Oczywiście piszę o placu zabaw tuż obok fontanny. Wiem też, że inni rodzice, których spotykam w trakcie spacerów, również narzekają na brak toalet. Szczególnie matki z bardzo małymi dziećmi potrzebują intymnego miejsca, by przewinąć dziecko.
Dziwi mnie, że nikt nie pomyślał o tak podstawowej sprawie. Przecież można tam postawić przenośną toaletę, i problem zniknie.
Przy wejściu do parku od strony ul. Warszawskiej również znajduje się plac zabaw. Gdy się na nim bawimy, zwykle korzystamy z toalety pobliskiej restauracji, choć muszę przyznać, że na dłuższą metę jest to krępujące…
Pisząc ten list, chciałam zwrócić uwagę urzędników. Może, gdy go przeczytają, zdecydują się przedsięwziąć odpowiednie kroki.
Pozdrawiam redakcję i czytelników portalu
Marysia z synkiem Jacusiem
























































Napisz komentarz
Komentarze