Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 lipca 2025 15:33
Reklama
Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 46 - Marek „Zarzyk” Zarzycki II

Kontynuacja cyklu Antoniego Malewskiego, kronikarza tomaszowskiej sceny rock'n'rollowej. Raz jeszcze o Marku Zarzyckim.

 

Reklama

Kiedy Marek Zarzycki, późnym wieczorem, w niedzielę 31 sierpnia 2009 roku, tuż po dwóch zakończonych mini recitalach (w kinie Włókniarz i w Galerii ARKADY), opuszczał nasze miasto, w mojej głowie tworzyła się myśl, - Jak doprowadzić do ponownego spotkania z Zarzykiem a przede wszystkim, jak zdobyć pieniądze na ponowny koncert, by zadośćuczynić mu za ostatni weekend sierpnia, w którym za dobrze wykonaną robotę nie otrzymał przysłowiowego, złamanego grosza. Nurtująca mnie koncepcja powtórzenia koncertu szybko zaczęła się krystalizować. W pierwszym tygodniu września do księgarni Basi Goździk przyszła faktura rozliczeniowa z drukarni (księgarnia była wydawcą pierwszej książki „Moje miasto w rock’n’rollowym widzie”). Po uregulowaniu należności dla drukarni MOMAG za wydruk całego nakładu, Basia przekazała mi radosną informację, - Antek chciałam ci powiedzieć, że po opłaceniu książkowego zlecenia, naddało się trochę pieniędzy, możemy zrealizować twoją koncepcje i zaprosić Zarzyka na ponowne spotkanie, koncert do ARKAD.

 

Wszyscy sponsorzy, partycypujący w wydaniu mojej książki, nieoczekiwanie przyczynili się, do zrealizowania honorowego spotkania z Markiem Zarzykiem Zarzyckim. Czując finansowe bezpieczeństwo, skontaktowałem się z nim i ustaliliśmy datę koncertu na dzień 24 października 2009 roku.

 

Zarzyk mając trochę czasu i znając realia lokalu, występując już w Galerii ARKADY, potraktował swój koncert bardzo profesjonalnie. Do muzycznej współpracy zaprosił kolegę z dawnych lat, saksofonistę Zygmunta Smogorzewskiego. Przygotowali oni fantastyczny, w świetnej interpretacji i wykonaniu program, z największymi przebojami z lat 50/60-tych minionego wieku. Zakochani tomaszowianie w rock’n’rollowo, rhythm and bluesowym, muzycznym stylu, bez przerwy namawiali mnie do powtórzenia Herosów Rock’n’Rolla, na żywo. Tak też się stało w naszym mieście, jeszcze czterokrotnie mieszkańcy Tomaszowa, mieli okazję spotkać się z Zarzyckim. Chciałem na łamach Nasz Tomaszow opowiedzieć, choćby w telegraficznym skrócie, o tych mini spotkaniach.

 

Październikowe spotkanie na żywo w Galerii ARKADY, wypełniło lokal publicznością jak nigdy dotąd w moim cyklu. Na godzinę przed koncertem nie było gdzie przysłowiowego palca wsadzić. Jako ciekawostkę powiem, że nigdy w moich spotkaniach, ani te z nigdy w historii miasta nie doszło do satelitarnej transmisji na żywo, jakiejkolwiek imprezy a tak stało się ze spotkaniem duetu Zarzyk & Zygmunt. Ich bezpośredni występ oglądali Wojtek Szymon w Nowym Jorku, Jurek Gołowkin w Malmoe czy Edek Wójciak w Toronto (wcześniej za pomocą e-maila poinformowałem ich o zamierzonym przedsięwzięciu). Tak mogło się stać, dzięki Piotrkowi Łukomskiemu, który na portalu tomaszow.pl (był wówczas pracownikiem tego portalu) zainstalował dwie kamery, jedną do zapisu całego koncertu (z tego materiału powstała płyta DVD) a drugą do transmisji satelitarnej. Dzięki temu przyczynił się do oglądania na żywo przez naszych przyjaciół mieszkających za granicą, za oceanem Atlantyckim, koncertu ze swego, rodzinnego miasta.

