Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 2 sierpnia 2025 04:21
Reklama
Reklama

Epitafium na śmierć MARKA KAREWICZA (1938 – 2018)

22 czerwca 2018 roku, dla mnie, moich wszystkich przyjaciół, nie tylko z mojego miasta, „grupy osób” zjednoczonych wokół WIELKIEGO, Człowieka ze złotym obiektywem, polskiego artysty fotografika Złotego Fryderyka - Marka Karewicza, że pewna epoka przyjacielskich spotkań dobiegła końca.

Było gorące, piątkowe popołudnie, gdy otrzymałem bardzo smutną informację o śmierci MISTRZA. Zadzwonił do mnie około godziny 16.00, Krzysiek Jochan - Antoni przed chwilą, od kobiety opiekującej się Markiem Karewiczem, otrzymałem bardzo przykrą i smutną informację, nie tylko dla nas, że przed niespełna godziną odszedł do krainy wieczności nasz, ukochany Mistrz Fotografii. - Przyznam, że przez dłuższy czas nie mogłem wydobyć słowa, ogarnąć myśli i wspomnień ze wspaniałych, twórczych spotkań. Marek Karewicz zmarł, a właściwie usnął w spokoju – jak przekazała jego opiekunka - w swoim mieszkaniu przy ulicy Nowolipki w Warszawie.

Reklama

 

Moja prawdziwa przygoda z Markiem Karewiczem zaczęła się w tomaszowskiej Galerii ARKADY, 4 grudnia 2009 roku, na autorskim spotkaniu. Spotkanie zaaranżowane było przez Danusię Mec – Wypart (siostra Bogusława Meca) i rodzinę Sobańskich, właścicieli Galerii. Na tym spotkaniu była również solenizantka, Barbara Goździk, która dystrybuowała od blisko 40 lat książki w pobliskiej, słynnej tomaszowskiej KSIĘGARNI przy Placu Kościuszki 22 (była wydawcą i sprzedawcą mojej pierwszej publikacji - „Moje miasto w rock’n’rollowym widzie”).

 

Nazajutrz po spotkaniu w Galerii, Barbara na księgarskie zaplecze zaprosiła na „imieninowe poprawiny”, niektóre osoby uczestniczące w spotkaniu z Markiem Karewiczem. Wśród zaproszonych, był mistrz fotografii ze swoim długoletnim opiekunem Wiesławem Śliwińskim (Wiesław pełnił funkcję wice przewodniczącego Fundacji Sopockie Korzenie w Sopocie), Danusia Mec – Wypart, redaktor Pampuch z lokalnej gazety „TIT”, Zygmunt Dziedziński, Marek Michalak tomaszowski muzyk (puzonista) przyjaciel Karewicza, jubilatka i moja skromna osoba. W trakcie „imieninowego przyjęcia” na zapleczu księgarni, Barbara, Markowi i Wiesławowi z dedykacją, sprezentowała moją pierwszą publikację.

 

W trakcie towrzyskich rozmów, Wiesław czytał na rewersie okładki książki, fragment tekstu, w którym opisuję jak w lutym 2006 roku w imprezie „My z XX wieku” w Krzywym Domku w Sopocie poświęconej Krzysztofowi Klenczonowi, wytańczyłem z partnerką Pierwszą Nagrodę (Puchar Bałtyku) w konkursie tańca rock’n’rolla im. Elvisa Presleya. Po chwili, zaczytany Wiesław głosno wykrzyczał - Antek ty wąchalu, to ty, o Boże jaki ten świat jest mały. Przecież ja tę imprezę współorganizowałem. Widziałem ten taniec. Słuchaj, prześlij tę książkę na adres Fundacji Sopockie Korzenie, bo organizujemy po raz drugi konkurs pt. „Wspomnienia miłośników Rock’n’Rolla”, wystartuj w nim.

 

I stało się, moja pierwsza publikacja „Moje miasto w rock’n’rolowym widzie” zajęła II Miejsce – publikacja roku - w tym konkursie. Tak to wszystko niespodziewanie, niezamierzenie się potoczyło. Przez okres (2009 – 2018) dziewięciu lat, jako konkursowy VIP, brałem udział we wszystkich imprezach organizowanych (konkursy, rocznice Fundacji, koncerty, wystawy) przez Fundację Sopockie Korzenie. We wszystkich imprezach również brał udział MAREK KAREWICZ. Upiększał swoimi dziełami (w postaci projektów okładek płyt, banerów, rolapów najwybitniejszych artystów w dziedzinie jazz, rock’n’roll) w/w imprezy. Każde, sopockie spotkanie poprzez rozmowy, ugruntowywało z Markiem naszą przyjaźń, która objawiała się, mówię odważnie i śmiało, WIELKĄ MIŁOŚCIA nie tylko do samych siebie ale szczególnie do ukochanego przez artystę miasta Tomaszów Mazowiecki i jego okolic. Postanowiłem by nie utracić tej przyjaźni, w naszym mieście (Karewiczowie spędzili tu 11 lat życia, Marek swoje dzieciństwo i okres szkolnej młodości) organizować w ramach możliwości spotkania z Karewiczem.

 

 

Pozwolę sobie wymienić kilka wspólnych, sopockich imprez jakie miały miejsce na przestrzeni  czasu. Pierwsze spotkanie po tomaszowskiej „inicjacji” zaczęło się w listopadzie 2010 roku w sopockim „Złotym ulu” przy Bohaterów Monte Casino, podczas ogłoszenia wyników i przyznania nagród w konkursie „Wspomnienia miłośników Rock’n’Rolla” zakończone wieczorem w Krzywym Domku, budynek na tej samej ulicy, poniżej w kierunku morza, na jubileuszowym koncercie istnienia (45 lat) zespołu Czerwone Gitary (ostatni koncert z udziałem Henryka Zomerskiego). Udział w tych spotkaniach, towarzysząc mi, brał mój przyjaciel z Tomaszowa (od 40 lat mieszkaniec Gdańska) Czarek Francke. Kolejne spotkanie to kwiecień 2011 na okoliczność 30 rocznicy śmierci Krzysztofa Klenczona, w których to uroczystościach było nadanie nazwy ulicy im. Krzysztofa Klenczona (miejsce III Non Stopu przy stacji kolejowej Sopot Wyścigi), odsłonięcie muralu z wizerunkiem K. Klenczona (miejsce II Non Stopu w widłach ulic Traugutta, Chopina, Drzymały) a uroczystości zakończyły się w Krzywym Domku prapremierą filmu Heleny Giersz o Klenczonie „10 w skali Beauforta” (tu za sprawą Marka Karewicza zbliżyłem się do Franciszka Walickiego, który znał moją osobę za sprawą przeczytanych, moich publikacji). Sopockie, pośmiertne spotkanie poświęcone idolowi polskiego rock’n’rolla zakończyło się kolacją w kuluarach Grand Hotelu, z udziałem reżyserki Heleny Giersz i jej trzyosobową grupą filmową, Marka Karewicza z Wiesiem Śliwińskim i jego żoną Anną, redaktora Dariusza Michalskiego, Hanią Erez, Piotrkiem Stajkowskim (perkusista „Trzech Koron”) wraz z małżonką, Iwoną Thierry (reprezentująca Polskie Nagrania MUZA) siostrą Klenczona, Hanną i moją osobą.

 

Był to wieczór wspomnień, plotek o… i wspaniałych anegdot okraszonych słonymi dowcipami, nieskromnie powiem, również z moim udziałem. W lipcu tegoż (2011) roku przybyłem do Sopotu z moją koleżanką od lat, Marylą Tejchman na jubileuszową uroczystość, rewolucyjnego pawilonu tanecznego, czyli historyczne „50 lat Non Stopu w Sopocie”, którego obchody miały miejsce na wspomnianym placu z muralem KK (II Non Stop) z koncertem ze starego, rock’n’rollowego repertuaru (lata 50/60-te wieku minionego) czyli silnej grupy „POLANIE All Stars”  z udziałem „dinozaurów” polskiego rock’n’rolla, Włodzimierza Wandera, braci Bernolak, Adama Zimnego i Andrzeja Nebeskiego. Na tym spotkaniu pan Franciszek Walicki obchodził swoje 90 urodziny.

