Tobiasze w 1781 roku, przeniesiony został do Tomaszowa w 1825 roku zaś w 1894 roku był restaurowany. I gdzie tu renesans nie mówiąc o gotyku?

Kościółek 14.11.2013 09:04
powstał w 2 połowie XVIII wieku, o czym zaświadcza strona internetowa parafii. Nie wiem kto widział renesansowe malowidła na belkach kościoła ani co przedtem pił; jeżeli rzeczywiście takowe tam były świadczy to jedynie o fakcie , że malarz kościółka był zapóżniony w swych gustach o trzy architektoniczne epoki. Idąc dalej tokiem rozumowania "spacerowicza" zastanawiam się czy mój dom jest hypostylem z okresu Średniego Państwa, czy bardziej przypomina Palladium z Ostrowa Lednickiego, gdyż posiadam w domu kilka staroegipskich lampek oliwnych i kolekcję monet piastowskich z X, XI i XII wieku?

dziadek 14.11.2013 08:50
tak z tego zabytkowego koścółka pozostał tylko dach, reszta z przeniesionych elementow zgniła oczekujac za długo na ponowną rekonstrukcję, zgnite i spróchniałe części zostały spalone a na ceglaste wnętrze nałożono tylko dach dawnego kościółka. I tyle tylko pozostało z naszej perełki architektonicznej.

ela 14.11.2013 06:34
a gdzie parafianie z tychże świątyń, dlaczego ich nie bronią?!!!

Lenka 13.11.2013 20:06
a ten na zdjęciu--- to kochający inaczej?-- taki podniecony, obrzydliwe, fuj

Lili 13.11.2013 09:20
a u nas zniszczono modrzewiowy kościółek św. Wacława z 17 wieku i któż za to beknął, raczej nikt a pieta znajdująca się w nim to najstarszy ruchomy ( z 1420 r. ) zabytek należący do miasta i mało kto, dzisiaj o tym wie.

kościółek 13.11.2013 11:05
był chyba jednak z XVIII wieku , zaś Pieta nie należy do miasta tylko do Kościoła.

spacerowicz 13.11.2013 11:55
ten kościół jak go rozbierali to miał na belkach malowidła renesansowe, widocznie w 18 wieku przeprowadzono jego gruntowny remont ale początki świątyni sięgały zapewne 15 wieku na co wskazuje również zachowana Pieta.

mKIKI 13.11.2013 11:45
Jesteś w wielkim błędzie. Kościół zbudowano w 1874 r.(to nie XVII w. tylko XVIII w.) Obecnie ten kościółek znajduje się we wsi Twarda na ul.Kościelnej. http://m.wsiodle.lodzkie.pl/po...age/1/obj/

mKIKI - poprawka 13.11.2013 13:00
Kościół zbudowano 1784 r. (po prostu czeski błąd), co nie zmienia faktu, że jest on z XVIII w, a nie z XVII.

jadzi 14.11.2013 01:49
Niezupełnie kościółek - tylko jego dach.

kiki 13.11.2013 07:28
Czyżby ludzkość w swej bezbożności traciła człowieczeństwo ?... ______________________________ _________________________ wyraźnie widać ,że tak !!!

Ola 13.11.2013 07:07
burzenie kościołów to robota diabła, najpierw niszczy diabeł rzeczywistość Bożą w człowieku, poprzez różne małogi aby ten póżniej już bezmyślnie niszczył świątynie niby w imię wolności, która faktycznie jest tylko zniewoleniem!!!

mKIKI 12.11.2013 21:34
Masz słuszną rację mój przedmówco. Kościoły i zabudowania wokół nich są budowane z datków wiernych i to oni powinni decydować o takim, czy też innym stanie swojej świątyni. Kobieto, co Ty o Francji nam tutaj piszesz. Przejedź się na Ukrainę, nawet tylko do Lwowa i zobacz co tam się dzieje z katolickimi kościołami. A zresztą co tu o kościołach mówić, gdy dzieci chodzą głodne, bo rodzice bez pracy, a emeryci na leki nie mają pieniędzy ...

مقاوم للاكليروس 12.11.2013 20:39
"We Francji, gdzie w 1905 roku wprowadzono ustawowy rozdział państwa od Kościoła, cała istniejąca wówczas infrastruktura kościelna stała się własnością państwa lub gmin. Kościoły, klasztory, plebanie czy sierocińce mogły być przez Kościół (nie posiadający osobowości prawnej), jedynie dzierżawione za pośrednictwem stowarzyszeń parafialnych." - i co w tym złego, że to co znajduje się na terenie gminy i zostało wybudowane przez obywateli gminy jest jej własnością? Czy obywatele gminy ze swoich składek budowali świątynie dla Watykanu czy dla siebie - obywateli gminy? Czy powinnością laickiego państwa jest dbałość o świątynie czy może powinni o to zadbać użytkownicy czyli duchowni? Pewnie, że nie są w stanie tego zrobić, bo będąc we Francji zaobserwowałem totalne odejście ludzi od Kościoła. Obiekty sakralne stoją puste, wierni nie zdążają na msze, bo chciwość Kościoła bardzo ich zawiodła. Będąc w La Salette, gdzie poza sanktuarium nie ma nic więcej, pielgrzymi nocujący w 60-osobowej sali muszą zapłacić 10 Euro za nocleg. A gdzie pomoc bliźniemu, szczególnie pielgrzymowi. Rozumiem, że w tym świętym miejscu chcący przenocować w warunkach hotelowych - bo i takie miejsca noclegowe tam są - musi za to zapłacić. Dopóki Kościół się nie ukorzy idąc ścieżką nowego Papieża, dopóty ludzie nie będą odsuwać się od wiary, tylko od Kościoła.

12.11.2013 21:31
,,Czy powinnością laickiego państwa jest dbałość o świątynie czy może powinni o to zadbać użytkownicy czyli duchowni?" - to prosty populizm co piszesz. Powinnością europejskiej cywilizacji, głęboko zakorzenionej w chrześcijaństwie jest dbanie o własne korzenie i własną tożsamość. Nawet jeśli ktoś jest niewiężący powinien dbać o swoja historię bo tym się cechują ludy cywilizowane.

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

Dawno nic nie wzbudzało takich emocji jak odwoływanie i powoływanie Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Źle się dzieje w państwie duńskim - zawołał by zapewne Hamlet, a zrozpaczona Ofelia... sami wiecie co zrobiła... Ujmując to w nieco mniej szekspirowskim stylu nic złego się nie stało, a informacje, jakie pojawiają się w internecie są albo niekompletne, albo mocno jednostronne. Większość dnia wczoraj spędziłem na rozmowach z radnymi i czytaniu internetowych wpisów i komentarzy. Przeciętnemu odbiorcy trudno to jednak ułożyć w spójną całość. Bo wszyscy mają tu rację, ale równocześnie nikt jej tu nie ma. Niemożliwe? No to sprawdźmy. Proszę jedynie o to, by nikt nie poczuł się dotknięty. nie zamierzam nikogo obrażać. Opisuję jedynie to, co usłyszałem i co miałem możliwość obserwować.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 13:22 Liczba komentarzy: 11 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Strzelcy wyborowi na morzuW pracowni fotograficznej zrobiło się świątecznie na długo przed 6 grudnia.Ponad doba na mrozie. Jak 76-latek przeżył w lesie i jak służby zdołały do niego dotrzeć?Żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej na ostatniej prostej przed misją KFORO tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzePŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy w Heerenveen walczą o igrzyska w MediolanieW najbliższą niedzielę sklepy będą otwarteCo ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: Uśmiechnięta radnaTreść komentarza: Jacy wyborcy, takie rządy... jak się dba, tak się ma!Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: Edek z fabryki kredekTreść komentarza: Zróbcie mnie starostą...ja dla was wszystko zrobię...i obiecam...pracowałem kiedyś w cyrku więc mam dobre referencje.Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Powyższy materiał pokazuje dwie samorządowe bajki: samorząd gminny (Gmina Miasto Tomaszów Mazowiecki) i samorząd powiatowy. W obydwu samorządach formalno-prawnie jest jednakowo. Stanowiącymi organami samorządowymi są: (gmina) wójt gminy i rada gminy, (powiat) starosta powiatu i rada powiatu. Jednak te dwie bajki znacznie różnią się od siebie. Bajka nr 1. W ginach wiejskich i miejskich w/w organy samorządowe są wybierane BEZPOŚREDNIO, czyli przez mieszkańców gminy/miasta. Jeżeli wójt/prezydent podpadną społeczności gminy, w drodze referendum na wniosek mieszkańców można cwaniaków odwołać i zorganizować nowe wybory. Takich referendów i nowych wyborów w różnych gminach już trochę było. Dlatego nad wójtami/prezydentami gmin/miast ciąży ten miecz Damoklesa w postaci groźby ich wykasowania przez ludzi. I Prezydent Witko też ciągle pamięta o tym, że nie może zawieść ludzi, którzy Jego wybrali, a poza tym wie, że ten urząd to nie tylko jest to dobry stołek, ale i służenie społeczeństwu miasta . Bajka nr 2. W powiatach jest trochę inaczej. Rada powiatu jest wybierana też w wyborach BEZPOŚREDNICH, ale tu już powstają "kumitety wyborce" i to te "kumitety" tworzą listy wyborcze kandydatów poszczególnych, półprzestępczych partii wyborczych. I potem są wybory, durni wyborcy wybierają równie durnych radnych powiatowych, a ci durnowaci radni (lokalne polytycne cwaniaczki z miodem w uszach) wybierają w wyborach pośrednich takie społeczne i samorządowe zero. I tego zera nie można odwołać w drodze referendum, a tylko poprzez radę powiatu. Podsumowanie. Czy Prezydent Miasta Tomaszowa Mazowieckiego może rozmawiać z takimi zerem o wspólnej polityce samorządowej miasta i powiatu?!Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Najlepiej nowe wybory ale jak zauważył autor połowa radnych by mie przeszła więc stołków będą pilnowaćŹródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: ixiTreść komentarza: Mistrzu: ten pan Kowalczyk uwielbia taki burdel w powiatowym samorządzie, a szczególnie totalny syf w samym starostwie powiatowym. Tylko i wyłącznie dzięki takiemu burdelowi i syfowi ciągle tam siedzi (celowo nie piszę, że ciężko pracuje, bo byłoby to kłamstwo).Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: Figo-fagoTreść komentarza: Jadziunia: ten człowiek jeszcze nie odchodzi tylko po prostu idzie na emeryturkę.Źródło komentarza: Konkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytania
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama