Dzierżawca przystąpił już do pierwszych prac, którymi są porządkowania schronu elektrowni, modyfikacja instalacji 24 V oświetlenia kanałów technicznych i uszczelnienia przeciwwilgociowego tychże kanałów i wyrównania posadzek schronów. Pojawiły się też nowe ławki i stoły dla turystów. Na trasie wykonane zostaną nowe oznaczenia obiektów i tablice informacyjne.
Do bunkra trafiają też nowe eksponaty. W lipcu do dotarła tu na lawecie tzw. rolwaga, czyli ciężki, konny wóz transportowy (niem. rollwagen). Pojazd wykonano na przełomie XIX i XX w. w fabryce przez Gutehoffnungshütte z Oberhausen. Zachował się w oryginale, w trakcie konserwacji uzupełniono jedynie niewielkie ubytki drewna. Wszystkie elementy są nitowane lub skręcane, nie ma spawów, osie stalowe, kute, na resorach, koła drewniane, szprychowe na „buksach” (panewkach) z obręczami stalowymi i hamulcem.
Waży ok. 1,5 tony, a jego nośność to co najmniej 4 tony. Nie jest to typowy wóz taborowy. Rolwagi, w czasie I Wojny Światowej stanowiły podstawę transportu po bitych traktach na zapleczu frontu. W początkach rozwoju przemysłu w Łodzi, podobnymi wozami transportowano bawełnę z ze stacji w Rokicinach do łódzkich manufaktur przed budową linii Kolei Fabrycznej do Łodzi.























































Napisz komentarz
Komentarze