Powiedzmy to od razu – kalendarz czasami układa się tak, że nawet najbardziej zatwardziały pesymista musi się uśmiechnąć. Oto mamy Dzień Optymisty i Międzynarodowy Dzień Seksu – dwa święta, które aż proszą się, by świętować je wspólnie. Bo czy można być pesymistą, kiedy optymizm i namiętność pakują się do naszego kalendarza tego samego dnia?
Historia optymizmu w pigułce (i z przymrużeniem oka)
Dzień Optymisty obchodzimy od 2016 roku dzięki Fundacji „Jestem Optymistą”. Cel? Zaszczepić w społeczeństwie więcej uśmiechu, pozytywnego myślenia i wiary, że szklanka jest nie tylko do połowy pełna, ale i w dodatku ktoś właśnie nalewa prosecco.
Jak mawiał Winston Churchill: „Pesymista widzi trudność w każdej okazji, a optymista okazję w każdej trudności.”
A jak dodał pewien anonimowy wesołek z internetu: „Pesymista mówi: gorzej być nie może. Optymista: może, może, spokojnie…”
A teraz do sedna… czyli do łóżka
21 sierpnia to data, która od lat elektryzuje (dosłownie i w przenośni). Międzynarodowy Dzień Seksu przypomina, że radość życia nie kończy się na uśmiechu – czasami idzie o krok dalej, w bardziej intymnym kierunku. I tu optymizm staje się… katalizatorem.
Bo co mówi optymista?
- „Będzie świetnie!”
A co mówi pesymista? - „Nie próbujmy, i tak się nie uda…”
Na szczęście to właśnie optymizm jest afrodyzjakiem, który działa lepiej niż czekolada i lampka wina razem wzięte. Badania psychologów jasno wskazują: ludzie pogodni są nie tylko zdrowsi, ale i atrakcyjniejsi w oczach innych.
Optymizm + seks = recepta na długowieczność?
Pomyślmy – optymizm wydłuża życie, seks poprawia krążenie i spala kalorie. Czyli połączenie tych dwóch świąt to wręcz medyczna konieczność. Jak to ujął jeden z lekarzy, który wolał pozostać anonimowy: „Ruch to zdrowie, a ruch w łóżku to podwójne zdrowie.”
Anegdota z życia wzięta: Pewien starszy pan, zapytany o sekret swojego pogodnego usposobienia, odpowiedział:
– „Optymizm i regularny seks.”
Na co jego żona dodała:
– „Optymizm, bo z tym drugim to różnie bywa…”
Jak świętować?
- Rano – zamiast marudzić, że kawa jest za słaba, powiedz: „Super, że jeszcze się nie skończyła!”
- W pracy – zarażaj uśmiechem kolegów i koleżanki, bo optymizm działa jak wirus (ale taki, którego wszyscy chcą złapać).
- Wieczorem – cóż… pozwól, by Międzynarodowy Dzień Seksu połączył się z Dniem Optymisty w najbardziej naturalny sposób.
Puenta?
Optymizm sprawia, że świat wydaje się piękniejszy, a Międzynarodowy Dzień Seksu przypomina, że warto ten świat przeżywać wszystkimi zmysłami. A więc: uśmiechnij się, żyj pełnią życia i pamiętaj, że najlepsze połączenia powstają wtedy, gdy w kalendarzu spotyka się optymizm z namiętnością.


























































Napisz komentarz
Komentarze