Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 15:13
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

20 lat temu zmarł Jan Paweł II. Odchodził na oczach świata

W środę mija 20 lat od śmierci św. Jana Pawła II. Zmarł w wieku 84 lat po dwóch miesiącach kolejnych kryzysów zdrowotnych, które Watykan początkowo przedstawiał jako skutki infekcji grypowej. Papież, coraz słabszy i niemogący mówić, odchodził na oczach świata.

1 lutego 2005 roku papież został przewieziony do Polikliniki Gemelli z zapaleniem krtani i tchawicy w następstwie infekcji grypowej, jak wyjaśnił wtedy Watykan. Miał niewydolność oddechową i gorączkę.

Rzecznik Watykanu, lekarz z wykształcenia, Joaquin Navarro-Valls zapewniał następnie, że terapia szpitalna zaczęła przynosić rezultaty. Ale papież cierpiał wtedy już od lat na chorobę Parkinsona, której przebieg stale się zaostrzał. Miał coraz większe problemy z mówieniem oraz z poruszaniem się.

Już po kilku dniach pobytu Jana Pawła II w szpitalu rozpoczęły się nie tylko w mediach, ale także wśród niektórych kościelnych hierarchów spekulacje, czy z powodu pogarszającego się stanu zdrowia może złożyć rezygnację. Ówczesny watykański sekretarz stanu kardynał Angelo Sodano zapytany, czy papież rozważa taką możliwość odpowiedział: "Pozostawmy to sumieniu papieża".

Bez chorego Jana Pawła II odbyły się uroczystości Środy Popielcowej.

10 lutego wrócił do Watykanu, a przejazd jego samochodu panoramicznego z Poliklini Gemelli do Pałacu Apostolskiego transmitowały stacje telewizyjne. Włoskie gazety pisały wtedy o "triumfalnym powrocie". Jednak pojawiły się też doniesienia na łamach "Corriere della Sera", że Jan Paweł II faktycznie "uciekł ze szpitala", wbrew zaleceniom lekarzy.

24 lutego papież, oczekiwany na konsystorzu w sprawie planowanych kanonizacji, nie pojawił się na nim i znów trafił do rzymskiej kliniki.

Jako powód powtórnej hospitalizacji rzecznik Watykanu podał nawrót grypy. Wkrótce potem pojawiła się informacja o "ciężkim kryzysie dróg oddechowych". Z tego powodu przeprowadzono pilny zabieg tracheotomii – otwarcia przedniej ściany tchawicy i wprowadzenia specjalnego przewodu do światła dróg oddechowych w celu umożliwienia dostępu powietrza.

Nazajutrz po tym zabiegu na łamach włoskiej prasy zadawano pytanie: Czy papież po tracheotomii wróci do zdrowia i odzyska siły?

Watykan tymczasem zapewniał, że jego stan jest stabilny, oddycha samodzielnie, "z apetytem zjadł śniadanie", a rehabilitacja przebiega bez komplikacji. Współpracownicy Jana Pawła II mówili dziennikarzom, że nie będzie mógł mówić tylko przez kilka dni po operacji, a następnie jego krtań zacznie normalnie funkcjonować.

Radio Watykańskie informowało na początku marca o systematycznej poprawie, a lekarze, cytowani przez dziennik "La Stampa" przyznali, że są zaskoczeni tym, że papież wraca do zdrowia "szybciej niż się spodziewano".

6 marca w porze południowej modlitwy Anioł Pański Jan Paweł II pokazał się w oknie Polikliniki Gemelli. Opublikowany został tekst papieża, który podziękował "za wiele dowodów miłości".

"Myślę w szczególności o licznych kardynałach, biskupach, kapłanach oraz grupach wiernych, ambasadorach i delegacjach ekumenicznych, którzy przybyli w tych dniach do Polikliniki Gemelli" - napisał.

Kolejną informacją było to, że papież uczy się mówić po tracheotomii.

13 marca z okna szpitala papież odezwał się po raz pierwszy do wiernych i pozdrowił ich w kilku słowach. Pod wieczór, po 18 dniach pobytu w Poliklinice Gemelli, Jan Paweł II wrócił do Watykanu, a na trasie przejazdu ze szpitala błogosławił z samochodu wiernych. Jak zapowiedziano, w swoim apartamencie będzie kontynuował rehabilitację, a główną troską będzie uchronienie go przed infekcją.

16 marca, gdy w porze tradycyjnej środowej audiencji generalnej wierni przybyli na plac św. Piotra, Jan Paweł II ukazał się na minutę w oknie i udzielił im błogosławieństwa.