 

Dla potwierdzenia egzotycznego wydarzenia nastąpił taki fakt. W trakcie spotkania, odezwał się telefon z Nowego Jorku. Wojtek Szymon potwierdził dotarcie obrazu na ekran telewizora w  jego domu na Long Island, po czym pozdrowił wszystkich obecnych na spotkaniu dziękując Markowi Zarzykowi za ponowne przybycie do Tomaszowa i udział w niesamowitym, kosmicznym koncercie. To naprawdę były niezapomniane, niewyobrażalne przeżycie.

 

Oprócz stałych bywalców Herosów, do Galerii przybył Czarek Francke z małżonką Henryką z Gdańska oraz po raz pierwszy na moje spotkanie dotarł z Wesołej k/Warszawy przyjaciel, były tomaszowianin, Maciek Barański. W przerwie koncertu odbył się mały happening. Otóż lokalny malarz amator, Marian Matuszewski (w sierpniu w naszym Muzeum zorganizował autorską wystawę pt Twarze i Pejzaże), wręczył mnie i Mirkowi Orłowskiemu (wystawowe eksponaty) obrazy z naszymi wizerunkami. Natomiast Maciek Barański sprawił kolejną niespodziankę, wręczył mi odlew z domieszką brązu, 60 centymetrową figurę Krzysztofa Klenczona z gitarą w ręku, z dedykacją; Statuetka Krzysztofa Klenczona prezent dla kolegi Tolka Malewskiego w podziękowaniu za napisanie i wydanie książki „Moje miasto w rock’n’rollowym widzie”. Książka ta przypomina mi młodzieńcze lata przeżyte z muzyką rock’n’rolla wśród przyjaciół w Tomaszowie Mazowieckim. Maciek Barański 24 października 2009 roku. Statuetka ta została wykonana (w liczbie 10 sztuk) na okoliczność nadania ulicy imieniem Krzysztofa Klenczona w warszawskiej dzielnicy, Żolibórz. Z tym większą radością postawiłem w swoim pokoju na zaszczytnym, przeznaczonym do tego typu wyróżnień (moje biurko z komputerem i sprzętem do odtwarzania muzyki), miejscu.

 

Sam koncert duetu, Marek & Zygmunt był czymś cudownym, niepowtarzalnym, przypominający muzyką, najpiękniejsze lata 60-te w tomaszowskiej, kultowej kawiarni Literacka. Lokalu pierwszych fajfów, oddolnie  organizowanych przez opętaną rock’n’rollem młodzież naszego miasta, o czym na kanwie moich, książkowych publikacji opisał sam Marek Gaszyński, w podsumowującym pisarskie dzieło swojego życia, książce wydanej w grudniu minionego roku, Moja historia Rock and Rolla w Polsce, w rozdziale Sopocki Non Stop.  

 

Wśród wielu, nieśmiertelnych przebojów z tamtego okresu znalazły się takie hity jak Sweet Sixteen (Chucka Berryego), Let The Four Winds Blow (Fatsa Domino), Wasted Days and Wasted Nights (Freddy Fendera), medley That’s All Right Mama/ Mistery Train (Elvisa Presleya) czy na saksofon, solo w wykonaniu Zygmunta Smogorzewskiego, kompozycję Herbiego Hanckocka, Watermelon Man, w którym to utworze Smogorzewski wykazał swój najwyższej klasy, profesjonalny kunszt gry na tym instrumencie.

 

Było również tanecznie gdzie przy Walk On Life (Dire Strites), Mirek Orłowski z Ewą Komar dali upust, muzycznego poskromienia swoich ciał, swoich nóg w tanecznym szaleństwie. Miałem również i ja swoje pięć minut, to znaczy, Marek Zarzyk po przeczytaniu rozdziału (Oszołomstwo czy miłość) z książki, Moje miasto w rock’n’rollowym widzie, dygresyjnie zadedykował mi Margie z repertuaru mojego, ukochanego Fatsa Domino.

 

 

W lutym 2011 roku Ania Przybyłkowicz z Wydziału Polityki Społecznej UM zwróciła się do mnie z prośbą, - Panie Antoni, najbliższe tradycyjne, wrześniowe spotkanie organizacji pozarządowych pod hasłem „Lokalni niebanalni”, chcemy urządzić w klimacie westernu, ze wszystkimi gadżetami, strojami, dekoracjami pochodzącymi z amerykańskiego country. Czy mógłby pan znaleźć muzyka, piosenkarza, który dałby blisko godzinny program wypełniony piosenkami, muzyką country z filmowych westernów? Oczywiście, że natychmiast skojarzył się w mojej głowie, nikt inny, jak sprawdzony na naszym, muzycznym rynku Marek Zarzycki. Ponieważ na realizację zaproponowanego, countrowego przedsięwzięcia miałem blisko pół roku, odpowiedziałem Ani, bezwzględnie, TAK! Marek Zarzycki natychmiast podjął działanie, miał na przygotowanie do swojego, countrowego występu ponad pół roku. Z wielka radością przyjął zlecenie płynące wprost z Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miasta.

 

Była piękna, wrześniowa, słoneczna pogoda, przypominająca klasyczną polską, złotą jesień. Było bardzo ciepło. Na przystani OSiR-u blisko 40 organizacji pozarządowych rozbiło swoje namiotowe wiaty, pod którymi przedstawiciele (w większości ubrani w westernowe stroje) tych organizacji, zaopatrzeni w wydawnictwa, gadżety mówiące o ich działalności, udzielali przybyłym na niedzielny piknik, profesjonalnych informacji.

 

Na plac przystani OSiR-u przybyły tłumy tomaszowian reprezentujące wszystkie pokolenia, dzieci, wnuczków, rodziców, dziadków a nawet znam  taki przypadek, przybyli pradziadkowie. Na scenie z metalowej konstrukcji, z zadaszeniem, dał swój występ składający się z trzech części, cowboy, Marek Zarzyk Zarzycki.

 

Rozpoczął muzyką i znanymi piosenkami z klasycznych westernów takich filmów jak, Rio Bravo, Biały kanion, Złoto Alaski, Siedmiu wspaniałych czy klasyk światowego westernu, W samo południe. Nastrój na przystani, sądząc po ubiorach przybyłych na piknik, jak również rozchodząca się ze sceny kowbojska muzyka, przypominała świat westernu. Kilka znanych, filmowych utworów w wykonaniu Marka Zarzyka Zarzyckiego, jak Hello Mary Lou, Cindy Cindy (Ricky Nelsona), My Rifle My Pony and Me (Dean’a Martina), North To Alaska (Johnny Hortona), High Noon (Frankie Laine’a) utrzymywały nastrój amerykańskiego, dzikiego zachodu.

 

Jednak kiedy Marek zaśpiewał niesamowicie piękny, rytmiczny utwór z repertuaru Billa Raya Cyrusa, Achy Breaky Heart, wszystko, jak to się mówi, padło na kolana. Wszyscy znajdujący się na pikniku, jak jeden mąż, na murawie przed sceną, w tanecznych kręgach (z udziałem prezydentów miasta, Rafała Zagozdona i Waldemara Wendrowskiego, pani Naczelnik Wandy Rybak ze swoimi pracownicami Wydziału Polityki Społecznej), w kilkudziesięcioosobowych tasiemcach przemieszczali się po całym terenie przystani w rytmie countrowo, rhythm and bluesowej piosenki. Cztery a może pięć razy Marek bisował ten utwór. Dzięki pomysłowi organizatorek, dziewczyn z WPS, dzięki profesjonalizmowi Zarzyckiego, dzięki przepięknej pogodzie i przybyłym tłumom tomaszowian, uważam ten piknik Lokalni niebanalni za jedno
z piękniejszych, udanych wydarzeń w historii naszego miasta.

 

 

Kiedy w 2011 roku organizowałem Spotkanie po latach, po blisko 50-letnim i więcej, nie widzeniu się, dla przyjaciół z mojego pokolenia, biorących udział w krzewieniu i rozpowszechnianiu rock’n’rolla w naszym mieście. Marek choć za skromne pieniądze, który nigdy nie odmówił swego udziału, bez zmrużenia oka przyjął moje zaproszenie.

