Stawka dzisiejszego meczu rozgrywanego w Aleksandrowie Łódzkim była potężna. Oba kluby wciąż mają straty do Widzewa Łódź. Lechia musiała odrobić „dwa oczka”, Sokół tych punktów straty ma aż pięć, jednak wciąż jeden zaległy pojedynek do rozegrania.
Wyjściowa jedenastka Tomaszowian na dzisiejsze spotkanie wyglądała następująco. Między słupkami stanął Awdziewicz, dziewiąty pojedynek ligowym w tym sezonie, w pierwszym składzie zagrał Jakubczyk. Obok Patryka w formacji defensywnej wystąpili: Cyran, Żytek i Walasek. W formacji pomocy obejrzeliśmy: Golańskiego, Szymczaka, Bociana, Rozwandowicza. Za strzelanie bramek odpowiedzialni byli Mirecki i Płonka.
Mecz od pierwszej minuty był prowadzony w szybkim tempie. W 7 minucie gry gospodarze wywalczyli rzut wolny, który zakończyli strzałem z 17 metrów, jednak prosto w rękawice Awdziewicza.
Cztery minuty później do głosu doszła Lechia. Ustawiony na lewej stronie Mirecki zaprezentował nam ładne dośrodkowanie na długi słupek do Rozwandowicza i ten strzałem głową umieścił futbolówkę w siatce. Tomaszowianie zaskakująco szybko otwierają wynik meczu.
W 25 minucie zielono – czerwoni wywalczyli rzut wolny. Wysoka zagrana piłka, zostaje wybita przez defensywę gospodarzy na lewą stronę okolic pola karnego Sokoła, tam przejmuje ją Mirecki. Napastnik Lechii mija rywala, następnie schodzi z piłką do linii końcowej, po czym wykłada ją na 10 metr do Patryka Walaska. Ten pewnym strzałem zdobywa swojego czwartego ligowego gola w tym sezonie, oraz drugiego dla Lechii w tym pojedynku.
Lechia gra szybko, ładnie dla oka. Kiedy wydawało się, iż wynik przed przerwą nie ulegnie już jednak zmianie, w czwartej minucie doliczonego czasu gry Żytek prezentuje nam długie podanie spod własnej bramki do Szymczaka. Kamil świetnie uruchomił Mireckiego, a ten kolejnym wyłożeniem piłki – tym razem do Płonki na 12 metr – zalicza kolejną asystę w meczu! Jesteśmy w delikatnym szoku.
Na początku drugiej odsłony Sokół starał się wrócić do gry. W 49 minucie regulaminowego czasu gry rzut wolny wykonany przez gospodarzy zakończył się celnym strzałem na bramkę Lechii. Awdziewicz jednak czujny w bramce, nie dał się pokonać.
Od 50 minuty Lechia musiała grać w „10”, gdyż za rzekomo nieprawidłowy wślizg i odbiór piłki drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną – ukarany został Patryk Walasek. Naszym zdaniem Patryk jednak nie faulował zawodnika gospodarzy i arbiter główny Pan Piotr Rzucidło z Warszawy popełnił błąd.
Mimo osłabienie Lechia kontynuowała swoją znakomitą pracę. W 53 minucie Rozwandowicz znakomitym prostopadłym podaniem uruchomił Mireckiego, ten jednak przegrał pojedynek biegowy z Michałem Brudnickim.
Pięć minut później Lechia wywalczyła rzut wolny w okolicach 22 – 25 metrów pola karnego Sokoła. Ustawieni w murze i przygotowani na strzał zawodnicy Sokoła nie spodziewali się płaskiej, prostopadłej piłki Szymczaka do Żytka i po chwili za swoje gapiostwo zapłacili wysoką cenę w postaci straty kolejnej bramki.
W 63 minucie świetny pressing Bociana pod polem karnym gospodarzy wymusił na zawodniku rywali błąd w postaci straty futbolówki. Pomocnik Lechii mając tylko bramkarza przed sobą podał futbolówkę Mireckiemu, a ten zdobył swojego piątego gola w sezonie, oraz drugiego w rundzie wiosennej. Miejmy nadzieje, iż Marcin wreszcie odzyska formę do jakiej nas przyzwyczaił.
W 73 minucie faulowany w polu karnym Aleksandrowa Jakub Rozwandowicz, wywalczył dla nas rzut karny. Za to przewinienie czerwoną kartką ukarany został Damian Pawlak. Przed szansą na trafienie w meczu, stanął Szymczak. Płaski strzał w lewą stronę bramki nie zaskoczył jednak Michała Brudnickiego. Goalkeeper gospodarzy świetnie wyczuł zamiar naszego byłego kapitana.
Sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, obejrzeliśmy świetne prostopadłe podanie zewnętrzną częścią stopy jednego z naszych graczy do Kacpra Przedbory, który w 75 minucie pojawił się na murawie. Występujący na co dzień w rezerwach klubu z Nowowiejskiej zawodnik, popisał się świetnym blisko 40 metrowym rajdem, a następnie precyzyjnym strzałem, który ustalił wynik tej rywalizacji.
Lechia po najlepszym meczu w tym sezonie wygrywa 6:0. Świetna gra Mireckiego i jego kolegów zaowocowała awansem na pozycję lidera. Mamy punkt przewagi nad Widzewem, który w dniu jutrzejszym zmierzy się z zespołem TUR Bielsk Podlaski. Dla Sokoła porażka oznacza osiem punktów straty. Choć drużyna Aleksandrowa ma jeden zaległy mecz do rozegrania to nawet w przypadku wygranej, dzisiejszym przeciwnikom Lechii trudno będzie odrobić pięć punktów. Do końca rozgrywek pozostało już zaledwie sześć kolejek.
SOKÓŁ KONSPORT – RKS LECHIA 0:6 (0:3)
0:1 Jakub Rozwandowicz 11’
0:2 Patryk Walasek 25’
0:3 Tomasz Płonka 45’
0:4 Wiktor Żytek 58’
0:5 Marcin Mirecki 63’
0:6 Kacper Przedbora 84’
Sokół: Brudnicki – Pawlak, Ślęzak, Woźniczak, Szarpak – Rogalski (60’ Marcioch) – Kobiera (72’ Pecyna), Bogołębski – Chojecki (46’ Marciniak), Mroczek, Żylski (46’ Głowiński)
RKS Lechia: Awdziewicz – Jakubczyk, Cyran, Żytek, Walasek – Szymczak, Bocian, Golański (56’ Kornacki), Rozwandowicz (85’ Lewiński) – Mirecki (75’ Przedbora), Płonka (80’ Olszewski)
Żółte kartki: Szarpak, Bogołębski - Walasek, Przedbora, Bocian, Płonka
Czerwone kartki: Pawlak – Walasek (2x zółta)
[reklama2]
VIDEO: tssokol.pl
Pozostałe wyniki sobotnich gier:
ŁKS Łomża - Sokół Ostróda 2:3
GKS Wikielec - Warta Sieradz 1:0
Finishparkiet Drwęca - MKS Ełk 0:0
Ursus Warszawa - Legia II Warszawa 3:1
Huragan Morąg - Olimpia Zambrów 3:0

























































Napisz komentarz
Komentarze