Najzabawniejszym kontrastem tej wyreżyserowanej i politycznej - był bez wątpienia elegancko ubrany, wyczesany z grzyweczką na kogucika radny Witczak, który w krzykliwy sposób tłumaczy Paniom emerytkom w moherowych beretach że los jego kraju nie jest mu obojętny i że ktoś go będzie atakował i zgromadzonych także. Myślę, że to jest czas, by Pan radny pomyślał o dzierżawie bunkrów na „Konwece” i ich odnowie w ramach budżetu obywatelskiego – lepiej się schronić póki czas.
Zastanawiałem się nad „zrzutką” pieniędzy dla radnego Witczaka na jednym z popularnych portali, ale wydaje mi się z bunkrów tych w naszych okolicach sporo, więc głębszego sensu to ona nie ma, tym bardziej że pieniędzy w naszych portfelach nigdy za wiele.
Z tymi „beretami” sam mam już problem, bo od dekady słyszę że te mohery „kopulują” z PIS, a oglądając od czasu do czasu kanały informacyjne, a w nich pseudo strajki, mam wrażenie że średnia wieku odbiorców tych manifestów to wiek „60+”.
Faktem jest, że dzisiaj największą rozrywką naszych polskich emerytów, którzy maszerują w obronie sądów, w obronie Konstytucji i innych pierdół - są niezbyt górnolotne programy telewizyjne - jednej z prywatnych stacji - to i takiego radnego Witczaka ktoś posłucha, bo zawsze jest to jakiś nowy rodzaj rozrywki, a że Pani Jadzia i Pan Stefan, czyli strażnicy osiedlowego porządku i przebiegu ulicznych informacji też idą – no to w kupie raźniej.
Oglądając ten czwartkowy protest miałem nieodparte wrażenie, iż sens tego protestu miał wymiar bardzo pozytywny, a radni Platformy Obywatelskiej mieli ukryty motyw tj. poszukiwania następczyni Pani Jadwigi Kocik, która właśnie awansowała do finału pierwszej edycji The Voice of Senior, bo i niby nagle pojawiła się kolęda, którą chóralnie odśpiewano. O zwycięzcy castingu nic nie wiem, jednak wiem, że kolędy zawsze kojarzą nam się z pozytywnym przesłaniem i radosnym akcentem świąt, a często i uroczystym spędzaniem czasu.
Platforma Obywatelska ma jednak to do siebie że potrafi obrzydzić wszystko. Od 2005 roku obrzydzała ludziom Lecha i Marię Kaczyńskich, do dnia dzisiejszego obrzydza Jarosława Kaczyńskiego, chciała i dalej będzie obrzydzała ludziom Parę Prezydencką i Premiera Morawieckiego. W 2015 roku obrzydziła ludziom 500+; obrzydziła TVP, obrzydziła nam wiele innych tematów z różnych dziedzin życia jak np wzrost gospodarczy sugerując wspaniałą koniunkturę. Teksty te oczywiście już słyszałem w latach 2005 -2007, więc to nic nowego.
Wracając do tematu, teraz Platforma Obywatelska stara nam się obrzydzić Święta i kolędy. Brakuje jeszcze, aby członkowie Platformy Obywatelskiej złożyli publicznie propozycję, iż w nadchodzące święta powinniśmy zaprezentować na stole egzemplarz Konstytucji (w obronie sądów) i odczytać przed wieczerzą jej wybrane zapisy. Bombkę i łańcuch na choince zastąpić tęczą, gdyż tęcza wg. PO symbolizuje przyjaźń, a bombka choinkowa może kojarzyć się Ministrem Obrony Narodowej Mariuszem Błaszczakiem, czy też choinkowy łańcuch z Jarosławem Kaczyńskim, a obaj bedąc w PiS, chcą tą wolność obywatelom Polski zabrać.
Nie tak dawno miałem rozmowę z moimi dziećmi na temat tolerancji. Napisałem, iż tolerować pewnych tematów nie muszą, ale szanować swoich kolegów i koleżanki trzeba - o ile oni nas szanują. Powiedziałem im, że być może kiedyś będą kochać osobę tej samej płci, gdyż tego nikt nie wie, jak mu się życie potoczy i że to zaakceptuję. Powiedziałem że są rzeczy, których nigdy u nich nie zaakceptuję, a mianowicie nie wyobrażam sobie, aby "fruwali" po ulicach i bez empatii, w imię własnego interesu publicznie głosili głupoty - jak Pan radny i jego partyjni koledzy.
Napisz komentarz
Komentarze