Zofia Czekalska - urodzona 6 lipca 1923 w Tomaszowie Mazowieckim, z domu Sosnowska, stąd powstańczy pseudonim Sosenka. Była łączniczką Centralnej Składnicy Aptecznej odcinka zachodniego. Na początku Powstania Warszawskiego była w oddziale „Chrobry II”. Pani Zofia mówi o swoim dzieciństwie: Moi rodzice byli biednymi ludźmi, bardzo biednymi. Mama – hafciarka, ojciec był robotnikiem. Brat młodszy ode mnie o dwa lata. Żyliśmy w bardzo trudnych warunkach. W Tomaszowie Mazowieckim, w dzielnicy, gdzie Niemcy, Polacy – wszyscy byliśmy kolegami. Nie było żadnych różnic, wszyscy byliśmy razem. Warunki były bardzo trudne. Mama żyła z haftu. Pracowałam później w fabryce – jak miałam szesnaście lat, już pracowałam w fabryce
Pani Zofia po upadku Powstania trafiła z innymi powstańcami do obozu, gdzie opiekowała się rannymi i chorymi. Po wyzwoleniu wróciła do Polski i zamieszkała w Warszawie. Co mówiła o swoim życiu w wywiadzie z 2005 roku? - Po wojnie przyjechałam do Warszawy. Do polityki się nie mieszałam, tylko kontaktowałam się cały czas z ludźmi z obozu i ciągle szukałam „Wilczycy”. Byłam zabawkarzem; różne były koleje losu, ale radziłam sobie, jak mogłam. W obozie występowałam i miałam z tego powodu też duże znajomości. Pobraliśmy się z Cześkiem, no i mieszkam tu – tyle lat w takich warunkach. Nie dorobiłam się niczego, bo całe życie pomagam wszystkim, bo jestem harcerka. A teraz robię na drucikach.
Wniosek o uhonorowanie Pani Zofii Czekalskiej złożyli radni z klubu PIS w Radzie Miejskiej,

Roman Wojciechowski - skrzypek z regionu opoczyńskiego. Laureat Nagrody Kolberga w 2012 r. Urodził się w 1949 r. w Ciebłowicach Dużych, mieszka zaś w Tomaszowie Mazowieckim. Pochodzi z rodziny uzdolnionej muzycznie: jego ojciec grał na organkach ustnych i śpiewał, dziadek prowadził śpiewy przy zmarłych i śpiew podczas pielgrzymek do Częstochowy, zaś wuj grał na bębnie w kapeli z akordeonistą Stanisławem Kościechą i skrzypkiem Władysławem Kosylakiem.
Od wczesnego dzieciństwa Roman Wojciechowski przejawiał zainteresowania muzyczne i przysłuchiwał się grze muzykantów podczas zabaw i potańcówek. Do znanych wówczas w okolicy skrzypków należeli m.in. wspomniany już Władysław Kosylak, Marian Wachoń i Jan Staniec. Wojciechowski jako kilkuletni chłopiec próbował gry na mandolinie swego brata.
Około 1961 r. muzyk otrzymał od ojca skrzypce, na których próbował grać pierwsze melodie, przeważnie na jednej strunie. Ojciec, widząc zamiłowanie syna do gry na tym instrumencie, zaprowadził go do Feliksa Franczaka, skrzypka z Tomaszowa. Od tego momentu rozpoczęła się prawdziwa nauka, głównie z nut. Roman Wojciechowski uczył się też gry na klarnecie i saksofonie. Na tym ostatnim grał w orkiestrze dętej od 1966 r. do połowy lat 90., czyli do końca istnienia Zakładów Włókien Chemicznych "Wistom", przy których funkcjonowała orkiestra.
Od 15. roku życia grywał na zabawach i weselach w składzie akordeon, saksofon, gitara, perkusja. W praktyce okazało się, że nuty na niewiele się przydają i trzeba grać ze słuchu. Wojciechowski należał też przez 10 lat do kapeli podwórkowej, występującej w składzie akordeon, skrzypce, dwie bandżole, trąbka i saksofon. Kapela brała udział w przeglądach i grała "w terenie" – w Tomaszowie Mazowieckim, Skarżysku Kamiennej, Rawie Mazowieckiej.
Roman Wojciechowski otrzymał wiele nagród. Jest m.in. trzykrotnym laureatem Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą w kategorii solistów – instrumentalistów (skrzypce): Baszty w 2008 r. oraz II nagrody w 2004 r., kiedy przyjechał do Kazimierza po raz pierwszy. W roku 2012, zdobył na tym festiwalu I nagrodę występując z Bogdanem Lipskim, który towarzyszył mu na bębenku. Artysta jest również kilkakrotnym laureatem Spotkań Folklorystycznych Polski Centralnej "Od kujawiaka do oberka" w Sieradzu, podczas których trzykrotnie zdobył pierwszą nagrodę (2006, 2011, 2012). W roku 2000 Roman Wojciechowski otrzymał odznakę "Zasłużony działacz kultury".
Nagrania artysty – jako skrzypka i śpiewaka – znajdują się w Archiwum Polskiego Radia w Warszawie, Zbiorach Fonograficznych Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie oraz w Ośrodku Regionalnym Łódzkiego Domu Kultury. Nagrań muzyka można posłuchać na dwupłytowym albumie "Tradycje muzyczne Polski środkowej" (Łódź 2007) oraz na płycie z Festiwalu Folkowego Polskiego Radia "Nowa Tradycja 2009", kiedy to uczestniczył w jego inauguracji noszącej tytuł "Koncert Muzyka Źródeł – Opoczyńskie" (Warszawa 2010).
Tekst pochodzi ze strony www.nagrodakolberg.pl
























































Napisz komentarz
Komentarze