Tegoroczna zima kosztuje nas już ponad 600 tysięcy złotych. Nikt jednak nie ma najmniejszych złudzeń, że ostateczny bilans zamknie się kwotą prawie dwukrotnie wyższą. Na tę chwilę została zużyta już prawie cała obowiązkowa rezerwa związana z zarządzaniem kryzysowym. – Jeżeli zajdzie taka konieczność, będziemy powiększać środki przeznaczone na utrzymanie ulic – zapewnia prezydent Rafał Zagozdon, dodając, że miasto przygotowane jest do kolejnego, zapowiadanego przez synoptyków ataku zimy.
Zdaniem prezydenta miasta nie ma zagrożenia dla realizacji planowanych inwestycji, nawet w razie znacznie przeciągającej się zimy. – Jest jeszcze do przeprowadzenia cała procedura przetargowa, jak i cały okres przygotowawczy. W większości mamy przygotowane pozwolenia na budowę i zabezpieczone środki w budżecie. Mamy nadzieję, że do końca marca zima ustąpi.
Miasto przygotowuje się także do likwidacji skutków ewentualnych podtopień i powodzi. Zakupiono między innymi worki, które wypełnione piaskiem będą zabezpieczać dodatkowo wały przeciwpowodziowe.
– Na bieżąco śledzimy stany rzek na odcinkach przed Tomaszowem – mówi prezydent. – Sprawdzamy wszystkie miejsca, gdzie może nastąpić wylanie rzek.

































































Napisz komentarz
Komentarze