W Niedzielę Palmową 20 marca papież pojawił się znów w oknie Pałacu Apostolskiego, ale nie odezwał się. Wśród przyczyn milczenia wymieniano silne wzruszenie, atak kaszlu lub kłopoty z rurką tracheotomiczną. Jeszcze dzień wcześniej kardynał Giovanni Battista Re zapewniał, że Jan Paweł II mówi dobrze i wyraźnie.

Uważni obserwatorzy zwrócili uwagę na jego gest: uderzył ręką w pusty pulpit, na którym zwykle trzymał kartki z tekstem pozdrowień. Był to znak irytacji lub bezsilności - ocenili watykaniści.

Następnego dnia media informowały o pogłoskach na temat pogorszenia się stanu zdrowia. W stan alarmu postawieni zostali wszyscy watykaniści, bo dotarły do nich dramatyczne informacje z Pałacu Apostolskiego.

23 marca papież znów pojawił się w oknie w porze audiencji generalnej i ponownie milczał.

Uroczystości Wielkiego Tygodnia przebiegały bez Jana Pawła II, a przewodniczyli im kardynałowie z Kurii Rzymskiej,

Tradycyjna Droga Krzyżowa w Koloseum 25 marca po raz pierwszy odbyła się bez udziału papieża. Kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów zobaczyło Jana Pawła II tylko na telebimach. Chory papież oglądał uroczystości za pośrednictwem telewizji siedząc w swojej kaplicy w Watykanie. W rękach trzymał duży krzyż, o który opierał głowę. Odczytane zostały papieskie pozdrowienia: "Duchowo jestem z wami w Koloseum - miejscu, które budzi we mnie wiele wspomnień i emocji" - napisał.

Dodał: "Ja także ofiarowuję me cierpienia, aby wypełnił się plan Boży, a Jego słowo szło między ludzi. Ze swej strony jestem bliski tym wszystkim, którzy w tej chwili doświadczają cierpienia. Modlę się za każdego z nich".

Rozważania Drogi Krzyżowej przygotował wtedy prefekt Kongregacji Nauki Wiary kardynał Joseph Ratzinger, który w szczególnie sugestywnych słowach poruszył w nich kwestię kryzysu i "brudu w Kościele".

Po raz ostatni bardzo osłabiony papież pokazał się w oknie w Niedzielę Wielkanocną, 27 marca. Nie był w stanie mówić, wiernych błogosławił ręką.

Wielu spośród 80 tys. wiernych na Placu św. Piotra płakało. Tekst wielkanocnego orędzia papieża odczytał kardynał Angelo Sodano.

Media przytaczały liczne opinie, że papież powinien wrócić do szpitala. Ale napłynęły też głosy z Watykanu, że chce pozostać w swoim apartamencie.

W wielkanocny poniedziałek okno Pałacu Apostolskiego pozostało zamknięte, a dyrektor programowy Radia Watykańskiego ksiądz Federico Lombardi oświadczył: "Mimo nieuniknionego żalu, jesteśmy zadowoleni; to dobrze, że papież kontynuuje rekonwalescencję bez przemęczania się".

"Rozpoczęto karmienie papieża przy pomocą sondy" - poinformował rzecznik Navarro-Valls, 31 marca. Zapewnił też, że Jan Paweł II kontynuuje "powolną i postępującą rekonwalescencję".

W zagranicznej prasie podkreślano: papież nie kieruje już aktywnie Kościołem katolickim.

W nocy z 31 marca na 1 kwietnia Navarro-Valls przekazał, że pojawiła się wysoka gorączka, a źródła medyczne przyznały włoskiej agencji Ansa, że jest "bardzo źle".

1 kwietnia watykański rzecznik ogłosił, że stan pogorszył się i jest bardzo ciężki; doszło do zakażenia krwi i kryzysu kardiologicznego.

"Uszanowano wolę Ojca Świętego, który chciał pozostać w swoim apartamencie" - wyjaśnił Navarro-Valls. Zapewnił, że papież jest przytomny i spokojny, ma kłopoty z oddychaniem i niestabilne ciśnienie krwi. "Modli się i słucha lektury Pisma Świętego" - dodał. Ze wzruszeniem rzecznik przyznał, że nigdy nie widział go w tak złym stanie.

"Papież pogodnie gaśnie" - powiedział jego przyjaciel, kardynał Andrzej Deskur.

Do Rzymu zaczęli przybywać kardynałowie z całego świata, a na placu Świętego Piotra dzień i noc tysiące wiernych modliło się. Modlitwy rozpoczęły się na całym świecie, prowadzili je też wyznawcy innych religii.

W kolejnych godzinach Watykan informował o dalszym pogorszeniu stanu i uszkodzeniu głównych narządów. Wieczorem było wiadomo: nie ma już nadziei.

2 kwietnia włoski katolicki publicysta i pisarz Vittorio Messori napisał w dzienniku "Corriere della Sera", że jednym z pierwszych zadań nowego papieża powinna być beatyfikacja Jana Pawła II. Wieczorem stan był już bardzo ciężki.

Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia o godzinie 21.37. Pogrzeb odbył się 8 kwietnia, a uroczystościom przewodniczył kardynał Joseph Ratzinger. W ceremonii uczestniczyło około 2 mln osób.

Sejm uczcił pamięć papieża Jana Pawła II

Sejm, w 20. rocznicę śmierci, uczcił minutą ciszy pamięć papieża Jana Pawła II. Jego pontyfikat był jednym z najdłuższych i najbardziej przełomowych w dziejach; przypomniał światu, że człowiek nie jest stworzony do nienawiści, lecz do miłości - podkreślił wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-TD).

Na początku posiedzenia Sejmu, prowadzący obrady wicemarszałek Sejm Piotr Zgorzelski (PSL-TD) przypomniał, że 20 lat temu, czyli 2 kwietnia 2005 roku zmarł Jan Paweł II - "wielki papież, myśliciel i świadek wiary, który na zawsze wpisał się w historię Kościoła, Polski i świata".

"Jego pontyfikat był jednym z najdłuższych i najbardziej przełomowych w dziejach, a jego duchowe i moralne przesłanie pozostaje żywe również dziś, w świecie pełnym niepewności i napięć. Karol Wojtyła jako papież odegrał kluczową rolę w przemianach, które doprowadziły do upadku systemu komunistycznego w Europie środkowo-wschodniej. Jego słowa wypowiedziane w Warszawie w 1979 roku +niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi+ były nie tylko wezwaniem do odnowy duchowej, ale również impulsem do przemian społecznych i politycznych" - podkreślił Zgorzelski.

Dodał, że Jan Paweł II uczył, że wolność bez wartości prowadzi do zagubienia, a polityka powinna być rozumiana jak roztropna troska o dobro wspólne. "Jako głowa Kościoła katolickiego Jan Paweł II był papieżem dialogu z innymi religiami, z niewierzącymi, z kulturami i narodami. Odbywane liczne pielgrzymki, również te do ojczyzny były manifestacją jego bliskości z ludźmi, a także głosem moralnego autorytetu na arenie międzynarodowej" - podkreślił Zgorzelski.

Mówił, że 20 lat temu, o godzinie 21.37, kiedy odszedł największy z rodu Polaków, świat zatrzymał się na chwilę, miliony ludzi modliły się razem niezależnie od języka, pochodzenia i wyznania.

"Dla Polski pozostaje ojcem duchowym, orędownikiem wolności, ambasadorem nadziei i jedności. Dziś po dwóch dekadach od jego śmierci wspominamy nie tylko wielkiego papieża, ale i wielkiego Polaka, który przypomniał światu, że człowiek nie jest stworzony do nienawiści, lecz do miłości. Cześć jego pamięci" - powiedział Zgorzelski.

Na czas przemówienia Zgorzelskiego posłowie wstali z miejsc, następnie odmówili krótką modlitwę.

20 lat temu - 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 w wigilię Niedzieli Bożego Miłosierdzia zmarł w Watykanie Jan Paweł II. Miał 84 lata. Jego pontyfikat trwał 26 lat. Beatyfikacji papieża dokonał 1 maja 2011 r. Benedykt XVI, a kanonizacji – 27 kwietnia 2014 r. Franciszek.

Na wieść o śmierci Jana Pawła II w całej Polsce tysiące ludzi wyszło na ulice. Wierni zaczęli spontanicznie gromadzić się w kościołach na wspólnych modlitwach, mszach św. i czuwaniach. W miejscach kojarzonych z Janem Pawłem II, takich jak "papieskie okno" przy ul. Franciszkańskiej w Krakowie czy kościół akademicki św. Anny w Warszawie a także przed pomnikami Jana Pawła II ludzie zaczęli stawiać znicze, kładli kwiaty, a kibice wieszali szaliki.

Wiele osób wystawiło w oknach zapalone świecie, w kościołach rozdzwoniły się dzwony. Nad Krakowem zabrzmiał Dzwon Zygmunta, który rozkołysali dzwonnicy z katedry na Wawelu. Wzdłuż i wszerz kraju wywieszono przepasane kirem flagi papieskie, państwowe i miejskie.

Opuszczono flagi - narodową oraz NATO i UE - przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Władze państwowe ogłosiły żałobę narodową do dnia pogrzebu. (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

Dawno nic nie wzbudzało takich emocji jak odwoływanie i powoływanie Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Źle się dzieje w państwie duńskim - zawołał by zapewne Hamlet, a zrozpaczona Ofelia... sami wiecie co zrobiła... Ujmując to w nieco mniej szekspirowskim stylu nic złego się nie stało, a informacje, jakie pojawiają się w internecie są albo niekompletne, albo mocno jednostronne. Większość dnia wczoraj spędziłem na rozmowach z radnymi i czytaniu internetowych wpisów i komentarzy. Przeciętnemu odbiorcy trudno to jednak ułożyć w spójną całość. Bo wszyscy mają tu rację, ale równocześnie nikt jej tu nie ma. Niemożliwe? No to sprawdźmy. Proszę jedynie o to, by nikt nie poczuł się dotknięty. nie zamierzam nikogo obrażać. Opisuję jedynie to, co usłyszałem i co miałem możliwość obserwować.Data dodania artykułu: Wczoraj, 13:22 Liczba komentarzy: 14 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Ekspertka: dzieci mają prawo do ochrony wizerunku, nie powinien być narzędziem promocji szkółKolizja na drodze krajowej nr 48. Jeden z pojazdów dachowałStrzelcy wyborowi na morzuW pracowni fotograficznej zrobiło się świątecznie na długo przed 6 grudnia.Ponad doba na mrozie. Jak 76-latek przeżył w lesie i jak służby zdołały do niego dotrzeć?Żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej na ostatniej prostej przed misją KFORO tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzePŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy w Heerenveen walczą o igrzyska w MediolanieW najbliższą niedzielę sklepy będą otwarteCo ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowych
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: WildertTreść komentarza: Tak jest!Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: Obecny usprawiedliwionyTreść komentarza: Jak to z ekspertami . Jak się zna na wszystkim, to znaczy że ……….. IBE i prace domowe oraz inne projekty . Czasem warto więcej poczytać by zasugerować jednomyślność .Źródło komentarza: Ekspertka: dzieci mają prawo do ochrony wizerunku, nie powinien być narzędziem promocji szkółAutor komentarza: Babcia B.Treść komentarza: Jak wielu ludzi można od siebie uzależnić dysponując nie swoimi pieniędzmi i wydając bez żadnych przetargów, postępowań czy zapytań o cenę. Większość publikujących dytyramby pochwalne na fb. spłaca długi wdzięcznościtej pani. Bo może jedna mieszkanie sprzedawała i dostała prowizję, inna w godzinach pracy i za paliwo z delegacji była wożona tu i tam. A dzieci w DD były tylko przedmiotem manipulacji tej pani. Należy ustalić gdzie i do kogo trafiały Pieniądze i upominki od Sponsorów. Jak to wszystko było rozliczane. Czy faktycznie były to setki tysięcy. Pytania o tak ważne sprawy to nie Hejt. Dziećmi, które już i tak mają wiele problemów emocjonalnych, nie powinno się manipulować, nagradzając donosicielstwo i wykorzystywać zależność ekonomiczną oraz emocjonalną. Zaś nad nieprzychylntmi znęcać się psychicznieŹródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: XxxTreść komentarza: A czy ta pani odpowiedziała na wcześniej postawione jej pytania? Czy też złożyła wypowiedzenie bez udzielenia odpowiedzi? Może ta sprawa ma tzw. drugie dno, no bo tłumaczenie przez dyrektora swojego odejścia hejtem jest albo żałosne albo cwane. W dzisiejszych czasach, dzieci w szkole, muszą sobie radzić z hejtem, a dorosły na stanowisku nie umie? Coś tutaj się nie zgadza i nie trzeba być wybitnie mądrym, żeby to zauważyć.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: CzepialskiTreść komentarza: Dziwna sprawa to jest z tymi dziećmi. Nie wiem iloma. Czy ktokolwiek to miejsce porządnie skontrolował? Może trzeba i jeśli cokolwiek jest nieprawidłowo to dycyplinarkę dać, a nie pozwalać odejść bez ponoszenia odpowiedzialności.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: Ser SpodlaskiTreść komentarza: Ponieważ, kiedyś się w tym babrał, to ma doświadczenie i może to przefiltruje i osuszy bagno ...Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama