Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 03:20
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

W czyich rękach nasza wolność

„Najczystsze wino leją nam politycy. Bez domieszki prawdy”. — pisał Gabriel Laub. A polewają doskonale. I jest to wino o niespotykanej ilości procentów. Wsłuchany lud chłonie słowa polityków, niczym dziecko w pierwszych latach socjalizacji, oczekując kolejnej porcji kłamstw i obietnic nie do pokrycia, ze smaczkiem godnym wieloletniego alkoholika, niecierpliwością godną wieloletniego narkomana. Gdy lud poddany otrzymuje to, czego tak pragnął, jego zachowanie można, śmiało i bez oporów, przyrównać do stanu zaawansowanej nietrzeźwości. Gdy nieliczni przejrzą na oczy, pozostanie tylko ból głowy i zapewnianie własnego ja, że był to ostatni raz. Zwykle do razu następnego.

Tak często zachowuje się nasze rozwijające i uczące wciąż na tych samych błędach, młode, demokratyczne społeczeństwo. Społeczeństwo gotowe od lat kilkudziesięciu nieustannie wierzyć i ufać w populistyczne slogany i wielkie słowa o niczym.

 

Nieustannie najlepiej sprawdza się stosowane od zawsze hasło rozdawania jak największej ilości pieniędzy z niewiadomej i nieznanej nikomu puli. Słuchając obietnic o podwyżkach, dofinansowaniach, budowaniu mieszkań, organizowaniu miejsc pracy, opiece socjalnej, można śmiało odnieść wrażenie, że gdzieś w znanym tylko politykom miejscu na terenie naszego państwa znajduje się wielki skarbiec, pełen złota pozostawionego w spadku przyszłym pokoleniom przez średniowiecznych władców. A nawet gdyby się znajdował, podążając przykładem brytyjskich laburzystów, wielcy Narodu Polskiego wiedzieliby doskonale, jak się z nim uporać.

 

Ale lud ślepo wierzy, raz kocha, raz nienawidzi, ale wierzy zawsze, nieprzyzwyczajony i niechętny do wzięcia odpowiedzialności we własne ręce, gotowy za to do potulnego i posłusznego poddania się kontroli, kiedy to czuje się jak bezbronne dziecko u matczynego łona.

 

Cytowany wcześniej eseista Gabriel Laub pisał także: „Wszelka władza wychodzi z ludu i nigdy do niego nie wraca.” Charakterystyczną cechą społeczeństw XXI wieku jest świadoma rezygnacja z wolności jednostki w zamian za poczucie iluzorycznego bezpieczeństwa kolektywu, który jako masa pozbawiony jest krytycznego myślenia i twórczego spojrzenia na rzeczywistość. Cechuje go poddańczość, chwilowa przynajmniej fascynacja „autorytetem”, który nawet jeżeli z biegiem czasu stanie się wrogiem tłumu, to inna władza musi pokierować tłumem, aby ten wiedział, jak ma postępować i co ma myśleć. Wtedy ta władza dzierży berło i koronę, a zapatrzony tłum bezmyślnie słucha i patrzy, dając się z rozkoszą mamić.

 

I tak, w poprzednich stuleciach autorytetem ludu była jednostka. Silna, charyzmatyczna, nietypowa. Nie same idee i wartości działały na lud, porywając go do walki i heroicznych czynów, ale siła perswazji autorytetu, budzącego w niepokornych duszach ludzi te idee i te wartości, na których jednostce zależało. Tak rodziły się i upadały potęgi wielkich historycznych postaci, będących przede wszystkim wybitnymi psychologami.

 

XXI wiek ciągnie za sobą wiatry i burze, dokonujące spustoszenia w wartościach, ideach i wierzeniach ludu. Demokratyczna władza, mająca w założeniu stać na straży praw indywidualnych, pozwala przy dźwiękach fanfar i burzy oklasków tę wolność niszczyć w imię „wolności ludu”.

 

W imię wolności mniejszości narodowych, seksualnych, w imię wolności związków zawodowych, w imię wolności kobiet. Zabija wolność w imię „wolności”. Zabija idee równości w imię „równości”. A lud poddany entuzjastycznie patrzy. Tylko patrzy. Z szeroko zamkniętymi oczyma.

 

Postępująca demoralizacja nie karze ludowi myśleć i stawiać pytań. Odbiera to, o co kiedyś lud walczył. Tylko dziś nie ma już bohaterów, mogących tłum pociągnąć do walki. A jeśli nawet tacy się znajdą, tłum już nawet nie zwróci na nich uwagi.

 

Dziś bóstwem są media, których lud nie rozumie, których się boi i których poddańczo słucha. A próżno nam szukać z nadzieją, która miejmy nadzieję słusznie nie gaśnie, bohaterów w mediach trzymających nad ludem szeroko rozpostarte ramiona.

 

Gustaw Le Bon napisał kiedyś, że Wolter z całą pewnością miał więcej rozumu niż cały świat, jeśli za cały świat uznać tłum. I trudno się nie zgodzić z tą mimo wszystko kontrowersyjną myślą, patrząc na uległe zachowanie polskiego społeczeństwa. Każdy pomysł łamiący podstawowe prawa obywatela, jako niezależnej jednostki, jest w trybie przyspieszonym kupowany przez ogół społeczeństwa, jeśli przyklasną temu media i w odpowiedni sposób, przygotowany PR-owskimi technikami, zostanie on sprzedany.

 

Ciężkim przeżyciem było dla mnie czytanie licznych artykułów, wypowiedzi na forach etc. zachwalających pod niebiosa pomysł wprowadzenia parytetu płci. Zdrowo rozumująca jednostka bez większych problemów powinna sprostać temu logicznemu wyzwaniu i zbuntować się, uznając parytet jako niesprawiedliwie zmniejszający szanse i kobiet, i mężczyzn.

 

Dlaczego wyrównanie liczby osób pod względem płci miałoby gruntowniej poprawić pracę polskiego parlamentu tudzież innych miejsc pracy, gdzie nie ma to żadnego znaczenia? Czy w szkole, gdzie jest 50% kobiet i 50% mężczyzn, edukuje się młodzież lepiej i efektywniej? Nie. Zatrudnia się odpowiednich fachowców niezależnie od płci, koloru skóry, włosów i rozmiaru spodni.

 

Parytet w tej kwestii jest całkowitym zaprzeczeniem idei równości szans. Startując z tej samej pozycji, kobiety mają możliwość otrzymać nawet, powiedzmy, 320 miejsc w sejmie. Podobnie mężczyźni. I podobnie osoby powyżej 1,80 m wzrostu. Nie dyskryminujmy nikogo w imię walki z dyskryminacją! Podobnie sprawa ma się co wolności jednostki do korzystania z własności, za którą państwo próbuje wziąć się już od dłuższego czasu.

 

Niedawno weszła w życie ustawa o zakazie palenia papierosów m.in. w knajpach i restauracjach. Dotyczy ona większej liczby miejsc zarówno w przestrzeni publicznej, jak i prywatnej, ale zatrzymam się na wyżej wymienionych. Otóż poza barami, które spełniają wymóg posiadania osobnych sal z wentylacją o odpowiednim metrażu, panuje całkowity zakaz palenia papierosów wewnątrz tych miejsc. Jest to jawne pogwałcenie prawa człowieka do własności. Zakładając, iż jestem właścicielem restauracji, ja decyduję o tym, czy w mojej restauracji można palić czy też nie. Ja decyduję o tym, czy można tu oglądać telewizję, i ja decyduję o tym, czy wpuszczam np. tylko blondynów albo tylko ludzi w zabawnych strojach. Wolno mi, ponieważ ja jestem prywatnym WŁAŚCICIELEM. Gdy ktoś nie lubi papierosów, ku mojej stracie, odwiedzi konkurencję, podobnie, gdy nie ma ochoty zafarbować włosów lub ubrać spodni w kratę.

 

Gdy państwo interweniuje, zagłębiając się coraz silniej w moją prywatną przestrzeń, przy aplauzie ludu, który chlubi się będącymi na topie hasłami o walce z zanieczyszczeniem czy ochronie środowiska, jest to wyraźny sygnał o beznadziei, poddaństwie ludu i powolnej śmierci wartości i ideałów przy nieustannej aprobacie społecznej. W imię „ideałów” zabija się ideały. Śp. Marek Grechuta śpiewał:

 

Wolność to skrzypce z których dźwięku cud

Potrafi wyczarować mistrza trud

Lecz kiedy zagra na nich słaby gracz

To słychać będzie tylko pisk, zgrzyt, płacz

 

 

Niech każdy weźmie te „skrzypce” w swoje ręce.

 

Mateusz W. Jaroń

www.goniecwolnosci.pl

 

Naszych czytelników zachęcamy do sięgnięcia po lutowy numer miesięcznika Stowarzyszenia Koliber "Goniec Wolności".  Tematem przewodnim tym razem jest postać Ronalda Reagana. 6 lutego była 100 rocznica urodzin tego wybitnego polityka, prezydenta USA, któremu także Polacy zawdzięczają odzyskanie wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

urwis 21.02.2011 09:38
L'Osservatore Romano a skąd masz taka wiedzę "Tak było, jest i niestety będzie. Nikt tego nie zmieni." ? I jeszcze powtarzasz to jedno z największych kłamstw jakimi karmi się ludzi by nic nie robili, by byli posłusznymi elementami systemu i nawet nie próbowali czegokolwiek zmieniać, czy nawet zastanawiać się, czy ten świat tak ma wyglądać, czy mi odpowiada, że tak wygląda. Tymczasem dlatego tak wygląda, że się na to godzimy i kółeczko się zamyka. Ale to każdy nas ma olbrzymią moc tworzenia tego świata, to ty i każdy z nas ponosi za to odpowiedzialność, ty się zmieniasz, zmienia się cały świat. W każdej chwili swego życia decydujesz, jeśli zależy Ci i dbasz o siebie, o świat w jakim chcesz żyć, posłużę się prozaicznym przykładem, to czy zostawisz śmieci w lesie, czy weźmiesz je ze sobą, czy zostawisz butelki po piwie w parku, czy wrzucisz je do kosza, czy sprzątniesz po psie, czy zostawisz kupę na trawniku, chodniku, czy robiąc zakupy będziesz kupował produkty firm, korporacji wykorzystujących pracowników, niszczących środowisko, czy takich które funkcjonują na zdrowszych zasadach ? Odpowiedź jest tylko jedna i robisz to dlatego, że ci zależy, że ty świadomie wybierasz, nie że ktoś kazał, czy takie są przepisy czy cokolwiek. To od Ciebie zależy czym kierujesz się w życiu, jak widzisz innych ludzi, czy kierujesz się współpracą i miłością tak by wszyscy korzystali, czy rywalizacją i strachem gdzie jedni wygrywają kosztem drugich. To jest proste, jeśli uświadomisz sobie, że to ja ponoszę odpowiedzialność, i jeśli ja tego nie zrobię to kto?

L'Osservatore Romano 20.02.2011 22:46
Chyba nigdy nie zgodziłem się z kiki, ale @2 to jest sama esencja. Na dobrą sprawę po komentarzu nr 2 admin powinien zakończyć dyskusję.Tak było, jest i niestety będzie. Nikt tego nie zmieni.

urwis 20.02.2011 16:02
Należałoby jeszcze ustalić kto tworzy pieniądz i jak to się stało, iż pieniądz ze środka umożliwiającego wymianę stał się towarem i aktualnie największą kasę zarabiają ci co sprzedają pieniądz. Lichwa ma się dobrze, wręcz kwitnie w tym systemie i jakoś się o tym nie mówi, nie uczy się o tym w szkołach. Materiały dokształcające http://www.michaeljournal.org/...wyspa.htm http://marucha.wordpress.com/2.../#comments http://www.pieniadz.republika....ytucja.pdf O działaniach polityków można by zapomnieć gdyby nie to, że wpływają na nasze życie, jak to ktoś powiedział jeśli ty nie zainteresujesz się polityką, ona zainteresuje się tobą.

kiki 20.02.2011 12:55
Co tu rozważać o polityce i politykach skoro światem rządzi dupa i pieniądze. To jest odwieczna prawda w tym temacie.

Bartek 20.02.2011 12:17
"Ale lud ślepo wierzy, raz kocha, raz nienawidzi, ale wierzy zawsze, nieprzyzwyczajony i niechętny do wzięcia odpowiedzialności we własne ręce, gotowy za to do potulnego i posłusznego poddania się kontroli, kiedy to czuje się jak bezbronne dziecko u matczynego łona." Tu trafiłeś w sedno znane już w starożytności - chleba i igrzysk ludowi potrzeba, jeśli to się obieca w odpowiednio powabny sposób, można gawiedź ciągnąć za nos we wszystkie strony. Cała reszta twojego wywodu, choć warta uwagi, jest kolejną utopią, jakich już mieliśmy wiele i wszyscy wiemy, jak one skończyły. Władza zdejmując część odpowiedzialności z obywatela, wymaga posłuszeństwa - to taki niepisany deal, który funkcjonuje od zarania ludzkości. Z resztą konsekwentna realizacja tez Twojego artykułu niechybnie będzie anarchizować środowisko naszego życia, co z kolei wymusi zbieranie się w kolektyw jednostek słabszych, czujących zagrożenie przed tymi lepiej radzącymi sobie w tej rzeczywistości. W konsekwencji bujnięcia się huśtawki w stronę "mniej państwa i więcej wolności jednostki", bujnie się ona, pod wpływem poczucia zagrożenia tych słabszych lub gorzej przystosowanych, w drugą stronę - "więcej kontroli w imię waszego bezpieczeństwa". Taki urok naszych czasów, że trafiliśmy w moment, kiedy huśtawka buja się akurat w tą właśnie stronę

Opinie

Reklama

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

Dawno nic nie wzbudzało takich emocji jak odwoływanie i powoływanie Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Źle się dzieje w państwie duńskim - zawołał by zapewne Hamlet, a zrozpaczona Ofelia... sami wiecie co zrobiła... Ujmując to w nieco mniej szekspirowskim stylu nic złego się nie stało, a informacje, jakie pojawiają się w internecie są albo niekompletne, albo mocno jednostronne. Większość dnia wczoraj spędziłem na rozmowach z radnymi i czytaniu internetowych wpisów i komentarzy. Przeciętnemu odbiorcy trudno to jednak ułożyć w spójną całość. Bo wszyscy mają tu rację, ale równocześnie nikt jej tu nie ma. Niemożliwe? No to sprawdźmy. Proszę jedynie o to, by nikt nie poczuł się dotknięty. nie zamierzam nikogo obrażać. Opisuję jedynie to, co usłyszałem i co miałem możliwość obserwować.Data dodania artykułu: Wczoraj, 13:22 Liczba komentarzy: 13 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Strzelcy wyborowi na morzuW pracowni fotograficznej zrobiło się świątecznie na długo przed 6 grudnia.Ponad doba na mrozie. Jak 76-latek przeżył w lesie i jak służby zdołały do niego dotrzeć?Żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej na ostatniej prostej przed misją KFORO tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzePŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy w Heerenveen walczą o igrzyska w MediolanieW najbliższą niedzielę sklepy będą otwarteCo ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: CzepialskiTreść komentarza: Dziwna sprawa to jest z tymi dziećmi. Nie wiem iloma. Czy ktokolwiek to miejsce porządnie skontrolował? Może trzeba i jeśli cokolwiek jest nieprawidłowo to dycyplinarkę dać, a nie pozwalać odejść bez ponoszenia odpowiedzialności.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: Ser SpodlaskiTreść komentarza: Ponieważ, kiedyś się w tym babrał, to ma doświadczenie i może to przefiltruje i osuszy bagno ...Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: ciekawaTreść komentarza: Dzięki .Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: Uśmiechnięta radnaTreść komentarza: Jacy wyborcy, takie rządy... jak się dba, tak się ma!Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: Edek z fabryki kredekTreść komentarza: Zróbcie mnie starostą...ja dla was wszystko zrobię...i obiecam...pracowałem kiedyś w cyrku więc mam dobre referencje.Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Powyższy materiał pokazuje dwie samorządowe bajki: samorząd gminny (Gmina Miasto Tomaszów Mazowiecki) i samorząd powiatowy. W obydwu samorządach formalno-prawnie jest jednakowo. Stanowiącymi organami samorządowymi są: (gmina) wójt gminy i rada gminy, (powiat) starosta powiatu i rada powiatu. Jednak te dwie bajki znacznie różnią się od siebie. Bajka nr 1. W ginach wiejskich i miejskich w/w organy samorządowe są wybierane BEZPOŚREDNIO, czyli przez mieszkańców gminy/miasta. Jeżeli wójt/prezydent podpadną społeczności gminy, w drodze referendum na wniosek mieszkańców można cwaniaków odwołać i zorganizować nowe wybory. Takich referendów i nowych wyborów w różnych gminach już trochę było. Dlatego nad wójtami/prezydentami gmin/miast ciąży ten miecz Damoklesa w postaci groźby ich wykasowania przez ludzi. I Prezydent Witko też ciągle pamięta o tym, że nie może zawieść ludzi, którzy Jego wybrali, a poza tym wie, że ten urząd to nie tylko jest to dobry stołek, ale i służenie społeczeństwu miasta . Bajka nr 2. W powiatach jest trochę inaczej. Rada powiatu jest wybierana też w wyborach BEZPOŚREDNICH, ale tu już powstają "kumitety wyborce" i to te "kumitety" tworzą listy wyborcze kandydatów poszczególnych, półprzestępczych partii wyborczych. I potem są wybory, durni wyborcy wybierają równie durnych radnych powiatowych, a ci durnowaci radni (lokalne polytycne cwaniaczki z miodem w uszach) wybierają w wyborach pośrednich takie społeczne i samorządowe zero. I tego zera nie można odwołać w drodze referendum, a tylko poprzez radę powiatu. Podsumowanie. Czy Prezydent Miasta Tomaszowa Mazowieckiego może rozmawiać z takimi zerem o wspólnej polityce samorządowej miasta i powiatu?!Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama