Co roku 16 września – w dniu urodzin B.B. Kinga – w Polsce obchodzimy Polski Dzień Bluesa. Święto zainicjowane przez Polskie Stowarzyszenie Bluesowe trwa od 2005 r. i ma jeden cel: przypominać, że blues to żywa kultura – od klubowych jamów po największe festiwale. W 2025 r. data wypada we wtorek, a świat obchodzi setne urodziny „Króla Bluesa”
Gdzie świętować w 2025?
Najgłośniej zrobiło się tradycyjnie w Białymstoku. Tamtejszy Białostocki Ośrodek Kultury co roku łączy koncert ze zwyczajem odsłaniania kolejnych tabliczek w Alei Bluesa – w 2025 r. odsłonięto cztery nowe, a wieczór zakończyły występy Joanny Knitter Blues & Folk Connection oraz Gervis Myles Blues Band w Klubie Fama.
W Poznaniu tegoroczne obchody zaplanowano na 16 września w klubie BaRock – zagra m.in. Blue Wave Band. To kolejny przykład, że samorządy i kluby chętnie podpinają się pod ogólnopolskie święto, serwując lokalnym fanom solidną dawkę harmonijki i slide’u.
Na mapie polskiego bluesa trudno pominąć dwa wielkie festiwale. Rawa Blues Festival w Katowicach – nazywany największym „indoorowym” festiwalem bluesowym na świecie – wraca 11 października 2025 r. do Spodka. W tym roku w programie m.in. Shemekia Copeland, Tommy Castro & The Painkillers i „Dudek Super Harp”. Z kolei Suwałki Blues Festival jak co roku rozbrzmiał latem (10–12 lipca 2025) koncertami w plenerze, klubami, śniadaniami bluesowymi i jamami.
Samo święto odwołuje się bezpośrednio do urodzin B.B. Kinga (16.09.1925). W tym roku Memphis celebruje jego setną rocznicę – dobry pretekst, by w Polsce również dołożyć głośniej gałkę volume.
Nasi klasycy: kogo warto znać
Polska ma imponującą scenę bluesową. Oto zespoły, które regularnie wracają w głosach fanów i na festiwalowych plakatach:
- Breakout – „najważniejsza polska grupa blues-rockowa”, dowodzona przez Tadeusza Nalepę; album Blues (1971) to kanon
- Dżem – legenda z Ryśkiem Riedlem w historii i długą listą hymnów („Whisky”, „Wehikuł czasu”). Culture.pl i Polskie Radio nie mają wątpliwości, że to „legendarny polski zespół blues-rockowy”
- Sławek Wierzcholski i Nocna Zmiana Bluesa – od 1982 r. łączą tradycję z własnym stylem; otwierali koncerty m.in. B.B. Kinga i The Blues Brothers.
- Kasa Chorych – filar sceny z Białegostoku, założona w 1975 r. przez Ryszarda „Skibę” Skibińskiego i Jarosława Tioskowa
- Free Blues Band – szczecińska formacja aktywna od 1979 r., łącząca blues z R’n’B, soulem i funky; mocno obecna na festiwalach.
Oczywiście lista jest dłuższa – od Cree Sebastiana Riedla po regionalne składy, które co roku wyskakują z klubów i plenerów na Dzień Bluesa.
Dlaczego to święto jest ważne?
Bo scala środowisko i dodaje rozmachu inicjatywom, które dzieją się przez cały rok: koncertom klubowym, audycjom radiowym, wystawom, a nawet miejskim projektom jak Aleja Bluesa. To także okazja do edukacji – od przypomnienia, kim był B.B. King, po opowieści o polskich pionierach gatunku
Do zobaczenia pod sceną – 16 września i nie tylko. Blues żyje tam, gdzie gra na żywo.

























































Napisz komentarz
Komentarze