Zaginął na śniegu, błąkał się bez celu
24 listopada 2025 roku Komenda Powiatowa Policji w Opocznie zadysponowała do działań ratowników z Sekcji Poszukiwawczo-Ratowniczej. Poszukiwano 76-letniego mieszkańca okolicy, który poprzedniego dnia wyszedł z domu i nie wrócił. Przez ponad 16 godzin senior najprawdopodobniej błąkał się bez celu, wystawiony na zimno, opady i wiatr.
To właśnie w takich sytuacjach czas staje się najważniejszym sprzymierzeńcem – albo wrogiem.
Wyścig z czasem i pogodą
Natychmiast uruchomiono szeroko zakrojone poszukiwania. Około 4 km od domu zaginionego udało się odnaleźć świadka, który widział mężczyznę poprzedniego dnia. Informacja ta okazała się kluczowa.
Ratownicy i policjanci szybko zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu przy jednej z ulic. Na zapisach potwierdzono, że poszukiwany faktycznie poruszał się wskazaną drogą. Mając ten trop, zespół ruszył w stronę końca ulicy, w rejon linii kolejowej.
Tam jednak sytuacja się skomplikowała – drogi rozwidlały się w kilku kierunkach, a ustalenie dalszego marszu seniora nie było oczywiste. Konieczne było ponowne zaplanowanie działań i zmiana koncepcji poszukiwań.
Ślady „tuptania”, które poprowadziły do celu
Podczas szczegółowej analizy terenu jeden z ratowników dostrzegł coś, co innym mogło umknąć: lekko zatarte, częściowo przysypane śniegiem ślady charakterystycznego „tuptania” – drobne, nieregularne kroki, wskazujące na chwiejny chód starszej osoby.
To właśnie te ledwo widoczne ślady pozwoliły wytypować najbardziej prawdopodobny kierunek, w którym mógł pójść zaginiony. Rozpoczęto żmudne tropienie w terenie leśnym.
Po około 10 kilometrach marszu, już w asyście policjantów, ratownik prowadzący ślad doprowadził zespół niemal wprost do zaginionego. Mężczyzna został zauważony przez załogę policyjnego śmigłowca dosłownie 100 metrów przed nadejściem zespołu naziemnego.
Technika pomaga, ale decydują ludzie
Ta akcja po raz kolejny pokazała, że skuteczne poszukiwania to nie tylko nowoczesny sprzęt za miliony, choć wsparcie śmigłowca z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi było nieocenione.
Równie ważne okazały się:
- doświadczenie ratowników w analizie terenu,
- umiejętność dostrzegania nawet najmniejszych śladów,
- dobra współpraca wszystkich służb.
Połączenie techniki i klasycznych metod poszukiwawczych sprawiło, że dramat zaginionego seniora zakończył się szczęśliwym finałem. A sam mężczyzna – mimo wieku i trudnych warunków pogodowych – wykazał się niezwykłą wolą przetrwania.
Nie zwlekaj ze zgłoszeniem zaginięcia
Służby podkreślają, że osoby starsze i schorowane są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Dlatego:
- nie wolno zwlekać ze zgłoszeniem zaginięcia,
- każdy, kto zauważy osobę mogącą potrzebować pomocy (zdezorientowaną, źle ubraną do pogody, leżącą na ławce czy poboczu), powinien natychmiast zawiadomić policję lub numer alarmowy 112.
Szybka reakcja może dosłownie uratować życie.
Podziękowania za współpracę
Ratownicy z Sekcji Poszukiwawczo-Ratowniczej kierują szczególne podziękowania do:
- policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Opocznie,
- załogi śmigłowca z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi,
- dowodzącego całą akcją.
To dzięki wzajemnemu zaufaniu, współpracy i możliwości wykorzystania profesjonalnej wiedzy oraz doświadczenia możliwe było odnalezienie zaginionego mężczyzny zanim doszło do tragedii.























































Napisz komentarz
Komentarze