Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 19:51
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 24 - Ogród Botaniczny ZDK

Było takie piękne miejsce w Tomaszowie – miejski zieleniec z drzewami liściastymi, iglastymi z różnego rodzaju trawami i krzewami z kilkoma parkowymi ławkami - w samym centrum miasta, na tak zwany rzut beretem. To miejsce, to Ogród ZDK Włókniarz przy ulicy Mościckiego 6 (dawna Armii Czerwonej, Piliczna), zwany językiem potocznym wśród niektórych mieszkańców naszego miasta, nie wiem dlaczego, botanicznym.

 

Zielony teren o wymiarach prostokąta, około 150 metrów długości w kierunku południowym i 75 metrów szerokości w kierunku wschodnio – zachodnim, położony był od południa na terenie końca obiektu Sali Widowiskowej ZDK Włókniarz, ciągnący się w tym kierunku do czarnej drogi (szlakówka) łączącej  budynek Warsztatów Szkolonych z budynkiem ZSZ nr.1 przy ulicy Św. Antoniego 29. Pokonując furtkę do ogrodu (z dziedzińca ZDK Włókniarz) po lewej stronie stoi całkowicie zadaszona, duża, murowana scena widowiskowa (wciąż jeszcze jest), jedyna i największa w naszym mieście zanim powstał Park XX-lecia PRL (dziś Solidarność) z Muszlą Koncertową z prawdziwego zdarzenia. Przed nią był wybetonowany prostokątny plac, 23 metry X 17 metrów, na którym układano, połączone w całość deski tworzące podłogę, przeznaczoną również w czasie zabaw tanecznych, jako parkiet.

 

Podczas odbywających się na scenie muzycznych koncertów (również rock’n’rollowych), festynów ludowych, akademii z okazji rocznic państwowych i narodowych, pikników, na tych deskach (parkiecie) ustawiano krzesełka stwarzając widownię. Po prawej stronie od wejścia ciągnęła się od zachodu, styczna do muru Hotelu Mazowieckiego, długa altana, około 30 metrów długości i 6 metrów szerokości wykończona artystycznie ozdobioną deską. W głąb altany wykonany był wrąb (około 1,5 metra), który ułatwiał żywotność, rosnącej tu od lat starej lipy. Wrąb dzielił altanę na mniej więcej, dwie równe części. W altanie w okresie wiosennoletnim i wczesną jesienią, istniał bufet (polowy), ustawiane były dwa rzędy stolików z krzesełkami, służące do konsumpcji. Co najważniejsze istniały w niej kontakty elektryczne na prąd 220 V. Prowadzono tu sprzedaż lodów, przeróżnych wyrobów cukierniczych, ciast i napoi.

 

Idąc dalej w kierunku południowym od wejścia głównego do Ogrodu, pokonując blisko 50 metrów, ciągnął się w kierunku czarnej drogi za ogrodzeniem, trawiasty skwer (dziś na tym terenie Hala Sportowa ZSZ nr.1) tworzący park. Rosło na nim sporo przeróżnych krzewów, kwiatów, paproci, drzew iglastych i liściastych. Warto było  przyjść do Ogrodu wczesnym rankiem (np. na wagary), usiąść na jednej z ławek i słuchać cudownego, ptasiego koncertu. Wiodąca wkoło skweru, w kształcie podkowy alejka, wyposażona była w parkowe ławki (których nikomu nie przychodziło do głowy niszczyć). Był to piękny skrawek ziemi, w samym sercu miasta. Mówiło się nawet, że były to małe płuca naszego grodu.

 

Będąc uczniem szkoły średniej przychodziłem tu z koleżankami i kolegami, między innymi na wagary, choć nie tylko. Bawiliśmy się w różne gry fantowe, flirtowe jak na przykład, gra w pomidora, gdzie wykupywanie fantów odbywało się przez skryte pocałunki. Rozbudzały się uczucia jakie wytwarzają się przy zbliżeniach z płcią przeciwną. Były to drżące, pierwsze dotyki miłosne, zaczepne manewry, w których dochodziło do niewinnych zbliżeń, nawet tych nieco bardziej intymnych. Zawsze pamiętać będę niezamierzone zbliżenia, erotyczne inicjacje, pierwsze kontakty z dziewczyną. Ogród był punktem zbornym dla umówionych na randki, spotkanie towarzyskie przyjaciół, również tych zakochanych.

 

 

 

 

Rzadko w to miejsce docierał milicjant, chyba, że zgłoszono interwencję. Nie docierały  żadne grupy dorosłych, szkolnych pedagogów, rodziców. Te wspaniałe warunki poza jakąkolwiek kontrolą nigdy nie doprowadzały do sytuacji patologicznych, chuligańskich ekscesów, które wymagałyby interwencji. Kiedy zacząłem odwiedzać to miejsce było jasne dla mnie i moich przyjaciół, że jest ono wyjątkowe. Ogród to jedno z miejsc w naszym mieście gdzie pamięć o nim, w moim pokoleniu, zawsze będzie wyzwalać wspomnienia o pięknym, beztroskim, niewinnym okresie młodości przypadające na lata 50/60/70 ubiegłego wieku, wprowadzając w nostalgiczny nastrój.

 

Przez dziesiątki lat (jeszcze w okresie międzywojnia, II RP) w Ogrodzie odbywały się wielkie, rodzinne festyny, gdzie na ławkach, trawiastych placach organizowano pikniki połączone z konsumpcją. Przychodziły tu całe rodziny z dziećmi, z kocami, które rozkładano do siedzenia, z własnym, suchym prowiantem. Na scenie odbywały się koncerty muzyczne tak lokalnych zespołów jak również tych przyjezdnych. Z tomaszowskich grup muzycznych najczęściej występował zespół pana Edmunda Wydrzyńskiego (na stałe obsługiwał dancingi w Literackiej mieszczącej się w budynku ZDK Włókniarz), zespół DIX-61 Zdzisława Piwowarskiego z kombinatu gastronomicznego, Jagódka, zespół pana Zygmunta Dursta (również grywał w Jagódce) i wiele innych, młodzieżowych czy szkolnych zespołów. Wystawiano tu teatralne sztuki lokalnych, amatorskich teatrów, jakie istniały przy zakładowych świetlicach, Domach Kultury. Zaglądały tu również zawodowe teatry z Łodzi czy Warszawy. Odbywały się przeglądy orkiestr dętych, ludowych kapel a było ich w Tomaszowie i okolicznych gminach wiele. Można powiedzieć, że w Ogrodzie Botanicznym ZDK komasowało się i tętniło życie kulturalne, rozrywkowe miasta i jego okolic.

 

Jako nastoletni chłopak przychodziłem na przełomie lat 1950/60 do Ogrodu, by podglądać taneczne pary, gdzie na parkiecie tomaszowskiego zieleńca, w soboty i niedziele w okresie letnim odbywały się tu zabawy taneczne (kiedy nie istniały jeszcze dancingowe lokale, Jagódka czy Literacka). Choć zabawy organizowano również kiedy te lokale powstały. Podglądałem słynną parę taneczną, Janek Rzęczykowski i jego partnerkę Halinę (późniejsza żona) i wiele innych osób dobrze (jak Wiktor Weggi) tańczących, jak szaleją w zakazanym, prześladowanym wówczas przez władzę, rock’n’rollu. Warto było pokonywać drogę ze Starzyc do centrum miasta, by zaspokoić oczy a w szczególności duszę, egzotycznym dla mnie widokiem, przybyłego zza Oceanu tanecznego stylu.

 

Jednak dla mojego pokolenia bardzo ważną funkcję w Ogrodzie Botanicznym ZDK, pełniła altana, do której w wakacje i inne ciepłe, wiosenne czy jesienne dni (w latach 1961/62/63), przychodziła tomaszowska młodzież (szkolna, studiująca czy pracująca), by na jej stolikach rozgrywać karciane turnieje, pojedynki w kierki, remika czy brydża (były to bardzo modne w tamtym czasie gry w karty wśród młodzieży). Od rana do wieczora rozgrywano tu zaciekle wielkie mecze, bywało tak, że niektórzy karciani zapaleńcy nie szli do swoich domów na obiad, a udawali się (gdy powstały) wprost na fajfy do Literackiej. Istniejące w altanie gniazdka elektryczne na 220 V, zainspirowały nas by je wykorzystywać do odtwarzania z magnetofonu naszej, ukochanej przez młodzież, rock’n’rollowej muzyki.