 

Na pierwsze, egzotyczne spotkanie po latach przybyli ludzie mieszkający w Stanach, Kanadzie, Szwecji, również inni porozrzucani po całym kraju. Do spotkania doszło w ostatnią sobotę karnawału, 5 marca 2011 roku, w byłym ZDK Włókniarz. Zarzyk na scenie kina (wstęp wolny dla wszystkich mieszkańców miasta) dał cudowny mini koncert w klasycznym rock’n’rollu, tym samym przybyłym na spotkanie, przyczynił się do utrzymanie nastrojów jakie panowały na przełomie lat 50/60-tych w naszej, kultowej Literackiej. Bo druga zamknięta, wspomnieniowo kulinarna część spotkania, odbyła się właśnie, w dziś nieistniejącej kawiarni Literacka. Było to retrospektywne, utrzymane w muzycznych tradycjach z tamtych lat, spotkanie tomaszowskich prekursorów rock’n’rolla.

 

Ponownie na przełomie września/października 2011 roku doszło do Spotkania po latach BIS tym razem trzydniowe, z dwoma noclegami (były ośrodek wypoczynkowy ZWCh WISTOM) w Społeczności Chrześcijańskiej PROEM w Zakościelu. Również część muzyczną powierzyłem Markowi Zarzyckiemu. Do Zakościela przybył ze swoim, stałym partnerem, saksofonistą Zygmuntem Smogorzewskim.

 

W drugim dniu pobytu, w sobotę, po kolacji odbył się klasyczny fajf (dancing), taki jaki miał miejsce w latach 60-tych minionego wieku, w naszej Literackiej, Jagódce czy w Młodzieżowym Klubie ZMS przy Barlickiego 9. Tym razem nie przy mechanicznej muzyce z magnetofonu, adapteru a na żywo z zespołem, który zupełnie niczym odtwarzanie z płyt, grał rock’n’rollową muzykę oraz śpiewające covery z repertuaru wykonawców z lat wczesnego rock’n’rolla.

 

Stało się tak, że nikomu z tomaszowian wcześniej nieznany Marek Zarzyk Zarzycki, nie tylko przybliżył muzykę z najpiękniejszego okresu lat 50/60-tych, przybliżył rock’n’rollowy, zespół młodzieżowy, Kawalerowie ale stał się nie tylko Wojtka Szymona czy moim, ale przyjacielem wszystkich mieszkańców Tomaszowa. Myślę, jeżeli NACZELNY pozwoli, że jeszcze nie raz spotkamy się z nim na muzycznym, sprawdzonym szlaku, starego, dobrego rock’n’rolla.

 

 

Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 46 - Marek „Zarzyk” Zarzycki II

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 46 - Marek „Zarzyk” Zarzycki II

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 46 - Marek „Zarzyk” Zarzycki II

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 46 - Marek „Zarzyk” Zarzycki II

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 46 - Marek „Zarzyk” Zarzycki II

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 46 - Marek „Zarzyk” Zarzycki II

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 46 - Marek „Zarzyk” Zarzycki II

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 46 - Marek „Zarzyk” Zarzycki II


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tom-Wars 1965 20.05.2013 16:17
Dziękuję, Panie Antoni za tak miła odpowiedź. Rzeczywiście, byłoby fajnie zobaczyć "Kawalerów" raz jeszcze na oryginalnych fotosach z tamtych lat, a może nawet uslyszeć ich muzykę. Pozdrowienia równiez dla Zarzyckiego.

Reklama
Antek Malewski 20.05.2013 07:27
Do Tom - Wars 1965. Faktycznie, ma Pan rację, KAWALEROWIE to była fantastyczna grupa, jak na tamte czasy ... ale niezbyt lubiana czy niezauważalna przez "muzycznych decydentów". To "oni" właśnie decydowali o radiowych nagraniach, płytach i karierze każdego zespołu, wykonawcy, muzyku. Zespół grał w klasycznym, rhythm and bluesowym stylu, między innymi teksty pisał Marek Zarzycki np. do "Palcie tylko Sporty". Utrzymuję z Markiem telefoniczny czy mailowy kontakt, spytam go o to, o co Pan mnie pyta. Pozdrawiam.

Antek Malewski 20.05.2013 03:59
Opisuję zamieszczone FOTO w tym rozdziale: 1. FOTO-1. Mirek Orłowski i Ewa Komar w rock'n'rollowym szaleństwie w Galerii ARKADY podczas koncertu duetu Marek&Zygmunt. 2. FOTO-2/5. Duet Marek&Zygmunt na scenie Galerii ARKADY. 3. FOTO-3. Nasz malarz-amator Marian Matuszewski wręcza mnie i Mirkowi obrazy z naszymi wizerunkami. 4. FOTO-4. Maciek Barański wręcza mi statuetkę Krzysztofa Klenczona.

Tom-Wars 1965 20.05.2013 03:32
Na tamte czasy (1965 plus może dwa lata) "Kawalerowie" byli rzeczywiście super-grupą, reprezentującą "The Warsaw Sound". Byłem tam, gdy grali w klubie ZSP Uniwersytetu Warszawskiego (na strychu). Robili wrażenie, zwłaszcza "Piosenką dla Małgorzaty". Śmierdzialo bardzo papierosami, piwem z warszawskiego browaru, ale muzyka, ludzie i twarze przeszły do historii. Wielka szkoda, że zostali unicestwieni, jak dinos. Na "UTube" mają tylko dwa-trzy kawałki. A może coś dałoby się odzyskać? Skoro Pan Tolek męczy/zanudza już od dawna postacią Marka Zarzyka, niech go poprosi o jakiś oryginalny wkład, z okresu 1965 + : może muzyka "Kawalerów", jakieś fotografie, kto komponował, kto pisał teksty, do jakich utworów. Czy są jakieś zdjęcia z wieczorów w klubie ZSP UW?

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

80 procent maturzystów z pozytywnym wynikiem

CKE opublikowała wstępne wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego w sesji głównej majowej. Jak wypadli tomaszowscy maturzyści? Szczegółów dowiemy się, kiedy dane opublikują okręgowe CKE. W Polsce maturę zdało 80 proc. tegorocznych absolwentów wszystkich szkół ponadpodstawowych; 13 proc. abiturientów, którzy nie zdali jednego przedmiotu, ma prawo do poprawki w sierpniu - podała we wtorek Centralna Komisja Egzaminacyjna.Data dodania artykułu: 08.07.2025 10:04
80 procent maturzystów z pozytywnym wynikiem

We wtorek maturzyści poznają wyniki matur

Centralna Komisja Egzaminacyjna we wtorek rano opublikuje wstępne wyniki tegorocznych egzaminów maturalnych. Od godziny 8.30 maturzyści będą mogli sprawdzić swoje indywidualne wyniki w ogólnopolskim systemie informatycznym ZIU. Otrzymają też świadectwa maturalne.Data dodania artykułu: 08.07.2025 07:57
We wtorek maturzyści poznają wyniki matur

Leasing aut w Warszawie: jakie korzyści niesie ze sobą ta forma finansowania?

Leasing aut w Warszawie zyskuje na popularności jako atrakcyjna forma finansowania, zarówno dla firm, jak i osób prywatnych. Umożliwia korzystanie z nowego samochodu bez konieczności angażowania dużego kapitału na zakup. Zamiast tego płacisz miesięczne raty, a po zakończeniu umowy możesz auto wykupić, oddać lub wymienić na nowsze. Przyjrzyjmy się bliżej, jakie konkretne korzyści niesie ze sobą leasing w stolicy.Data dodania artykułu: 07.07.2025 12:16Liczba komentarzy artykułu: 1
Leasing aut w Warszawie: jakie korzyści niesie ze sobą ta forma finansowania?

WeNet ogłasza powołanie Joanny Plona na stanowisko prezeski Grupy oraz przedstawia nową strategię rozwoju

Od 1 lipca 2025 roku stanowisko prezeski zarządu Grupy WeNet objęła Joanna Plona, zastępując Michała Wrzesińskiego, co-foundera WeNet, który przechodzi do Rady Nadzorczej. Jednocześnie firma ogłasza nową strategię rozwoju, której celem jest wzmocnienie pozycji WeNet jako partnera technologicznego dla przedsiębiorców z sektora MŚP, oferującego szeroki wachlarz rozwiązań opartych na AI, wspierających ich w budowaniu obecności online, zarządzaniu relacjami z klientami oraz operacjach biznesowych. W ten sposób WeNet chce dać przedsiębiorcom narzędzia, które do tej pory były zarezerwowane głównie dla największych organizacji.Data dodania artykułu: 07.07.2025 12:13
WeNet ogłasza powołanie Joanny Plona na stanowisko prezeski Grupy oraz przedstawia nową strategię rozwoju

25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło

Co czwarty Polak doświadczył naruszenia prywatności danych - wynika z badania firmy Huawei. 64 proc. ofiar zmienia hasła i jest to najczęstsza reakcja na incydent. Około jedna trzecia Polaków zadeklarowała, że zawraca uwagę na kwestię danych w aplikacjach i mediach społecznościowych.Data dodania artykułu: 06.07.2025 15:12
25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło

215 zarzutów dla lekarza za wystawianie recept na środki odurzające

215 zarzutów wystawienia 271 recept na leki zawierające substancje psychoaktywne usłyszał lekarz z Łodzi zatrzymany przez policjantów z komendy wojewódzkiej. Według policji udzielał też teleporad i wystawiał zwolnienia lekarskie. Lekarzowi grozi do 8 lat więzienia. Śledztwo jest rozwojowe.Data dodania artykułu: 06.07.2025 09:36
215 zarzutów dla lekarza za wystawianie recept na środki odurzające

Sondaż: prawie połowa Polaków uważa, że PiS odzyska władzę po wyborach w 2027 r.

Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 r., uważa tak 48,8 proc. uczestników badania przeprowadzonego na zlecenie Onetu.Data dodania artykułu: 06.07.2025 09:34
Sondaż: prawie połowa Polaków uważa, że PiS odzyska władzę po wyborach w 2027 r.

Kardiolog: upał szczególnie groźny dla osób z chorobami układu krążenia

Upał stanowi szczególne zagrożenie dla osób z chorobami układu krążenia. Obciąża serce i naczynia krwionośne, zwiększając ryzyko poważnych powikłań, takich jak zawał serca czy udar mózgu – przypomniał kardiolog dr Maciej Pruski jr.Data dodania artykułu: 05.07.2025 10:25
Kardiolog: upał szczególnie groźny dla osób z chorobami układu krążenia
Reklama

Polecane

Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Jest to bardzo prawdopodobne. Wszystko jednak zależy od ministra infrastruktury, Dariusza Klimczaka. Aby mogły ruszyć prace, potrzebna jest jego zgoda na przesunięcie środków, jakie pozostały z dotacji, jaką Powiat otrzymał na remont mostu przy ulicy Modrzewskiego. Pierwotnie planowano przebudować skrzyżowanie ulic Nowowiejskiej i Konstytucji 3-go maja. Jednak prace należy zakończyć do końca roku. A to jednak zbyt krótki czas, zważywszy na konieczność uwzględnienia istniejącej już infrastruktury technicznej, w tym możliwych kolizji. Dużo prostsze może być wykonanie niespełna kilometra drogi od ulicy Bema w kierunku Kolonii Zawada. Projekt budowlany jest już gotowy. Ulica ta jest wlotem do miasta będącym w najgorszym stanie technicznym. Do przebudowy samorząd przygotowuje się od wielu lat. Po prawej stronie ma powstać ciąg pieszo rowerowy, po lewej utrzymane zostaną miejsca parkingowe. Koszt inwestycji to ok. 5 milionów złotych. 2,5 miliona powiat będzie musiał dołożyć.Data dodania artykułu: 06.07.2025 16:08 Liczba komentarzy: 3 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 1
Miodowe Lato – tradycja, natura i śmiech w Skansenie Rzeki PilicyWiemy gdzie zabraknie prąduPoważne zagrożenie. Poddajemy niezbędne numery telefonów80 procent maturzystów z pozytywnym wynikiemSadzonki z gruntu vs sadzonki w doniczkach - która opcja jest lepsza?Ciśnienie a wiek – jakie suplementy wybrać po 40., 60. i 80. roku życia?IMGW: niż znad Bałkanów przyniesie we wtorek intensywne opady deszczu; jest alert RCB„Przepiękne!”  w ramach cyklu Kultura DostępnaKino Kobiet w Heliosie z komedią romantyczną „Materialiści”W Arenie Lodowej zmienili PrezesaCzy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?Zaginiony Arkadiusz Świderek
Reklama
Reklama
Reklama
W Arenie Lodowej zmienili Prezesa

W Arenie Lodowej zmienili Prezesa

W ostatnich dniach nastąpiła zmiana na stanowisku Prezesa Tomaszowskiego Centrum Sportu. Na wniosek pana Romana Derksa, który poprosił o zmianę ze względów osobistych, Rada Nadzorcza podjęła decyzję o powołania na jego miejsce dotychczasowego wiceprezesa, Tomasza Łuczkowskiego. Roman Derks został od 1 lipca wiceprezesem. Warto w tym miejscu przypomnieć, że TCS i najogólniej ujmując Arena Lodowa, to ulubiony obiekt ataków radnych Koalicji Obywatelskiej. Nowy Prezes będzie musiał stawiać im na bieżąco czoła.
Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?

Jest to bardzo prawdopodobne. Wszystko jednak zależy od ministra infrastruktury, Dariusza Klimczaka. Aby mogły ruszyć prace, potrzebna jest jego zgoda na przesunięcie środków, jakie pozostały z dotacji, jaką Powiat otrzymał na remont mostu przy ulicy Modrzewskiego. Pierwotnie planowano przebudować skrzyżowanie ulic Nowowiejskiej i Konstytucji 3-go maja. Jednak prace należy zakończyć do końca roku. A to jednak zbyt krótki czas, zważywszy na konieczność uwzględnienia istniejącej już infrastruktury technicznej, w tym możliwych kolizji. Dużo prostsze może być wykonanie niespełna kilometra drogi od ulicy Bema w kierunku Kolonii Zawada. Projekt budowlany jest już gotowy. Ulica ta jest wlotem do miasta będącym w najgorszym stanie technicznym. Do przebudowy samorząd przygotowuje się od wielu lat. Po prawej stronie ma powstać ciąg pieszo rowerowy, po lewej utrzymane zostaną miejsca parkingowe. Koszt inwestycji to ok. 5 milionów złotych. 2,5 miliona powiat będzie musiał dołożyć.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: przedsiębiorcaTreść komentarza: Zamienił stryjek siekierkę na kijek !Źródło komentarza: W Arenie Lodowej zmienili PrezesaAutor komentarza: AdamTreść komentarza: ty wyraż się jasno albo daj spokój.Źródło komentarza: Będą protestować przeciwko emigrantom.Autor komentarza: AdamTreść komentarza: Pierwszego lipca...którego roku został wiceprezesem? a po ilu dniach stał się prezesem...to jakaś "błyskawiczna kariera"? ludzie czy wy tego nie dostrzegacie,że mają nas za totalnych tempaków-ślepaków. Można się pogubić w tych wszystkich Tomaszowskich roszadach.Źródło komentarza: W Arenie Lodowej zmienili PrezesaAutor komentarza: Edek z fabryki kredekTreść komentarza: Często słyszę o tej zalecie lisingu samochodu,że raty lisingu można wręcz trzeba wrzucić w miesięczne koszty uzyskania przychodu firmy, więc jak to jest...większość posiadaczy lisingu twierdzi,że wrzucają całą ratę miesięczną i uzyskują pełny odpis tej raty z podatku który odprowadzają w danym miesiącu "czyli użytkują auto wręcz za darmo???" bo moim zdaniem wrzucają np 2500zł raty w tym miesiącu i skarbowy oczywiście to akceptuje lecz odpisuje z tej raty jakichś nie wielki procent tej raty np.20% raty w rzeczywistości możemy odzyskać w tym danym miesiącu??? jak to jest w takim konkretnym przykładzie???? Panie Mariuszu, proszę o odpowiedż.Źródło komentarza: Leasing aut w Warszawie: jakie korzyści niesie ze sobą ta forma finansowania?Autor komentarza: LPRTreść komentarza: Jest 800 tys bezrobotnych Polaków do zagospodarowania tylko trzeba NORMALNIE i GODZIWIE płacić! Nie potrzeba żadnego uzupełnienia o "inżynierów"!Źródło komentarza: Będą protestować przeciwko emigrantom.Autor komentarza: XxxTreść komentarza: Mam nadzieję , że przy przebudowie zostaną uwzględnione punkty oświetlenia . Ostatnia latarnia - koniec płotu cmentarza , kolejna…. No właśnie - na odcinku kilometra brak . Najgorzej do pierwszych zabudowań na Dąbrowie - 500 metrów ciemniały i ostry zakręt . Jak dojdzie do tragedii to może w końcu ktoś otworzy oczy - tylko , że dla kogoś będzie już za późnoŹródło komentarza: Czy remont ulicy Dąbrowskiej ruszy jeszcze w tym roku?
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama