Oczywiście przyłączamy się do apelu widniejącego na transparencie, chociaż może stanowić on zagrożenie dla porządku i ładu publicznego.
Fanatyczna miłość kibiców do tej jedynej, umiłowanej, wielbionej… drużyny już niejednokrotnie wywoływała uliczne rozróby.
Wszyscy wiedzą czym to się może skończyć. Zakazem wstępu na stadion. Zalecamy więc szaleńczą miłość z domieszką rozwagi, by nie uzyskać zakazu wstępu do domu ukochanej osoby.
Zakochany organizm wytwarza substancje chemiczne oddziałujące na centralny układ nerwowy. Konieczne jest rozładowanie napięcia poprzez kontakt fizyczny z inną osobą.
Zakochany kibic rozładowuje się poprzez bójkę z innym kibicem a zakochany facet… no sami wiecie co robi.
Pozdrawiamy wszystkich zakochanych i kibiców.

























































Napisz komentarz
Komentarze