Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:10
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Gdyby żył, miałby 80 lat

O jubileuszu 80 urodzin Króla Rock’n’Rolla Elvisa Presleya i uwzględnieniu tej uroczystości w moim stałym cyklu Herosi Rock’n’Rolla, rozmawiałem na skypie czy poczcie mailowej ze znanym tomaszowskim fanom rock’n’rolla, uczestników Herosów R&R, Arkiem Milczarkiem (odtwórcy wielu coverów Króla) już w grudniu 2013 roku. Właściwie to Arek był głównym inspiratorem przypominającym mi ciągle o tym wydarzeniu (8 stycznia 2015r). Zwierzał mi się często - Jeszcze mieszkam w Londynie ale w pierwszym kwartale 2014 na stałe zjeżdżam do kraju tak, że na presleyowską osiemdziesiątkę będę już w Tomaszowie. Przygotowałem na tę okoliczność nowy strój Elvisa, już przetestowany (na Węgrzech), i kilka nowych utworów.

[reklama2]

Przypomnę osobom nie znającym Arkadiusza Milczarka, kim był? Arek był tomaszowianinem, tu się urodził, ukończył szkołę podstawową i liceum. Studiował w Kielcach na Uniwersytecie Świętokrzyskim na Wydziale Kultury, który ukończył z wynikiem bardzo dobrym. Początkowo zajmował się kabaretem o czym głębiej można przeczytać na portalu Muzyczna Podróż. Ów portal założył polski fan rock’n’rolla, rocka, Arka przyjaciel, Sławek Orwat z Londynu. Kiedy Arek w pierwszych latach  XXI w wyjechał i zamieszkał w Londynie, często nostalgicznie powracał do rodzinnego domu przy ul. Niskiej, do swojej ukochanej mamy, której, będąc nastolatkiem, na jej urodziny kupił z kieszonkowych oszczędności taśmę magnetofonową z utworami Elvisa. Mama zakochana w Presleyu ciągle w domu odtwarzała piosenki swojego ukochanego idola. Miały one ogromny wpływ na małego Arka, co w konsekwencji muzycznie go ukształtowało. Będąc na obczyźnie, mając większy dostęp do Jego twórczości (filmy fabularne, koncerty, oryginalne płyty z muzycznym podkładem, płyty CD, taśmy filmowe, literatura), postanowił, początkowo dla swoich znajomych, przyjaciół, śpiewając przy akompaniamencie gitary piosenki Elvisa, sprawiać słuchającym radość i przyjemność. Był umuzykalniony, co szybko wpłynęło na jego decyzję, - Będę amatorsko śpiewał Jego piosenki.

 

Poznaliśmy się przez pocztę mailowej (przysłał do ARKAD maila o swoim śpiewaniu piosenek z repertuary Presleya, maila przekazano mi z lekkim opóźnieniem), na który odpowiedziałem szybko, że za niespełna dwa tygodnie wieczór w Galerii poświęcę, właśnie Elvisowi, na który go zapraszam. Jeszcze tego samego wieczoru odpowiedział, - We wtorek (przed Herosową sobotą) będę w Tomaszowie, czy w środę przed południem moglibyśmy się spotkać na tarasie Galerii? Potwierdziłem nasze spotkanie, do którego wydarzenia doszło trzy dni przed sobotnim spotkaniem z Elvisem Presleyem.

 

Arek Elvis Milczarek (taki nadałem mu przydomek) z dużym powodzeniem, dwukrotnie wystąpił w moich Herosach R&R w Galerii ARKADY. Pierwszy raz na rocznicę śmierci (21 sierpień 2010r), a drugi raz (8 stycznia 2011r) na 76 rocznicę urodzin. Trzecie spotkanie (wspólnie z Markiem Zarzykiem Zarzyckim) miało miejsce na scenie kina „Włókniarz” na „Spotkaniu po latach”, które zorganizowałem na cześć prekursorów, pierwszych dinozaurów tomaszowskiego rock’n’rolla, (5 marca w 2011 roku). Jeszcze dwukrotnie uczestniczyłem w jego koncertach, choć nie byłem ich organizatorem, w restauracji Alchemik przy ulicy Kombatantów i na otwartym powietrzu na placu przed Centrum Handlowym FABRYKA, w centrum miasta, tuż za mostem na rzece Wolbórka przy ulicy św. Antoniego.

 

Podczas pierwszego spotkania na tarasie ARKAD, kiedy przeszliśmy na „ty” i staliśmy się dla siebie bardziej otwarci, Arek na swojej, „wypasionej” komórce, odtworzył na jej małym  ekranie kilka filmowych klipów Elvisa, mówiąc - Antek te muzyczne klipy z Presleyem pochodzą z filmu, kapitalnie „skrojonego” i zmontowanego, „Elvis Lives 2001”. W 2006 r film-koncert wszedł na ekrany w Stanach a niebawem premiera będzie w Londynie. Ten film ukazał się w Anglii również na płycie DVD. Wiem także, że na ten film zaprosił do Londynu swoją mamę z rodziną. Do dziś nie jestem w stanie wytłumaczyć sobie w jaki sposób znalazłem się w posiadaniu tej płyty. Najprawdopodobniej użyczył mi krążek do przegrania Arkadiusz, choć nie jestem przekonany co do zaistniałego faktu. Jedno jest pewne, nie dociekając sposobu w jaki ją posiadłem, że razem pomyśleliśmy, by ten krążek miał swoją tomaszowską prapremierę na 80 urodziny króla R&R, to znaczy w styczniu 2015 roku.

 

Był 13 luty 2014 roku, wyszedłem z gmachu Urzędu Miasta i skrótem przez dziedziniec kina „Włókniarz” wzdłuż jego budynku udawałem się nowopowstałą ulicą im. Tadeusza Kawki (na tym miejscu, dawniej znajdował Ogród Botaniczny) do ul. św. Antoniego gdzie mieściło się Biuro Poselskie Marcina Witko. Kiedy znalazłem się na końcu budynku kina, po lewej stronie, z jednego z zaparkowanych samochodów rozległ się klakson. Zatrzymałem się. W kabinie uruchamiając pojazd, siedział kierownik kina Mariusz Zygmunt. Przywołał mnie do szoferki (w marcu 2011 roku użyczył Sali kinowej na koncert z Arkiem), zagajając - Panie Antoni, kiedy powtórzy pan jakiś koncert na żywo (wcześniej „robiłem” na scenie kina „50 lat rock’n’rolla w Tomaszowie”, „Spotkanie po latach” a w nich występ Arka i „Zarzyka”) w swoich Herosach. Czy ma pan kontakt z Arkiem Milczarkiem?”. – Panie Mariuszu – zripostowałem – przygotuj pan salę kinową na styczeń 2015, w tym miesiącu przypadają 80 urodziny Elvisa Presleya. Z Arkiem mam kontakt, niebawem zjeżdża do kraju, przygotowujemy na ten styczniowy termin cudowny program, który powali naszych mieszkańców na kolana, ale na ten temat dzisiaj nie będę się wypowiadał, ma to być naszą, słodką tajemnicą.

 

 

 

[reklama2]

W niespełna godzinę po rozmowie z kierownikiem kina, spijając w Biurze pana posła Marcina Witko smaczną kawę, zadzwoniła moja komórka. Odebrałem telefon, - Antek chciałam ciebie poinformować – po drugiej stronie moja bratowa Marysia – że w poniedziałek 10 lutego pod Kielcami miał miejsce samochodowy wypadek, w którym zginął tomaszowski Elvis, Arek Milczarek. Ta smutna wiadomość ścięła mnie z nóg. Do bratowej zdążyłem wypowiedzieć tylko sakramentalne, - O Boże!!! Taki młody człowiek. Miał zaledwie 40 lat, to niemożliwe. Informacja okazała się brutalnie prawdziwa. Przed oczami stanęła sylwetka Arka ze swoim skrupulatnie, przygotowanym programem na cześć 80 urodzin króla rock’n’rolla. - Co ja teraz pocznę bez Niego? Zdążyłem jeszcze napisać i zamieścić na portalu „nasz Tomaszow” felieton poświęcony Arkadiuszowi „Epitafium na śmierć Arka Elvisa” i pod tym tytułem w restauracji ALABASTRO w cyklu Herosi Rock’n’Rolla, poświęciłem piątkowy (14 marca 2014r) wieczór naszemu Presleyowi. Miałem nagrany na płytę DVD jego styczniowy koncert z tomaszowskiej Galerii ARKADY, który entuzjastycznie przyjęli słuchacze przybyli na spotkanie. Wśród nich znalazła się także Arka mama.

 

Nie zakładałem, że zamieszczoną informacją na portalu „nasz tomaszow” o jego śmierci, wywoła w Londynie, wśród jego przyjaciół i znajomych ogromne zainteresowanie. Nazajutrz po pogrzebie, 16 lutego, zadzwonił na moją komórkę przyjaciel Arka z Londynu, Sławek Orwat. I o ironio, pośmiertnie „tomaszowski Elvis” połączył nas, w trwającą do dzisiaj, przyjaźń, choć fizycznie jeszcze nie spotkaliśmy się. Rozmawiamy często przez komórkę czy pisaną rozmową na FACEBOOKu, czy przez mailową pocztę. Wysłałem do niego wiele filmów z udziałem Arka, moje trzy publikacje Tryptyku Tomaszowskiego oraz na bieżąco pisane felietony „Subiektywnej Historii Rock’n’Rolla w Tomaszowie”. Sławek na swoim portalu Muzyczna Podróż zamieszcza te felietony, uprzednio „uzbrajając” je w atrakcyjne, muzycznie klipy i fotografie. Do  dzisiaj „przerobił” ich 21.

 

Szybko mijały dni, zbliżał się grudzień. Postanowiłem 113 spotkanie w cyklu Herosi R’n’R a 11 poświęcone Elvisowi, zorganizować dla dużej widowni w Sali kina „Włókniarz” w sobotę 10 stycznia (w czwartek 8.01. Elvis, gdyby żył skończyłby 80 lat) 2015 roku. Termin wynajmu widowni kinowej wcześniej uzgodniłem z kierownikiem kina panem Mariuszem Zygmuntem. Tradycyjnie mój przyjaciel Waldek Gałek, autor wszystkich plakatów do Herosów, autor okładek do wszystkich moich publikacji wykonał okolicznościowy plakat, ja ułożyłem krótką informację o Elvisie, o spotkaniu, o filmie-koncercie „Elvis lives 2002”. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia zamieściłem je na portalach: „nasz tomaszow”, Urząd Miasta, Facebook, Powiat  Tomaszowski i za pomocą poczty mailowej wysłałem do wszystkich przyjaciół w mieście, w kraju i za granicą zaproszenie do Tomaszowa na filmowe obchody - 80 urodziny króla rock’n’rolla. Oddźwięk na internetowe zaproszenie był natychmiastowy, np. na portalu „nasz tomaszow” w krótkim czasie czytających ten tekst przekroczył liczbę 1000. Im bliżej spotkania zacząłem się poważnie obawiać inwazji widzów, sala kinowa mogła pomieścić tylko ca 250 widzów.

 

Elvis lives 2002” – amerykański film-koncert, którego premiera miała miejsce w Memphis na okoliczność 25 rocznicy śmierci Elvisa Presleya. Słynny film-koncert przy wypełnionej po brzegi Hali Sportowej PIRAMIDA ARENA (miejsce spotkań lokalnej drużyny koszykarzy w lidze NBA) mieściła ponad 20.000 widzów. Pomysł na realizację tego filmu był bardzo prosty w założeniach, a skomplikowanie trudny w montażu. Otóż grupa muzyków, chórów i chórków jeszcze żyjących osób, którzy na przestrzeni dwudziestoletniej, scenicznej kariery króla rock’n’rolla, akompaniowali Elvisowi w jego koncertach oraz grupa filmowców (kamerzyści, montażyści, animatorzy obrazu i dźwięku) postanowili najlepsze Jego covery (koncert „Aloha from Hawaii”, film „Elvis – That’s The Way It Is” występ w hotelu International w Las Vegas, film „Elvis on tour” czy nagrania dla amerykańskich stacji TV) zamieścić na ekranie wraz z  „żywym”, śpiewającym Elvisem a wymienieni muzycy i chórki, jak za dawnych lat (choć o 30 lat starsi), na scenie PIRAMIDY akompaniowali królowi. Autorzy projektu, w filmie wykorzystali 27 Jego najlepszych utworów, że pozwolę sobie dla zobrazowania,  niektóre wymienić; If I Can Dream, Can’t Help Falling In Love, Burning Love, Steamroller Blues,  Heartbreak Hotel, An American Trilogy, One Night, Always On My Mind czy nieśmiertelne That’s All Right i Are You Lonsome Tonight.

 

Pozwolę sobie wymienić chóry i chórki, które na przestrzeni koncertowych lat uczestniczyły w koncertach MISTRZA a teraz znalazły się na scenie, pod ekranem ze śpiewającym Elvisem, są to;  The TCB Band, The Sweet Inspirations, Millie Kirkham, The Stamps Quartet, The Imperials czy pierwszy chór towarzyszący Presleyowi od początku Jego kariery, The Jordanaires na czele z liderem Gordonem Stockerem. Ogromną pracę przy tworzeniu tego koncertu, z doborem utworów włącznie, wykonał Joe Guercio , dyrygent „starej” i „nowej” orkiestry i dyrektor muzyczny filmu oraz młodzieżowy chór Olanda Draperes Associates. Jest w tym filmie wzruszająca scena, kiedy Elvis na ekranie przedstawia zespół akompaniujący mu (koncert z Hawajów), na hawajskiej scenie stoją dwudziesto/trzydziestokilkuletni artyści a kamerzysta w PIRAMIDA ARENA,  „oko” kamery kieruje z ekranu na scenę, gdzie stoją bardzo zaangażowane w koncert te same osoby, jako muzyczne „babcie” i „dziadkowie”. Film jest również, jako sztuka przez duże „S”, szczególnym dziełem wielu osób; reżysera, montażystów, operatorów dźwięku, zsynchronizowanego obrazu do tego stopnia, że oglądając nie odczuwa się żadnych cięć, montażowej animacji. Uroku prawdziwego koncertu dodają widzowie (są wrzaski, omdlenia, łzy), którzy zachowują się tak naturalnie jakby byli na prawdziwym koncercie z udziałem żywego Elvisa Presleya.    

                        

 

 

 

 [reklama2]

Kiedy w czwartek z Mariuszem Zygmuntem zrobiliśmy próbę na kinowej maszynerii, kiedy na szerokim ekranie ukazał się Elvis, wypełniając obrazem całą jego powierzchnię, oniemiałem. Stałem się bardzo szczęśliwym z wyboru kina „Włókniarz”. Mówiono mi wcześniej, że płyta DVD z tym filmem, ma kinową rozdzielczość. Teraz przekonałem się naocznie, przestałem obawiać się estetycznej jakości, tak obrazu jak i strony muzycznej spotkania. Pozostało mi teraz czekać styczniowej soboty i spokojnie obserwować wypełnianie pomieszczenie kina przez miłośników, fanów rock’n’rolla i Elvisa.

 

Swój przyjazd telefonicznie potwierdziło wielu przyjaciół spoza Tomaszowa, co się sprawdziło w dniu spotkania, bo dotarli ze Sztumu Maryla Michowska z bratem Grzegorzem i jego żoną Bożeną, z Warszawy tradycyjnie przybył Marek Karewicz, Iwona Thierry i Maryla Tejchman oraz z Gdańska Wiesiek Śliwiński stały opiekun nad Karewiczem, z Kozienic dojechali Hania Erez ze swym partnerem Tadeuszem, przyjechał również z Oleśnicy organizator imprezy „Jazz na kanapie” – Staszek Kasperowicz ale największą liczebnie grupą na widowni byli moi przyjaciele na czele z posłem do sejmu RP, panem Robertem Telusem i Wiesiem Pabijankiem z Opoczna. Już na kilka minut przed 18.00 widownia kina wypełniona była, jak to się mówi, po brzegi. Zaszła konieczność przystawienia kilku krzesełek luzem. Kiedy przywitałem przybyłych na 80-te urodziny Presleya, stojąc plecami przy scenie, dopiero teraz dostrzegłem wypełnioną na ful salę kina. Podczas gdy wymieniałem miasta i przybyłych z nich miłośników Elvisa Presleya, fanów rock’n’rolla, sala nagradzała gości wielkimi brawami. Był to bardzo przyjemny akcent sobotniego spotkania. Byłem dumny z tomaszowskiej publiczności, która doceniła „intelektualny wysiłek” i czas jaki poświęcili przybyli by uczestniczyć w imprezie poświęconej ich idolowi z okresu dorastania, z okresu młodości.

 

Pogasły światła, po tradycyjnej czołówce poświęconej Herosom, na szerokim ekranie ukazała się postać Elvisa Presleya, w białym kombinezonie, opasany na szyi naszyjnikami z kwiatów hawajskich. Król rock’n’rolla rozpoczął koncert hitem, wielkim przebojem z lat 60-tych ubiegłego wieku, „CC Rider”. Zaraz po riderze, kolejny hit Elvisa „Burning Love”, wszystko dalej potoczyło się jak z płatka, przebój za przebojem. Raz utwór szybki raz wolny przeszywał ciała i dusze obecnych na widowni, były wzruszenia, były westchnienia, były też łzy (jak u Staszka z Oleśnicy), co chwila z głębi Sali wydobywały się słowa, - ELVIS jest WIELKI ale też rozlegały się brawa kiedy na ekranie Elvis jak w transie, w ekstazie wykonywał swoje wielkie przeboje (jak „If I Can Dream” czy „An American Trilogy”). Było też sentymentalnie, obok mnie i rząd za mną, wspominano tamte, szalone lata, - Heniu pamiętaszOne Nightz naszej prywatki, to były cudowne chwile. Tak, pamiętam bardzo dobrze – odpowiedział Heniu – byliśmy wtedy młodzi i wszystko było piękne, nawet my.

 

Kiedy na koniec filmu-koncertu na scenie PIRAMIDY ARENY pod ekranem zjawili się wszyscy wykonawcy (wszystkie chóry, chórki) i wraz z Elvisem na ekranie, na stojąco przepięknie zaśpiewali pożegnalny utwór „Can’t Help Folling In Love”. Widownia na ekranie trzymając w dłoniach w podniesionej ręce (prawie wszyscy) „światło pamięci” (świecące diody a nie znicze, cóż postęp, bo to jest Ameryka) śpiewała ten piękny utwór wraz z Elvisem i artystami na scenie PIRAMIDY. Kiedy na widowni kina „Włókniarz” zapaliły się boczne światła a na ekranie przemieszczały się napisy z nazwiskami twórców filmowego dzieła, wszyscy wstali z miejsc (nikt nie opuścił Sali kinowej) i na stojąco wielkimi brawami dziękowali Elvisowi, dziękowali autorom filmu, dziękowali twórcom „Elvis Lives 2002”, dziękowali za pamięć o Elvisie, za zorganizowanie tej wspaniałej imprezy. Widziałem wychodzących z kina ludzi głęboko wzruszonych i spełnionych.  Mogę odpowiedzialnie za słowo powiedzieć, że było to najlepiej zorganizowane w historii moich Herosów Rock’n’Rolla spotkanie, o wielkiej atrakcyjności przy udziale największej liczby widzów (ponad 200).

 

Następny etap obchodów elvisowskiego jubileuszu zakończył się w restauracji ALABASTRO, gdzie przybyłym gościom z poza Tomaszowa zabezpieczyliśmy gorący posiłek i nocleg.   W liczbie 23 osób, przy kolacyjnym stole, trwała nie mniej gorąca niż podane dania, dyskusja o Presleyu, o rock’n’rollu, o Herosach, o sensie organizowania podobnych spotkań. Około 1.00 w nocy rozeszliśmy się do domów a przybyli goście do swoich hotelowych łóżek. Dzisiaj, po zakończonym spotkaniu z Presleyem, potrzebie tego typu prezentacji muzyki, rock’n’rolla, śmiało mogę powiedzieć, odnosząc się do tytułu książki Franciszka Walickiego pt „Epitafium na śmierć Rock’n’Rolla”, że rock’n’roll żyje i ma się dobrze, że ciągle przyciąga młode, nowe pokolenia. Widzę te reakcje podczas organizowania Herosów Rock’n’Rolla, dlatego w tym felietonie głośno wykrzyczę słowa, - Hail, hail Rock’n’RollNiech żyje Rock’n’Roll.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama