Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 10:47
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz.32 - Andrzej Kotowski - Wielki FAN

W moich dotychczasowych felietonach, Subiektywna Historia Rock’n’Rolla, przedstawianych na łamach portalu „Nasz Tomaszów” dotykałem miejsc szczególnych dla rozpowszechniania rock’n’rolla (w większości już nieistniejących) w mieście, ludzi z którymi się przyjaźniłem, spotykałem, którzy mieli bezpośredni czy pośredni wpływ na rozwój tej muzycznej fascynacji w naszym mieście. O wielu z nich, żyjących w tym okresie - którzy również zajmowali się tym stylem, uczestniczyli w koncertach zespołów i piosenkarzy, organizowali czy też tylko bywali na prywatkach, fajfach na dancingach w tomaszowskich lokalach – nic nie wiedziałem, byli mi nieznani, anonimowi. Dzisiaj, chciałbym napisać kilka słów o jednej z nich

 

Żyje taki człowiek w naszym mieście, przychodzący na moje spotkania do Galerii, którego nigdy wcześniej nie znałem. Ba, nawet nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek spotkał go na ulicy, a przecież Tomaszów to nie Nowy Jork czy nasza Warszawa! Jest dużo młodszy od pokolenia, które w latach 50/60-tych „wdrażało” ten styl muzyczny, taneczny Rock’n’Roll na fajfach w tomaszowskich lokalach i klubach. Niepozorny, niskiego wzrostu, lekko przygarbiony, małomówny w okularach, bardzo skromny, wręcz powiedziałbym, wstydliwy. Uczestniczy od pierwszego - Długi weekend z Elvisem - spotkania w Galerii ARKADY, w moim stałym cyklu Herosi Rock’n’Rolla. Nigdy bym go nie dostrzegł,  nie zauważył, gdybym dość często nie przeglądał otrzymanych z TV Teletop filmowych zapisów z moich zapowiedzi programów, czy reportaży filmowych z tych spotkań, niezbędnych dla mnie do montowania na płycie DVD tematycznych filmów. Po obejrzeniu  kilku plików, dostrzegłem powtarzającą się postać, siedzącą ciągle w tym samym miejscu, że tak powiem w drugiej części lokalu, przychodzący na moje spotkania najwcześniej. Nie pamiętam czy był kiedykolwiek nieobecny na Herosach. Po kolejnych, kilku spotkaniach zacząłem zwracać baczniejszą uwagę na (nie tylko dla mnie) tajemniczą osobę. Ten człowiek to - Andrzej Kotowski.

 

Zauważyłem, że zawsze zasiada przy ostatnim stoliku w lokalu, po lewej stronie patrząc na ekran, tuż przy kontakcie do gaszenia i zapalania światła głównego. Tym samym stał się dla mnie pomocnym. Gdy wybijała godzina „zero”, zawsze prosiłem go o gaszenie i zapalanie światła, gdy taka potrzeba zachodziła. Zbliżyliśmy się bardziej do siebie. Pewnego razu, po zakończeniu spotkania poprosił mnie bym mu pożyczył lub odsprzedał płytę DVD z koncertu Fatsa Domino. Oczywiście spełniłem jego prośbę, prezent w postaci płyty Fatsa Domino był rodzajem wdzięczności, za pomoc w roli operatora światła (gaszenie, zapalanie) podczas każdego spotkania w Galerii. Jest zafascynowany moimi spotkaniami i wdzięczny, że ktoś w tym mieście wymyślił taki muzyczny projekt. Ale nic więcej, nadal o nim nie wiedziałem.

 

Pewnego razu wracaliśmy samochodem z Jackiem Buczyńskim z Nadarzyna. Między Rawą Mazowiecką a Czerniewicami, Jacek zwraca się do mnie, - Antek spójrz, szosą przemknął rowerem w kierunku Warszawy, poboczem trasy szybkiego ruchu facet z Tomaszowa. Często widuję go na twoich herosach w Galerii. Ciekawe gdzie on jedzie? Jechaliśmy dość szybko, nie zdążyłem rozpoznać człowieka. Mniej więcej za rok wracaliśmy tą samą trasą, jechaliśmy wolno, padał duży deszcz,  mijaliśmy rowerzystę w pelerynie, jechał od Rawy w kierunku Tomaszowa. Miało to miejsce w okolicach Olszowca, tuż przed Lubochnią. Był to ten sam facet, którego Jacek rozpoznał w ubiegłym roku, przychodzący do Galerii na moje spotkania tylko, że teraz jechał w kierunku przeciwnym, do Tomaszowa. Rozpoznałem go.  Tym tajemniczym, nieznanym rowerzystą, był uczestnik moich spotkań, Andrzej Kotowski. Jeszcze bardziej zainteresowałem się jego osobą. 

 

Andrzej Kotowski to ponad pięćdziesięcioletni mężczyzna, pochodzący z dzielnicy Karpaty. Z wykształcenia jest technikiem mechanikiem, zawodowo jeszcze pracuje. A tak naprawdę, to jest zwariowanym do bólu fanem bluesa i rock’n’rolla, zbieraczem wszelkich gadżetów pamiątek związanych z tym muzycznym stylem. Ciągle poszukuje i jest posiadaczem wielu płyt CD i DVD. Wielka miłość i zaangażowanie do wymienionych styli muzycznych, jeżdżenie na koncerty, nie pozwoliły mu nigdy zmienić stanu cywilnego. Do dzisiaj jest kawalerem. Posiada zaskakująco dużą wiedzę o „branży”, jak również w swoim skarbcu ma kilka dla mnie znaczących koncertów. Byłem zaskoczony kiedy poznałem jego domowy, muzyczny arsenał. Dla potrzeb Herosów,niektórych bluesmenów, przegrałem od Andrzeja, między innymi koncerty (trzy) Stevie Ray Voughana, Joe Bonamssy, Alberta Kinga czy Freddie Kinga. Zaczęliśmy z sobą wymieniać niektórych wykonawców, co bardzo upiększyło, urozmaiciło i  wzbogaciło w premiery, spotkania w ARKADACH.

 

 

 

Wymienione powyżej rowerowe eskapady Andrzeja Kotowskiego, poboczem trasy szybkiego ruchu w kierunku Warszawy, to nic innego jak jazda do Rawy Mazowieckiej na coroczne, Nocne Spotkania z Bluesem. Bywało tak, że Andrzej w piątek po pracy, jechał rowerem do Rawy. Po nocnym koncercie, nad ranem około południa w sobotę docierał do Tomaszowa. Nastawiał budzik, kładł się spać, by jeszcze tego popołudnia ponownie jechać rowerem na nocną kulminację z bluesem. Do domu przyjeżdżał  w niedzielę po  południu, zmęczony kładł się spać by w poniedziałek rano, wypoczętym pójść do pracy. Niesamowite !!! Tak było co roku.  Takich bluesowych nocnych spotkań odbyło się w Rawie Mazowieckiej, dwadzieścia.

 

Po dwóch kolejnych Nocach Bluesowych, Andrzej postanowił zakupić kamerę filmową, by nagrywać i archiwizować dla swoich potrzeb, materiały z tych spotkań. Po przyjeździe z ostatniego, rawskiego spotkania, tak jak postanowił, przez cały rok zaciskał pasa odkładając na kupno zaplanowanej kamery. Marzenie o posiadaniu własnego zapisu obrazu ziściło się, na trzecią, bluesową wyprawę do Rawy pojechał jak zwykle rowerem z urządzeniem własnym, zapisującym obraz rzeczywisty.

 

Choć nie uczestniczyłem w żadnym rawskim spotkaniu, dzięki jego opowieściom, bliżej mogłem poznać bluesowe, nocne, zakulisowe reminiscencje, o których wcześniej wiele nie wiedziałem. Ba, Andrzej podarował mi kilka płyt DVD, na których osobiście filmował występy zespołów na scenie, bluesowe wydarzenia a na nich zapis, niejednokrotnie w deszczu, w zimnie, na wolnym powietrzu przeżywającą koncerty, kilkutysięczną publiczność. W cieple domowych pieleszy czymś wielce przyjemnym, na tle bluesowych rytmów, oglądać mi było reakcje i zachowania, muzyków, rawskiej publiczności. Rawa Mazowiecka przez pewien czas była stolicą polskiego bluesa, przyjeżdżali tu najwięksi polscy bluesmani na czele z Shekin’ Dudim czy Sławkiem Wierzcholskim, docierali również zagraniczni bluesmeni.

 

Rawskie spotkania z bluesem były konkurencją dla katowickiej imprezy Rawa Blues. Spotkania odbywały się zawsze w ostatni weekend maja (piątek, sobota) od 1990 roku pod stałym hasłem, Nocny Festiwal z Bluesem. Miejscem spotkań pod gołym niebem był zawsze teren koło zamku książąt Mazowieckich. Impreza w niezmienionym, dwudniowym trybie trwała do 2005 roku. Od 2006 roku zmieniono nazwę na Noc Bluesową i odbywały się w tym samym miejscu tylko jeden raz, w noc z piątku na sobotę, działo się tak do 2010 roku.

 

W 2011 roku  zmieniono formułę, przeniesiono imprezę pod gołym niebem na ostatnią sobotę kwietnia do miejskiego Domu Kultury, pod zmienionym hasłem, Rawska Szychta Bluesa. Mogę zaryzykować, wyrażając swój pogląd, że w ten sposób zamordowano jedną z najpiękniejszych inicjatyw, szalonych fanów z małego miasteczka przy trasie szybkiego ruchu: Warszawa – Katowice – Wrocław.

 

Andrzej w nocnych spotkaniach z bluesem brał udział ośmiokrotnie, to znaczy od 2004 roku, cały czas dojeżdżając do Rawy rowerem. Dzisiaj, dzięki kamerowej inwestycji, posiada zapisy filmowe z rawskich, nocnych spotkań z bluesem. Opowiadał mi, że w niektórych  latach bywało tak, że występowało sporo bluesowych grup z Europy (Niemcy, Węgry, Anglia, Holandia, Szwecja, Czechy) czy nawet z USA, na bardzo wysokim, artystycznym poziomie. Jestem mu wdzięczny za dzielenie się wydarzeniami z rawskich  spotkań, które wzbogaciły moją wiedzę. Nierzadko wykorzystuję ją w swoich programach przekazując  przybyłym gościom do Galerii na cykl spotkań, Herosi Rock’n’Rolla.

 

Andrzej dwukrotnie filmował moje imprezy. Pierwszą to na Spotkaniu po latach, w marcu 2011 roku, gdzie w Sali widowiskowej ZDK Włókniarz nagrywał mini recitale Arka Elvisa Milczarka (tomaszowianina z Londynu) i Marka Zarzyka Zarzyckiego (byłego lidera grupy rock’n’rollowej z lat 60-tych, Kawalerowie). Drugą imprezę filmował 9 lutego tegoż roku w OK TKACZ. Połączyłem w jedną całość dwa wydarzenia, 75 urodziny Marka Karewicza i 100 Spotkanie z mojego, stałego cyklu Herosi Rock’n’Rolla.

 

Dzięki niemu  moje domowe archiwum wzbogaciło się o powyżej wymienione zapisy z tych bardzo ważnych spotkań dla tomaszowian, dla miasta i dla mnie.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rocken 04.05.2013 23:39
Rawskie Noce Bluesowe to była dobra impreza plenerowa bardzo blisko Tomaszowa. W ramach konkursu młodych zespołów przewinęła sięmiędzy innymi cała plejada polskich muzyków obecnie tworzących scenę bluesową. Ponadto można było posłuchać pod koniec lat 90 znakomitego koncertu jaki dał Carlos Johnson w towarzystwie zespołu Leszka Cichońskiego w składzie z między innymi Krakusem i Karolakiem na Hamonndzie B3. Chyba nawet tego samego roku grał także ojciec polskiego bluesa Tadeusz Nalepa. Długo można by wymieniać. Gdzie około roku 2006 świetnie wydało Ten Years After. Na zdjęciu powyżej jest gitara - Leszek Cichoński, klawisze - Krzysztof Baranowicz, perkusja - Szymon Banasik, kontrabas - David Price. Jest to foto z koncertu Mike Greene. fanom bluesa polecam forum www.blues.com.pl

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 20 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
Co ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytania
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: oburzonaTreść komentarza: Sala koncertowa to świetny pomysł - będzie też z niej z pewnością korzystać szkola muzyczna - dlaczego dzieci z naszego miasta muszą uciekać, żeby móc się rozwijać artystycznie? Chodzę z dziećmi regularnie do Areny - pamiętam co bylo kiedyś - ale jak widać dla was najlepiej byłoby gdyby nie było niczego - bo przecież żadne miasto na takich rzeczach nie zarabia - ale wtedy trzeba byloby do Warszawy i Lodzi jezdzić i podbijac kase rzadzacym z PO, o to chodzi?Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: LeonTreść komentarza: We wcześniejszym artykule dotyczącym tej sprawy postawione były pytania o wręcz bardzo drastyczne poczynania i zaniedbania, czy coś więcej ustalono. Patrząc z obiektywnego punktu to dlaczego Pani dyrektor wypowiedzenie złożyła wypowiedzenie właśnie akurat po tamtym nagłośnieniu sprawy- przypadek ? Jak ktoś jest nie winien to nie powinien uciekać. W naszym kraju stało się modne krzyczeć, że jak komuś nie po drodze to krzyczy ,że to nagonka polityczna albo hejt, przykre to jest i żałosne.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: DDTreść komentarza: Prosze napisać o kieszonkowymŹródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: KaktusTreść komentarza: Jeśli dyrektor nie daje sobie rady z hejtem i merutoryczną krytyką to znaczy tylko, że wybrano złego dyrektoraŹródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ło jejku! Jejku!! Po prostu strach się bać!!! Koniom dupę zawracają. Szkoda tylko, że helikopterów z Glinnika nie zaangażowali oraz dronów, wozów bojowych, a także policyjnych psów. Sprawdza się stare polskie przysłowie: mądry Polak po szkodzie. A po następnym ataku terrorystycznym każdy sowiet lub Ukrainiec spokojnie opuści granicę Polski bez najmniejszych problemów. I np. Ukraina będzie się tłumaczyła, że te ich drony nad Polską, to była pomyłka ich służb. Parodia, to jest mało....Źródło komentarza: Operacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: 100 % racji, ale tylko w Wilkowyjach z serialu "Ranczo". A może i tam też by się nie załapał, bo jest zbyt durnowaty.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 337

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 337

Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 337 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 3 w kolorze buk.Łóżko PB 337 jest szczególnym łóżkiem do opieki długoterminowej, które w przeciwieństwie do klasycznych łóżek posiada możliwość opuszczenia krawędzi leża do poziomu ok. 23 cm. Niskie, dolne położenie leża ułatwia dostęp osobom z problemami z koordynacją ruchową i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta nawet przy opuszczonych barierkach bocznych.Więcej informacjiKolory standardowe: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 23 cm od podłogi4. Solidne koło z hamulcem2. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Leże z regulacją twardości6. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu OPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 23 do 63 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:219 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 7 cmCiężar całkowity:101,4 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-337 [PDF]
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama