Tak podpowiadała pokora przed przeciwnikiem ale i fachowa kalkulacja ale zupełnie inaczej wyglądało to ze strony licznie zgromadzonych do wyjazdu kibiców. Całkowicie odmiennie, jakby na przekór, prezentowali ten sam co zwykle entuzjazm i niesłabnącą wiarę w „swoich”. Jak się później okazało mieli raję, siatkarze Caro Rzeczyca zagrali super mecz nie dając przeciwnikowi rozwinąć się w żadnej partii. Tylko w pierwszym secie nawiązali walkę i to dopiero w końcówce przegrywając jedna do 21, w kolejnych odsłonach meczu rządzili Goście, sety szybko skończone do 16 i do 15, kolejne cenne 3 punkty i 3 pozycja w tabeli.
To co się wydarzyło w tą sobotę w Żyrardowie przeszło oczekiwanie nie tylko nasze, ale i miejscowych zawodników. Po meczu zgodnie stwierdzili, że takiej atmosfery jaka była na hali w trakcie meczu, nigdy do tej pory u siebie nie zaznali. Wszystko za sprawą „ Naszych Kibiców ” którzy zorganizowali wyjazd na to spotkanie i w grupie około 70 osób dopingowali swój zespół przez całe spotkanie.
Chcę kolejny raz podkreślić, że kibice są naszym największym skarbem, to dzięki nim i ich postawie chce nam się pracować i czerpiemy radość z tego co robimy. Żadne internetowe relacje on – line nie zastąpią żywiołowo reagującego kibica na hali. Wszystko co dzieje się od zeszłego roku w Rzeczycy przeszło moje najśmielsze oczekiwanie, za to serdecznie dziękuję i proszę o więcej.
Skład: Patryk Spychała, Michał Makowski, Jarek Sobczyński, Michał Krymarys, Damian Wojtasik, Michał Jaskulski, Michał Koryciński – Libero
Na zmiany wchodzili: Bartek Koryciński, Radek Kiraga, Kamil Makuch
Trenerzy zespołu LKS CARO Rzeczyca : Jarosław Sobczyński i Waldemar Juszczak
Od trenera
„…mamy aktualnie wystarczającą zdobycz punktową, by być pewnym pobytu w II lidze ale zawodnicy postawili sobie za cel awans do pierwszej czwórki naszej grupy co premiuje grą w play – off. Żeby tego dokonać nie można sobie pozwolić na straty punktowe z drużynami z dołu tabeli, ale to też może nie wystarczyć, trzeba także zdobywać punkty z czołówką. Dlatego też do meczu z Żyrardowianką podeszliśmy bardzo skoncentrowani. Bardziej niż do meczu z Mławą. Od początku spotkania było widać różnicę między grającymi zespołami. W pierwszym secie szybko odskoczyliśmy rywalowi na sześć punktów i kontrolowaliśmy przebieg seta pokazując „Naszym Kibicom” skuteczną kombinacyjną grę. Zespół z Żyrardowa w tej partii był w stanie jedynie za sprawą trzech bardzo mocnych serwisów w końcówce Pawła Sutyńca zmniejszyć przewagę do czterech punktów i tylko dzięki temu set zakończył się 25 – 21. W kolejnych partiach na nic takiego sobie już nie pozwoliliśmy i grając bardzo skutecznie w obronie i w ataku wygraliśmy sety odpowiednio do 16 i 15.
Napisz komentarz
Komentarze