Żurek po raz piąty w sezonie w zawodach PŚ, wliczając 1000 m, uplasował się w czołowej szóstce. Marek Kania zajął 8. miejsce - 34,16.
W grupie B Piotr Michalski był 11. (34,63), a Kacper Abratkiewicz 17. (34,80).
W klasyfikacji generalnej Żurek jest trzeci - 135 pkt. Ustępuje tylko Amerykaninowi Jordanowi Stolzowi (151) i Holendrowi Jenningowi De Boo (145). Kania uzbierał 94 pkt, co zapewnia mu 12. pozycję.
Rywalizację kobiet na 500 m wygrała Femke Kok. Holenderka przed tygodniem ustanowiła rekord świata w Salt Lake City. Tym razem jako jedyna w stawce przekroczyła barierę 37 s, notując wynik 36,65. W pierwszej dziesiątce w sumie sklasyfikowano cztery Holenderki.
Kaja Ziomek-Nogal w parze rywalizowała jedną z nich, multimedalistką mistrzostw Juttą Leerdam. Polka zanotowała piąty czas (37,21), ale ostatecznie została zdyskwalifikowana za potrącenie klocka ograniczającego tor jazdy. To skomplikowało jej sytuację w kwestii kwalifikacji olimpijskiej.
Martyna Baran zajęła 11. miejsce (37,49), a tuż za nią uplasowała się rekordzistka kraju Andżelika Wójcik (37,54). W grupie B Karolina Bosiek była 12. (38,16).
W punktacji, mając na koncie trzy wygrane, zdecydowanie prowadzi Kok - 180 pkt. Najlepsza z Polek Wójcik zamyka czołową dziesiątkę (94 pkt).
Drugą sobotnią konkurencją było 1500 m. W dywizji A, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn, zabrakło biało-czerwonych. Najszybszą panczenistką, po raz drugi sezonie, okazała się Holenderka Joy Beune (1.51,17). Zwycięzca sprzed tygodnia Amerykanin Jordan Stolz ponownie zanotował najlepszy czas - 1.42,10.
W sezonie olimpijskim w Pucharze Świata odbędzie się pięć imprez PŚ. Dokończenie rywalizacji w Calgary, w tym ponownie na 500 m, zaplanowano na niedzielę. Trzecie zawody zostaną rozegrane w dniach 5-7 grudnia w holenderskim Heerenveen. (PAP)























































Napisz komentarz
Komentarze