Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 lipca 2025 09:19
Reklama
Reklama

Cztery dni w Edynburgu I (86)

Po długim „milczeniu” powracam na łamy portalu „nasz tomaszow” tym razem w nietypowej treści mojego cyklu felietonów, Subiektywna Historia Rock’n’Rolla w Tomaszowie Maz.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

[reklama2]

Reklama

Choć bezpośrednio będę odbiegał w nich od wątków związanych z moim ukochanym stylem muzycznym, nie tylko dla mnie ale dla całego powojennego pokolenia, jakim niewątpliwie jest rock’n’roll, jazz, blues to jednak w ich tle występować będzie (właściwie jego wystawa fotograficznych arcydzieł) postać wybitnego artysty fotografika w dziedzinie jazz, rock’n’roll – Marka Karewicza – bohatera niejednego felietonu tego cyklu. Artysta w dzieciństwie, we wczesnej szkolnej młodości, związany był z naszym miastem.

 

To w Tomaszowie Mazowieckim w zakładzie fotograficznym Tadeusza Ulikowskiego (pod słynnym kasztanem, jak mówi stara legenda, do którego Jagiełło konia wiązał - vis a vis dzisiejszego Domu Towarowego Tomasz), przyjaciela rodziny Karewiczów, mały Marek zaraził się fotografią.

 

Jak to się stało, że przyszło mi uczestniczyć w egzotycznej wyprawie do Szkocji, do jej stolicy  Edynburga (mój pierwszy w życiu wyjazd, pierwszy lot samolotem do  państwa zachodniej Europy zza tak zwanej, żelaznej kurtyny)?

 

Otóż latem 2013 roku (wakacje) moja koleżanka od lat, uczestniczka wspólnych imprez, jubileuszowych spotkań, organizowanych przez Fundację Sopockie Korzenie, Maryla Tejchman umówiła mnie ze swoją znajomą, byłą mieszkanką Tomaszowa (dzielnica Ludwików), która obecnie (od ośmiu lat) zamieszkuje w Glasgow (Szkocja) - z Kingą Plich. Do naszego spotkania doszło w słoneczny, ciepły, sierpniowy dzień na tarasie tomaszowskiej restauracji Mc Donald’s.

 

Kinga w asyście Maryli Tejchman, tydzień wcześniej zrobiła z Markiem Karewiczem wywiad w jego domu w Warszawie. Dowiedziawszy się, między innymi od Maryli, że ja poświęcam w swoich publikacjach rozdziały poświęcone Markowi, zapragnęła spotkać się ze mną.

 

Przygotowałem dla niej swój Tomaszowski Tryptyk (Moje miasto w rock’n’rollowym widzie, A jednak Rock’n’Roll, Rodzina Literacka ’62), o których to książkach wspomniała w naszej telefonicznej rozmowie, ustalającej miejsce, dzień, godzinę spotkania.

 

Na tym spotkaniu oznajmiła, że w najbliższych dniach po powrocie do Szkocji, zmienia miejsce zamieszkania, przeprowadzając się do Edynburga. Kinga na obczyźnie poświęca swoje życie, czynnie działając w polonijnych organizacjach, które przyjeżdżającym za pracą Polakom na Wyspy Brytyjskie, duchowo pomagają przez organizowanie kulturalnych spotkań, pisanie artykułów o nauce, kulturze, o zdrowym odżywianiu się, o businessie czy prawie.

 

Współpracowała z polskojęzyczną gazetą GAZETA, w której zamieszczała swoje artykuły. Gazeta ta ukazuje się w całej Wielkiej Brytanii, również w Szkocji. Jestem w posiadaniu trzech pierwszych egzemplarzy. W nich ukazały się felietony, artykuły mojej Subiektywnej Historii Rock’n’Rolla w Tomaszowie oraz warszawski wywiad z Karewiczem.

 

- Antoni, chciałam się z tobą spotkać w takiej sprawie. W przyszłym roku (maj/czerwiec) w Edynburgu, do którego po powrocie do Szkocji się przeprowadzam, chcę zorganizować w Domu Polskim spotkanie znanych, wybitnych Polaków, którzy czegoś w swoim twórczym życiu dokonali, po sobie coś zostawili, rozsławiając naszą ojczyznę. Chciałam zaprosić Marka Karewicza, trwają rozmowy z gen. Hermaszewskim, myślę ściągnąć ze Stanów Wojtka Szymańskiego ale również chciałam zaprosić ciebie jako organizatora rock’n’rollowych spotkań w mieście mojego dzieciństwa i młodości. A szczególnie dlatego chcę twojego przyjazdu, że w swoich publikacjach opowiadasz o ludziach, historycznych miejscach Tomaszowa, które w większości od dawna nie istnieją, że dzięki tobie młode pokolenia mogą poznać historię miasta, że mogłam dowiedzieć się o konotacjach pana Karewicza z grodem nad Pilicą. Mamy prawie cały rok do realizacji mojego przedsięwzięcia, o wszystkim, o przygotowaniach do szczególnego spotkania będę ciebie informowała przez internet czy skypa – powiedziała mi Kinga.

 

Przyznam, że przez cały rok żyłem tym spotkaniem, dla mnie szczególnie egzotycznym. Byłby to mój pierwszy w życiu wyjazd, a właściwie lot na tak zwany Zachód. Co pewien okres łączyłem się z Kingą, czerpiąc informacje o postępach w przygotowaniach zamierzonego przedsięwzięcia. Kinga w tym czasie zerwała współpracę z GAZETĄ. Stworzyła za to nowe, wspaniałe, kolorowe czasopismo (miesięcznik), wydawane w formacie A4, drukowane na wysokiej jakości papierze kredowym o gramaturze 100 – PANGEA MAGAZINE.

 

Czasopismo wydawane jest w dwu językach; polskim i angielskim. Co mnie pozytywnie zaskoczyło? W pierwszym, drugim i trzecim numerze kontynuowany jest mój cykl felietonów Subiektywna Historia Rock’n’Rolla w Tomaszowie w dwu, wymienionych językach. Priorytet PANGEA MAGAZINE to patronat nad konkursem Wybitny Polak w Szkocji, który stać się ma wydarzeniem cyklicznym.

 

Wybitny Polak” to inicjatywa Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”, której głównym i zasadniczym celem jest kreowanie pozytywnego wizerunku Polaków, pokazanie ich dokonań oraz wyróżnienie i promocja osób, które odniosły sukces w kraju i poza jego granicami.

 

Szkocka edycja konkursu została zorganizowana przez PANGEA MAGAZINE, pod patronatem honorowym Fundacji „Teraz Polska” i  Konsulatu Generalnego RP w Edynburgu. Konkurs prowadzony jest w pięciu kategoriach: Kultura, Buisness, Nauka, Osobowość oraz Młody Polak.

 

Nadszedł dzień, piątek 20 czerwca 2014 roku, dzień w którym nastąpił lot do Szkocji naszej, zaprzyjaźnionej czwórki: Maryla Tejchman, lider spotkania w Szkocji Marek Karewicz, jego opiekun Wiesiek Śliwiński oraz moja osoba.

 

Wylądowaliśmy wieczorem po dwóch godzinach lotu w Glasgow, gdzie Kinga „podstawiła” nam samochód swojego kolegi i w ciągu niespełna godziny znaleźliśmy się w szkockiej stolicy, Edynburg. Zatrzymaliśmy się przed klasycznym budynkiem, tak charakterystycznym dla brytyjskich ulic, ELAS – GUEST HOUSE, gdzie w drzwiach powitała nas gospodyni domu, pani Teresa Elas ze swoim mężem, Piotrem.

 

Hotel rodziny Elas stał się na okres trzech nocy naszym domem. Powitanie było w języku polskim bardzo gorące, serdeczne w stylu – czym chata bogata tym rada. Okazało się, że Marek Karewicz w latach sześćdziesiątych (1966r) bywał w tym domu. Jest bliskim znajomym ojca gospodyni, który w tamtym czasie Marka zaprosił do Edynburga.

 

Lider naszej grupy był w bliskich stosunkach z panią Teresą. Mówiło się, że „groziło” im małżeństwo, co Marek udokumentował przywiezionymi z sobą, kilkoma, intymnymi zdjęciami z tamtej epoki. Po kolacji, choć zmęczeni, do późna za nim poszliśmy spać, gospodarze raczyli nas bardzo ciekawymi informacjami, opowieściami o Szkocji, o Edynburgu, o starych i nowych Polakach żyjących na Wyspach Brytyjskich. My z kolei opowiadaliśmy o Polsce, o aktualnej sytuacji politycznej i gospodarczej, o ciężkim życiu w naszym wolnym kraju.

 

Pani Teresa Elas jest córką byłego żołnierza armii Andersa, który po zakończonej wojnie osiadł na Zachodzie Europy. Na swoje miejsce pobytu wybrał Edynburg gdzie na świat w 1949 roku przyszła jego córka Teresa i później syn Jerzy. Ojciec pani Teresy amatorsko zajmował się fotografią, gdzie często uczestniczył na festiwalach piosenki w Sopocie i Opolu. Tu spotykał się z Markiem Karewiczem, co zaowocowało przyjaźnią, a w konsekwencji czego nastąpiło zaproszenie naszego artysty do stolicy Szkocji.  Po 48 latach w sposób niezamierzony Marek Karewicz zamieszkał w domu, w którym drzewiej przebywał, a który mógł stać się jego stałym, własnym domem.

 

 

Edynburg.-Sobota-21-czerwca-2014
 

Około 9.00 rano zeszliśmy (wszyscy spaliśmy na piętrze) na dół na śniadanie. Tu przyznać muszę że wszystkie posiłki były bardzo smaczne i obfite, jak to się mówi nie do przejedzenia. Wyczuwało się tradycyjną, polską kuchnię. W trakcie śniadania zaplanowaliśmy spacer po mieście.

 

Pomimo szarości, architektonicznie odmiennych budynków, ulic, w odniesieniu do istniejących na kontynencie europejskim, osobiście uważam, że gród z górującym nad  miastem wzgórzem Artura, z intensywnie zieloną trawą, jest miastem pięknym.

Każdy budynek, ulica to historia szkockiej kultury, historia Europy, sięgająca wczesnego średniowiecza. Spacer po mieście to spory wysiłek, ulice usytuowane są pod górę i z góry, prowadzące do najwyższego punktu miasta, na którym to widnieje edynburski zamek, co odczuliśmy na zmianę obsługując wózek z Karewiczem.

 

Miasto dziesiątków parków zieleni, katedr, kościołów, zamków, pomników (Aleksandra Graham Bella – wynalazca telefonu , Waltera Scotta – słynny szkocki pisarz), muzeów, renomowanych uniwersytetów o dużych, europejskich tradycjach.

 

 

 

Około 14.00 wróciliśmy zmęczeni do Guest House na umówiony obiad. Po posiłku zaplanowaliśmy odpoczynek, by na godzinę 17.00, wypoczętym dotrzeć do Domu Polskiego.

 

W pomieszczeniach tej instytucji urządzona była z fotogramów Marka Karewicza wystawa tematyczna, This is Jazz. Miało się tu odbyć spotkanie z naszym artystą fotografikiem. Z dużym wysiłkiem, na kwadrans przed 17.00 (po ulicznych pagórkach pchaliśmy wózek z Markiem na zmianę z Wiesiem) znaleźliśmy się w Domu Polskim.

 

Tu zaskoczyła nas kolejna przeszkoda do pokonania, niewygodne, długie z dwoma załomami schody. Niewielka sala, w której miało odbyć się spotkanie Karewicza z polonią była na piętrze. Marek z trudem pokonał nieprzewidzianą przez nas przeszkodę. Kiedy ukazaliśmy się w prześwicie drzwi, przywitała nas serdecznie, w asyście miejscowych polonijnych notabli Kinga Plich.

 

W pomieszczeniu na piętrze przygotowana została wystawa fotogramów Karewicza. Wokół na ścianach widniały twarze najwybitniejszych muzyków ze świata polskiego i światowego jazzu (prace te w większości eksponowane były w naszym Urzędzie Miasta na wystawie Galeria w Ratuszu, którą 2010 roku zorganizowała Danusia Mec Wypart). Pozwolę sobie co niektóre, wybitne postacie wymienić; Miles Davies, Krzysztof Komeda, Duke Ellington, Gerry Mulligan, Benny Goodman, Billy Harper, Joey Baron, Urszula Dudziak czy James Brown. Wokół fotogramów zebrała się duża grupa ludzi.

 

Zainteresowanie wystawą było ogromne. Przez długi czas Kinga, gospodyni spotkania, nie mogła przywołać oglądających dzieła Karewicza, by zechcieli zasiąść na swoich miejscach, chcąc oficjalnie rozpocząć spotkanie. Na sali, między innymi znalazło się dwóch starszych panów, zbliżających się do dziewięćdziesiątki. Byli to polscy kombatanci zachodniego frontu, żołnierze minionej wojny. Jak się dowiedziałem, wielu byłych, już sędziwych polonusów, zawsze przychodzi na spotkanie ludzi przybyłych z kraju, by cokolwiek dowiedzieć się o swojej ojczyźnie, by zaspokoić swoją ciekawość i ugasić gorącą nostalgię za Polską.

 

 

Po kilku kurtuazyjnych przemówieniach prezesów różnych organizacji polonijnych, Kinga Plich przedstawiła naszą grupę przybyłą z Polski. Otrzymaliśmy duże brawa. Szczególnie powitała autora wystawy, przedstawiając jego krótki życiorys, po czym poprosiła Karewicza na środek, przed zebrane gremium, by osobiście przybyłym przybliżył swoją twórczość, swoje artystyczne życie.

 

Marek jak przystało na znanego w kraju gawędziarza zrobił to, jak zwykle, doskonale. Było wiele ciekawych pytań od zebranych na sali, były również wyczerpujące wypowiedzi, po których Marek otrzymywał gromkie brawa. Były też dowcipne aforyzmy, anegdoty charakterystyczne dla Karewicza z jego wojaży po świecie. W trakcie Marka opowieści podeszła do mnie Kinga  prosząc, bym uzupełnił wypowiedzi artysty o tomaszowskie sekwencje.

 

Przedstawiłem się zebranym, opowiedziałem czym się zajmuję w swoim mieście, o tym jak powstały moje cykliczne programy Herosi Rock’n’Rolla, jak zacząłem kronikować swoją epokę w wyniku czego powstał Tomaszowski Tryptyk – tu, wziąłem do ręki trzy tytuły moich publikacji – opowiedziałem o genezie ich powstania.

 

Również poinformowałem zebranych,  że na tej sali są osoby, których życiowe konotacje, losy, związane są z Tomaszowem Maz. Tu wskazałem na stojącą obok mnie organizatorkę spotkania, bohatera wieczoru Marka Karewicza i siedzącą na widowni Marylę Tejchman.

 

Kiedy skupiłem się na osobie Karewicza, opowiadając jak go poznałem i zaprzyjaźniłem się z nim, słychać było po schodach podwójne, przemieszczające się kroki, zbliżające ku drzwiom wejściowym. Kinga przerwała nagle moją wypowiedź, podeszła do drzwi a w nich ukazuje się piękna kobieta, szeroko uśmiechnięta, o długich blond włosach a przy jej boku mężczyzna. Był to jej życiowy partner. Kobiety rzucają się sobie w objęcia i przy gromkich, na stojąco brawach oboje nowoprzybyli zajmują miejsce na środku sali, w miejscu w którym ja z Markiem przed chwilą wystąpiliśmy.

 

Ta kobieta, to znana, jak to się mówi wzięta, amerykańska dziennikarka radiowo telewizyjna Rita Cosby, trzykrotna laureatka Nagrody Emmy, która do Szkocji przybyła w historyczną, sentymentalną podróż. Jest córką Polaka, Ryszarda Kossobudzkiego, uczestnika powstania warszawskiego, żołnierza Armii Krajowej, żołnierza Armii Andersa, który po zakończonej II Wojny osiadł w Szkocji.