Zawsze znalazł się w altanie magnetofon, czy to od Wojtka Szymona, Jacka Michalskiego z Wąwału, czy jeszcze z innego źródła. Połączenie przyjemnego z pożytecznym sprawdziło się w przypadku Ogrodu Botanicznego ZDK, grając z przyjemnością w karty, na bieżąco słuchaliśmy nowości jakie ukazywały się na muzycznym rynku. Pamiętam utwory, które w tamtym czasie dominowały  w altanie ogrodu, a były to wchodzące na muzyczny rynek jak Jerry Lee Lewisa Cold Cold Heart, Teenage Letter, Money, Fatsa Domino Let The Four Winds Blow, Walking To New Orleans, Don’t Come Knocking, Cliffa Richarda The Young Ones, Summer Holiday, Elvisa Presleya Devil In Disquise, Little Sister, Shes Not You czy Ricky Nelsona Hello Mary Lou.

 

Gospodarze obiektu mieszkali na końcu budynku Sali Widowiskowej, z okien ich mieszkań widać było główne wejście do Ogrodu, część altany. Mieliśmy z nimi przyjazne relacje. Zawsze kiedy zachowywaliśmy się za głośno, ktoś przychodził ostrzec nas, że jesteśmy za bardzo słyszalni, że głosy dochodzą do biur ZDK czy na ulicę Mościckiego. Były to ważne ostrzeżenia, nam wszystkim zależało, by takiego cudownego miejsca nie spalić. Pozwolę sobie wymienić gospodarzy, którzy na przestrzeni mojej młodości mieli pieczę nad całym obiektem ZDK, również nad Ogrodem Botanicznym, byli to w kolejności zatrudnienia: Franciszek Boryś (lata 50/60), Józef Serwa (lata 60/70), Wincenty Tomczyk (lata 70/80) i aktualnie, pracujący do dzisiaj, syn pana Tomczyka, Stefan.

 

Końcowe lata 60/70 minionego wieku to powolne, naturalne umieranie kultowego miejsca, jakim był dla wielu pokoleń Tomaszowa, Ogród Botaniczny. Powstały na gruzach Hrabskiego Ogrodu, Park XX-lecia (dziś Solidarność), stopniowo przejmował wszystkie miejskie funkcje w postaci imprez kulturalnych (jak młodzieżowe występy, koncerty zespołów muzycznych, tanecznych, kapel podwórkowych, ludowych, dętych orkiestr, teatralnych sztuk, bokserskich zawodów). W drugiej połowie lat 80-tych parkowa część ogrodu odsprzedana została szkole ZSZ nr. 1 gdzie w tym miejscu wybudowano Halę Widowiskowo Sportową (zresztą niezbędną szkole również miastu).

 

Agonia Ogrodu Botanicznego ZDK trwała blisko 20 lat, w 2012 roku na pozostałej części ogrodu, dokonano całkowitej egzekucji. Wybudowano (obwodnica, również miastu potrzebna) nową ulicę imienia Tadeusza Kawki.

 

Pozostała po ogrodzie, o ironio, choć bardzo podupadła, murowana scena widowiskowa, całkowicie zadaszona oraz przy niej stojaca sosna, która towarzyszy jej od samego początku. Któregoś dnia pozwoliłem sobie pokonać nogami niezbyt długi odcinek tej ulicy i przyznam, że nie była to droga przez psychiczną mękę a wręcz przeciwnie, droga wspomnień, refleksji i powrotu do najpiękniejszych dni, MŁODOŚCI.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Sally 04.03.2013 18:30
@18 Robert,wlasnie sie o tym dowiaduje czytajac wypowiedzi naszych forumowiczow. W innych artykulach ludzie mowia wiecej. To jest bardzo szokujace ale i bardzo prawdopodobne. Na cialach rosliny rosna najlepiej.Wiadomo robaki uzyzniaja glebe. Jest jeszcze cos czego nie zapomne ..tam bylo zawsze tak cicho . I ten dominujacy szum wysokich drzew. Tego nie zapomne nigdy.Pozdrawiam.

Robert 04.03.2013 08:43
@17- ten cudowny opisywany przez Ciebie zaułek powstał na miejscu przesiąkniętym krwią, w piwnicach kamienicy gdzie mieści się cukiernia na Antoniego róg Kawki, przez dziesięć lat po wojnie była katownia SB. Obecnie trwają badania historyków z IPN i nie wykluczone że dojdzie do ekshumacji ciał ofiar represji potajemnie pochowanych w ogrodzie przylegającym do tejże kamienicy. Póżniej teren nazwano ogrodem botanicznym i dla zakamuflowania zdarzeń sprzed lat, urządzono tam miejsce rozrywki z okazałą sceną. Miejmy nadzieję że poznamy niebawem ten urywek naszych mrocznych dziejów.

Sally 03.03.2013 23:21
Jako male dziecko po '85 z bratem chodzilismy na te scene. Pamietam,ze to miejsce bylo jakos zaczarowane. Nie daleko od centrum bo tuz za hotelem mazowieckim a szlo sie przez brame od Wlokniarza gdzie nas Mama na bajki zabierala ( jednak Mazowsze bylo nasze ulubione:) Uwilelbialam po tej scenie chodzic,stukac obcasami ,po prostu byc. Tam byl taki spokuj,jakby daleko od wszystkiego. Pozniej jako nastolatka chodzilismy tam na filmy. Z kuponem z TiT'u za 1.50zl mozna bylo obejrzec wsrod sporej grupy ludzi ,polskie ,stare filmy lub amerykanskie komedie. Nie mialam pojecia,ze istnial kiedys botaniczny ogrod. Chcialabym sie przeniesc w czasie,posiedziec i posluchac tej ptaszyny :) Pozdrawiam autora :)

Antek Malewski 03.03.2013 21:37
do Pitera: oczywiście masz rację, murowaną scenę w Ogrodzie Botanicznym ZDK już rozebrano, wycięto również sosnę obok stojącą. Dlatego przepraszam. Kiedy w pierwszym a może drugim tygodniu od otwarcia ulicy Tadeusza Kawki miałem okazję nią spacerować scena jeszcze była. W miniony piątek, po zapoznaniu się z wpisemna na tę stronę przez Pitera, specjalnie się wybrałem w ten fragment miasta i stwierdzam nieobecność sceny. Jeszcze raz za ten fakt chciałem wszystkich przeprosić, szczególnie tych, którzy ten rozdział Ogród Botaniczny ZDK przeczytali, z pokłonem i poszanowaniem Antoni

Robert 01.03.2013 09:37
do Antoni M. - dzięki za poniższy wpis, ja też uważam że te ,,cukierkowe,, informacje o styczniu 1945 roku są wredne i nie godne uwagi, taka smutna prawda i te ruskie nazwiska a któż to uwiarygodni czy to Krasnodubcew czy inny... prawda i tak wyjdzie na światło dzienne.

Antek Malewski 01.03.2013 09:11
Nie chcę na łamach tego portalu dywagować o "historycznej prawdzie" miejsc o których w "Subiektywnej Historii R&R" w swoich felietonach opisuję, nie tylko w rozdziale o nieistniejącym dziś Ogrodzie Botanicznym ZDK. Mam swoją wiedzę (choć urodziłem się w ostatnim roku II Wojny) o początkach "wolności" niesionej na bagnetach Czerwonej Armii ale nie jest to temat do dyskusji na stronie "Nasz Tomaszów". Dziś kiedy jest coraz więcej prawdziwej informacji o obiektywnej PRAWDZIE tamtego okresu, conajmniej nietaktem jest powoływać się na jednostronne sprawozdania, reportaże z walk, JANCZRÓW przynoszących "wolność" mojemu miastu. Dziś 1 marca - dzień pamięci o Żołnierzach Wyklętych - skupiam się nad PRAWDZIWYMI BOHATERAMI obrony polskości, Tomaszowa Maz. i pozwolę sobie nie dotykać "wrednych" informacji o styczniu roku 1945.

Ewa 28.02.2013 20:46
http://tptm.eu/2012/01/17/wyzw...1945-roku/ Rozdział "Pierwsze dni po wyzwoleniu" podaje inne inne adresy i nazwiska.

Marcin R. 28.02.2013 20:45
A tak naprawde po II wojnie światowej cała polską była jedna wielką mogiłą ....

Marcin R. 28.02.2013 20:42
NIE SŁUCHAJCIE KIKI PODAJE BZDURY : cytuje twoje słowa: W Tomaszowie też była katownia NKWD i UB.Duży budynek i posesja granicząca z ogrodem MDK. Co kryje budynek i jego piwnice...kto to wie. ODPOWIADAM CI : Tuż po zajęciu Tomaszowa Mazowieckiego przez wojska sowieckie, czyli 19 stycznia 1945 r. faktyczną władzę w mieście objął mjr Moskwiczow, który został Komendantem Wojennym Miasta. Komendantura Armii Czerwonej miała siedzibę przy ul. Legionów w budynkach, w których obecnie mieści się ZSP nr 3 (tzw. samochodówka). W tym samym miejscu miało swoją siedzine NKWD i jej przedstawiciel lejtnanta Sabudorow. ORAZ Rozpoczął działanie Miejski Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, który umiejscowił się przy ul. Bartosza Głowackiego 1/3 i 5. Na czele tego urzędu stał kpt. Stanisław Przestalski i Ignacy Kiełbasinski. Może najpierw odrobine HISTORII a pózniej pisac co KIKI .....

Robert 28.02.2013 20:02
do 7 &w kobieto jest ,,róbta co chceta'' czy nie jest? mamy wolność i możemy grzebać gdzie nam się zechce a to wygląda na całkiem ciekawy wątek no bo czy spacerując nową uliczką Kafki nie depczemy czasami po kimś przed laty potajemnie pochowanym w tzw, ogrodzie botanicznym Czemu tak usilnie zrobiono pospiesznie tę uliczkę czy aby po to aby zatrzeć ślady? może by ten wątek rozwijać poprzez jakieś artykuły w necie

kiki 28.02.2013 19:38
ŚLADAMI ZBRODNI 1944 - 1956

Michał 28.02.2013 15:25
kiki podasz mi link IPNu z opisem tego budynku, serdeczne dzięki

Krystyna 28.02.2013 15:23
@4-6,; no tak, młodzi zaczynają grzebać w historii a to niezdrowe! :okaże się bowiem że wielu na świecznikach władzy to potomkowie tamtych ciemiężycieli, a po co to roztrząsać :komu to się nada, lepiej siedzieć cicho sza.

kiki 28.02.2013 14:58
Piwnice,piwnice owego budynku z pewnością muszą kryć nie jedno. IPN opisuje ów budynek,nawet jest jego zdjęcie jako miesce kaźni NKWD I UB.

Michał 28.02.2013 14:39
do kiki -a gdzie znajdowała się katownia w której prano mózgi i wymuszano podsuwane wersje zeznań? pytam bo bardzo interesuje mnie ten temat terroru na normalnych Polakach przez naszych wyzwolicieli zza Buga. Podobno miejsce katowni przejęto po hitlerowcach w budynku d. Herbapolu ale też słyszałem wersję że po wojnie NKWD zajęło poniemiecką katownię przy ul. Zapiecek a czy wspomniany ,,Ogród Botaniczny" nie był czasami miejscem pochówku tych którzy nie wytrzymali procedury wciskanych im zeznań? - pytania rodzą pytania...

Opinie

Reklama
Reklama
Repertuar kina Helios

Repertuar kina Helios

W najbliższym tygodniu Helios zaskoczy kinomanów nie tylko mnogością propozycji filmowych, lecz także projektów specjalnych dla widzów o rozmaitych zainteresowaniach. W repertuarze znajdzie się najnowsza animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”, japoński hit „Jujutsu Kaisen: Execution” oraz projekcje muzyczne i tematyczne cykle.Od piątku, 12 grudnia w repertuarze zagości nowość w klimacie nadchodzących Świąt – animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”. Podczas gdy dzieci wypatrują Świętego Mikołaja, on sam rozbija się na lodowej wyspie, z której musi wydostać się jak najszybciej. Jednocześnie maleńkie pisklę musi uratować przyjęcie w kurniku, dziewczynka, której mama wciąż jest bardzo zajęta, szuka choinki na własną rękę, mały jenot zgubił się w lesie, a ryś próbuje dotrzeć na czas na magiczny spektakl. Różnorodne historie przypomną kinomanom, dlaczego co roku nie możemy doczekać się Gwiazdki!Na ekranach Heliosa znajdą się też inne gwiazdkowe produkcje. „Mikołaj i ekipa” to historia Świętego Mikołaja, który po niefortunnym wypadku zaczyna uważać się za superbohatera i znika tuż przed Wigilią… Elf Leo oraz odważna 11-letnia Billie wyruszają na wielkie poszukiwania, a po drodze odkrywają spisek bezwzględnego producenta zabawek, chcącego zniszczyć świąteczną tradycję i przejąć kontrolę nad prezentami… Inną propozycją na rodzinny seans jest zabawny tytuł „Mysz-masz na Święta”. Mysia rodzina szykuje się do wspólnego spędzania Świąt. Jednak wszystko się zmienia, kiedy w ich domu pojawiają się… ludzie. Myszy nie chcą dzielić się przestrzenią i rozpoczynają realizację planu, który mają na celu wyproszenie nieproszonych gości! Wśród filmów dla widzów w każdym wieku ogromną popularnością cieszy się animacja Disneya „Zwierzogród 2”. Opowiada ona o ambitnej króliczej policjantce, Judy Hops oraz przebiegłym lisie, Nicku Bajerze. Duet detektywów tym razem rusza tropem tajemniczego gada, który nagle pojawia się w Zwierzogrodzie. Helios zaprasza na inne filmowe hity, do których należy kontynuacja horroru na podstawie kultowych gier – „Pięć koszmarnych nocy 2”. Akcja filmu toczy się rok po traumatycznych wydarzeniach w pizzerii Freddy’ego Fazbeara. Mike Schmidt i policjantka Vanessa Shelly próbują chronić młodszą siostrę Mike’a, Abby, jednak dziewczynka zaczyna potajemnie wracać do pizzerii, a w tle ponownie pojawia się postać tajemniczego Williama Aftona. Nadal na ekranach sieci dostępny jest też szeroko komentowany „Dom dobry” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Obraz przedstawia toksyczny związek Gośki i Grześka, w którym dochodzi do coraz bardziej niebezpiecznych sytuacji, a przemoc staje się codziennością… W głównych rolach wystąpili Agata Turkot i Tomasz SchuchardtSieć przygotowała również seanse dla fanów japońskiej animacji w ramach cyklu Helios Anime. W dniach 12-18 grudnia we wszystkich kinach odbędą się projekcje tytułu „Jujutsu Kaisen: Execution Shibuya Incident x The Culling Game Begins”. Kulminacją filmu, który podsumowuje dotychczasowe wydarzenia z serialu, jest dramatyczny pojedynek dwóch ulubionych uczniów Gojō. To wstęp do trzeciego sezonu anime, prezentowany przedpremierowo w kinach! Na piątek, 12 grudnia zaplanowano wydarzenie z cyklu Nocne Maratony Filmowe – tym razem będzie to Maraton Strachów. O godzinie 23:00 rozpoczną się projekcje aż czterech horrorów, w tym porywającej nowości „Cicha noc, śmierci noc”. To nie koniec projektów specjalnych odbywających się w najbliższym tygodniu! Swój czas w repertuarze będzie miał słynny maestro i jego orkiestra. „André Rieu. Wesołych Świąt!” to koncert z najpiękniejszymi kolędami i przebojami na radosny czas wyczekiwania Gwiazdki. Widowisko będzie dostępne w piątek i sobotę, 12 i 13 grudnia, a następnie 17 i 18 grudnia. Ponadto w niedzielę, 14 grudnia w wybranych kinach sieci odbędzie się wyjątkowa transmisja baletu „Dziadek do orzechów” wprost z Londynu! Widowisko urzeka niezwykłą choreografią i magiczną scenografią, nawiązującą do świątecznej aury.W poniedziałek, 15 grudnia do wybranych lokalizacji zawita cykl Kino Konesera z tajwańskim kandydatem do Oscara – „Left-Handed Girl. To była ręka… diabła!”. Samotna matka i jej dwie córki powracają do Tajpej po kilku latach życia na wsi, aby otworzyć stoisko na tętniącym życiem nocnym targu. W czwartkowe popołudnie, 18 grudnia we wszystkich kinach zagości cykl Kultura Dostępna i komedia „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. Sergiusz, nastolatek zakochany w fantastyce i LARP-ach, zmaga się z prześladowaniami w szkole i swoim uczuciem do Helen. Gdy odkrywa jej tajemnicę, zyskuje szansę na niezwykłą przygodę!Bilety na grudniowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Obecnie dysponuje 53 kinami, które mają łącznie 300 ekranów i ponad 54 tysiące miejsc. Spółka skupia swoją działalność głównie w miastach małej i średniej wielkości, ale jej kina są również obecne w największych aglomeracjach Polski, m.in. w Łodzi, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Helios S.A. jest częścią Grupy Agora, jednej z największych grup medialnych w Polsce, działającej m.in. w segmencie prasy (wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”), reklamy zewnętrznej (lider rynku - AMS), internetu (portal Gazeta.pl) oraz radia (9 stacji radiowych z portfolio Grupy Eurozet).Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.12.2025
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiPŚ w łyżwiarstwie szybkim - drugie miejsce Żurka na 1000 m w HamarTwarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Ogień w JaninowieStrażacy szybko opanowali ogieńFILMOWY SYLWESTER w kinie Helios!Śledztwo w Tomaszowie: Norbert C. aresztowany na 2 miesiącePŚ w łyżwiarstwie szybkim - Żurek trzeci na 500 m w HamarDach i wsparcie na start: w powiecie tomaszowskim rusza 3‑letni program mieszkań treningowychLechia zagra o spokój w tabeli. Do Tomaszowa przyjeżdża wyjazdowa SpartaDzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego – tomaszowianie pamiętająPełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: GrażynaTreść komentarza: No przecież,po kurczaki pojadą do Tomaszowa !Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: BetiTreść komentarza: Racja dziewictwo nie tylko można stracić przez partnera ale odebrać sobie w zaciszu, nieskromne myśli i chęć spełnienia, własnoręcznie. A to nie jest już dziewictwo!Źródło komentarza: Dzień Dziewic – święto, które istnieje naprawdę (i wcale nie musi być obciachowe)Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Ta car dobry tylko urzędnicy niedobrzy! Dobrze Pan to ujął był a teraz razem w PiS z byłymi komuchami ręka w rękę w jednej ławie.Źródło komentarza: Dwa miesiące na kilka prostych pytań. Tomaszowskie Centrum Zdrowia testuje granice jawnościAutor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Wytrwałości dla NIepokalanej Aneczki z Mazur z okazji Dnia Dziewic.Źródło komentarza: Dzień Dziewic – święto, które istnieje naprawdę (i wcale nie musi być obciachowe)Autor komentarza: CzłowiekTreść komentarza: Bezczelny typ z tego pułkownika. Na wylocie, a jeszcze podskakuje jak pchła na grzebieniu. Dyscyplinę owszem, proponowałabym zastosować ale może wobec tego Pana - rzemienną, i to ze sto razy !!!Źródło komentarza: Pełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum ZdrowiaAutor komentarza: Naczelny PielęgniażTreść komentarza: Można by jeszcze "Oddział kremacji" utworzyć. Po co wozić zwłoki do Łodzi albo Bełchatowa? Zaoszczędzimy paliwo, damy niższe ceny i szpital poszybuje. A gdyby za wodociągami wykupić ziemię od lasów Państwowych, sprzedać drzewa i cmentarz utworzyć, to nawet lekarzy można pozwalniać ...Źródło komentarza: Pełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama