Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 czerwca 2025 20:02
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Akuszerzy przeszłości. Rigamonti rozkołysali echa przeszłości. Nie oskarżają.

Znamy książki, które zmieniają świat na lepszy, bo uruchamiają polityczne działania czy inspirują organizacje pozarządowe. Do dzisiaj Kreml jest zmuszony konfrontować się z oddziaływaniem o zasięgu międzynarodowym, wydanej po raz pierwszy w 2003 roku, książki Anne Applebaum „Gułag”. Z informacji docierających w ostatnich dniach wynika, że rosyjskie władze rozpoczęły niszczenie archiwów obozów pracy przymusowej w ZSRR. Znamy ludzi, którzy przeciwdziałają procesowi WYMAZYWANIA - w rozumieniu Thomasa Bernharda.
Reklama
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Eliza Segiet

Reklama

Akuszerzy

 

Akuszerzy przeszłości

odsłaniają minione chwile,

by w szeptach murów

móc zobaczyć wczoraj.

 

„ECHO” nie jest o faktach ani o polityce. Tu można odesłać czytelników do innych źródeł: prof. Grzegorz Motyka („Wołyń’43”; „Od rzezi wołyńskiej do akcji Wisła”); Władysław Siemaszko i Ewa Siemaszko („Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945”, Tom 1 i 2); Witold Szabłowski („Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia”) oraz Sylwia Zientek („Kolonia Marusia”).

 

Eliza Segiet

Pytania

 

A gdyby tak

rozkołysać wspomnienia,

i usłyszeć

jak bardzo chcieli żyć?

A gdyby tak

rozkołysać echa przeszłości?

(…)

 

Maksymilian Rigamonti przejdzie do historii fotografii. Opowiedziana przez Niego w genialny, w absolutnie wrażeniowy sposób, historia o przestrzeni – formalnie nieistniejącej na Wołyniu – pozwala zakotwiczyć się (tu: nawiązanie do prezentacji książki „ECHO” 8 czerwca 2018 roku w Muzeum Emigracji w Gdyni) w miejscach, których nie ma. A niezwykle ważnych w historii Polaków i Żydów. Doszło tam do makabrycznych zbrodni, dokonanych w 1943 roku przez ukraińskich sąsiadów. Trauma po rzezi wołyńskiej jest dziedziczona przez następne pokolenia, o czym napisała Ewa Zientek w „Kolonii Marusia”.

 

Fotografie Maksymiliana Rigamonti w książce „Echo”, której współautorką jest Magdalena Rigamonti (opisy), mają tę właściwość, że stwarzają szansę na przeniesienie dyskusji o zbrodni ludobójstwa; o winie i karze; o cierpieniu - na poziom dialogu między następnymi pokoleniami Ofiar i sprawców. Dają nadzieję na lepszy świat. Ich uniwersalność – w kontekście konfliktu pakistańsko-indyjskiego - zauważył nawet szef korespondentów zagranicznych w New Dehli.

 

Maksymilian Rigamonti był kilkukrotnie laureatem konkursu Grand Press Photo; w 2013 roku opublikował książkę „Afganistan jest w nas” (Wydawnictwo Press Club Polska); w 2015 roku wraz z Magdaleną Rigamonti zostali nominowani do Nagrody Radia Zet im. Andrzeja Woyciechowskiego za książkę „Straty. Żołnierze z Afganistanu” (Wydawnictwo PWN).

 

Jako początek pracy nad tematem rzezi wołyńskiej - autorzy książki „ECHO” wskazują na 2013 rok, gdy z inicjatywy Press Club Polska wraz z innymi dziennikarzami, spotkali na Ukrainie archeologa Olafa Popkiewicza i Anatola Sulika. Każdy z nich, na swój sposób, był mocno zaangażowany w sprawę dokumentowania i upamiętnienia ofiar ludobójstwa. W 2011 roku O. Popkiewicz przeprowadził ekshumację trzystu kobiet i dzieci. Do tego miejsca, po kilku godzinach marszu dotarli w 2013 roku Magdalena i Maksymilian Rigamonti. Wspominając tę drogę, mówią, że uczestniczyli w kondukcie żałobnym. Przeżycia tamtych dni wracały z coraz większą mocą przez następnych pięć lat ich życia zawodowego i rodzinnego. O Parośli, Dominopolu, Ostrówkach, Woli Ostrowieckiej, Lipnikach, Krzywusze, Niemilii czy Majdańskiej Hucie – dyskutowali bardzo często: „Mieliśmy Wołyń każdego dnia”.

