Prawnicy mieli "wychodne"
Urząd Miasta przegrał proces o odszkodowanie, jaki wytoczył były radny i przedsiębiorca Andrzej Sibiński. Sąd uznał roszczenie za zasadne i nakazał wypłatę ponad 300 tysięcy złotych odszkodowania już na pierwszej rozprawie. Wyrok zapadł szybko. Tym szybciej, że w Sądzie nie stawił się żaden z miejskich prawników. Co ciekawe wyrok, o którym mowa zapadł już dwa miesiące temu. Utrzymywany był w tak ścisłej tajemnicy, że w Urzędzie Miasta nie wiedział o nim prawie nikt. O przegranej nie poinformowano nie tylko radnych ale nawet wiceprezydenta Haraśnego, który pytany przez nas o sprawę nie krył swojego zaskoczenia. - Pytałem w tym tygodniu panią prawnik czy to prawda, że pan Andrzej Sibiński wygrał sprawę odszkodowawczą w Sądzie i usłyszałem odpowiedź, że to nieprawda. Jestem więc szczerze zaskoczony informacjami, jakie ukazują się w prasie.
08.08.2010 23:13
23
Komentarze