Ludzie niejednokrotnie pokazywali, że ich zachowanie może być dużo brutalniejsze niż dzikiego, bezmyślnego zwierzęcia. 28-letnia mieszkanka bloku przy ul. Stolarskiej w czasie mocno zakrapianej imprezy wyrzuciła przez balkon na 4 piętrze swojego kundelka.
Zwierze nie przeżyło upadku. Policjanci, którzy zatrzymali sprawczynię zbadali ją alkomatem.
Wynik - 3 promile alkoholu we krwi. Kobieta przyznała się do popełnionego czynu i bez żadnych wyrzutów opisała to co zrobiła "okraszając" swoją wypowiedź brutalnymi szczegółami. Za ten czyn kobiecie grozi kara nawet do 2 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze