Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:44
Reklama
Reklama

Przed meczem... chwila wspomnień

Już jutro polska reprezentacja w piłce nożnej zagra „mecz o wszystko” z drużyną Rosji. Przegrana w tym meczu może oznaczać dla nas eliminację z rozgrywek już w fazie grupowej. Tak więc trzymamy za naszych piłkarzy kciuki a w oczekiwaniu proponujemy Wam fragment książki zawierającej wspomnienia niedawno zmarłego reprezentanta Polski, Włodzimierza Smolarka, poświęcony Mistrzostwom świata w Hiszpanii. Książka już niebawem ukaże się nakładem Instytutu Wydawniczego EUREKA. Śledźcie portal, będziemy mieć dla Was kilka egzemplarzy.

 

 

„Gdy sie działem w samolocie lecą cym na mundial do Hiszpanii, byłem już dwukrotnym mistrzem Polski, ojcem dwóch synów (Ebi urodził się w tak udanym dla mnie roku 1981, Mariusz w 1979) i reprezentantem Polski znajdują ym się na fali wznoszącej, czyli takim, na którego grę z wielką nadzieją liczyli wszyscy, a jednocześnie przed którym dopiero stoi otworem pił karska kariera.

 

Na co liczyłem, jadąc na te mistrzostwa? To była tak naprawdę dla wszystkich wielka niewiadoma. W kraju stan wojenny, nie rozgrywaliśmy żadnych meczów towarzyskich na szczeblu reprezentacji, tylko jakieś sparingi z klubowymi drużynami. Mieliśmy przed tym turniejem za grać towarzysko z Belgią, ale mecz odwołano (ciekawe komu lepiej przydałby się ten mecz i czy parę miesięcy później również udałoby się tak pięknie ograć Belgów). Czas po kazał, że nierozegranie meczu z Belgią mogło wpłynąć na naszą korzyść. Z tą drużyną spotkaliśmy się na mundialu i to my byliśmy górą.

 

Wyjechaliśmy na zgrupowanie między inny mi do Hiszpanii, gdzie chwalono nas za piękną i ciekawą grę, a włoscy dziennikarze nie opuszczali nas na krok. Byliśmy jedyną reprezentacją, która przed tymi mistrzostwami nie rozegrała oficjalnie żadnego meczu międzypaństwowego. Nie stawiano nam takich celów jak drużynie Gmocha (nawet złoty medal). Mówiło się jedynie o godnym reprezentowaniu kraju, wyjściu z grupy i chyba dobrze, że tak się stało.

 

Cały ten turniej i związane z nim wydarzenia zamykają się w czterech najważniejszych pytaniach: 1) Dlaczego tak słabo zaczęliśmy ten turniej? 2) Czy roszady personelu w składzie to decyzja trenera, czy pomogło mu trochę szczęście? 3) Czy pozostawienie Andrzeja Szarmacha na ławce w meczu z Włocha mi to błąd Piechniczka (pytania zadawane do znudzenia, ale ważne)? 4) Jaki był klimat w drużynie i okoliczności towarzyszące naszemu pobytowi w Hiszpanii?

 

Zatem po kolei. Mówi się, że trzeba budować na wielkich turniejach formę sportową stopniowo, jeżeli chce się osiągnąć jak najwięcej, i trze ba wiedzieć, jak to zrobić. O naszym pobycie w Hiszpanii napisano już bardzo dużo: o jego kulisach, przygotowaniach, odprawach itp. Istnieją nawet opisy naszego każdego dnia w Hiszpanii.

 

Jak to więc było z tą naszą formą? Czasami trzeba dobrze „zapalić” i później już dalej idzie to sprawnie. Dokonuje się drobnych korekt w składzie drużyny, trochę zmienia się taktykę na następne mecze, ale drużyna gra swoje, bo wie, co i jak ma grać. O ile jesz cze pierwszy mecz z Włochami zakończony wynikiem 0:0 wszyscy w kraju byli w sta nie przyjąć za poprawny, a na wet dobry – bo przecież Włosi to zawsze Włosi: groźni i silni, o tyle za remis z Kamerunem chciano już nas zlinczować.

 

Spójrzmy jednak inaczej na te spotkania. Kamerun zremisował z Polską, z Peru i Włochami 1:1. Bardzo… nieszczęśliwie z reprezentacją włoską, bo wszyscy uważają, że Włosi zdobyli gola ze spalonego. Włochy również zremisowały wszystkie mecze, z tym że w stosunku 2:2 z Peru. Sytuacja wyglądała w ten sposób, że Kamerun i Włochy miały po trzy punkty. Włosi jednak o jedną bramkę strzeloną więcej i dlatego to oni wyszli z grupy z drugiego miejsca. Tak na marginesie, zastanawiam się, czy to do koń ca jest słuszne rozwiązanie. No bo tak: w meczach pucharowych przy wynikach remisowych o awansie decyduje większa liczba zdobytych bramek na wyjeździe. Ma to zwiększyć poziom sportowy widowiska. Jestem w sta nie zrozumieć to, jeżeli chodzi o puchary, bo rzeczywiście, im więcej pada bramek, tym mecz jest atrakcyjniejszy. Nie wiem jednak, czy jest to do koń ca słuszne rozwiązanie w meczach w rozgrywkach grupowych.

 

No bo przecież wówczas, co prawda, Włosi strzelili jedną bramkę więcej niż piłkarze z Kamerunu, ale z kolei stracili również jedną bramkę więcej niż pił karze z Afryki. W naszej grupie Kamerun i Włochy miały po trzy punkty. Bilans bramkowy Włochy 3:3, Kamerun 2:2. Dalej zagrali Włosi.

 

War to też pamiętać o jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy, którą zastaliśmy zaraz po przylocie do Hiszpanii w ośrodku, w którym mieszkaliśmy. Otóż przy hotelu Porto Cobo w Santa Cruz nie było trawiastego boiska. Nie ma się co dziwić, że przez pierwsze dni trzeba było prostować sprawy organizacyjne, zamiast skoncentrować się wyłącznie na treningach. To tak że mogło mieć wpływ na nasze dwa pierwsze mecze.

 

W ostatnim meczu grupowym graliśmy z Peru, drużyną, którą przed turniejem zaliczano nawet do grona potencjalnych medalistów. Takie przypuszczenia wysnuto po serii spotkań, które Peruwiańczycy rozegrali przed tymi mistrzostwami w Europie. Wygrywali z najlepszymi.

 

Mecz z Peru. Kupcewicz w środku, Boniek znów w ataku. Czyj to był pomysł? Mówi się wiele, że to piłkarze wchodzili trenerowi na głowę, aby właśnie tak ustawił drużynę. Piechniczek słuchał, co się mówi, no bo w końcu od te go jest trener, ale decyzję ostateczną podjął on sam. Zresztą wtedy w Hiszpanii Piechniczek starał się być cały czas z nami: chodził ciągle po pokojach hotelowych, interesował się wszystkim. Przed meczem z Peru była atmosfera lekkiego podenerwowania, podświadomie czuliśmy, że to wszystko musi wreszcie „zaskoczyć”. Wowczas swoją funkcję spełnił „bank informacji”. Trener zwracał nam uwagę, że bramkarz zespołu Peru lubi wychodzić daleko na przedpole, dryblować. Mieliśmy więc być na to uczuleni i jeżeli zauważymy takie jego zachowanie, to od razu go atakować. La to strzelił mu bramkę niemal z połowy boiska. Po za tym obrońcy, odzyskawszy piłkę, mieli ją jak najszybciej przekazywać pomocnikom. Po takiej akcji zdobyłem prowadzenie. Do przerwy znów 0:0 i nie uznana bramka ze spalonego, którą strzelił Boniek. Na spalonym byłem ja. Siedziałem w szatni niezadowolony z siebie w przerwie te go meczu, ale nikt nie miał do mnie o to pretensji.

 

Worek z bramkami otworzył się po przerwie i czuliśmy, że zaczynamy łapać wiatr w żagle. No i zaczęło się. W 55. minucie zdobywam gola na 1:0 – o Boże, jaki byłem wtedy szczęśliwy! To po tym meczu Jan Ciszewski komentujący to spotkanie nazwał mnie „królem bezpańskich piłek” i „królem gąszczów w polu karnym”. Trochę to dziwne i skomplikowane tytuły, ale trafnie oddające mój styl gry.”

 

To tylko fragment tych niezwykle interesujących wspomnień, które polecamy czytelnikom portalu.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

rts 12.06.2012 10:47
Pamiętam te mecze i wielki serce do gry Włodka Smolarka. Niech młodzi czytają i uczą się historii Polskiej piłki nożnej

Opinie

Reklama

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama