Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 28 maja 2025 10:32
Reklama
Reklama

Z cyklu: "Okrakiem" - Beatlemania story (Już 50 lat)

Pięćdziesiąt lat temu, 5 października 1962 roku, zespół The Beatles wydał swój pierwszy singiel „Love Me Do”. Chłopcy nie mieli wtedy pojęcia, że ten moment zmieni historię nie tylko muzyki – także kultury popularnej - na zawsze. I to na całym świecie.

 

Reklama

Pięćdziesiąt lat później autor tego felietonu przechadzał się po galerii o nazwie Focus Mall w Piotrkowie Trybunalskim. (Dla Polonii kanadyjskiej informacja, że od niedawna Galeria w Polsce to jest to samo, co w Kanadzie – właśnie „Mall”). Nagle zauważył przed sobą czwórkę długowłosych chłopaków, ubranych jednakowo w ciemne garniturki – marynareczki z maleńkimi klapkami, wąskie spodnie i spiczaste czarne buty na podwyższonym obcasie. Tknięty intuicją i popędzany wspomnieniami, podążył ich dosyć zawiłym tropem, który kończył się na małej scenie przed ruchomymi schodami. Chłopcy weszli na estradę, ukłonili się w pas, podjęli instrumenty i rąbnęli „Love Me Do”. Autor zamknął oczy, jeszcze raz je otworzył i wpadł w miłe osłupienie. A chłopaki dawali kolejne hity „Wielkiej czwórki z Liverpoolu”. Takie same ubrania, takie same gitary, tylko na głowach czarne peruki, takie same bębny, tylko że z napisem: „The Postman” – Beatlesi z Polkowic”.

 

Taki był początek i zarazem koniec moich zakupów w Focus Mall tego wieczoru. „The Postman” przygrywali aż do późnych godzin nocnych, a tłumek mnie podobnej byłej młodzieży z lat sześćdziesiątych podśpiewywał i podrygiwał w rytm znanych na całym świecie przebojów Beatlesów. Wykonanych perfekcyjnie, bez żadnych improwizacji,  skopiowanych, dopracowanych w szczegółach pięknymi głosami o brzmieniach identycznych z oryginalnymi. Ja sam śpiewałem do zdarcia gardła. Miałem okazję by się popisać, a dodam nieskromnie, że prawie wszystkie teksty piosenek The Beatles mam opanowane na pamięć. Dawno temu, uczyłem moją córkę Kasię języka angielskiego na książeczce z wierszami Lennona, nadesłanych mi ze Stanów przez mojego brata Tadeusza,  który kilka lat wcześniej ode mnie opuścił komunistyczną Polskę. Moje wysiłki zostały zauważone i docenione. Chłopaki z „The Postman” po skończonym występie, ku mojemu miłemu zaskoczeniu podeszli do mnie i serdecznie podziękowali za współpracę. Za to obiecałem, że napiszę o nich parę ciepłych słów, co właśnie czynię.

 

Zespół „The Postman” z Polkowic powstał w 1997 roku. Założycielem i liderem jest Gracjan Machnicki, wielbiciel oraz wielki fan Beatlesów i muzyki z lat sześćdziesiątych. Zespół zagrał od tego czasu ponad 1000 koncertów w Polsce, Anglii i w Niemczech. Swoją energią i charyzmą na scenie podbija każdą publiczność. Każdy szczegół ich programu jest perfekcyjnie dopracowany pod względem wizualnym i muzycznym. Garnitury szyte na miarę w dwóch wersjach: szare ( model „A hard day's night”) i czarne ( model „Ed Sullivan”). Buty prosto z Liverpoolu, gitary, wzmacniacze i perkusja takie, na jakich grała wielka czwórka. I to wszystko na żywo! „The Postman” z Polkowic znany jest dobrze polskim telewidzom z programów: „Mam talent”, „Droga do gwiazd”, „Pytanie na śniadanie”, „Kawa czy herbata”, „Dzień dobry TVN”. Zajmował trzy razy 1 miejsce w ogólnopolskim przeglądzie utworów Beatlesów w Dzierżoniowie. Wystąpił gościnnie w słynnym Estrel Hotel w Berlinie na Festiwalu Beatlesowskim, gdzie zdobył pełne uznanie publiczności. Uwieńczeniem dotychczasowej kariery były koncerty w Liverpoolu w marcu 2010 roku, gdzie jury przyznało zespołowi „The Postman” z Polkowic nagrodę „Za najlepszy kontakt z publicznością i najlepszy show na scenie”. Dziękuję chłopakom z Polkowic za wspaniałą muzykę i wracam do rozpoczętej  historii.

 

Historię Beatlesów niech rozpocznie data 06.07.1957 r. Takich „magicznych” dat było więcej, ale ta jest bez wątpienia jedną z najważniejszych w dziejach muzyki. Tego dnia poznali się bowiem 17- letni John Lennon i 15- letni Paul McCartney. Tych dwóch chłopców, i jeszcze kilka osób, przez następne 13 lat stworzyli w popkulturze coś niebywałego. Obaj urodzili się w Liverpoolu w czasie II wojny światowej. Nie mieli wykształcenia muzycznego, dostępu do nagrań jak wszyscy teraz mają, ani dobrych instrumentów, jednak swoją miłością do muzyki, charyzmą, radością i chęcią tworzenia, przenieśli cały świat w nowy wymiar muzycznego szaleństwa. Miesiąc po pierwszym spotkaniu, tych dwóch chłopaków z grupą The Quarry Men daje pierwszy występ w słynnym klubie „The Cavern”. Półtora roku później do ekipy dołącza najmłodszy ze sławnej czwórki, 16- letni wówczas George Harrison. W następnych miesiącach nazwa kapeli grywającej w lokalnych pubach, knajpkach i na przyjęciach zmienia się na Johny And The Moondogs, następnie na Silver Beats oraz The Silver Beatles. W tym czasie zespół tworzy już czterech chłopaków - John, Paul, George oraz Stuart Sutcliffe na basie. Uczestniczą wprawdzie w kilku przesłuchaniach, ale po pierwsze gra Stuarta nie jest porywająca, a po drugie wciąż brak im perkusisty. W sierpniu 1960 roku, kiedy  do zespołu dołącza Pete Best, kapela zmienia ponownie nazwę, tym razem już ostatecznie na The Beatles i w składzie: John, Paul, George, Pete i Stuart ruszają na podbój niemieckiego rynku. Hamburg to burzliwy okres w ich życiu. Kluby „Kaiserkeller”, „Indra”, „Star Club”, „Top Ten” czy kino „Bambi” to miejsca, gdzie chłopcy poznają jak smakuje nocne życie.

 

Koncerty w Hamburgu i liverpoolskim „The Cavern” kształtują charakter i styl The Beatles. Październik 1960 roku to czas, kiedy poznają perkusistę Richarda Starkey’a (późniejszy Ringo Starr). Od tej samej chwili rolę basisty w zespole przejmuje Paul McCartney. W październiku 1961 roku grających w „The Cavern” The Beatles przychodzi posłuchać Brian Epstein. The Beatles postanawiają mu zaufać w sprawach menadżerskich i pod jego dyktando zmieniają swój wizerunek. Skórzane kurtki zamieniają na garnitury i poznają jedną z najważniejszych osób w swojej karierze - George Martina, producenta muzycznego małej filii firmy fonograficznej zwanej EMI Parlophone w Londynie, który również bierze ich pod swoje skrzydła. W sierpniu 1962 roku za namową Georga Martina z zespołu zostaje usunięty Pete Best, a za perkusją siada przyjaciel zespołu, Ringo Starr.

 

 

 

 

Tak więc od sierpinia 1962 roku zespół The Beatles to: John, Paul, George i Ringo, managerem jest Brian Epstein, a producentem George Martin. Kariera nabiera rozpędu. Nagrania w radiu BBC, radiu Luxemburg, kilka występów w Szkocji oraz w „Star Club” w Hamburgu i wreszcie w październiku 1962 roku na światło dzienne wychodzi pierwszy autorski singiel The Beatles „Love Me Do/PS I Love You”. Paul i John postanawiają sygnować swoje utwory jako spółka autorska. Bez względu na to kto napisał tekst, kto muzykę, utwory podpisywane już do końca będą - Lennon/McCartney. Po trzech miesiącach wychodzi kolejny singiel „Please, Please Me/Ask Me Why” i wreszcie 22 marca 1963 roku pierwszy longplay „Please, Please Me”.

 

W maju 1963 roku George Harrison doradza szefowi Deca Records, aby ten nie popełnił kolejnego błędu i podpisał tym razem kontrakt z pewnym zespołem zaprzyjaźnionym z The Beatles, któremu ci podarowują kawałek „I Wanna Be Your Man”. Tym sposobem świat usłyszał o kapeli „The Rolling Stones”. Pod koniec 1963 roku wychodzi drugi longplay The Beatles - „With The Beatles”, a amerykańska wytwórnia muzyczna Capitol Records podpisuje kontrakt na wydanie płyt Beatlesów. W lutym 1964 roku Beatlesi z utworem „I Want To Hold Your Hand” podbijają rynek amerykański. W tym samym roku wydany zostaje longplay „A Hard Day’s Night” i film z udziałem Beatlesów pod tym tytułem, (W Polsce wyświetlany pod tytułem „The Beatles”) a pod koniec 1964 roku kolejna płyta „Beatles For Sale”. 26 października Królowa Brytyjska honoruje członków zespołu The Beatles Orderami Imperium Brytyjskiego. Cztery lata później John Lennon odsyła swój order królowej z dołączonym krótkim listem: „Wasza Wysokość, zwracam moje odznaczenie jako znak sprzeciwu. Protestuję przeciwko brytyjskiej ingerencji w konflikt na linii Nigeria – Biafra oraz wspieraniu Ameryki w wojnie z Wietnamem oraz przeciwko faktowi, że piosenka „Cold Turkey” słabo radzi sobie na liście przebojów. Z wyrazami szacunku John Lennon.”

 

Pod koniec roku do sprzedaży wchodzi album „Rubber Soul” i Beatlesi ruszają w trasę koncertową na wyspach.  W sierpniu 1966 do pokazuje się album „Revolver” po którego wydaniu The Beatles ruszają, jak się okazuje, w swoją ostatnią trasę koncertową, tym razem znów po USA. 29 sierpnia 1966 roku chłopaki grają ostatni koncert na stadionie Candlestick Park w San Francisco. Zaprzestają koncertowania, ponieważ na tamte czasy sprzęt nagłośnieniowy nie jest w stanie „przekrzyczeć” fanów i sami artyści nie słyszą tego, co grają. Od tej chwili The Beatles koncentrują się na działalności studyjnej. Pierwszego czerwca 1967 roku wydany zostaje album „Sgt. Peppers Lonely Hearts Club Band” i muzyczny świat dostaje to, czego mu brakowało dotychczas. Kamień milowy muzyki rozrywkowej oraz inspirację dla setek kapel na świecie. Płyta idealna, perfekcyjna, innowacyjna, koncepcyjna, uznawana przez większość krytyków i muzyków za najlepszy longplay w historii muzyki. 25 czerwca The Beatles wraz z m.in. Marianne Faithfull, Mickiem Jaggerem, Erickiem Claptonem i Keithem Moonem uczestniczą w pierwszej światowej transmisji satelitarnej, gdzie w programie „Our World” na żywo wykonali utwór „All You Need Is Love”. 26 sierpnia 1967 do chłopaków dociera bardzo smutna wiadomość: z powodu przedawkowania narkotyków zmarł Brian Epstein.

 

W grudniu 1967 wydany zostaje album „Magical Mystery Tour”. Przez 5 miesięcy w Londyńskich „Abbey Road Studios” przy współpracy wielu muzyków powstaje album „The Beatles” potocznie nazwany „Białym Albumem” z powodu jego okładki, biała kartka papieru z wytłoczonym napisem „The Beatles” oraz numerem seryjnym płyty. W lipcu 1968 roku w londyńskim kinie „Pavillion” odbywa się premiera filmu animowanego „Yellow Submarine” i od tej chwili nie ma na wyspach dzieciaka, który nie widziałby tej bajki. 22 listopada 1968 roku do sprzedaży wchodzi wspomniany album „The Beatles”, który w Stanach Zjednoczonych w ciągu tygodnia sprzedaje się w nakładzie 2.000.000 egzemplarzy. W styczniu 1969 roku zostaje wydany album „Yellow Submarine”. Również w styczniu 1969 roku zespół w swoich biurach Apple przy Savile Rowe w Londynie zaczyna nagrywać materiał na album „Let It Be…” Prace zostają zawieszone po miesiącu na rok z powodu nieporozumień w zespole. 30 stycznia 1969 roku po raz ostatni w swojej karierze John, Paul, George i Ringo w pełnym składzie, występują wspólnie na żywo. Ma to miejsce na dachu biur „Apple” właśnie przy Savile Row w Londynie. Niespodziewanie rozkładają sprzęt i okolicznym mieszkańcom, przechodniom oraz pracownikom pobliskich biur i sklepów podarowują wspaniały prezent. Policja londyńska po kilku chwilach przerywa ten występ twierdząc, że Beatlesi zakłócają porządek publiczny. Ludziom się to podoba: dźwigają głowy z uśmiechem, zatrzymują się na ulicy, słuchają wielkiej czwórki na żywo, nie wiedząc że jest im to dane ostatni raz w życiu.

 

 

 

 

Po zawieszeniu sesji nagraniowych do płyty „Let It Be…” Beatlesi postanawiają raz jeszcze wejść do studia i nagrać płytę „jak za starych, dobrych czasów”. Od kwietnia do sierpnia 1969 roku The Beatles „okupują” londyńskie studia „Abbey Road”, w których powstaje album którego okładka staje się jedną z najsłynniejszych i najczęściej imitowanych okładek w historii rocka. 8 sierpnia w przerwie nagrań Beatlesi przechadzają się po przejściu dla pieszych na ulicy przed studiem i jedno ze zdjęć tej przechadzki widnieje na okładce płyty. Na albumie tym w utworach „Something” i „Here Comes The Sun” pełnię kunsztu kompozytorskiego pokazuje George Harrison, a punktem kulminacyjnym jest szesnastominutowa wiązanka utworów Lennona i McCartneya. Album zostaje wydany 26 września 1969 roku. W styczniu 1970 roku Beatlesi wracają do studia i pod okiem Phila Spectora kończą nagranie albumu „Let It Be…”. 4-go stycznia nagrywają swój ostatni utwór „I Me Mine” autorstwa George’a i 8 maja 1970 roku album trafia do sprzedaży. Miesiąc wcześniej Paul ogłasza w mediach, że nie widzi już szansy aby spółka autorska Lennon/McCartney kiedykolwiek zrobiła coś jeszcze razem. Na początku 1971 roku po licznych procesach zespół „The Beatles” oficjalnie, decyzją sądu, przestaje istnieć. Wielka szkoda. Beatlesi już nie zagrali razem nigdy. Nie żyją John Lennon i George Harrison, za to muzyka Beatelsów przeszła do klasyki, jest i wszystko na to wskazuje, że pozostanie żywa wśród milionów fanów na całym świecie. Na zawsze.

