Co powstało i po co?
Stały punkt kontroli masy i stanu technicznego pojazdów to bardzo ważna inwestycja mająca wpłynąć na bezpieczeństwo podróżujących na tej ważnej drodze wojewódzkiej. Na miejscu stworzono specjalnie przygotowane stanowisko do ważenia pojazdów (w tym pomiaru nacisków na osie), drogę manewrową oraz zatokę postojowa. To pozwala inspektorom bezpiecznie wyłączyć z ruchu podejrzany pojazd, zważyć go, ocenić stan techniczny i – jeśli trzeba – zatrzymać dowód rejestracyjny lub zakazać dalszej jazdy do czasu doprowadzenia ładunku do normy. To spory problem dla tych, których pojazdy w znaczący sposób jeżdżą po drogach przeładowane, niszcząc nawierzchnię nie tylko głównych szlaków komunikacyjnych ale i dróg do nich dojazdowych. Warto też pamiętać, że przeciążony pojazd, to równocześnie dłuższa droga hamowania.
Pierwsze wyniki: rekordy „przeładowań” i zatrzymane dowody
Już w pierwszych dniach działania punktu inspektorzy WITD w Łodzi mieli pełne ręce roboty. Rekordowy zestaw ciężarowy ważył ponad 56 ton, czyli o ponad 16 ton powyżej dopuszczalnej normy. Rekordowy bus ważył ponad 6,1 t przy DMC 3,5 t. W dwóch turach kontroli zatrzymano łącznie 10 dowodów rejestracyjnych – 7 na pierwszej akcji i 3 kilka dni później – a kierowców ukarano mandatami; wszczęto też postępowania administracyjne wobec przewoźników. W jednym przypadku za nierejestrowanie danych na karcie kierowcy zatrzymano prawo jazdy na 3 miesiące.
Kontekst prawny: limity, mandaty, kary administracyjne
W Polsce po wszystkich drogach publicznych dopuszcza się ruch pojazdów z naciskiem pojedynczej osi napędowej do 11,5 t (z wyjątkami). Przekroczenia DMC/nacisków to wykroczenia i naruszenia, za które odpowiadają zarówno kierowcy (mandaty), jak i firmy (kary administracyjne). Kierujący wykonujący przewóz z naruszeniem warunków może dostać grzywnę do 2 000 zł, a na przewoźnika – w zależności od skali i rodzaju naruszenia – może spaść kara od 50 do 12 000 zł za każde naruszenie (wg załączników do ustawy o transporcie drogowym).
Dlaczego to ma znaczenie?
Przeładowane pojazdy wydłużają drogę hamowania, pogarszają sterowność i niszczą nawierzchnię wielokrotnie szybciej niż pojazdy mieszczące się w normach. Dane z innych akcji ITD pokazują, że problem jest realny – podczas jednej z kontroli na A2 w Lubuskiem aż 20 z ~50 pojazdów miało przekroczoną DMC, a „rekordowy” bus ważył 5,5 t przy dopuszczalnych 3,5 t. Nowy punkt w Bronisławowie pozwoli takie przypadki wychwytywać lokalnie, zanim spowodują szkody lub zagrożenia. Gov.pl
DW 713: newralgiczny korytarz
Droga wojewódzka nr 713 łączy aglomerację łódzką z Tomaszowem i Opocznem; to odcinek o sporym natężeniu ruchu, w tym dostawczego i ciężkiego. Właśnie dlatego ZDW w Łodzi konsekwentnie modernizuje jej odcinki i – jak w Bronisławowie – wyposażanie jej w infrastrukturę poprawiającą bezpieczeństwo i trwałość trasy.
Co to oznacza dla kierowców i firm? (praktycznie)
- Bus 3,5 t ≠ ciężarówka „na chwilę”: przeładowanie busa to dziś wysokie mandaty dla kierowcy i możliwe kary administracyjne dla firmy; auto może dostać zakaz dalszej jazdy do czasu przeładunku.
- Dowód rejestracyjny i przegląd: istotne usterki/ brak badań technicznych kończą się zatrzymaniem dowodu; odzyskanie go wymaga usunięcia usterek i pozytywnego badania.
- Tachograf i karta kierowcy: manipulacje lub nierejestrowanie danych mogą skutkować nie tylko karami finansowymi, ale – jak w Bronisławowie – nawet zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące.
Podsumowanie
Stały punkt kontroli w Bronisławowie to inwestycja długo wyczekiwana i – patrząc na pierwsze efekty – bardzo potrzebna. Połączenie ważenia, miejsca do bezpiecznych kontroli i zaplecza manewrowego pozwoli skutecznie wyłapywać najbardziej niebezpieczne naruszenia, chroniąc zarówno kierowców, jak i drogę łączącą Łódź z Tomaszowem i Opocznem. A skoro już na starcie padły „rekordy” 56 t i 6,1 t w busie, można oczekiwać, że nowa infrastruktura szybko zacznie przynosić wymierne efekty – mniej przeładowanych pojazdów i mniej zniszczeń w powiecie tomaszowskim.






















































Napisz komentarz
Komentarze