Gracz był ofiarą bójki, która miała miejsce w nocy, z soboty na niedzielę. 28-letni zawodnik został pobity przez 34 - latka, po wyjściu z jednego z włocławskich klubów. Konsekwencją tego zdarzenia, było uderzenie Mariusza głową o krawężnik.
Piłkarzowi szybko udzielono pomocy i po przybyciu do szpitala został podłączony do respiratora. Niestety, we wtorek lekarze zdecydowali o odłączeniu urządzenia podtrzymującego życie.
34-latkowi, który doprowadził do śmierci piłkarza postawiono zarzut uszkodzenia ciała, za który grozi kara do 5 lat więzienia. Jak informuje miejscowa Policja, kwalifikacja czynu może jednak zostać zmieniona.
Mariusz Kowalski do Lechii dołączył latem 2011 roku. Pomocnik ambitną i efektywną grą dość szybko zaskarbił sobie sympatię fanów klubu z Nowowiejskiej.
Pierwszy rok gry w zespole Lechii to awans Mariusza i jego kolegów do rozgrywek III ligi. Rok później w Lechii wiodło mu się różnie. Zawodnik rozegrał 18 gier, spędzając na murawie 984 minuty. Efektem jego występów, był m.in. jeden gol strzelony w wygranym 1:0 meczu z Omegą Kleszczów.
Rodzinie i przyjaciołom składamy najszczersze kondolencje.
Napisz komentarz
Komentarze