Rita jest autorką bestsellerowej książki Cichy bohater (Quiet Hero), w której opowiada niesamowite, bohaterskie historie 15-letniego powstańca, swojego ojca Ryszarda,  w czasie heroicznych walk mieszkańców w obronie Warszawy z niemieckim okupantem. Jej podróż do Szkocji to nie tylko promocja książki ale również odwiedzenie miejsc, w których przebywał w tym kraju ojciec zanim wyjechał do Stanów, spotkanie z ludźmi, którzy Go pamiętają, podzielić się wspomnieniami o ojcu jakiego zapamiętała, swojej misji rozpowszechniania wiedzy o Powstaniu Warszawskim oraz oddaniu honoru bohaterom ofiarom tego powstania.

 

Książka jest idealnym prezentem dla Polaków w roku obchodów 70 rocznicy Powstania Warszawskiego. Od wiosny 2014 znalazła się na półkach księgarskich naszego kraju. Można ją również zakupić w księgarni przy (dawna placówka Barbary Goździk) Placu Kościuszki 22. Właśnie tu nabyłem egzemplarz dla siebie za nim wyjechałem do Edynburga. Ale o tym w następnym odcinku.

 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Antek Malewski 12.08.2014 23:13
Opisuję FOTO: 1. FOTO nr.1 - Od lewej Maryla Tejchman, moja osoba, Rita Cosby i Marek Karewicz 2. FOTO nr.2 - Rita Cosby 3. FOTO nr.3 - Maryla Tejchman w rozmowie z 90-letnim kombatantem, żołnierzem Armii Polskiej gen. Andersa 4. FOTO nr.4 - Maryla Tejchman z Wiesiem Śliwińskim przed domem pani Teresy Elas 5. FOTO nr.5 - Kinga Plich, organizatorka spotkania w Edynburgu

Reklama

Opinie

Igor MatuszewskiIgor Matuszewski

Radni Koalicji Obywatelskiej oceniają ludzi przez pryzmat własnego... Ja. Tropią, donoszą i robią dużo szumu wokół samych siebie. Często poniżają inne osoby w internecie, podważają zaufanie, naruszają dobra osobiste

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Centrum Zdrowia Matki Polki wśród ośmiu szpitali leczących endometriozę

Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi znalazł się wśród ośmiu ośrodków leczenia zaawansowanej endometriozy w Polsce. Pacjentki mogą się zgłaszać do sekretariatu kliniki, tel. 42-271-11-64, gdzie otrzymają informacje o procedurach diagnozowania i leczenia tej choroby.Data dodania artykułu: 09.07.2025 16:46
Centrum Zdrowia Matki Polki wśród ośmiu szpitali leczących endometriozę

Nowacka: reforma edukacji wejdzie do szkół podstawowych w 2026 r., a do średnich w 2027 r.

Od 2026 r. zgodnie z nową podstawą programową będą się uczyć uczniowie klas I i IV szkoły podstawowej, a od 2027 r. uczniowie klas I szkól średnich. Nowy egzamin ósmoklasisty i nowa matura po raz pierwszy przeprowadzone będą w 2031 r. - poinformowała w środę ministra edukacji Barbara Nowacka.Data dodania artykułu: 09.07.2025 12:37
Nowacka: reforma edukacji wejdzie do szkół podstawowych w 2026 r., a do średnich w 2027 r.

7 aresztów w śledztwie o oszustwa internetowe; 1300 pokrzywdzonych na 3 mln zł

Na wniosek Prokuratury Regionalnej w Łodzi sąd aresztował siedem osób podejrzanych o oszustwa internetowe na szkodę 1300 osób. Straty sięgają 3 mln zł. Prokuratura w Łodzi zapowiada, że to nie koniec śledztwa w tej sprawie.Data dodania artykułu: 09.07.2025 10:14
7 aresztów w śledztwie o oszustwa internetowe; 1300 pokrzywdzonych na 3 mln zł

80 procent maturzystów z pozytywnym wynikiem

CKE opublikowała wstępne wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego w sesji głównej majowej. Jak wypadli tomaszowscy maturzyści? Szczegółów dowiemy się, kiedy dane opublikują okręgowe CKE. W Polsce maturę zdało 80 proc. tegorocznych absolwentów wszystkich szkół ponadpodstawowych; 13 proc. abiturientów, którzy nie zdali jednego przedmiotu, ma prawo do poprawki w sierpniu - podała we wtorek Centralna Komisja Egzaminacyjna.Data dodania artykułu: 08.07.2025 10:04
80 procent maturzystów z pozytywnym wynikiem

We wtorek maturzyści poznają wyniki matur

Centralna Komisja Egzaminacyjna we wtorek rano opublikuje wstępne wyniki tegorocznych egzaminów maturalnych. Od godziny 8.30 maturzyści będą mogli sprawdzić swoje indywidualne wyniki w ogólnopolskim systemie informatycznym ZIU. Otrzymają też świadectwa maturalne.Data dodania artykułu: 08.07.2025 07:57
We wtorek maturzyści poznają wyniki matur

Leasing aut w Warszawie: jakie korzyści niesie ze sobą ta forma finansowania?

Leasing aut w Warszawie zyskuje na popularności jako atrakcyjna forma finansowania, zarówno dla firm, jak i osób prywatnych. Umożliwia korzystanie z nowego samochodu bez konieczności angażowania dużego kapitału na zakup. Zamiast tego płacisz miesięczne raty, a po zakończeniu umowy możesz auto wykupić, oddać lub wymienić na nowsze. Przyjrzyjmy się bliżej, jakie konkretne korzyści niesie ze sobą leasing w stolicy.Data dodania artykułu: 07.07.2025 12:16Liczba komentarzy artykułu: 2
Leasing aut w Warszawie: jakie korzyści niesie ze sobą ta forma finansowania?

WeNet ogłasza powołanie Joanny Plona na stanowisko prezeski Grupy oraz przedstawia nową strategię rozwoju

Od 1 lipca 2025 roku stanowisko prezeski zarządu Grupy WeNet objęła Joanna Plona, zastępując Michała Wrzesińskiego, co-foundera WeNet, który przechodzi do Rady Nadzorczej. Jednocześnie firma ogłasza nową strategię rozwoju, której celem jest wzmocnienie pozycji WeNet jako partnera technologicznego dla przedsiębiorców z sektora MŚP, oferującego szeroki wachlarz rozwiązań opartych na AI, wspierających ich w budowaniu obecności online, zarządzaniu relacjami z klientami oraz operacjach biznesowych. W ten sposób WeNet chce dać przedsiębiorcom narzędzia, które do tej pory były zarezerwowane głównie dla największych organizacji.Data dodania artykułu: 07.07.2025 12:13
WeNet ogłasza powołanie Joanny Plona na stanowisko prezeski Grupy oraz przedstawia nową strategię rozwoju

25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło

Co czwarty Polak doświadczył naruszenia prywatności danych - wynika z badania firmy Huawei. 64 proc. ofiar zmienia hasła i jest to najczęstsza reakcja na incydent. Około jedna trzecia Polaków zadeklarowała, że zawraca uwagę na kwestię danych w aplikacjach i mediach społecznościowych.Data dodania artykułu: 06.07.2025 15:12
25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło
Reklama

Polecane

Na mieszkania treningowe w powiecie tomaszowskim  trafi prawie pół miliona złotych

Na mieszkania treningowe w powiecie tomaszowskim trafi prawie pół miliona złotych

Powiat Tomaszowski jest jednym z beneficjentów środków jakie trafią do samorządów na szeroko rozumiane usługi społeczne. Ponad 27 milionów złotych dofinansowania otrzyma dwadzieścia gmin i powiatów z całego regionu na projekty wspierające rodziny. Zarząd Województwa Łódzkiego zatwierdził listę samorządów, do których powędrują pieniądze z Funduszy Europejskich. Dzięki temu już niebawem w wielu miejscach pojawi się konkretna, profesjonalna pomoc dla rodzin w trudnej sytuacji – od wsparcia psychologicznego, przez pomoc prawną i asystentów rodzinnych, po nowe świetlice środowiskowe i mieszkania treningowe dla młodych dorosłych opuszczających pieczę zastępczą.Data dodania artykułu: Wczoraj, 21:07
Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.Data dodania artykułu: Wczoraj, 20:20 Liczba komentarzy: 5 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
Na mieszkania treningowe w powiecie tomaszowskim  trafi prawie pół miliona złotychEkstraklasa piłkarska - kibice Widzewa znów wykupili wszystkie karnetyŁódzkie/ Nie ma zagrożenia powodziowego, niższy stopień ostrzeżenia dotyczącego opadówNowe przyzwyczajenia nowego pokolenia - co jest teraz na topie?Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina WitkoEwakuacja obozów harcerskich z powodu złej prognozy pogodyW II Liceum mają powód do dumyDwie, czy więcej - Prezydent Witko odpowiadaOddajemy Scenę Młodym w Galerii Tomaszów – rusza druga edycja akcji!Miodowe Lato – tradycja, natura i śmiech w Skansenie Rzeki PilicyWiemy gdzie zabraknie prąduPoważne zagrożenie. Poddajemy niezbędne numery telefonów
Reklama
Reklama
Reklama
Będą protestować przeciwko emigrantom.

Będą protestować przeciwko emigrantom.

Chcemy żyć bezpiecznie! Chcemy bezpieczeństwa dla naszych dzieci oraz polskich kobiet. Nie wyobrażamy sobie, żeby Polska podzieliła los Europy Zachodniej - mówią działacze Konfederacji
Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.
W Arenie Lodowej zmienili Prezesa

W Arenie Lodowej zmienili Prezesa

W ostatnich dniach nastąpiła zmiana na stanowisku Prezesa Tomaszowskiego Centrum Sportu. Na wniosek pana Romana Derksa, który poprosił o zmianę ze względów osobistych, Rada Nadzorcza podjęła decyzję o powołania na jego miejsce dotychczasowego wiceprezesa, Tomasza Łuczkowskiego. Roman Derks został od 1 lipca wiceprezesem. Warto w tym miejscu przypomnieć, że TCS i najogólniej ujmując Arena Lodowa, to ulubiony obiekt ataków radnych Koalicji Obywatelskiej. Nowy Prezes będzie musiał stawiać im na bieżąco czoła.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: AgnieszkaTreść komentarza: A kto nie chodził na korepetycje z żadnego przedmiotu? Za dyrektora Grabowskiego ta lista była tak długa. Piątki z matury? Egzaminy wstępne na piątki-to było coś. Wszyscy je mieliśmy. TO BYLO 10 LICEUM W ,KRAJU! Czym Wy sie chwalicie?Źródło komentarza: W II Liceum mają powód do dumyAutor komentarza: OjojojojTreść komentarza: A kto mu kupił kwiatki, a raczej kto za nie zapłacił :)Źródło komentarza: Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina WitkoAutor komentarza: TeemTreść komentarza: Polacy wyjeżdżali pracować! A ciapki przyjeżdżają po zasiłki,przecież jak ktoś kręci kebaba to nikt mu krzywdy nie robi!Źródło komentarza: Będą protestować przeciwko emigrantom.Autor komentarza: TMTreść komentarza: Za PiSu przez 8 lat nikt nikomu nie wydłubał oczu,nie wbił noża w serce i nie wposzczal ciapatych do domów dziecka!taka różnica!Źródło komentarza: Będą protestować przeciwko emigrantom.Autor komentarza: BoxTreść komentarza: Uwaga do autora artykułu - "nie" z imiesłowami przymiotnikowymi czynnymi piszemy łącznie - "niepotrafiący". Rozumiem, że chodził Pan do szkoły wcześniej niż ok. 25 lat temu, gdy wprowadzono zmiany w ortografii, ale dobrze byłoby publikować poprawnie.Źródło komentarza: Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina WitkoAutor komentarza: Powiat tomaszowskiTreść komentarza: Myślę że lekarz powinien do tych panów z ko zadzwonić niezwłocznie!!!jak i pozostałych radnych ko bo póki co chcą rozliczać wszystkich a sami nie zrobili nic dla Tomaszowa i powiatu.Źródło komentarza: Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama