– To nieporozumienie – słyszymy w Wydziale Edukacji Urzędu Miasta. – Wnioski są wciąż przyjmowane i dopiero za tydzień zajmiemy się ich weryfikacją. Regulamin jasno określa kryteria przyjmowania dzieci oraz to, które z nich będą przyjęte w pierwszej kolejności.
Pracownicy Wydziału podkreślają, że prawdopodobnie rodzice źle odczytali przekazane im informacje. – Zdarza się, że wniosków wpływa dwa razy tyle, ile mamy miejsc. Po czym okazuje się, że wielu rodziców złożyło je w kilku przedszkolach albo nie spełnia wymagań określonych w regulaminie.
Na wyniki naboru przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Problem niedostatecznej liczby miejsc jednak istnieje.
– Niestety, to nie koniec problemów – mówi przewodniczący Komisji Oświaty Rady Miejskiej Cezary Żegota. – Co najmniej dwa przedszkola wymagają olbrzymich nakładów inwestycyjnych. Placówka przy ulicy Konstytucji 3 Maja urąga wszelkim standardom. Planowano jej przeniesienie do nowego przedszkola przy ulicy Niemcewicza. Projekt, który kosztował 200 tysięcy złotych, jest gotowy. Brakuje jednak pieniędzy na jego realizację. W tej kadencji nie dojdzie ona do skutku.
Koszt budowy nowego przedszkola oszacowano na blisko 6,5 miliona złotych. Miało mieć charakter integracyjny i przyjąć do 165 dzieci. Wykonanie projektu zostało jednak zawieszone z uwagi na fakt, że nie udało się uzyskać środków z Regionalnego Programu Operacyjnego. – Być może uda się je zdobyć z innego źródła – ma nadzieję Żegota.






























































Napisz komentarz
Komentarze