 

Autorom bardzo zależy na tym, aby nie dać impulsu do otwarcia politycznych sporów. Zwłaszcza, że dla nacjonalistów na Ukrainie („Prawy Sektor”) i w Polsce („Obóz Narodowo-Radykalny”), każdy pretekst jest dobry, aby zniszczyć z trudem budowane relacje. Magdalena Rigamonti wciąż żałuje, że rozmawiała z Jurijem Szuchewyczem – synem Romana Szuchewycza (był dowódcą Ukraińskiej Armii Powstańczej) oraz z Wołodymyrem Wjatrowyczem (historykiem; przewodniczącym Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej), twierdzącym, że zbrodnie na Wołyniu były serią nieskoordynowanych incydentów, gdyż nie został ujawniony żaden pisemny rozkaz.

 

Niebezpiecznym zjawiskiem jest „podsycanie animozji polsko-ukraińskich w sferze społecznej i politycznej oraz kwestionowanie i podważanie polskiej polityki historycznej i zastępowanie jej narracją rosyjską”. Perforacja kart w książce jest nie tylko działaniem technicznym, ale także, co zaskakujące – merytorycznym: „Chcemy, żeby z tego tematu uchodziło napięcie.” Stąd potrzeba spotkań takich, jak to w Muzeum Emigracji w Gdyni: „Potrzebujemy uruchomić emocje i opowiadać o tym”. Odbyć psychoterapię.

 

Ruchy nacjonalistyczne na Ukrainie są coraz silniejsze. Mit UPA koncentruje się wokół walki o niepodległość przeciwko Sowietom. W okresie przed Majdanem większe znaczenie dla tożsamości Ukraińców miał Hołodomor. Teraz - w sytuacji konfliktu z Rosją - dominuje narracja o zbrojnych dokonaniach UPA. Rzeź wołyńska jest kompletnie poza świadomością większości społeczeństwa ukraińskiego. W powszechnym mniemaniu, Wołyń to część Polski. „Zagon na Zachodzie”.

 

Maksymilian Rigamonti fotografował - w „dwunastu miejscach, których nie ma” - analogowym aparatem średnioformatowym, wyprodukowanym pod koniec lat czterdziestych dwudziestego wieku, według koncepcji powstałej w 1929 roku. Ten aparat wymusza skupienie. Zdjęć na rolce jest tylko dwanaście. Posiada niedoskonałe obiektywy. Trzeba rozstawić statyw. Na właściwy moment potrafił czekać godzinami. „Uparty jednostkowy” – tak scharakteryzowała go Magdalena Rigamonti. Dziś tam, na Wołyniu są tylko puste miejsca po dawnych polskich osadach i wsiach. Prawie wszystkie zniknęły w 1943 roku. Można je znaleźć na starych mapach, próbować namierzać GPS-em. Tam materialna jest tylko pustka. I ja tę pustkę fotografuję. Bezbrzeżne krajobrazy, szczere pola i tylko gdzieniegdzie ktoś postawił krzyżyk. Tu była szkoła, w tamtej wsi mieszkało dwa tysiące ludzi, tam kościół, tu z okolicznych wsi co środa zjeżdżali na targ, a tam był urząd gminy. Nie ma nic. Tylko przyroda. A w okolicach ukraińskie wsie.

 

Dominik Stanisławski, omawiając zbiór esejów Susan Sontag pt. „O fotografii”, podkreśla, że interesuje ją problematyka społeczna i sposób, w jaki fotografia organizuje nam widzenie świata, a tym samym – co jest już mniej oczywiste – organizuje sam świat. „ECHO” jest tego przykładem.

 

Dla mnie najważniejsze są sytuacje, o których dowiaduje się teraz – mówi Magdalena Rigamonti. Na przykład, podczas Rybnickiego Festiwalu Fotografii w 2017 roku, usłyszeli od studenta Wydziału Operatorskiego i Realizacji Telewizyjnej Szkoły Filmowej w Łodzi, że dzięki przekazywanym informacjom o projekcie „ECHO”, jego babcia zaczęła opowiadać wołyńską historię rodziny, na co wcześniej się nie zdobyła.

 

Ludziom trzeba dawać szansę – uważa Maksymilian Rigamonti. Ukraińcy nie zaczęli próby zmierzenia się z historią. W czasie jednej z kilkunastu podróży na Wołyń - na tej „ziemi niczyjej” - poznali kobietę, która prawdopodobnie po raz pierwszy, biorąc pod uwagę towarzyszące temu emocje, zwierzyła się, że w latach pięćdziesiątych w miejscu spalonej stodoły na terenie wsi Majdańska Huta, znalazła ludzkie kości.

 

Jeden z tekstów Magdaleny Rigamonti w „ECHO”: Tam dalej, w Woli Ostrowieckiej była szkoła, stał drewniany krzyżyk. Kiedy spróchniał, wbito metalowy. Potem, i tam, i tu, w Ostrówkach, postawiono większe krzyże na betonowych postumentach, z miejscami na tablice - na wpisanie tego, co się tutaj stało w 1943 roku. Są puste. Emigrantka mieszkająca w Austrii, napisała do Rigamonti: „Teksty choć tak krótkie, to miałam wrażenie, że przeczytałam reportaż”.

 

Do wydania książki w formie mapy, przyczynił się Maciek Nabrdalik. Zasugerował Maksymilianowi, że mógłby ze swoją wrażliwością być przewodnikiem i umożliwić przekroczenie cywilizacyjnej, mentalnej i kulturowej granicy. Przetrzeć szlak wołyński.

 

Na piękne wydanie książki wpływ mieli: Ewa Meissner (fotoedycja), Kasia Kubicka (design) oraz Poligrafia Bracia Szymańscy. Złoty kolor wewnętrznej strony okładki przywołuje na myśl ramy obrazów w kościołach i kolor inskrypcji na nagrobkach.

 

Źródła niewymienione w tekście:

Eliza Segiet, Chmurność, Kraków 2016;

Polskie Radio: https://www.youtube.com/watch?v=b3Rey3z4LYg [dostęp 09.06.2018 r.];

Foto: pilot Stanisław Laskowski ur. na Wołyniu (kolega mojego Dziadka); zdjęcie pochodzi ze zbiorów Muzeum im. Antoniego hr. Ostrowskiego w Tomaszowie Mazowieckim, a zostało opublikowane na łamach TIT https://www.tomaszow-tit.pl/artykul.php?idart=6908 [dostęp 09.06.2018 r.]

 

 

 

                                                                                                              Dominik Kupis,

                                                                                                              administrator Tomaszów Mazowiecki Yizkor Book

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

44 11.06.2018 12:11
A o Ukrainie można robić reportaże takie jak TOMASZOWIAK Jarosław Jabrzyk z Uwagi TVN. Konkret, utajnianie źródeł nawet narażajac życie. A nie postKapuścińska Rigamonti będzie mi ponadczasowe zjawiska interpretować ze swojej małej główki. Większości opisywanych miejsc i ludzi nie widząc na własne oczy. Uwaga, Superwizjer TVNu to są bardzo dobre redakcje. Tzn no zobaczymy jak teraz będzie. Zmienił się przecież właściel. Teraz widzę, że zaczyna dominować "Maja w ogrodzie" i HGTV czyli jak sobie umalować płot, albo postarzyć drzwi z IKEA by wyglądały na dziewiętnastowieczne. Może więc im obetną budżet. Uwaga i Superwizjer to chyba jedne redakcje które nie uległy wojnie plemion. Fakty, choć szczuły zawsze na jedną stroną, gładząc drugą (wywiady na kolanach z Komorowską tej blond pipki - Łucyan), to jednak wcześniej niuansowały. Teraz to jest program równoległy do Wiadomości TVP :))) Z innych względów ja się nawet cieszę :)))) Między 19 a 20stą mamy rozrywkową godzinę. Aż miło się ogląda telewizje. Po pojawieniu się dużych mediów w internecie do 2016 roku programy informacyjne w telewizji były nude. O wszystkim wcześniej przeczytało się z komputera. Tym bardziej, że było bez paywallów. Za Kraśki podczas Wiadomości co chwila gdzieś przełączałem by po 2 minutach wrócić na nowy materiał. Zwykle też sama zapowiedź czerwonego lalusa w okularkach mnie znudziła i znowu przełączałem. Zwykle na Via Sat History na ten program w którym Brytyjczycy bawią się w archeolowgów grzebią w ziemi i odkrywając jakieś jeszcze rzymskie budowle. Ten taki łysawy mały gość to prowadzi. Teraz w polskiej telewizji jest rodeo. Wszystko jest przewidywalne jak w westernach, ale jednak są emcoje. Albo pokazuje faka Kajdanowiczowi albo becze z Nowoczesnej po zapowiedziach i pasku u Ziemca. Jaja są. Od 19 antyPiSowskie po 19.30 proPiSowskie rodeo.

Reklama
44 11.06.2018 11:48
Ona - tylko teksty na modne tematy. Tysiąc razy już opisane. Im mniej konkretne tym dla niej lepiej. Nie ma pozwów, pretensji, wywalania z roboty. A są nagrody. Pieniądze może nie duże ale w CV będzie. On - to samo, tylko zdjęciami. Starali się kiedyś i to wielokrotnie o robotę w Wyborczej jeszcze gdy przyjmowano tam na etaty (chociaż mocno selekcjonując), bez efektu, to o czymś świadczy. Ostatnio reportażowali właśnie Ukrainę, wszystko pod kątem Grand Pressa. To jest dziennikarskie celebryctwo. Wprost, Newsweek, DGP. Efekciarstwo. Smuci najbardiej to, że w tym kierunku idą też tacy dziennikarze jak Paweł Reszka - ostatnia książka o szpitlach :(((, w której twierdzi, że niby zatrudnił się i to była obserwacja uczesnicząca. Nie bardzo w to wierzę. By zostać pielęgniarzem, trzeba trochę się poszkolić, to nie trwa tydzień. Podczas wojny w Donbasie wymiękł, schodzi teraz na łatwizne. Zatem upadek Pawła Reszki. I jeszcze większy smutek - Cezary Łazarewicz. Facet - mimo zbliżonych poglądów - postawił się Lisowi walcząc o standardy. A teraz? Nike za książkę o Przemyku w której jak wyżej... opisał wszystk to co było już opisane... To jest kwerdenda w bibliotece :)) Dwaj niegdyś niezależni bardzo dobrzy dziennikarze. Bardzo szkoda. A do gatunku dętego wodolejstwa jeszcze trzeba dorzucić panią Justynę Kopińską która "ujawniła" że być zakonnicą w Polsce to życie pełne wyżeczeń i upokorzeń. Wow! Odkryła przede mną kompletnie nieznany dotąd świat :))) Ale jednak mimo podejmowania modnych antykatolickich tematów jednak poleciała z Dużego Formatu. Piniądz robi porządku w wydawnictwie Agora. Krajem w którym najlepiej rozwia się dziennikarstwo jest ...putinowska Rosja. W której za krytyczny tekst strzałem między oczy na moście, czy jak Politkowska na klatce schodowej. Okazuje się, że im trudniej tym lepiej.

44 11.06.2018 12:18
Wyrzeczeń nie przez ż. Przepraszam też za literówki.

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Rzecznik rządu: Rada Ministrów przyjęła projekt wliczający umowy cywilnoprawne do stażu pracy

Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji Kodeksu pracy, który zakłada, że okresy przepracowane na umowach cywilnoprawnych czy jednoosobowej działalności gospodarczej, będą wliczane do stażu pracy – poinformował we wtorek rzecznik rządu Adam Szłapka.Data dodania artykułu: 24.06.2025 16:19
Rzecznik rządu: Rada Ministrów przyjęła projekt wliczający umowy cywilnoprawne do stażu pracy

Premier: do końca roku będą zamrożone ceny energii dla odbiorców indywidualnych

Ceny energii dla odbiorców indywidualnych pozostaną zamrożone do końca roku - poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Oznacza to, że gospodarstwe domowe nadal będą mogły korzystać z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto.Data dodania artykułu: 24.06.2025 16:10
Premier: do końca roku będą zamrożone ceny energii dla odbiorców indywidualnych

SN: trzy pierwsze protesty zasadne – bez wpływu na wynik wyborów

Dotychczas Sąd Najwyższy za zasadne, bez wpływu na wynik wyborów, uznał trzy protesty przeciw wyborowi prezydenta – poinformował PAP we wtorek zespół prasowy SN.Data dodania artykułu: 24.06.2025 13:13
SN: trzy pierwsze protesty zasadne – bez wpływu na wynik wyborów

Drobni przedsiębiorcy w maju zamknęli blisko 14 tys. firm. Prawie 27 tys. zawiesili [DANE Z CEIDG]

W maju br. liczba wniosków dotyczących zamknięcia jednoosobowej działalności gospodarczej spadła o blisko 20% w porównaniu z miesiącem wcześniejszym, a wzrosła o prawie 4% rok do roku. Według znawców tematu, czynniki decydujące ostatnio o likwidacji takich firm nie różnią się od tych sprzed roku. Znaczenie mają m.in. koszty prowadzenia biznesu, w tym składki zusowskie, a także oczekiwania finansowe pracowników. Do tego dochodzi kwestia znalezienia odpowiednio wykwalifikowanych kandydatów. Z kolei liczba wniosków o zawieszenie JDG minimalnie spadła w porównaniu z miesiącem wcześniejszym, a wzrosła o 2% rok do roku.Data dodania artykułu: 24.06.2025 09:54
Drobni przedsiębiorcy w maju zamknęli blisko 14 tys. firm. Prawie 27 tys. zawiesili [DANE Z CEIDG]

Ekspert: ani lex deweloper, ani zintegrowane plany inwestycyjne nie zastąpią systemowego planowania przestrzennego

Ani lex deweloper, ani zintegrowane plany inwestycyjne (ZPI) nie zastąpią systemowego podejścia do planowania przestrzennego – ocenił w rozmowie z PAP prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich Tomasz Majda. Przepisy specustawy wygasają z końcem tego roku; pojawiają się pierwsze wnioski dot. ZPI.Data dodania artykułu: 24.06.2025 09:40
Ekspert: ani lex deweloper, ani zintegrowane plany inwestycyjne nie zastąpią systemowego planowania przestrzennego

Roberta Metsola doktorem honoris causa Politechniki Łódzkiej – za działania na rzecz europejskiej jedności

Roberta Metsola, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, otrzymała tytuł doktora honoris causa Politechniki Łódzkiej (PŁ). Wyróżnienie przyznano jej jako „orędowniczce jedności, entuzjastce Unii Europejskiej i jednej z najważniejszych współczesnych polityczek”.Data dodania artykułu: 23.06.2025 17:57
Roberta Metsola doktorem honoris causa Politechniki Łódzkiej – za działania na rzecz europejskiej jedności

Policja: 340 wypadków podczas długiego weekendu; zginęło 21 osób

Podczas długiego weekendu doszło do 340 wypadków drogowych, w których zginęło 21 osób, a 408 zostało rannych - poinformował PAP nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Od środy do niedzieli policjanci zatrzymali 1715 kierujących, którzy byli pod wpływem alkoholu.Data dodania artykułu: 23.06.2025 11:21
Policja: 340 wypadków podczas długiego weekendu; zginęło 21 osób

Prezes PiS zapowiada kolejne zwycięstwo, a prezydent elekt inicjatywy od pierwszych dni

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w niedzielę w Pułtusku, że po zaprzysiężeniu Nawrockiego PiS rozpocznie „drogę ku zwycięstwu w wyborach parlamentarnych”. Prezydent elekt Karol Nawrocki zadeklarował, że dzień po zaprzysiężeniu na prezydenta wystąpi z pierwszymi inicjatywami.Data dodania artykułu: 22.06.2025 18:37
Prezes PiS zapowiada kolejne zwycięstwo, a prezydent elekt inicjatywy od pierwszych dni
Reklama
Spotkanie z pisarką Małgorzatą Król

Spotkanie z pisarką Małgorzatą Król

Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Mościckiego 6 zaprasza 25 czerwca o godz. 17.00 na spotkanie z pisarką Małgorzatą Król, autorką bestsellerowych książek o charakterze popularnonaukowym głównie o tematyce historycznej i religijnej.Pasją autorki jest popularyzowanie historii w sposób przystępny i ciekawy. Jej zainteresowania koncentrują się wokół literatury biograficznej i hagiograficznej.Jak mówi, każda kolejna książka to wyzwanie, by oddać „ducha” dawnych epok, by czytelnik wyobraźnią mógł przenieść się w minione czasy, aczkolwiek Małgorzata Król podejmuje to wyzwanie w myśl zasady pochodzącej z powieści „Lord Jim” Josepha Conrada, iż „jedyna właściwa droga” to „iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze, aż do końca”.Dotychczas wydane publikacje to między innymi: „Chłopcy malowani. Najsłynniejsi polscy kawalerzyści”, „Zwyczajne, święte kobiety” czy „Niezwykłe władczynie Wschodu”.Podczas spotkania w tomaszowskiej książnicy skupimy się na najnowszej książce autorki pt.: . "Żony wielkich Polaków. Od Kochanowskiego do Moniuszki". W 2-gim tomie swój udział ma tomaszowianka, Prezes Fundacji Pasaże Pamięci dr Justyna Biernat, która wspierała autorkę w poszukiwaniu śladów, dokumentów odnoszących się do życia Stefanii Marchew, żony Juliana Tuwima.Justyna Biernat poprowadzi spotkanie z autorką książki, pokazując między innymi jaką wnikliwą pracę musi wykonać autor przy pisaniu powieści biograficznej.Na spotkaniu autorskim będzie możliwość zakupu książek z autografem pisarki.Zapraszamy! Wstęp wolny.Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.06.2025

Polecane

W ratownictwie nie dzieje się najlepiej

W ratownictwie nie dzieje się najlepiej

Jeszcze nie tak dawno Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego planowała przejęcie obsługi terenu tomaszowskiego. Trudno się dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę, że WSRA w odróżnieniu od naszego ratownictwa znajduje się pod kreską. Tomaszowskie Centrum Zdrowia przez ostatnia lata notowało zyski na tej działalności. Jak jest teraz? Nie wiadomo. Póki co wydaje się, że dochodowość całego szpitala w przeciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku poszybowała mocno w dół. W Łodzi nie dzieje się również najlepiej. Ratownicy i lekarze zwracają się o pomoc do posłów. Jedyną, która postanowiła podjąć interwencję okazała się Paulina Matysiak z partii Razem.Data dodania artykułu: 22.06.2025 15:04 Liczba komentarzy: 1 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Gorące premiery w kinach HeliosKomunikat o przerwach w dostawie prąduZiemia na własność? Sprawdź, jak kurs rolniczy otwiera drzwi do inwestycji i dotacjiJazz także dla dzieciUroczyste obchody Narodowego Dnia Powstań ŚląskichCzym różni się “ładne” zaproszenie od „ładnego i przemyślanego”?MARATON WŁADCY PIERŚCIENIRozpoczynamy wielkie ogłoszenia 9. LOVE POLISH JAZZ FESTIVAL!Ostrzeżenia IMGW I i II stopnia: burze w całej Polsce i upał na południu krajuNowa Nadzieja także w TomaszowieStal Niewiadów w IV lidze. Awans w ładnym stylu. Marzenia się spełniająW ratownictwie nie dzieje się najlepiej
Reklama
Reklama
Reklama
Posłanka Matysiak interweniuje. Także w sprawie Tomaszowa

Posłanka Matysiak interweniuje. Także w sprawie Tomaszowa

Posłanka Paulina Matusiak interweniuje do marszałek województwa łódzkie w sprawie wkluczenia komunikacyjnego dziesiątek miejscowości w tym także leżących na terenie powiatu tomaszowskiego.
Na naukę nigdy nie jest za późno. Także dla pana Mordaki

Na naukę nigdy nie jest za późno. Także dla pana Mordaki

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: TomaszówTreść komentarza: Tam gdzie trzeba złożyć hołd bohaterom tych z usmiechnietej Polski brak:(ps pewnie liczą głosy:)Źródło komentarza: Uroczyste obchody Narodowego Dnia Powstań ŚląskichAutor komentarza: Stal fc Ujazd!Treść komentarza: W Niewiadowie marzą o boisku sztucznym żeby zawodnicy mieli gdzie trenować a strażacy z ujazdu i nowej strażnicy,niestety to tylko sfera marzeń:(Źródło komentarza: Stal Niewiadów w IV lidze. Awans w ładnym stylu. Marzenia się spełniająAutor komentarza: DepilatorTreść komentarza: Brakuje jazzu w żłobkach i domach starców i będzie komplet!!Źródło komentarza: Jazz także dla dzieciAutor komentarza: KrasnalTreść komentarza: Tak to wygląda. Taka jest polityka. Myślałeś, że ktoś będzie zapierdzielał dla idei? Jak tak jesteś mocno naiwny.Źródło komentarza: Nowa Nadzieja także w TomaszowieAutor komentarza: nbrTreść komentarza: Poszukaj to zobaczysz co zrobił w tej czy poprzedniej kadencji. Przy okazji zobacz ,,zasługi" pozostałych radnych to się zdziwisz. Co do niskiego wzrostu to pewnie jakieś kompleksy. W historii znajdziesz mnóstwo zdolnych/ znanych osób o niskim wzroście np. Napoleon :-)Źródło komentarza: Nowa Nadzieja także w TomaszowieAutor komentarza: tomaszowiankaTreść komentarza: Szkoda że ten pomnik jest tak mało okazały a może już czas aby miasto uczciło Powstańców nowym pomnikiem. Miejsca jest dużo na nowy pomnik i na plac dla zgromadzonych przed nim patriotów składających wieńce i kwiaty.Źródło komentarza: Uroczyste obchody Narodowego Dnia Powstań Śląskich
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama