Ministerstwo chce m.in. by czynsze w TBS-ach były określane na podstawie ustawy o ochronie praw lokatorów. W chwili obecnej górną granicą wysokości czynszu jest 4% tzw. wartości odtworzeniowej.
Według ministerstwa dzisiejsze zasady określania wysokości czynszów często nie pozwalają na pokrycie kosztów utrzymania budynku i jednoczesną spłatę zaciągniętego na budowę kredytu.
- W tej chwili czynsze w naszych budynkach ustalone są zdecydowanie poniżej górnej granicy. Nie przekraczają 3% wartości odtworzeniowej – mówi Artur Marek, prezes tomaszowskiego TBS. – Maksymalna stawka czynszu za jeden metr to 7 złotych i 50 groszy.
Nowe przepisy mają również umożliwić TBS-om budowanie mieszkań finansowanych z kredytów komercyjnych. Do tej pory środki pochodziły z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.
Według prezesa TTBS zmiany rzeczywiście powinny nastąpić. Dotychczasowy system jest niewydolny. Pytanie tylko czy mają to być kredyty stricte komercyjne, czy może będą stosowane jakieś dopłaty. Bez odpowiedniego wsparcia finansowego TBS funkcjonowałby tak, jak deweloper.
Kolejną zmianą ma być możliwość wykupu mieszkań TBS-owskich na własność. W praktyce może okazać się to dosyć skomplikowanym zadaniem. Część lokatorów jest partycypantami w kosztach budowy budynku. Ponadto pozostają do spłaty wieloletnie kredyty zaciągnięte na budowę.
Ministerstwo Infrastruktury uważa, że proponowane zmiany pozwolą na zwiększenie liczby mieszkań.
Nieco innego zdania są eksperci od rynku nieruchomości. Ostrzegają, że zmiana zasad obliczania czynszów może oznaczać ich podwyżkę średnio o 50 proc.
Na razie to tylko projekt. W dniach 1-2 kwietnia ma on zostać poddany konsultacjom podczas Forum Prezesów Towarzystw Budownictwa Społecznego.


























































Napisz komentarz
Komentarze