Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 22 grudnia 2025 09:10
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Złoto dla strzelców z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej

Strzelali z dachów, chwiejącej się platformy, celem był także terrorysta, który trzymał przed sobą zakładników. Żołnierze z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej – st. szer. Piotr i kpr. Paweł – wygrali ogólnopolskie zawody dla strzelców wyborowych wojsk lądowych. Strzelali z karabinu wyborowego Alex 7,62 mm, karabinków szturmowych wz. 96 Beryl oraz pistoletów Wist-94.

Zawody Strzelców Wyborowych w Szkoleniu Bojowym Wojska Polskiego odbyły się w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu. – Składały się z czterech etapów: konkurencji strzeleckich, pętli taktycznej, marszu na azymut oraz maskowania i skrytego podchodzenia – mówi st. szer. Piotr, który w 25 Brygadzie Kawalerii Powietrznej służy od 2012 roku. Żołnierz po raz drugi z rzędu wraca z Torunia z pucharem za pierwsze miejsce. – Umiejętności, którymi trzeba było wykazać się na tych zawodach musi opanować każdy strzelec wyborowy, ponieważ to nie jest osoba, która wyłącznie pociąga za język spustowy – mówi.


Z ruchomej platformy
Organizatorzy zawodów przygotowali aż 15 konkurencji strzeleckich. – Wszystkie były bardzo interesujące, a czasami wręcz zaskakujące – mówi kpr. Paweł, strzelec wyborowy służący w 25 Brygadzie Kawalerii Powietrznej ponad 11 lat. W zawodach razem z Piotrem współdziałali w parze strzeleckiej. – Jeden z nas pełni funkcję obserwatora, czyli osoby odpowiedzialnej za obliczanie odległości oraz nastaw do celu i przekazywanie komend niezbędnych do oddania celnego strzału. Drugi naprowadza krzyż siatki celowniczej na cel i pociąga za język spustowy. Zadaniami możemy się wymieniać, bo każdy żołnierz służący na stanowisku strzelca wyborowego ma umiejętności zarówno obserwatora, jak i strzelca – mówi Paweł.
Jedna z konkurencji odbyła się na ruchomej platformie zawieszonej na czterech łańcuchach. Strzelec miał z pozycji leżącej oddać trzy celne strzały do celu, który był oddalony o 300 m. Organizatorzy zadbali, by zadanie nie było zbyt łatwe. Każde poruszenie się, a nawet przeładowanie broni wprawiało platformę w ruch.
Kolejną konkurencją było strzelanie na celność i skupienie. Strzelcy dostali po 10 naboi. Musieli trafić w dwa cele, które były ustawione na dystansie 600 oraz 800 m. W każdy pięciokrotnie. – Na tarczy wydrukowane było popiersie żołnierza oraz pierścienie od 1 do 10 z opisem pól punktowych. Skuteczność strzelania ocenia się na podstawie sumy punktów wynikających z trafień, a skupieniem określa się wielkość rozrzutu trafień. Strzelanie jest celne, gdy przestrzeliny znajdują się w środku tarczy – wyjaśnia Piotr. Żołnierze strzelali z karabinu wyborowego Alex 7,62 mm, karabinków szturmowych wz. 96 Beryl oraz pistoletów wojskowych Wist-94.

Do trudniejszych konkurencji należał tzw. strzał ratunkowy. Zawodnicy musieli go oddać podczas symulowanego ataku terrorysty, który trzymał przed sobą dwóch zakładników. – Wyobraźmy sobie dwie tarcze w kształcie sylwetki człowieka ustawione bardzo blisko siebie, a za nimi trzecią postać. Należy trafić w głowę tej trzeciej postaci, wykorzystując kilkunastocentymetrową przestrzeń na wysokości głów zakładników. Cel jest oddalony o około 400 m – opowiada jeden ze strzelców.
Zawodnicy mierzyli do celów również przez przeszkody, np. choinkę, w której znajdowały się niewielkie prześwity. Ostatnią konkurencją były strzelania z pięciu stanowisk, które znajdowały się na dachach, balkonach i tarasach budynków. Z każdego stanowiska trzeba było trafić jeden cel. Strzelcy dostali po dwie sztuki amunicji na każde zadanie. Na początek zjawili się na płaskim dachu parterowego budynku. – Cele były oddalone mniej więcej o 300 m, ale dokładną odległość należało ustalić samodzielnie używając przyrządów optycznych na broni – mówi Piotr. Po oddaniu strzału na parę strzelecką czekały kolejne wyzwania: strzelanie w postawie stojącej z balkonów wieży obserwacyjnej, z dachu budynku, na który trzeba było wspiąć się po ścianie oraz z czterometrowego tarasu widokowego, z którego po wykonaniu zadania należało zejść po linie. – Czasami strzelaliśmy znad barier balkonów, to wymuszało postawę stojącą i zwiększało skalę trudności – przyznaje Piotr.


Nie tylko dobre oko
Scenariusz zawodów był utrzymywany w tajemnicy do ostatniej chwili. Żołnierze nie znali wcześniej żadnej konkurencji, a o tym, jak będzie wyglądała dowiadywali się przed startem. Mieli zaledwie cztery minuty na poznanie zasad. – W tym czasie musieliśmy zaplanować wykonanie zadania. Zawsze koncentrujemy się równie mocno, bo czasami te pozornie łatwe zadania mogą nas zaskoczyć – mówi Piotr.
Strzelanie było tylko jedną z czterech części zawodów. Żołnierze sprawdzili się również na pętli taktycznej. – W odległości 30-400 m od stanowiska obserwacyjnego znajdowały się cztery ukryte stanowiska strzeleckie przeciwnika. Na znalezienie ich mieliśmy 10 min – opowiada Piotr. – Mogliśmy je zidentyfikować po wojskowych przedmiotach, takich jak plecak, karabin ukryty pod drzewem, strój maskujący ułożony w taki sposób, że swoim zarysem przypominał sylwetkę żołnierza ukrytego w zaroślach. Poszukiwanie stanowisk prowadziliśmy metodycznie, posługując się lornetką i lunetą obserwacyjną: zaczynając od rejonu najbliższego nam, pasami od lewej do prawej i w drugą stronę – wyjaśnia strzelec.
Innym zadaniem był pomiar odległości. W ciągu 9 min pary strzelców musiały wyznaczyć odległość 9 różnych celów umieszczonych na dystansie od 150 do 800 m. Cele widać było tylko przez otwory znajdujące się w dużej płycie. Umiejscowione były na wysokości około: 40, 110 i 150 cm. – Odległość do celów mierzyliśmy przy użyciu lunety celowniczej karabinu wyborowego. Poziom trudności wzrastał wraz z wysokością, na której znajdował się otwór, przez który dokonywaliśmy pomiaru – mówi Paweł.
Strzelcy musieli wykazać się też świetną pamięcią. Jedna z konkurencji została zorganizowana w schronie, w którym panował półmrok, a snopy światła wpadały jedynie przez szczeliny strzelnicze. Musieli tam odnaleźć 12 przedmiotów i zapamiętać ich szczegóły. Mieli na to pięć minut, kolejne dwie, aby zapisać dane w specjalnym formularzu. – Jednym z przedmiotów była mapa, należało zapamiętać jaki przedstawia region, innym był paszport obywatela Kanady, w którym było wiele danych personalnych, należało wymienić nazwisko właściciela. Była też łuska kalibru 338 i naszywka rozpoznawcza wojsk obecnego sojusznika – opowiada Piotr. Organizatorzy zawodów sprawdzili również umiejętności maskowania i skrytego podchodzenia żołnierzy. Gdy strzelcy znaleźli się w wyznaczonym miejscu, musieli zamaskować się w taki sposób, aby nie wykryto ich przez 20 min. – Utrudnieniem był zalegający śnieg, na tle którego byliśmy widoczni oraz otwarta przestrzeń, pozbawiona wysokiej roślinności. Do dyspozycji mieliśmy wrzos, śnieg i zagłębienia terenowe. Niewiele – mówi jeden z żołnierzy.
W zawodach wzięło udział 10 par strzeleckich z: 2 Brygady Zmechanizowanej, 6 Brygady Powietrznodesantowej, 7 Brygady Obrony Wybrzeża, 9 Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego, 12 Brygady Zmechanizowanej, 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, 20 Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej, 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, 25 Brygady Kawalerii Powietrznej i Wielonarodowej Brygady. Żołnierze z Tomaszowa Mazowieckiego zwyciężyli. Drugie miejsce zajęli strzelcy z 20 Brygady Zmechanizowanej, trzeci na podium byli żołnierze z 12 Brygady Zmechanizowanej.
Ewa Korsak

autor zdjęć: arch. żołnierza 25 BKPow

Materiał pochodzi ze strony 25. Brygady kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim:

http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/24436?t=Zloto-dla-strzelcow

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama
Reklama
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?

Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?

Radni Powiatu Tomaszowskiego nie składają broni i jeszcze przed świętami chcą dokonać wyboru nowego Starosty na miejsce odwołanego z tej funkcji Mariusza Węgrzynowskiego. Wczoraj do przewodniczącego Michała Jodłowskiego wpłynął wniosek w tej sprawie podpisany przez grupę radnych z różnych komitetów i klubów. Chodzi o zwołanie sesji w tzw. trybie nadzwyczajnym. We wniosku wskazano proponowany termin na poniedziałek 22 grudnia o godz. 16.00. Michał Jodłowski jednak odmówił i sesja odbędzie się na przestrzeni 7 dni od daty złożenia wniosku, a więc najpóźniej 29 grudnia. Co na to radni? Twierdzą, że nie są zaskoczeni, współpraca Michała Jodłowskiego z Mariuszem Węgrzynowskim widoczna jest gołym okiem dla wszystkich. Opóźnianie procedur, to jedynie desperacka próba obrony Starosty PiS. Może się jednak okazać, że po członkach zarządu powiatu swoją funkcję straci także przewodniczący Rady.Data dodania artykułu: 20.12.2025 21:49 Liczba komentarzy: 3 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Budżet Tomaszowa Mazowieckiego na 2026 rok został przyjęty

Budżet Tomaszowa Mazowieckiego na 2026 rok został przyjęty

Przebudowa, remonty i utwardzanie kolejnych kilometrów ulic, budowa parkingów i placów zabaw, prace poprawiające stan środowiska na terenach poprzemysłowych dawnego „Wistomu”, wymiana kopciuchów, nowe nasadzenia zieleni, budowa kortów tenisowych, rewitalizacja kinoteatru „Włókniarz”, drugi etap przebudowy Przystani Miejskiej, budowa toru do jazdy na rolkach i deskorolce, kontynuacja rozpoczętych inwestycji (rewitalizacja kamienic przy pl. Kościuszki, budowa schroniska dla zwierząt, rewitalizacja „Hrabskiego Ogrodu” przy Muzeum, hali sportowej, krytej trybuny przy stadionie im. Braci Gadajów, systemu informacji miejskiej) – między innymi takie wydatki inwestycyjne zaplanowano na 2026 rok w Tomaszowie Mazowieckim.Data dodania artykułu: 18.12.2025 21:14 Liczba komentarzy: 3
Bożonarodzeniowy wieczór w II LOCzy we wtorek poznamy nowego Starostę?Choinka, która pachnie wspomnieniami i… bibułąDzień Pamięci o Poległych w Misjach: apel w 25. Brygadzie, 124 żołnierzy i 1 cywil upamiętnionychMinimum 10 lat za napaść przy ulicy CzołgistówMost na Pilicy w ciągu ul. Modrzewskiego znów przejezdny. Otwarcie dziś o 16.00Rodzinne kolędowanie z MCK-iemW niedzielę sklepy będą czynneBądź bezpieczny w świętaZapraszamy na Miejskiego Sylwestra!Budżet Tomaszowa Mazowieckiego na 2026 rok został przyjętyEFEKT CHOPINA w PCAS
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Bożonarodzeniowy wieczór w II LO

Bożonarodzeniowy wieczór w II LO

„A Słowo ciałem się stało…” — i już za kilka dni po raz kolejny usłyszymy jedno z najważniejszych przesłań chrześcijaństwa: o miłości Boga do człowieka. Bóg przychodzi na świat, by zamieszkać pośród nas. Przychodzi cicho, ale z mocą, która potrafi zmienić wszystko. Taki właśnie ton — pełen refleksji, ciepła i nadziei — towarzyszył świątecznemu spotkaniu, które odbyło się w II Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Żeromskiego w Tomaszowie Mazowieckim.
Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?

Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?

Radni Powiatu Tomaszowskiego nie składają broni i jeszcze przed świętami chcą dokonać wyboru nowego Starosty na miejsce odwołanego z tej funkcji Mariusza Węgrzynowskiego. Wczoraj do przewodniczącego Michała Jodłowskiego wpłynął wniosek w tej sprawie podpisany przez grupę radnych z różnych komitetów i klubów. Chodzi o zwołanie sesji w tzw. trybie nadzwyczajnym. We wniosku wskazano proponowany termin na poniedziałek 22 grudnia o godz. 16.00. Michał Jodłowski jednak odmówił i sesja odbędzie się na przestrzeni 7 dni od daty złożenia wniosku, a więc najpóźniej 29 grudnia. Co na to radni? Twierdzą, że nie są zaskoczeni, współpraca Michała Jodłowskiego z Mariuszem Węgrzynowskim widoczna jest gołym okiem dla wszystkich. Opóźnianie procedur, to jedynie desperacka próba obrony Starosty PiS. Może się jednak okazać, że po członkach zarządu powiatu swoją funkcję straci także przewodniczący Rady.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Kto zakorkował miasto? oto jest pytanie, wskazują palcem na byłego starostę ale czy ten na pewno?Źródło komentarza: Most na Pilicy w ciągu ul. Modrzewskiego znów przejezdny. Otwarcie dziś o 16.00Autor komentarza: rwdTreść komentarza: Jeszcze tyle czasu. Bez pośpiechu, radni muszą się dokładnie zastanowić, rozważyć za i przeciw i dopiero podjąć najlepszą decyzję (każdy dla siebie). A na razie dobrze jest jak jest.Źródło komentarza: Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Przeciwnicy katechety i zarządu powiatu: weźcie się wreszcie "do kupy", bo kupy nikt nie ruszy. Jeże3li tego nie zrobicie, to ludzie zaczną podejrzewać, że stosujecie zasadę: nie złapać króliczka, ale tylko go gonić. Do tej pory to wygląda na to, że w tej całej radzie nie ma odpowiedniej ilości ludzi, którzy mają w głowie mózg, a nie jakiś bałagan. Gdzie odpowiedzialność radnych, którzy w kampanii wyborczej obiecywali wyborcom gruszki na wierzbie. Postępujecie, jak małe dzieci w piaskownicy. To nie jest śmieszny kabaret. To jest żałosne widowisko.Źródło komentarza: Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?Autor komentarza: KrysiaTreść komentarza: Pytanie powinno być zadane inaczej. Czy Wojewodzina Rylowa będzie mogła rozwiązać Radę Powiatu? Będzie, jeśli radni dadzą jej taką możliwość.Źródło komentarza: Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?Autor komentarza: inexTreść komentarza: Mam pewne wątpliwości aby przez zamknięty most były korki w centrum, na Mireckiego Białobrzeskiej i Ludwikowskiej zgoda ale nie centrumŹródło komentarza: Most na Pilicy w ciągu ul. Modrzewskiego znów przejezdny. Otwarcie dziś o 16.00Autor komentarza: wyborcaTreść komentarza: A kto do Filharmonii pójdzie, biedota co ugania się po Biedronkach? kabarety już dwa mamy to wystarczy.Źródło komentarza: Budżet Tomaszowa Mazowieckiego na 2026 rok został przyjęty
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama