W piątek około godziny 16:40, na drodze pomiędzy Skrzynkami a Lubochnią, 40-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego, kierując samochodem osobowym Opel Astra, nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków. Brak wyobraźni zaowocował poślizgiem na śliskiej nawierzchni. Opel zjechał na lewe pobocze, „przedachował”, a następnie uderzył w drzewo. W wyniku wypadku obrażeń ciała w postaci ogólnych potłuczeń doznali pasażerowie pojazdu: 38-letnia kobieta i 26-letni mężczyzna. Kierujący pojazdem był trzeźwy.
Również w piątek, w miejscowości Fryszerka, doszło do innego wypadku drogowego. Tu także przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. 38-letni kierowca Volkswagena Caddy zjechał na przeciwległy pas ruchu, wprost na nadjeżdżającą z przeciwka Toyotę, którą kierował 38-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego. W tył Toyoty wjechał jadący za nią Volkswagen Vento, który prowadziła 23-letnia kobieta. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznali kierowcy i pasażerowie Caddy oraz Toyoty. Z ogólnymi obrażeniami ciała zostali hospitalizowani.
Niedzielny poranek pechowo rozpoczął się dla 16-latka, który około godziny piątej pędził ulicą Legionów. Próba zatrzymania do kontroli małoletniego „rajdowca” przez policjantów z „drogówki” zakończyła się niepowodzeniem. Kierowca samochodu Seat Cordoba zignorował policyjne sygnały i kontynuował jazdę.
Podjęto pościg przy użyciu sygnałów pojazdu uprzywilejowanego. Uciekający Seat na skrzyżowaniu ulicy Legionów z ulicą Fabryczną, na łuku drogi, nagle skręcił w lewo, wpadł w poślizg i kołem uderzył w krawężnik.
Na skutek uderzenia prawe tylne koło urwało się i potoczyło na pobocze. Mimo wszystko pirat drogowy uciekał dalej. Przejechał przez skrzyżowanie ulicy Fabrycznej z ulicą Bema, nie stosując się do znaku „Ustąp pierwszeństwa przejazdu”, następnie, w odległości około 300 m od skrzyżowania, zjechał na lewą stronę jezdni, wpadł na ośnieżone pobocze i dachował.
Ścigający Seata policjanci pomogli wyjść kierującemu z pojazdu. Uciekinierowi udzielono pierwszej pomocy i wezwano na miejsce zdarzenia pogotowie ratunkowe.
Kierowca Seata, którym okazał się 16-letni mieszkaniec Tomaszowa, nie odniósł poważnych obrażeń ciała. Jak się okazało, młody kierowca nie posiadał prawa jazdy oraz był pijany – wydmuchał blisko 0,9 promila alkoholu.
Do kolejnego, niedzielnego wypadku doszło o godzinie 18:20 w Popielawach na drodze wojewódzkiej nr 713. Kierujący samochodem osobowym Peugeot 308, 67-letni mieszkaniec Radomia, podjął manewr wyprzedzania, nie upewniając się wcześniej, czy sam nie jest wyprzedzany. W efekcie zepchnął z drogi samochód Fiat Stilo kierowany przez 24-letniego mieszkańca Chełmna.
W wyniku zderzenia kierujący Fiatem wjechał do przydrożnego rowu i dachował. Obrażeń ciała w postaci skręcenia kręgosłupa szyjnego doznała 23-letnia pasażerka Fiata.
































































Napisz komentarz
Komentarze