Po zwycięstwie 4:0 nad solidnym trzecioligową drużyną Wiślanie Jaśkowice liczyliśmy na kolejny dobry występ naszych piłkarzy.
Lechia rozpoczęła mecz składem: Mateusz Awdziewicz – Kamil Cyran, Kamil Tlaga, Patryk Walasek, Wiktor Żytek – Patryk Miarka, Łukasz Bocian, Jakub Rozwandowicz - Artur Golański, Marcin Mirecki. W drużynie gospodarzy mogliśmy natomiast obejrzeć byłego już Lechistę - Krystiana Kolasę.
W 24 minucie podopieczni Bogdana Jóźwiaka mieli pierwsze powody do zadowolenia. Pierwszego gola dla gościu po zagraniu Artura Golańskiego zdobył Wiktor Żytek.
Czternaście minut później szansę podwyższenia prowadzenia miał Mirecki, ale piłka uderzona przez Lechiste uderzyła w poprzeczkę.
W drugiej odsłonie obejrzeliśmy kilku nowych piłkarzy. Na boisku pojawili: Patryk Jakubczyk, Paweł Magdoń, Piotr Kornacki, Kamil Lewiński, Kamil Szymczak, Patryk Olszewski.
Bełchatowianie także dokonali kilku zmian i wreszcie złapali swój rytm. Po błędzie Jakubczyka i nieudanej interwencji Jakubczyka – Bartłomiej Bartosiak zdołał wyrównać stan rywalizacji.
W 85 minucie indywidualny błąd Bociana wykorzystał Marcin Garuch, który będąc w sytuacji „sam na sam” z Awdziewiczem zapewnił Bełchatowianom zwycięstwo 2:0.
W sobotę o godzinie 11 piłkarzy Lechii czeka kolejny ważny sparing. Do Tomaszowa przyjedzie lider rozgrywek trzeciej ligi – Sokół Aleksandrów.
























































Napisz komentarz
Komentarze