 

A w Polsce? Najpierw we wrześniu ubiegłego roku wznowiono na kompaktach całą dyskografię The Beatles, a piosenki słynnej czwórki trafiły do modnej gry „Rock Band”. W październiku wyszła reedycja wszystkich płyt Johna Lennona, a na półki księgarń trafiło polskie tłumaczenie biografii „John Lennon. Życie” Normana Philipa. 25 sierpnia podczas Sopot Festival poświęcono Beatlesom cały koncert, a w nim między innymi: De Mono, Ryszard Rynkowski, Afromental, Perfect, Łukasz Zagrobelny, Żuki, KOMBII, Lemon, Bracia i Ania Wyszkoni, śpiewali po swojemu ich utwory. Osobiście śmiem twierdzić, że koncert był właśnie z powodu tych improwizacji niezbyt udany. Wniosek? – Beatlesów można próbować podrobić, ale trzeba przy tym mrugnąć okiem do widza czy słuchacza, tak, jak to czynią między innymi chłopaki z „The Postman”. Mimo to wygląda na to, że beatlemania wciąż trwa i że w Polsce nigdy nie zabraknie maniaków twórczości „Fab Four”.

 

 

 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

tofikos 08.12.2012 07:32
Tak Bitelsi to mistrzowie muzyki. Do dzisiaj ich muzyka nic nie straciła i ciągle miło sie ich słucha.

Reklama

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Rudzińska-Bluszcz: zmiany w przepisach zapewnią większą sprawność sądów rodzinnych

Usprawnienie i przyspieszenie działania sądów rodzinnych oraz ich większą przejrzystość zapowiedziała we wtorek w Łodzi Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zapowiadane zmiany mają stworzyć system ochrony dzieci przed przemocą.Data dodania artykułu: 28.05.2025 08:50
Rudzińska-Bluszcz: zmiany w przepisach zapewnią większą sprawność sądów rodzinnych

Sąd w Piotrkowie Trybunalskim utrzymał areszt dla Sebastiana M.

Sąd w Piotrkowie Trybunalskim utrzymał we wtorek areszt tymczasowy wobec Sebastiana M. podejrzanego o spowodowanie w 2023 r. wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.Data dodania artykułu: 28.05.2025 08:43
Sąd w Piotrkowie Trybunalskim utrzymał areszt dla Sebastiana M.

84 lata temu Niemcy deportowali do Auschwitz o. Maksymiliana Kolbego

84 lata temu do obozu Auschwitz deportowany został franciszkanin o. Maksymilian Kolbe. Transport z więzienia na Pawiaku dotarł 28 maja 1941 roku. W niemieckim obozie oddał on życie na współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Kościół katolicki wyniósł męczennika na ołtarze.Data dodania artykułu: 28.05.2025 08:27
84 lata temu Niemcy deportowali do Auschwitz o. Maksymiliana Kolbego

ZUS: od czerwca wyższe limity dorabiania dla rencistów i wcześniejszych emerytów

Od 1 czerwca wcześniejsi emeryci i renciści będą mogli dorabiać więcej, bez obawy, że ich świadczenie zostanie zmniejszone lub zawieszone. Dolna granica zarobków, które można osiągnąć, przekroczy 6,2 tys. zł brutto, a górna 11,6 tys. zł brutto - poinformował ZUS.Data dodania artykułu: 27.05.2025 10:18
ZUS: od czerwca wyższe limity dorabiania dla rencistów i wcześniejszych emerytów
Reklama

Polecane

Śmierć w wyniku błędu medycznego. Zakończył się proces lekarki i pielęgniarki TCZJazz dla Dzieci – koncert, który pokochają mali i duzi!W powiatowych DPS-ach zamontują fotowoltaikęZapraszamy na „Biesiadę Świętojańską”Co spakować, by nie przepłacić? Limity bagażu i znaczenie ubezpieczenia turystycznegoAkademia Piłkarska TMF Tomaszów Maz. ogłasza nabór do rocznika 2020!Rowery cross - jakie trasy wybrać, aby poczuć prawdziwą przygodę?Porozumienie KRUS i Ochotniczych Hufców PracyKomunikat o przerwach w dostawie prąduREYMONT. LIVE! – muzyczne święto tradycji w Psarach-LechawieOdjazdowy Dzień Dziecka w Galerii Tomaszów!Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych przeszedł ulicami Tomaszowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 533

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533

Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama