Film Andrei Arnold to powrót reżyserki „Fish Tank” do fabuły: realizm sklejony z odrobiną baśni i wolności, które pachną kurzem i morzem. Światowa premiera odbyła się w konkursie głównym Cannes 2024 – „Bird” od razu został odczytany jako opowieść o dorastaniu na marginesach, ale bez cienia egzaltacji. Krytycy pisali o „dzikiej czułości” i „nieoczywistym optymizmie” filmu; szczególnie chwalono ekranowy debiut Adams oraz hipnotyzującego Rogowskiego.
Jak to jest zrobione
Arnold – poetka codzienności – znów pracuje z operatorem Robbiem Ryanem. Zdjęcia na taśmie 16 mm dają chropowatość, która aż trzeszczy pod palcami: zacieki w kuchni, falujący horyzont, tatuaże Buga, włosy Bailey rozwiane jak chorągiew. Ścieżkę dźwiękową współtworzy Burial – pulsujący, „nocny” beat dodaje scenom snu i lotu czegoś nienazwanego.
O czym to naprawdę
„Bird” jest jednocześnie filmem drogi i rodzinnym listem, w którym dorosłość – ta prawdziwa – polega na wzięciu odpowiedzialności. Arnold nie moralizuje. Pozwala, by rozmowy przy budce z frytkami, przypadkowe spotkania i puste mieszkania mówiły za bohaterów. W zakończeniu czuć jej charakterystyczny gest: zostawić widzowi światło, ale nie zgasić cieni. Właśnie za ten ton krytycy stawiali film bardzo wysoko w podsumowaniach roku; National Board of Review wpisała go do Top 10 niezależnych produkcji 2024.
Nagrody i odkrycia
Rogowski odebrał BIFA za najlepszą rolę drugoplanową, a młodziutka Nykiya Adams trafiła na długą listę przełomowych występów. Wokół „Bird” mówiło się więc nie tylko o reżyserii Arnold, ale i o nowych twarzach brytyjskiego kina.
Polska trasa „Bird”
Film wprowadził do kin i na platformę MUBI światowy dystrybutor MUBI (kino: listopad 2024 w UK/USA; stream od 23 grudnia). W Polsce „Bird” pojawia się m.in. w sieci Helios – w cyklu Kino Konesera oraz w regularnym repertuarze.
Kino Konesera: dlaczego warto?
Seanse Konesera to filmy „poza główną alejką” – nagradzane, dyskutowane, często ryzykowne. „Bird” wpisuje się w ten profil idealnie: to kino, które wciąga emocją, ale zostawia też temat do rozmowy po napisach. Stałym widzom tomaszowskiego Konesera Helios przypomina o akcji „Koneserzy dostają więcej” – zachowuj bilety, a wymienisz je później na książki i płyty filmowe.
Jeśli dorastanie ma brzmieć jak muzyka Burial, wyglądać jak 16-milimetrowe lato i kończyć się odwagą do lotu – to właśnie „Bird”.























































Napisz komentarz
Komentarze