 

Kolejne, sopockie spotkania z Karewiczem miały miejsce co roku, niejednokrotnie dwukrotnie a to za sprawą rocznic powstania Fundacji a z tym związany konkurs „Wspomnienia miłośników Rock’n’Rola” (brały w konkursie udział pozostałe,moje publikacje: „A jednak Rock’n’Roll”, „Rodzina LITERACKA ‘62”, „Marek Karewicz Złoty Fryderyk w Tomaszowie Maz” czy dwie części „Subiektywnej Historii R&R w Tomaszowie”). Bardzo ważne było jubileuszowe V spotkanie, na które dotarł z Nowego Jorku przyjaciel Karewicza, Wojtek „Szymon” Szymański. To za sprawą darowizny (1087 płyt analogowych (LP) o wadze łącznej sięgającej pół tony które do kraju dowiozła, drogą morską firma CH „HARTWIG”), przekazując ją Fundacji Sopockie Korzenie.

 

W Tomaszowie zorganizowałem dla pana Karewicza kilka oficjalnych i nieoficjalnych, można by powiedzieć – prywatnych spotkań. Wszystkie były wielkimi wydarzeniami, nie tylko dla mieszkańców miasta, ale – tak wyrażał się szczęśliwy po każdym spotkaniu – mistrz fotografii, Marek Karewicz. Przy każdym pożegnaniu ściskając z łezką w oku moją dłoń, wypowiadał cudowne dla mnie słowa –  Antoni dziękuję bardzo za każde zaproszenie do ukochanego, mojego miasta. Miasta dzieciństwa, dojrzewania, któremu zawdzięczam to co w życiu osiągnąłem – miłość do fotografii. To wszystko zaczęło się w studio atelier pana Tadeusza Ulikowskiego. To w Tomaszowie wykonałem trzy pierwsze fotografie na światłoczułym papierze, będąc jeszcze uczniem, bez użycia aparatu fotograficznego. - Trzy wystawy JEGO dzieł upiększały poczekalnie kina „Włókniarz” czy pomieszczenie kultowej kawiarni LITERACKA, dwukrotna wystawa w holu Starostwa Powiatowego i w pomieszczeniach byłego kina „Mazowsze” czyli dziś Społeczności Chrześcijańskiej TOMY były dla mnie cudowną realizacją, za którą jestem sobie wdzięczny do dzisiaj, szczególnie gdy dowiedziałem się o JEGO śmierci.

 

Ale najbardziej sobie cenię, organizowane dla Karewicza, czterokrotne, szczególne spotkania w ukochanym przez mistrza fotografii  pobliskim Zakościelu n/Pilicą (okolice Spały i Puszczy Spalskiej) Marek miał specjalny sentyment do tego miejsca, jako chłopiec przyjeżdżał tu z ojcem Julianem do modrzewiowej willi, gdzie na letnisko przyjeżdżał z nieodległej Łodzi poeta – Julian Tuwim. Dwie panie, gospodynie tego domku, znajome pana Juliana Karewicza, zapraszały go często do Zakościela w okresie pobytu autora "Kwiatów polskich". Marek miał okazję jako 8/9-letni chłopiec poznać tę wybitną postać, co na każdym spotkaniu, szczególnie w tym ośrodku (stowarzyszenie Chrześcijańskie PROEM) o tym wspominał.

 

[reklama2]

 

Bardzo sobie chwaliłem te spotkania, bo właśnie w tym miejscu, Marek błyszczał świetną pamięcią, inteligencją a ponieważ był  niesamowicie, dowcipnym gawędziarzem, spędzaliśmy z nim, słuchając go, całe wieczory, niejednokrotnie do białego rana. Właśnie stąd moja duża wiedza, której nie uzyska się z publicznych mediów, o życiu kilkuletniego chłopaka w naszym mieście.

 

Nasze ostatnie spotkanie w Zakościelu miało miejsce we wrześniu 2017 roku, gdzie zorganizowałem spotkanie dla przyjaciół w ramach mojego, muzycznego cyklu spotkań „Herosi Rock’n’Rolla” na okoliczność „40 lat po śmierci ELVISA PRESLEYA”. Na spotkanie przybył z Nowego Jorku nasz wspólny przyjaciel Wojtek „Szymon” Szymański. Nikt z nas nie przypuszczał, że będzie to oficjalne spotkanie z mistrzem fotografii. Marek wyglądał na osobę zmęczoną życiem. Był już mniej rozmowny, często się powtarzał ale nadal cieszył się z pobytu nad przepięknym załomem rzeki Pilica, z zawiklinowaną, niedostępną, dziewiczą wyspą z plażą, na którą prowadził wiszący most. Odjeżdżając po spotkaniu do Warszawy, kolejny raz, cicho wypowiedział z łezką w oku znane słowa, ale zawsze po nich przechodziły dreszcze po moim ciele , - Kochany Antku dziękuję raz jeszcze za Zakościele - Zabrzmiało to tak, jakby czynił to po raz ostatni.

 

Bardzo ważne, nie tylko dla mnie, dla Marka, dla Tomaszowa było przedsięwzięcie Krzysztofa Jochana, który „zaraził” mnie, wydawało się karkołomnym pomysłem, by zgłosić naszego mistrza do plebiscytu, konkursu na Honorowego Obywatela Tomaszowa Mazowieckiego, za rok 2015. Ponieważ istniejąca Rada Miasta przyznająca taki tytuł, była młoda wiekiem, nie znała osoby Karewicza, JEGO dokonań, osiągnięć na rzecz miasta, rozsławiająca nasz gród na szczeblu krajowym, zmuszony byłem ze swoich publikacji, artykułów, felietonów, „wyciągnąć” esej o Marku Karewiczu, związany z naszym miastem. Uczyniłem to dla Rady Miasta, drukując w formie (A-4) zabindowany skrypt z życia i późniejsze dokonania rozsławiające nasze miasto, również za granicą.

 

Miałem też okazję być z Markiem w stolicy Szkocji - EDYNGURG. Zaproszeni byliśmy przez szkocką Polonię na spotkanie TERAZ POLSKA, na którym to była wystawa dzieł mistrza fotografii a Marek w swojej prelekcji, dużo opowiadał o Tomaszowie Mazowieckim, o swoim dzieciństwie i początkach swojej kariery związaną z naszym miastem. Nastąpiła piękna chwila, podeszła do nas starsza kobieta, była mieszkanka pobliskiego Wolborza, która ze łzami w oczach dziękowała Markowi za te wypowiedzi o miejscach jej bliskich, wymieniając tomaszowskich, wspólnych znajomych, tak moich jak i Marka, mieszkańców naszego miasta.

 

Jednak najważniejszym warunkiem zgłoszenia do konkursu osoby było zebranie 300 podpisów mieszkańców naszego miasta na rzecz startującego. Zbieranie podpisów stało się najtrudniejszym, konkursowym przedsięwzięciem. Na wysokości zadania stanęła Monika Fiszer, serdeczna koleżanka Karewicza, uczestniczka wielu spotkań z Markiem, bywalczyni na urodzinach w Jazz Klubie TYGMONT, na spotkaniach w Zakościelu. Monika w tym czasie pracowała, sprzedając w Barze Tyskim lody. Wykorzystała swoją sezonową funkcje i w okienku wydającym zimne smakołyki, zbierała podpisy, informując przy okazji (mając sporą wiedzę) podpisujących, kim jest Karewicz, co uczynił by rozsławić ukochane przez artystę miasto. Monika zebrała ponad 220 podpisów, tym samym była główną „sprawczynią” przyznania Markowi Karewiczowi szlachetnego, zasłużonego honorowego tytułu. Jak mnie informowała, uczyniła to z RADOŚCIĄ, wielkiej miłości do  najważniejszej osoby w polskim show businessie jakim niewątpliwie był zmarły w piątek 21 czerwca 2018 roku polski artysta

 

WIELKI MAREK KAREWICZ. Żegnaj PRZYJACIELU, niech dobry BÓG wynagrodzi Ci cierpienia z jakimi borykałeś w JESIENI SWOJEGO ŻYCIA. Cześć Twojej pamięci, wdzięczny tomaszowianin, przyjaciel

                                                                              Antoni Malewski

 

Reklama

z Krzysztofem Jochanem

z Krzysztofem Jochanem

Marek w towarzystwie Wiesława Wilczkowiaka i Moniki Fiszer (osoba, dzięki której wybrano Karewicza na "Honorowego..." zebrała ponad  220 podpisów

Marek w towarzystwie Wiesława Wilczkowiaka i Moniki Fiszer (osoba, dzięki której wybrano Karewicza na "Honorowego..." zebrała ponad 220 podpisów

Karewicz na tle swoich FOTOGRAMÓW

Karewicz na tle swoich FOTOGRAMÓW

75 urodziny Marka Karewicza w O.K. TKACZ na Foto Barbara

                           Goździk, Marek i moja skromna osoba.

75 urodziny Marka Karewicza w O.K. TKACZ na Foto Barbara Goździk, Marek i moja skromna osoba.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Sąd rozpatrzy w piątek wniosek o przedłużenie aresztu dla Sebastiana M.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zdecyduje w piątek, czy Sebastian M., oskarżony o spowodowanie we wrześniu 2023 r. na autostradzie A1 śmiertelnego wypadku, pozostanie w areszcie. We wrześniu rozpocznie się proces w tej sprawie.Data dodania artykułu: 01.08.2025 16:06
Sąd rozpatrzy w piątek wniosek o przedłużenie aresztu dla Sebastiana M.

Jak zacząć przygodę z kryptowalutami

Zapewne wielu z Was słyszało, że można nieźle zarobić na handlu kryptowalutami. To prawda, chociaż niejedna z osób także tutaj straciła. Mimo to, rynek dynamicznie się rozwija. Zarabiają na nim nawet znani w Polsce Politycy, jak chociażby Sławomir Mentzen. W polskim sejmie słyszeliśmy niejednokrotnie dyskusje o tym, że należy wprowadzić prawne przepisy, które z jednej strony uławiają inwestowanie, z drugiej zabezpieczą inwestorów. Jak widać zarabianie pieniędzy w ten sposób jest możliwe. Zapewne zapytacie: jak to zrobić? Przecież dla poczatkującego wydaje się to być sztuką z pogranicza wiedzy tajemnej dedykowanej jedynie specjalistom od finansów. Prawda jest taka, że handel kryptowalutami nie musi być tak trudny i skomplikowany, jak się wydaje.Data dodania artykułu: 01.08.2025 12:46
Jak zacząć przygodę z kryptowalutami

Szef MS: moim priorytetem jest przywrócenie praworządności

Nowy szef MS, prokurator generalny Waldemar Żurek oświadczył na w czwartek, że priorytetem dla niego będzie przywrócenie praworządności. Poinformował też o wycofaniu z Komisji Weneckiej projektu ustawy o tzw. neosędziach i dalszych pracach nad nim, a także o zawieszeniu 46 prezesów i wiceprezesów sądów.Data dodania artykułu: 31.07.2025 16:02
Szef MS: moim priorytetem jest przywrócenie praworządności

Premier rozwiązał komisję ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich

W czwartek przestaje funkcjonować komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Polski w latach 2004–2024 - wynika z opublikowanego w Monitorze Polskim zarządzenia premiera Donalda Tuska.Data dodania artykułu: 31.07.2025 14:27
Premier rozwiązał komisję ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich

Rekordowa liczba pasażerów PKP Intercity w pierwszym półroczu

PKP Intercity w pierwszym półroczu przewiozły 40,4 mln pasażerów; to najlepszy wynik w historii spółki - poinformował w środę minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Zgodnie z szacunkami przewoźnika w lipcu przewiezionych zostanie 8,7 mln pasażerów, co będzie miesięcznym rekordem.Data dodania artykułu: 30.07.2025 13:15
Rekordowa liczba pasażerów PKP Intercity w pierwszym półroczu

Prezes PiS: 11 października odbędzie się manifestacja przeciwko nielegalnej migracji; wzywam do udziału

Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował we wtorek, że 11 października odbędzie się manifestacja przeciwko nielegalnej migracji. Wezwał też „wszystkie siły patriotyczne” do wzięcia w niej udziału.Data dodania artykułu: 29.07.2025 16:19
Prezes PiS: 11 października odbędzie się manifestacja przeciwko nielegalnej migracji; wzywam do udziału

Premier: mamy 32 osoby zatrzymane i podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami

W tej chwili mamy 32 osoby zatrzymane i podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami, które zlecały akty dywersji albo pobicie - poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Dodał, że wśród nich są Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, jest też Polak i Kolumbijczyk.Data dodania artykułu: 29.07.2025 16:16
Premier: mamy 32 osoby zatrzymane i podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami

UOKiK postawił spółkom Allegro, DHL, DPD i InPost zarzuty stosowania tzw. greenwashingu

UOKiK postawił zarzuty spółkom Allegro, DHL, DPD i InPost; zarzuca im stosowanie „pseudoekologicznego marketingu”, który wprowadza konsumentów w błąd - poinformował we wtorek Urząd. Allegro, DHL i InPost deklarują współpracę z urzędem.Data dodania artykułu: 29.07.2025 16:13
UOKiK postawił spółkom Allegro, DHL, DPD i InPost zarzuty stosowania tzw. greenwashingu
Reklama

Polecane

Dzieje się w pierwszy weekend sierpnia w Tomaszowie i okolicy!Analiza: spadki stóp procentowych nie zwiększyły popytu na mieszkaniaCaravaggio: Na tropie arcydzieła  w Helios na SceniePoznaliśmy skład drużynyOddajemy Scenę Młodym w Galerii Tomaszów – zagraliśmy po raz drugi!W Tomaszowie pojawiły się nowe tablice dedykowane nekrologom250 lat parafii św. Anny w Smardzewicach45-lecie Zespołu Ludowego „Królowianie”Prezentacja drużyny siatkarzy na sezon 2025/26 PLS 1. LigiIMGW: burze z silnym deszczem do 30 mm w 10 województwachUbezpieczenie samochodu z wypożyczalni – co warto wiedzieć?Zapraszamy do Kina Konesera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: onaTreść komentarza: sensacja dla której trzeba aż wrzucać chwalipost ,,, smutneŹródło komentarza: W Tomaszowie pojawiły się nowe tablice dedykowane nekrologomAutor komentarza: Paweusz82Treść komentarza: Dlaczego Pani każe się kajać katolikom i jeszcze wspierać mamy naszych wrogów zachowuje się Pani jak "Panna głupia" z przypowieści o "Pannach głupich i mądrych". Tutaj można powiedzieć że ta przypowieść stoi w kontrze do tego co nauczał i głosił Pan Jezus? Co do miłosierdzia ono ma dwa wymiary, ten drugi to sprawiedliwość. Człowiek musi się najpierw nawrócić do Boga, żeby uzyskać owe miłosierdzie (nie ma tutaj zagrożenia życia wtedy tak jako katolik moim obowiązkiem jest pomoc bliźniemu, również go nakarmić czy przyodziać) musi Pani sama zgłębić te dzieła. Suma teologiczna, czy inne dzieła świętego Tomasza mówią o upadku moralnym człowieka (suma teologiczna), są po to żeby mu "pomóc" żeby żyć razem z Chrystusem w niebie; KK daje sakramenty potrzebne do zbawienia. Reasumując pomoc odszczepieńcom w tym wypadku nie jest konieczna ze strony katolików a protestantom i innym heretykom życzę nawrócenia. Pozdrawiam.Źródło komentarza: Kościół przy Placu Kościuszki będzie stopniowo rewitalizowanyAutor komentarza: Paweusz82Treść komentarza: Płaci się z podatków ponieważ jest zawarty konkordat podpisał go nie kto inny jak prezydent Aleksander Kwaśniewski wcześniej był poddany pod głosowanie w sejmie i większość parlamentarna go poparła. Mamy ustrój demokratyczny (czyli decyduje większość), w Polsce i gwarantuje to konstytucja, więc dlatego idzie to między innymi z Twoich podatków.Źródło komentarza: Kościół przy Placu Kościuszki będzie stopniowo rewitalizowanyAutor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: Panie Kazimierzu, jak rozumiem, pytanie jest to efekt mojego dzisiejszego maila do pana. Proszę poprosić kogoś rozumiejącego słowo pisane, aby poczytał prawo prasowe i panu je objaśnił. Ochrona wizerunku nie obejmuje publicznych imprez. Czekam na odpowiedź na moje pytaniaŹródło komentarza: 250 lat parafii św. Anny w SmardzewicachAutor komentarza: fotTreść komentarza: Czy ma pan zgodę rodziców na publikowanie zdjęć ich dzieci?Źródło komentarza: 250 lat parafii św. Anny w SmardzewicachAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Ordo caritatis, prosze sie wzglebic w mysl Akwinity i probowac zrozumiec o co chodzi swietemu Tomaszowi. Jesus mowi krotka: Kochaj blizniego swego jak siebie samego. Jezus mowi wyraznie jak milosierdzie powinno byc realizowane. Jeżeli człowiek jest w potrzebie, nie stosuje się do tego jakiś abstrakcyjnych racjonalnych uzasadnień prowadzących do tego, aby nic nie zrobić. Należy pomagać i kropka. Prosze nie obrazac ewangelikow. To nie stekta, to odlarm chrzescijanstwa tak jak luteranizm, kalwinizm, anglikanizm.Źródło komentarza: Kościół przy Placu Kościuszki będzie stopniowo rewitalizowany
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama