Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 18 lipca 2025 14:41
Reklama
Reklama

Roszczeniowa postawa

Roszczeniowa postawa to jest to, co często zarzuca się matkom niepełnosprawnych. Jestem roszczeniowa, jak diabli. Chcę, aby moje dziecko miało w życiu jak najlepiej i niczym się nie różnię w tym od innych matek.
Reklama

Ale walka o swoje, o to co mi się w ramach prawa i obowiązującego systemu należy, w moim przypadku jest postawą roszczeniową – gdybym była matką zdrowego dziecka, byłabym tylko matką troskliwą, dobrze o nie dbającą. Teraz na przykład moim roszczeniem jest, aby moje dziecko chodziło do szkoły. Fanaberia zaiste. Powiedzmy, że ja swojego, chyba dopięłam.

Reklama

 

Dopięłam – właśnie, dosłownie: musiałam się spiąć, powalczyć i dopiąć swego, podczas gdy szkoła powinna po prostu być.

 

Patrzę jednak do przodu i wiem, że następnym matkom niepełnosprawnych dzieci w moim mieście i powiecie będzie trudniej niż mnie. I nawet o tym nie wiedzą. Bo jeszcze nie wiedzą, że nimi są. Gdy deficyty ich dzieci wyjdą na jaw, gdy pogodzą się z nimi i stwierdzą, że dziecko wymaga specjalnej ścieżki edukacyjnej, tej ścieżki już nie będzie.


Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, do którego chodzi mój syn właśnie powoli, bez rozgłosu i cichutko, decyzjami podejmowanymi znienacka jest po kawałku likwidowany.

 

Zapadła decyzja o przeniesieniu podstawówki i gimnazjum z oddzielnego przystosowanego i doskonale wyposażonego budynku do drugiego. Upycha się drobiazg razem z zawodówką. Od września – ciasnota i brak perspektyw rozwoju. Niewątpliwe pogorszenie warunków, przedstawiane jako konieczność.

 

Mało dzieci, mało chętnych, szkoda miejsca. Oto oficjalna przyczyna. Jakby kiedykolwiek do szkoły specjalnej byli chętni…

 

Gdy dziecko ma problemy, powinno dostać orzeczenie o potrzebie wczesnego wspomagania/kształcenia specjalnego. I trafić do odpowiedniego przedszkola. W Ośrodku nie ma przedszkola – nie wydano na to zgody, o co zabiegali nauczyciele, bo przecież nie ma chętnych.

 

Nie ma chętnych, bo nie ma przedszkola. Żaden rozsądny rodzic nie pobierze orzeczenia o specjalnych potrzebach dziecka i nigdzie go nie pokaże – w dobie deficytu miejsc przedszkolnych jego pociecha będzie pierwsza do odstrzału, pod jakże szlachetnym pretekstem: nie jesteśmy właściwą placówką, nie możemy pomóc.

 

Pierwszy etap edukacji mają zatem lokalne władze z głowy. I dobry start do braku chętnych do drugiego etapu: nie wyprodukowali wszak żadnego specjalnego sześciolatka!
Żaden rodzic nie da dziecka do szkoły specjalnej, bo każdemu zależy na stabilizacji – w naszym mieście słyszy się od kilku lat plotki o zamknięciu szkoły. Najczęściej słyszy się je, niestety od osób kompetentnych, które doradzają: „Proszę jednak spróbować w masowej, na pewno sobie poradzi, szkoda go do specjalnej”. Dziecko zostaje w szkole masowej – specjalna, to jednak wstyd, nie? No i poradzili. Poradzili, bo chętni im niepotrzebni. Szkoda, że przy okazji nie poradzili, aby domagać się klasy integracyjnej i nauczyciela wspomagającego. Tym sposobem o mało nie otwarto pierwszej klasy: z braku chętnych.

 

Kiedy po kilku latach rodzic się zorientuje, że jednak dziecko sobie rady w masowej szkole nie daje, na ogół przenosi je do specjalnej. I nigdy, przenigdy nie spotkałam rodzica żałującego tej decyzji. Za to każdy żałował, że taką decyzję podjął tak późno.

 

Dzieciak w specjalnych warunkach odgina się jak zdeptana trawa. Miło się na to patrzy. Ale w moim mieście nikt się już nie odegnie – bo nie będzie już specjalnych warunków. Zostaną klasowe ofiary, wyśmiewane, popychane z kąta w kąt głupole. Odejdą na nauczanie indywidualne. Mało kto ma tyle hartu ducha, aby tak trwać. I nie wszyscy mają w domu wsparcie – w końcu do szkoły specjalnej bardzo często trafiają dzieci specjalnych rodziców.

 

Nauki zawodu też już raczej nikt się nie podejmie. Bo nie będzie już ani warsztatów, ani nauczycieli – odpowiednie zachęcanie przyniosło efekty.

 

Z czterech specjalności zawodowych od września uruchomią jedną. Chcesz mieć inny zawód? Przecież są ośrodki odległe o 30 kilometrów. Można dojeżdżać. Nie ma co przesadzać z tą niepełnosprawnością. Tam przyjmą chętnie. Przyjmą, bo władze innych powiatów myślą dokładnie odwrotnie niż władze mojego powiatu.


Ośrodki są drogie w utrzymaniu, zatem walczą o przysługujące z budżetu pieniądze, subwencje oświatowe, które idą za każdym niepełnosprawnym uczniem. Każdy jest dla nich na wagę złota. Inni robią wszystko, aby zwiększyć stopień wykorzystania posiadanej bazy, otwierają nowe kierunki kształcenia zawodowego, wczesne wspomaganie, licea na podbudowie szkoły zawodowej, ściągają chętnych do internatu.

 

Nasza władza ściąga, owszem, ale ze ścian plakaty reklamujące Ośrodek, wieszane przez nauczycieli. Akcja promocyjna odbyła się wszak bez jej zgody – chętnych ma nie być.

Wiele się mówi o integracji osób niepełnosprawnych. W tym kontekście całe to moje tu narzekanie jest bzdurnym jękiem. To przecież piękna idea. Precz z gettami dla niepełnosprawnych, niech się integrują. Niestety, pojęcie integracji jest tak interpretowane, że to specjalny ma doskoczyć do normalnych. No przecież ma równe prawa, kto mu zabrania? O tym, że normalni powinni pochylić się nad specjalnym – milczymy.

 

Specjalne dziecko i rodzice mają prawo do nauczania w integracji, ale nie mają takiego obowiązku, a czasami nie są w stanie mu sprostać. Może jednak byliby chętni do szkoły specjalnej?

 

Za chwilę wakacje. Milczy pan dyrektor, najwyraźniej wynajęty po to, aby Ośrodek wygasić. Kadra nie milczy, ale jest zmęczona rocznymi podchodami, przeciąganiem decyzji, udawaniem, że przecież chcemy dobrze i jest w zasadzie bezradna. O co ma walczyć, jeśli nie ma chętnych uczniów? Krzyczą jeszcze odrobinę rodzice, ale cóż, jest nas niewielu, inni jeszcze nie wiedzą, że powinni krzyczeć z nami.


Wszyscy zastanawiamy się, jak zrobić szum wokół tych skandalicznych decyzji - bo tylko w tym widzimy ratunek.

 

Ja siedzę sobie i wstukuję swoje rozgoryczenie w klawisze. Nie wiem nawet czemu jestem rozgoryczona. To nie moja broszka – syn szkołę za kilka dni skończy, innych dzieci już mieć nie będę. Jednak nie potrafię wyłączyć zdrowego rozsądku. Wiem, że statystycznie ludzi trudniej myślących jest w społeczeństwie określony procent. Wiem, że nie tylko trudności w myśleniu są wskazaniem do specjalnego nauczania. Wiem, że do naszego Ośrodka ostatnio trudniej się było dostać niż do najlepszego liceum w mieście.

 

Zastanawiam się, gdzie u licha powiat schował te wszystkie dzieci?

 

Zastanawiam się, czy ktokolwiek przeprowadził prognozę demograficzną i czy ktokolwiek pamięta, że ilość chętnych ma niże i wyże?

 

Zastanawiam się, czy edukacyjne władze powiatu mogą spokojnie spać, wiedząc, że szkoły pozbywają się uczniów z problemami kierując ich na nauczanie indywidualne, pozbawiając kolegów i możliwości adaptacji w społeczeństwie?


Zastanawiam się do jakiej kiepskiej szkoły – bo na pewno nie do specjalnej – chodziły władze mojego powiatu, że myślą tak odmiennie niż władze innych powiatów?

 

To władze z mojej opcji politycznej. Jeśli zostaną dalej władzą strzelają same sobie gola, za kilka lat dopadnie ich problem i chyba będą żałowały likwidacji Ośrodka. Ale to tylko władze – myślą najdalej na cztery lata, nie są matkami niepełnosprawnymi, które martwią się całe życie...

 

Zastanawiam się…

 

Nie no nad czym właściwie się zastanawiam?

 

Przecież wiadomo, że specjalni rodzice ze specjalnymi dziećmi mają mieć w życiu gorzej. A jest ta kilkuprocentowa statystyczna szansa, że specjalnymi rodzicami specjalnych dzieci zostaną obecnie rządzący lub ich dzieci i wnuki.

 

Wtedy zrozumieją…

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

belfer 12.07.2011 17:04
wreszcie nasze wspaniałe władze wybrane przez mieszkańców pokazały swoje prawdziwe oblicze ,ciekawe co zaplanują na pomieszczenia internatu,bo nie dlatego odremontowano ośrodek by miały korzystać dzieci niepełnosprawne.Jak subwencja ośrodka była wykorzystywana na inne placówki to nikomu nie przeszkadzało że w ośrodku zimno, stare okna , brak pomocy dydaktycznych.Teraz zaintersowaniie rośnie, ale nie kształceniem tylko majątkiem placówki ,może się da coś wyrwać nim rodzice się zorientują i nagłośnią sprawe.

Reklama
xxz 10.07.2011 21:41
pozdrawiam AZ , twój komentarz 'OK"

X. 03.07.2011 21:46
"Wydawało się, bo już wiadomo,że jak władza mów, że coś zrobi to zrobi, obojętnie jak daleko decyzja leży od zdrowego rozsądku" i to by było na tyle. Daj Boże, aby tym, którzy tak postanowili los WYNAGRODZIŁ.

@ do 17 21.06.2011 13:29
wyjaśnienie z 16 06, kiedy wydawało się, że sprawę można załatwić. Wydawało się, bo już wiadomo,że jak władza mów, że coś zrobi to zrobi, obojętnie jak daleko decyzja leży od zdrowego rozsądku: Dzisiaj odbyła się sesja rady powiatu tomaszowskiego, na której udało nam się wypowiedzieć w imieniu rodziców, przedstawiając nasz punkt widzenia. Uzyskaliśmy nadzieję na pozytywne rozwiązanie konfliktu. Jak zwykle okazało się, że najważniejsze to rozmawiać, wysłuchując argumentów drugiej strony i ich nie lekceważyć. Mamy nadzieję, że teraz rodzice, pedagodzy ośrodka, przedstawiciele Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej i organ prowadzący ośrodek wynegocjują wspólnie i bez niepotrzebnego szumu satysfakcjonujący wszystkie strony kompromis i od 1 września SOSW będzie miejscem, gdzie dzieci będą mogły spokojnie i bezpiecznie kontynuować naukę a cała ta sytuacja będzie impulsem do pozytywnych zmian. Pan starosta Kagankiewicz był niestety oburzony treścią tej petycji, uważając jej treść za krzywdzącą. Straszył nas nawet konsekwencjami prawnymi-mam nadzieję, że teraz wie, że nasza reakcja spowodowana była brakiem informacji. To oczywiste, że skoro władza nie rozmawia z ludźmi o treści i sensie decyzji dla nich ważnych, które ich dotyczą i mogą zdeterminować czyjeś życie na długie lata, musi potem zwalczać plotki, które są konsekwencją rodzących się w dezinformacji obaw i strachów. Wszystkim, którzy podpisali się pod tą petycją serdecznie dziękuję w swoim imieniu oraz wszystkich matek, które ją tworzyły. Mam nadzieję, że już nigdy nie będziemy musieli sięgać po tę formę komunikowania władzy swoich potrzeb i nigdy już tą drogą domagać się respektowania naszych praw

it 21.06.2011 08:48
Witam, Chciałem podpisać się pod petycją, ale gdy klikam w link http://www.petycjeonline.pl/pe...owskim/434 wyświetla się komunikat "Petycja została usunięta....". Ciekawa sprawa... Czyżby kolejny rozkaz... Dlaczego petycja została usunięta? Czy ktoś wie?

Jasia 20.06.2011 12:34
życzę władzom ,które tak szybko rezygnują ze szkoły dlA dzieci niepełnosprawnych , żeby miali jak najwięcej swoich niepełnosprawnych dzieci

j"23" 16.06.2011 13:05
do 14" ale co mają przegłosować ? Chyba do końca nie wiesz co piszesz.

sdfsf 16.06.2011 10:39
proponuję zamieścić na tej stronie imienny wykaz wszystkich radnych oraz informację jak głosowali. Każdy - za czy przeciw czy się wstrzymał czy uciekł itd. UWAGA: głosowanie niejawne było by podwójnym skandalem

az 16.06.2011 09:15
Rada Powiatu- będę tam i będę patrzył, jak zagłosują radni dyrektorzy, pedagodzy i ci od fikołków i ci od muzyki czy historii. Kto i jak będzie głosował i kto się spóżni , kto wyjdzie wcześniej , a kto wcale nie przyjdzie. Zobaczymy kto ma gębę pełną frazesów , a kto ma charakter i jaki?

ajdejano 16.06.2011 09:01
Z dotychczasowych wpisów w tym temacie wyłania sie dosyć klarowny obraz: starostwo powiatowe chce na siłę pozbyć sie placówki - wbrew zapotrzebowaniu społecznemu, czyli działa w zupełnie odwrotnym kierunku niż to nakazują przepisy o samorządzie terytorialnym. A przepisy te jasno i wyraźnie określają, że organy samorządu terytorialnego (w tym wypadku samrząd powiatowy) mają O B O W I Ą Z E K działać w imieniu i na krzyść społeczności lokalnych, które je wybraly ! Samorząd powiatowy ma w swoich kompetencjach tylko: służbę zdrowia, drogi powiatowe, szkolnictwo ponadpodstawowe. Służba zdrowia już za moment będzie sprywatyzowana, a- póki co - szpital już jest spółką z o.o. , która sama musi dbać o dobry wynik finansowy, tak więc kaganek i spółka ze starostwa mają z głowy kłopoty finansowe a pozostało im wyłącznie bardzo przyjemne obsadzanie intratnych stołeczków. Drogi - jakie są - każdy widzi. Ponadto - jak brakuje na drogi - to zabierają kasę z subwencji oświatowej. Poza tym, drogi to nie kłopotliwi "ciągle kwękający" nauczyciele i ich związki zawodowe. Zatem pozostaje jedyny kłopotliwy temat - ta cholerna oświata. Czy wobec tego należy sie dziwić, że od paru lat jedynym kierunkiem działania starostwa w temacie "oświata" jest kierunek na likwidację wszystkiego, co sie tylko da zlikwidować ? Przecież to proste jak budowa cepa: zmniejszmy do minimum jedyną kłopotliwą "działkę" naszej działaności - to będziemy mieli minimum kłopotów ! Jakiie będzie wtedy przyjemne urzędowanie ! Te imprezki ! Te obrady ! To tworzenie układzików, klik, koteryjek ! Po prostu - AMERYKA !

z boku 16.06.2011 00:27
Dla rodziców tych dzieci ta sprawa kto koszmar. Myślę, że wszyscy powinniśmy ich wspierać. Powinniśmy im pomóc w walce z .... no właśnie , z władzą, którą sami sobie wybraliśmy.

Reklama
r 15.06.2011 21:23
proszę walczmy przeciw samowolce powiatu. nie do przełamania układy i układziki miedzy tymi samymi radnymi

fgf 15.06.2011 21:05
jestem za, nie gascie ducha.!!

adela 15.06.2011 19:57
Jutro jest posiedzenie Rady Powiatu, na które wybierają się rodzice dzieci z Ośrodka - im nas będzie więcej, tym lepiej! Godzina 11.00, budynek "samochodówki"

z 15.06.2011 17:20
"Roszczeniowa postawa to jest to, co często zarzuca się matkom niepełnosprawnym." Pierwsze zdanie i błąd. Zdaje się powinno być matkom niepełnosprawnych...

Opinie

Igor MatuszewskiIgor Matuszewski

Radni Koalicji Obywatelskiej oceniają ludzi przez pryzmat własnego... Ja. Tropią, donoszą i robią dużo szumu wokół samych siebie. Często poniżają inne osoby w internecie, podważają zaufanie, naruszają dobra osobiste

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Akt oskarżenia przeciwko drogowemu zabójcy trafił wreszcie do Sądu

Prokuratura Okręgowa w Katowicach poinformowała we wtorek o skierowaniu do Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim aktu oskarżenia przeciwko Sebastianowi M. podejrzanemu o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego na autostradzie A1 we wrześniu 2023 r.Data dodania artykułu: 16.07.2025 08:15
Akt oskarżenia przeciwko drogowemu zabójcy trafił wreszcie do Sądu

Raport: prawie połowie Polaków zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanie

Prawie połowie respondentów zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanie, natomiast 25 proc. Polaków stać na bieżące wydatki i budowanie oszczędności – wynika z raportu „Polaków portfel własny: oszczędny jak Polak”.Data dodania artykułu: 16.07.2025 08:13
Raport: prawie połowie Polaków zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanie

Sondaż: według 59,3 proc. badanych rekonstrukcja rządu nie pomoże wyjść z kryzysu politycznego

Zdaniem 59,3 proc. respondentów rekonstrukcja rządu nie pomoże w zażegnaniu kryzysu politycznego i poprawie notowań gabinetu Donalda Tuska - wynika z sondażu IBRiS dla środowej „Rzeczpospolitej”. Według gazety, do prawdziwej rekonstrukcji ma dojść za rok - wtedy miałby się zmienić premier.Data dodania artykułu: 16.07.2025 08:10
Sondaż: według 59,3 proc. badanych rekonstrukcja rządu nie pomoże wyjść z kryzysu politycznego

Wytyczne Prokuratora Generalnego: tryb przyspieszony w sprawach ataków na personel medyczny

Sprawy dotyczące ataków na personel medyczny mają być rozpatrywane w trybie przyspieszonym - to główne założenie opublikowanych we wtorek wytycznych prokuratora generalnego Adama Bodnara.Data dodania artykułu: 16.07.2025 07:54
Wytyczne Prokuratora Generalnego: tryb przyspieszony w sprawach ataków na personel medyczny
Reklama

Polecane

Donosiciel, czyli właściwie kto? Zatroskany obywatel, czy cyniczna i nikczemna postać?

Donosiciel, czyli właściwie kto? Zatroskany obywatel, czy cyniczna i nikczemna postać?

Oczywiście odpowiedź na postawione w tytule pytanie nie jest prosta i oczywista. Bo, czy zatrzymany pijany kierowca, to ofiara donosiciela, czy wyeliminowany z ruchu drogowego potencjalny zabójca? Aktualnie pracuję nad dwoma tekstami opartymi w całości na materiałach archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej. Pierwszy z nich dotyczy dawnego proboszcza parafii św. Wacława przy ulicy Słowackiego, Ryszarda Salskiego. Drugi, operacji "Dywan", obejmującej działania wobec pracowników FD "Weltom", w tym mojego ojca. Dokumenty, jakie studiuję sporządzone są oczywiście przez Służby bezpieczeństwa komunistycznego reżimu. W przypadku księdza, to setki, jeśli nie tysiące stron, zawierających przeróżne informacje. Akta nie są tylko zbiorem donosów. Zwracają uwagę analizy sporządzane przez funkcjonariuszy, sięgające nawet relacji w państwie watykańskim. Ciekawe? Bez wątpienia: tak. To pokazuje bowiem, kto uznawany był za prawdziwego wroga "dyktatury proletariatu". Więcej na ten temat w artykule, który piszę. Dzisiaj tylko dwa zdania na temat donosów i donosicieli.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 09:18 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 1
Radni Koalicji Obywatelskiej mają reprezentować partię, czy mieszkańców?

Radni Koalicji Obywatelskiej mają reprezentować partię, czy mieszkańców?

Według informacji, jaką mogliśmy wyczytać Barbara Klatka zawieszona w prawach członka PO. Powodem było oczywiście jej głosowanie za udzieleniem wotum zaufania oraz absolutorium dla Prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego. Przewodnicząca Rady Miejskiej podjęła autonomiczną decyzję, którą nie mogli być zaskoczeni inni członkowie klubu radnych KO, ponieważ byli o tym poinformowani wiele dni wcześniej. Barbara Klatka konkurentka Marcina Witko w wyborach na urząd prezydencki, szeroko uzasadniała swoją decyzję, dotyczącą głosowania. Podkreślała realizowane inwestycje, wykonany prawidłowo budżet, ale przede wszystkim fakt, że samorząd to miejsce, gdzie pracuje się dla... mieszkańców. Krótko mówiąc: liczy się sprawy ważne dla tomaszowian, a legitymacje partyjne należy chować do najgłębszych kieszeni. Przewodnicząca RM wykazała się sporą odwagą, bo skutki było dosyć łatwo przewidzieć.Data dodania artykułu: Wczoraj, 19:45 Liczba komentarzy: 5 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
Koordynator z Urzędu Miasta o którym nikt nie słyszałDonosiciel, czyli właściwie kto? Zatroskany obywatel, czy cyniczna i nikczemna postać?Uwaga: utrudnienia w ruchu na ul. Modrzewskiego𝗭𝗮𝗴𝗶𝗻𝗮̨ł 𝟯𝟭-𝗹𝗲𝘁𝗻𝗶 𝗞𝗮𝗺𝗶𝗹 𝘇 𝗧𝗼𝗺𝗮𝘀𝘇𝗼𝘄𝗮 𝗠𝗮𝘇𝗼𝘄𝗶𝗲𝗰𝗸𝗶𝗲𝗴𝗼 /komunikat nieaktualny - osoba odnalezionaRadni Koalicji Obywatelskiej mają reprezentować partię, czy mieszkańców?MARATON HORRORÓWWznowienie naboru na dotacje do kotłów gazowychZapraszamy do kina dla koneserów„Tkanie na kolanie” już 26 lipca w Muzeum! Rękodzieło łączy pokolenia w Tomaszowie MazowieckimDementował, a jednak pracę znalazł w poradni w TomaszowieRaport: prawie połowie Polaków zarobki wystarczają tylko na miesięczne utrzymanieEtykiety w Twoim biznesie. Poznaj rodzaje etykiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: TomaszówTreść komentarza: Jak to ? Przecież miało być tak pięknie!usmiechajcie się!!!jedynie ,mogą być zadowoleni byli esbecy ,ubecy bo emeryturki poszly w górę;)Źródło komentarza: Akademiki w Łodzi dla nielicznych. Większość studentów i tak musi wynajmować mieszkanieAutor komentarza: TomaszowiankaTreść komentarza: Pan Mordaka ma na etacie pisarza, a moze nawet pisarzy. To oni mu czytaja i pisza. Potem ucze sie na pamiec tych niby swoich tekstow. Gorzej mu wychodzi z czytanie juz tego tekstu nie swojego, bo liter nie rozpoznaje.Źródło komentarza: Na naukę nigdy nie jest za późno. Także dla pana MordakiAutor komentarza: Stare SNarodoweTreść komentarza: Argentyńczycy pod Częstochową, teraz Paragwajczyk w Wałbrzychu ... Co to jest? Oni nawet łopaty nie potrafią trzymać, jakie to uzupełnienie rynku pracy, tylu bezrobotnych jest!Źródło komentarza: Będą protestować przeciwko emigrantom.Autor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Pytanie ankiety jest tendencyjne. Jak na listę do wyborów się dostać to komitet czy partia są ważne tak? ale później to już radny jest niezależny, obywatelski... No tak też nie może być bo to jest postawione na głowie. Albo komitety do samorządu powinny być tylko obywatelskie, nie partyjne albo jak kandydat partyjny chce być niezależny to zdaje mandat i wchodzi za niego następny z listy!Źródło komentarza: Radni Koalicji Obywatelskiej mają reprezentować partię, czy mieszkańców?Autor komentarza: geoTreść komentarza: w/g harmonogramu też jest inaczej bo kiedyś pisałem maile w tej sprawie i żadnego odzewu na Farbiarskiej zbierają odpady w środy mieszane a w piątek metale i makulaturę i tutaj zawsze jest problem albo z jednym albo z drugim nie zawsze odbierają wszystko w piątek. Teraz mieszane w środę nie zostały zabrane.Źródło komentarza: Prosimy o interwencję ZGWIK - spółka odpowiadaAutor komentarza: tommazTreść komentarza: Tak, to człowiek bez żadnego wykształcenia, który z braku możliwości godziwego zarobkowania (bo w sektorze prywatnym szybko weryfikowali tego pajaca) zajęcia chce zarabiać pomimo braku kompetencji. I takiego tłustego awanturnika utrzymujemy z naszych podatków!Źródło komentarza: Piotrowi Kucharskiemu nie podobają się artykuły na jego temat
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama