Trudno się dziwić, że pielęgniarki nie chcą już pracować za tzw. najniższą krajową, słusznie uznając, że skoro są pieniądze na zasiłki dla ludzi ich nie potrzebujących, to powinny się też znaleźć na godne wynagrodzenie dla nich. Tymczasem rynek usług pracy się kurczy i staje sie typowym rynkiem pracownika. Do trudnego zawodu młode kobiety się nie garną. Zresztą nie ma w tym nic dziwnego
Niedawno tomaszowski szpital zakończył spór zbiorowy z białym personelem. Porozumienie to oczywiście dodatkowe koszty dla spółki. Najprawdopodobniej po raz pierwszy od dłuższego czasu wynik finansowy na koniec roku będzie ujemny. Nikt nie wie jak duża będzie skala zapaści. Nikt też w roku wyborczym nie chce na ten temat rozmawiać.
Są szpitale, w których sytuacja jest jeszcze gorsza. Od jakiegoś czasu na przykład trwa paraliż izby przyjęć w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Wojskowej Akademii Medycznej – Centralnym Szpitalu Weteranów w Łodzi. Cztery z pięciu osób pracujących w rejestracji szpitala znajduje się na zwolnieniach lekarskich. W konsekwencji zawieszono do odwołania przyjęcia planowe, co nie zapobiegło tworzeniu się wielogodzinnych kolejek oczekujących. Z doniesień medialnych wynika, że w rzeczywistości jest to forma protestu pracowników, którzy domagają się wzrostu wynagrodzeń oraz poprawy organizacji systemu pracy.
Z zapytaniem w tej sprawie wystąpił niedawno w formie interpelacji poseł Łukasz Rzepecki. Pyta Ministra Zdrowia czy ten na i monitoruje sytuację w łódzkim szpitalu i czy trudności w normalnym funkcjonowaniu największego szpitala uniwersyteckiego w województwie łódzkim i najnowocześniejszej publicznej placówki służby zdrowia w regionie nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców Łodzi i okolic?
Tak naprawdę jednak te pytania można by rozszerzyć na wszystkie szpitale w całej Polsce i nadać im charakter systemowy. Pytać o kształcenie i doskonalenie zawodowe dla pielęgniarek? O deklaracjach pracy w jednej placówce szpitalnej dla lekarzy przy gigantycznych niedoborach kadry. A może po prostu: czy na pokładzie tego samolotu znajduje się jeszcze pilot?























































Napisz komentarz
Komentarze