Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 maja 2024 14:59
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama CUK kalkulator OC i AC

Laos (Vientiane) - Buddyjski Nowy Rok 2555 czas zacząć!

Obchody Buddyjskiego Nowego Roku (13 - 15 kwietnia), chciałem spędzić w towarzystwie Laotańczyków z krwi i kości. Nie chciałem siedzieć dłużej w Savannakhet bo, po tygodniu, czułem że zbyt długo tkwię w jednym miejscu. Wynik: trafiłem na couchsurfera, który jest aktywnym przedstawicielem, tzw. mniejszości seksualnych, mimo braku deszczu, codziennie byłem przemoczony do suchej nitki, taszczyłem na plecach jeszcze bardziej przemoczonego lejdiboja. W końcu, spokoju ducha i tradycji szukałem w świątyni, co zajęło mi ponad godzinę chodzenia i proszenia. Wydawałoby się: seria nieszczęśliwych wydarzeń. Ja bym na to spojrzał, jednak, jak na bardzo dobrą lekcję pokazującą jeden temat z wielu różnych perspektyw.

- Nie chcesz zostać z nami na Nowy Rok? Takie pytanie usłyszałem od jednego z mnichów z Savannakhet, kiedy pakowałem plecak.
- Przepraszam, ale na prawdę muszę już jechać.

 

 

Nie to, że mi się nie podobało. Propozycja była na prawdę kusząca, ale podejrzewam, że po kolejnych trzech dniach, albo sam wstąpiłbym do zakonu, albo zacząłbym się rozglądać za mieszkaniem i pracą. Zresztą, w Vientiane, miałem już potwierdzony couchsurfing więc Nowy Rok zapowiadał się w świeckim, ale lokalnym towarzystwie. Nic zatem nie stało na przeszkodzie żeby jechać.

 

ZNOWU NOWY ROK?
 

Azja jest genialna jeśli chodzi o obchody Nowego Roku. Najważniejsze wydarzenia to: Zachodni Nowy Rok, Chiński Festiwal Wiosny, Perski Norooz i Buddyjski Nowy Rok - mam nadzieję, że niczego nie pominąłem. W Laosie znalazłem się podczas Buddyjskiego Nowego Roku, który oficjalnie trwa od 13 do 15 kwietnia. 13 to ostatni dzień kończącego się roku, 14 to dzień, który nie należy do żadnego okresu - ot, po prostu tak wypada w kalendarzu, a 15 jest początkiem nowego roku. W praktycę, cieszący się urlopami od pracy, Laotańczycy, Khmerzy  czy Tajowie, przedłużają sobie świętowanie o, około, tydzień z każdej strony. Rozmawiając z wieloma Laotańczykami, odniosłem wrażenie, że oni sami nie wiedzą kiedy zacząć a kiedy skończyć. Dodatkowo, zwyczaje różnią się nieco w zależności od regionu/miasta.

 

 

DO STOLICY MARSZ! MARSZ?

Dopiero po dwóch tygodniach pobytu w Laosie, w pełni dotarło do mnie jak łatwy jest autostop w tym kraju. Przed przyjazdem, miałem jakiś autostopowy lęk. Poważnie rozważałem kupno motocykla i odsprzedanie go dalej, po drodzę - nie po to by zmienić środek transportu, ale głównie dlatego by zaoszczędzić na autobusach i wynajmie skuterków na miejscu. Wydawało mi się, że skoro wszyscy Laotańczycy gdzieś się zmyli i w kraju ostało się jedynie niewiele ponad 6 milionów osób, również samochodów nie będzie.

 

W biednym kraju, który ma niewiele ponad 6 milionów mieszkańców, wydawałoby się, że autostop nie ma racji bytu. Jest znacznie lepiej niż się spodziewałem.

 

 Jak każdy lęk, i ten miał wielkie oczy. Znalezienie się daleko poza odnóżami "obwodnicy" Savannakhet, zajęło mi trzy skoki: wietnamski kierowca dostawczego Kolao, lekarz z lokalnej kliniki, który uraczył mnie ciekawymi historiami o dendzę i zbiorowy, międzymiastowy tuktuk, którego kierowca na hasło "No money", odpowiedział: "No money, no problem". Po dwóch godzinach i 20 kilometrach, musiałem trochę podreptać. Zanim jednak zdążyłem pomyśleć "Nikt się nie zatrzymuje", zobaczyłem zjeżdżającego na pobocze pickupa:

- Ja w stronę Vientiane.
- Vientiane? Ja też
 

..... po kilku kilometrach i wstępnej rozmowy kierowca rzucił....
 

- Du shprihst Deutsch?
- [chwila namysłu] Naaajn. Przeszliśmy spowrotem na angielski bo laotańskiego dalej nie znam.
- Często jeździsz autostopem?
- No tak odkąd byłem mały.... tzn mniejszy niż teraz
- Ale tutaj jest problem bo ludzie nie wiedzą o co chodzi. Ja studiowałem w Niemczech, pracowałem w Szwajcarii i wiem jak to wygląda. Sam tak jeździłem.
- Problem? W Wietnamie jest problem ale w Laosie? Pełen L(ao)uzzzzzz.....

 

Z byłym emigrantem, spędziliśmy w sumie 7 super-bezpiecznych godzin, podczas których nie żałowałem ani trochę, że nie kupiłem jednoślada. Zostawie to sobie na jakieś inne kraje. Droga pomiędzy Savannakhet a stolicą kraju - Vientiane jest idealnie płaska, wylana prosto jak od linijki i mało widowiskowa. Słowem, samotna jazda - nuuda. W międzyczasie zrobiliśmy jeszcze trzy postoje - dwa na kawę po laotańsku i jeden na obiad. W Vientiane byłem chwilę przed zachodem słońca. Od razu, skontaktowałem się z moim hostem z couchsurfingu.

 

Kiedy Did dojechał na miejsce, po kilku minutach rozmowy nad brzegiem Mekongu przejechaliśmy do jego wielkiego, nowoczesnego apartamentu położonego pomiędzy jedną z wielu świątyń a jedynym "drapaczem chmur" w Laosie - 5-gwiazdkowym hotelem Don Chan. Podając mi po prysznicu białą koszulkę polo, mój gospodarz zapewnił mnie, że pokaże mi wszystkie ważniejsze atrakcje obchodów Buddyjskiego Nowego Roku.

 

Najwyższy budynek w Laosie.

 

COŚ TU NIE GRA

O tym, że coś jest nie tak, zorientowałem się dopiero kiedy Did zaoferował obejrzenie filmu. A, że jego ulubionym gatunkiem są horrory i thrillery, budzące grozę sceny, wywoływały u niego dziwnie podejrzanie brzmiące odgłosy typu "ojć" i "ajć". Później doszła propozycja spania w jednym łóżku. OK. Dzieliłem już łóżko z jedną, dwiema, trzema, a nawet czterema osobami, ale przez te ojcie i ajcie, w troscę o moje bezpieczeństwo, wybrałem nieco twardawą, drewnianą kanapę. W środku nocy, mój gospodarz obudził mnie i znów zaproponował przejście do swojego pokoju bo, jak to stwierdził, czuł się osamotniony. No cóż, za późno było na poważną rozmowę o wróblach, pszczołach i pasiekach. więc odmówiłem i, dla pewności, zamknąłem się szczelnie w śpiworze.


NOWY ROK CZAS PRZYWITAĆ

13 kwietnia zaczął się bardzo leniwie. Pojechaliśmy z Didem zrobić zakupy. Wzdłuż drogi, ustawione były grupki osób polewających w rytm muzyki wodą wszystko i wszystkich, którzy znaleźli się w zasięgu wiader, węży ogrodowych, wodnych pistoletów i wszystkiego innego co mokre i co akurat podeszło pod rękę. Co chwila wyprzedzały nas też pickupy wiozące na pakach ekipy, które bardzo aktywnie dołączały się do mokrej zabawy. Miałem wrażenie, że spokojni, na ogół Laotańczycy, wyznający zasadę "samo się zrobi" w czasie Pi Mai, zmieniają się w imprezowe bestie.

 

Buddyjski Nowy Rok - pora sucha a wody pod dostatkiem.

 

Paradoksalnie, wodne wojny są najbardziej charakterystycznym elementem obchodów Nowego Roku w Azji Południowo Wschodniej. Paradoksalnie, ponieważ mimo, iż święto wypada w najgorętszym i najbardziej słonecznym okresie pory suchej, zużycie wody jest największe w całym roku. Z drugiej strony, radosny Pi Mai, zwany w Tajlandii Songkran, to m.in. symboliczne przywitanie pory deszczowej.

 

99% PEWNOŚCI?

 
Po zakupach, pojechaliśmy dostarczyć piwo do baru na imprezę organizowaną przez bliskich znajomych Dida. Podobnie jak nasz skuter, również samochody, którymi jechaliśmy zostały przy okazji umyte. Dopiero w barze patrząc na zachowanie mojego gospodarza i innych wokół, miałem 99% pewność, że moje towarzystwo należy do, tzw. mniejszości seksualnych. Zastanawiałem się czy się nie pożegnać. Laotańczycy są jednak bardzo czuli na punkcie zapewnienia poczucia komfortu gościom. Moje nagłe odejście byłoby zwykłym okazaniem braku szacunku i tolerancji. Do tego, nadal chciałem zobaczyć jak Nowy Rok obchodzi lokalna społeczność mojego pokolenia. Zresztą, ciągle miałem ten 1% niepewności. 

 

Po poznaniu znajomych Dida, miałem coraz większą pewność, że..... znalazłem się w bardzo ciekawym towarzystwie.

 

PRYSZNIC W PUBLICZNYM MIEJSCU

 

Podczas obchodów Nowego Roku, główne skwery południowoazjatyckich miast zamieniają się w publiczne prysznice z muzyką w tle. Rachunek za wodę pokrywają lokalne browary.

 

Laotańczycy mieszkający w skromny sposób mają otwarte łazienki ulokowane gdzieś w pobliżu ujęcia wody - Podobnie jak Khmerzy czy Tajowie. Szczęściarze nie muszący dreptać nad rzekę czy strumień kąpią się, zazwyczaj w grupie, na oczach innych, okryci tylko sarongami. 13, 14 i 15 kwietnia to również grupowa kąpiel na głównych skwerach południowoazjatyckich miast, podczas której, rachunek za wodę pokrywają lokalne browary. W grupie kilku przedstawicieli mniejszości seksualnych i dwóch osób z kategorii "dwa w jednym", przeszliśmy na główny plac przy Mekongu. Sącząc jedno darmowe piwo za drugim pod prowizorycznie przygotowanymi baldachimami połączonymi z natryskami kręcącymi się w rytm granej na żywo muzyki, wszyscy przemokliśmy do suchej nitki. Telefony, aparaty, dokumenty i portfele najlepiej gdzieś w tych dniach zostawić lub szczelnie zawinąć w plastikowe torebki.

 

Ponieważ do mokrego świetnie przylepia się mąka czy wapno, oprócz samego polewania, młode pokolenie, obrzuca się również kolorowymi proszkami.

 

 

 


 

A JEDNAK!

 

Nieco po zachodzie słońca, wraz z moim pijanym gospodarzem wróciliśmy do jego domu. Musialem przy tym taszczyć na plecach jednego z lejdibojów, który był tak doskonale zakonspirowany, że dopiero słysząc "70 kilo", zorientowałem się, że coś tu nie gra. Swoją drogą, pomyślałem sobie, że muszę przepakować plecak bo mimo, że waży on tylko 10 kg, konsekwencje grawitacji odczuwam w taki sam sposób jak niosąc przedstawiciela "trzeciej płci".

 

Tym razem, Did, po krótkim odpoczynku zaczął składać mi nieco niemoralne propozycje. Słysząc większość z nich aż się rumieniłem. W końcu powiedział, że "Jest Nowy Rok i powinniśmy się dobrze bawić; powinniśmy być szczęśliwi" - czyli coś w stylu Carpe Diem bejbe!. O ile w pełni szanuję różne podejścia do relacji międzyludzkich, o tyle, sam preferuję jakieś większe zróżnicowanie płciowe. Nie wiem.... jak w ping-pongu; no.... rakietka nie pasuje do rakietki; czy tak jak w puzlach, że jeden nie pasuje do drugiego. Ze względu na niezbyt trzeźwy stan Dida, spakowałem plecak i przeszedłem w inne miejsce. Na szczęście, w pobliżu była mięciutka plaża Mekongu a znalezienie odosobnionego miejsca na rozbicie namiotu nie nastręczyło mi zbytnich problemów.

 

 

Vientiane ma świetne, bezpłatne pole namiotowe oferujące widok na Mekong. Rano, w ramach rozgrzewki, można przepłynąć na drugi brzeg - do Tajlandii i spowrotem. 

 

TRADYCYJNIE

 

Następne dni chciałem już spędzić w bardziej tradycyjny sposób. Znalezienie świątyni, która mnie przyjęła zajęło mi ponad godzinę.

 

W Vientiane, które na codzień przypomina dużą wieś, praktycznie, na każdej ulicy znajduje się jedna lub dwie buddyjskie świątynie. Każda, pod jakimś względem, różni się od innych. Każda jest stosunkowo dobrze wyposażona. A ponieważ jest to stolica, większość mnichów i nowicjuszy mówi po angielsku. Po zwinięciu namiotu i wygrzebaniu się z plaży, wczesną porą, zanim znów zaczeło padać z każdej strony, zorganizowałem sobie pobyt w świątyni. Nie było łatwo. W większości miejsc, otrzymałem odpowiedź odmowną ze względu, właśnie, na obchody Nowego Roku, podczas których, mnisi są wyjątkowo zajęci. Faktycznie, obok barów, knajp i miejsc imprez na otwartym powietrzu, świątynie to najbardziej oblegane wówczas miejsca. Dla chcącego, nic trudnego. Moją główną motywacją do spania w jednym z Watów nie był darmowy nocleg tylko dalsze uzupełnianie wiedzy z przedmiotu "religia". Najprawdopodobniej, dzięki temu argumentowi, w końcu, po godzinie chodzenia i czekania na, głównie odmowną, decyzję przeorów, w końcu się udało. Dzięki zmianie towarzystwa, poznałem bardziej tradycyjny sposób obchodzenia Pi Mai.

 

Symboliczna zbiórka jałmużny w świątyni.

 

(IN)SANUS PER ACQUAM?

Zapytany o symbolikę wody, jeden z mnichów powiedział mi, że Nowy Rok trzeba rozpocząć czysto i świeżo. Świąteczne porządku w krajach buddyjskich nie służą uniknięciu wstydu przed gośćmi, ale pełnią funkcję symboliczną. Okazuje się również, że mnisi wcale nie popierają ulicznych pryszniców, pickupowych wojen czy głośnych i hucznych zabaw. "To zwykłe przegięcie", skwitował jeden z nich, pokazując jak to się powinno, w istocie odbywać. Woda podczas obchodów Nowego Roku, odgrywa bardzo ważną rolę. Oblewanie ludzi jest, jak najbardziej dozwolone, a nawet wskazane. Tyle, że powinno to się robić po odwiedzeniu świątyni i obmyciu świętych statuetek, próbując złapać użytą w tym celu wodę, spowrotem do pełnego świeżych kwiatów wiaderka. Święcona w ten sposób woda wylana w niewielkich ilościach, najlepiej na dłonie znajomych i członków rodziny ma przed nadejściem Nowego Roku, uczynić z nich na nowo karmiczną tabula rasę poprzez zmycie wszystkich złych uroków i odgonienie demonów.

 

Woda ma oczyścić ze złych uroków i odgonić złe duchy. Tradycyjnie, powinno się najpierw obmyć święte posągi próbując złapać wonną wodę do tego użytą do spowrotem do wiader a następnie użyć jej do wylania niewielkiej jej ilości, najlepiej na dłonie członków najbliższej rodziny.

 

Szczęście niosą również mnisi wiążąc na nadgarstkach wiernych kolorowe nitki. Wystarczy przyjść do świątyni, ustawić się w kolejcę, uklęknąć przed mnichem, schylić głowę, wysunąć rękę i odebrać nitkę wraz z błogosławieństwem. Tradycja nakazuje również, by odwiedzając miejsce kultu, ofiarować jałmużnę.

 

Błogosławieństwo od mnichów na pomyślność w Nowym Roku i symboliczna nić.

 

Noworoczny okres to także czas spotkań ze znajomymi i członkami rodziny. To dobra okazja by odprawić ceremonię Baci. Podczas misternego rytuału, prosi się wszystkich - zarówno starszych i młodszych - o przebaczenie za złe uczynki popełnione w roku ubiegłym. Następnie, członkowie rodziny,  życząc sobie wszystkiego najlepszego, wiążą sobie nawzajem białe nicie na nadgarstkach. To nie jest, jednak, zwykła nitka. To tylko zwieńczenie i symbol bardzo uduchowionej ceremonii, której głównym celem jest przyciągnięcie i "przywiązanie" wszystkich, 32 duchów odpowiedzialnych za opiekę nad każdym z 32 elementów ciała. Odwiedza się również cmentarze i groby w celu oczyszczenia ich, oraz ofiarowania zmarłym rzeczy materialnych potrzebnych w zaświatach. Dla duchów, które bliskich już nie posiadają, ołtarzyki z jedzeniem, rozsypanym ryżem, kwiatami i kadzidełkami, ustawia się na wzgórzach i plażach.   

 

Rodzinna ceremonia Baci zwieńczana jest przez przywiązywanie sobie do nadgarstków białych nici mających utrzymać przy ciele wszystkie, niezbędne do zdrowego życia 32 duchy.

 


Żeby jednak szczęście dopisało, trzeba też odkupić winy z poprzedniego roku. W katharsis pomaga wysiłek fizyczny lub, bardziej, umysłowo-fizyczny. W czasie Pi Mai, buduje się miniaturowe stupy z papieru, kwiatów, a a niektórych miejscach - również z piasku. Każdy element stupy symbolizuje przebaczony podczas jej budowania zły występek. Gotowe dzieła ofiarowuje się świątyniom, znajomym lub ustawia w przydomowych ołtarzykach.

 

Wysiłek fizyczny, szczególnie ważny jest drugiego dnia. Niektórzy wierzą, że ucięcie sobie drzemki w dniu, który nie należy do ani nowego, ani poprzedniego roku, może przywołać chorobę, a nawet śmierć.

 
Ostatniego dnia, czyli pierwszego dnia Nowego Roku, ze świątyń znika woda. Pojawiają się za to ubrani na biało wierni oferujący innym dobre uczynki i recytujący z mnichami Dharmę, prosząc o wybaczenie win popełnionych podczas festiwalu i błogosławieństwo na rozpoczęty właśnie rok. Podczas tej ceremonii, mnisi dzielą się z wiernymi jedzeniem, które dostali w ramach jałmużny.

 

Południowoazjatycki Nowy Rok jest bardzo kolorowym, żywiołowym wydarzeniem, które, o dziwo, może również okazać się nad wyraz spokojne i bogate pod względem duchowym. Szkoda tylko, że tradycje powoli ustępują presji lokalnych producentów piw. Być może, już niedługo Pi Mai, czeka to samo co Boże Narodzenie czy Halloween w wielu Zachodnich społecznościach. Tak czy siak, w środku roku.... życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku Sabaidee Pi Mai!

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
Sztuczna inteligencja w tradingu kryptowalut: Jak algorytmy zmieniają rynek?Sztuczna inteligencja w tradingu kryptowalut: Jak algorytmy zmieniają rynek?Czy zastanawialiście się kiedyś, jak sztuczna inteligencja (AI) rewolucjonizuje świat tradingu kryptowalut, oferując inwestorom narzędzia pozwalające na osiągnięcie przewagi rynkowej? W erze cyfrowej, gdzie dynamika rynków finansowych osiąga nieprzewidywalne tempo, algorytmy AI stają się kluczowym elementem w automatyzacji decyzji inwestycyjnych, optymalizacji strategii oraz zarządzaniu ryzykiem. Dzięki zdolności do analizy ogromnych zbiorów danych w czasie rzeczywistym, sztuczna inteligencja otwiera przed traderami nowe perspektywy, umożliwiając precyzyjne predykcje rynkowe i adaptację do ciągle zmieniających się warunków. W niniejszym artykule przyjrzymy się, jak te zaawansowane technologie kształtują przyszłość handlu kryptowalutami, oferując inwestorom nie tylko nowe metody ochrony kapitału, ale również wskazując kierunki rozwoju branży w nadchodzących latach.Data dodania artykułu: Wczoraj, 17:36
e-petrol.pl: od poniedziałku tankowanie znów będzie droższeUdana „Majówka rycerska” w Skansenie Rzeki PilicySztuczna inteligencja w tradingu kryptowalut: Jak algorytmy zmieniają rynek?Laseroterapia skutecznie wspomaga farmakologię w leczeniu chorób skóryLa ChimeraLewica jak co roku obchodzi wspólnie z pracownikami i pracownicami święto pracy.Najlepsze rozwiązania UPS dla małych firmKonkurs "Zawodowiec Mechanika" klas piątych rozstrzygnięty.Na najwyższym stopniu podiumKonrad Glonek w Finale konkursuDariusz Kwapisiewicz po raz kolejny nominowany do prestiżowej nagrodyTyle Słońca... w Nu-Medzie
Reklama
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Pierwszy kinowy tydzień w maju przyniesie moc emocjonujących seansów i gorących nowości. Na wielkich ekranach zagości brawurowa produkcja „Kaskader” – hollywoodzka premiera w gwiazdorskiej obsadzie. Ponadto na widzów czekają różnorodne projekcje specjalne oraz pełen przegląd filmowych gatunków.Wyczekiwaną premierą tego tygodnia jest „Kaskader”. Tytułowy bohater, Colt Seavers, to doświadczony filmowy dubler, który przez swoją pracę nieraz stanął już oko w oko ze śmiercią. Jednak kiedy chce udać się na zasłużony odpoczynek, spada na niego największe wyzwanie: uratowanie filmu jego byłej dziewczyny. Z produkcji w tajemniczych okolicznościach odszedł bowiem aktor grający główną rolę. Colt pragnie go odnaleźć i jednocześnie odzyskać miłość swojego życia, jednak wplątuje się w kryminalny spisek… W filmie występuje plejada gwiazd – w główne role wcielają się Ryan Gosling, Emily Blunt i Aaron Taylor-Johnson!Ponadto na wielkich ekranach Heliosa znajdą się najbardziej przebojowe tytuły ostatnich tygodni. „Back to Black. Historia Amy Winehouse” to biograficzna opowieść o jednej z największych gwiazd muzyki XXI wieku. Film przedstawia jej drogę z londyńskiego Camden do światowej sławy. Jednocześnie życie prywatne wokalistki było pełne wzlotów i upadków, które bezwzględnie dokumentowali paparazzi… W rolę piosenkarki wciela się wschodząca gwiazda kina Marisa Abela.„Niepokalana” to z kolei propozycja dla miłośników horrorów. Sydney Sweeney występuje w roli zakonnicy Cecilii, która pełna wiary przybywa do włoskiego klasztoru. Miejsce, pomimo pozornej życzliwości mieszkających tam duchownych, od początku budzi w dziewczynie niepokój. Pewnego dnia bohaterka odkrywa, że jest w ciąży, a lekarz potwierdza niepokalane poczęcie. Mieszkańcy klasztoru nie wydają się być tym zdziwieni – co więcej, rozpoczyna się tam seria przerażających zdarzeń… Na ekranach zagości także „Mój pies Artur”, czyli poruszająca historia o przyjaźni między człowiekiem a czworonogiem. Michael przystępuje do Mistrzostw Świata w Rajdach Przygodowych na Dominikanie – przez 10 najbliższych dni jego zadaniem będzie pokonanie niemal 700 kilometrów. W czasie tego wymagającego wyzwania dołącza do niego bezdomny pies, Artur. Michael, ku zdziwieniu pozostałych zawodników, przygarnia czworonoga i rusza z nim w szalony rajd przez dżunglę.Sieć przygotowała także bogaty wybór tytułów dla całej rodziny – jednym z nich jest „Kicia Kocia w przedszkolu”. Uwielbiana bohaterka powraca do kin w nowych odcinkach przygód, w których najmłodsi kinomani mogą odnaleźć bliskie sobie tematy. Tym razem kotka będzie bawić się na świeżym powietrzu, będzie uczyć się jazdy na rowerze oraz pomoże swoim dziadkom! Inną propozycją dla najmłodszych jest „Kung Fu Panda 4” – kontynuacja losów Po, Smoczego Wojownika, uzbrojonego w pokłady dobrego humoru! Po wykazał się już niezwykłą odwagą i talentem do sztuk walki. Teraz ma zostać przywódcą Doliny Spokoju… Ponadto 5 maja do kin ponownie zawitają uwielbiane przez młodych widzów Filmowe Poranki, czyli tradycyjne wydarzenie łączące projekcję bajek z animacjami i konkursami. Na wielkich ekranach zostanie wyświetlony nowy zestaw odcinków serialu „Tomek i Przyjaciele”, opowiadającego o perypetiach niebieskiej lokomotywy i jego kompanów.Nowy kinowy tydzień to także kolejne transmisje meczów Ligi Mistrzów UEFA w ramach cyklu Helios Sport. Już za kilka dni kibice poznają finałową parę rozgrywek, ale zanim do tego dojdzie, odbędą się porywające półfinały. Na 7 maja, na godzinę 20:45 zaplanowano rewanż w parze PSG i Borussia Dortmund. Już dzień później, o tej samej porze, pojedynek stoczą Real Madryt i Bayern Monachium. Tych wielkich piłkarskich emocji absolutnie nie można przegapić!W poniedziałki tradycyjnie odbywa się cykl Kino Konesera. W czasie najbliższych projekcji, 6 maja, kinomani mogą zapoznać się z tytułem „La Chimera”. To zaskakująca opowieść o cmentarnych rabusiach, handlujących archeologicznymi znaleziskami. Niespodziewanie pomaga im Arthur, mający nietypowe osobiste motywacje – pragnie odnaleźć swoją ukochaną, Beniaminę…W czwartek, 9 maja, miłośnicy polskich produkcji mogą udać się do kin Helios na seanse z cyklu Kultura Dostępna. W ramach projektu zostanie wyświetlony dramat „Figurant”, przybliżający historię agenta komunistycznej bezpieki, który przez 20 lat inwigilował Karola Wojtyłę. Film ukazuje znane fakty z czasów PRL, takie jak walka o budowę kościoła w krakowskiej Nowej Hucie, z nietypowej perspektywy – osoby uwikłanej w świat tajnych służb…Szczegóły dotyczące majowych seansów oraz bilety można znaleźć na stronie www.helios.pl, w aplikacji mobilnej oraz w kasach kinowych w całej Polsce. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.05.2024
Białobrzeska Majówka Białobrzeska Majówka Piknik rodzinny pod tytułowym hasłem odbędzie się 11 maja w Miejskim Centrum Kultury Za Pilicą przy ul. Gminnej 37/39. Organizatorzy przygotowali dla jego uczestników wiele atrakcji. Będzie z nich można skorzystać w godz. 16−19. Wstęp wolny. Na najmłodszych czekać będzie m.in. gra terenowa z nagrodami, a także: ogromna zjeżdżalnia, stoiska plastyczne, na których wykonać będzie można np. makramowy breloczek, ścieżka sensoryczna i tor przeszkód. Nie zabraknie też ogromnych baniek mydlanych, balonów, szczudlarza i cukrowej waty. Główną atrakcją dla dzieci będzie magik Pan Buźka, który przedstawi show „Magia Żółtoksiężnika”. Dużo będzie działo się również na scenie. Zaprezentują się m.in.: Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca „Ciebłowianie”, DFC Latino, uczestnicy zajęć wokalnych i tanecznych z MCK Za Pilicą, a w bajkowy świat przeniesie wszystkich grupa teatralna „Zeróweczka” z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 8 w Białobrzegach, która pokaże nagrodzony Złotą Maską na tegorocznych Tomaszowskich Teatraliach spektakl „Królewna Śnieżka”. Będzie też czas dla Kwadransowych Grubasów, z którymi wspólnie świętować będziemy 25-lecie działalności klubu. Na stoiskach partnerów wydarzenia będzie można przybić piątkę z Miśkiem i Kropelką, zagrać w koło fortuny, sprawdzić umiejętności językowe czy wykonać kolorową pracę plastyczną. Dodatkowo będzie można skorzystać z konsultacji koordynatora opieki onkologicznej oraz zmierzyć ciśnienie i poziom cukru. Dostępny będzie również punkt Nadleśnictwa Smardzewice, w którym będzie można otrzymać sadzonki drzew. Nie zabraknie również wozu strażackiego, do którego będzie można wsiąść, i pokazów pierwszej pomocy prowadzonych przez druhów z OSP w Białobrzegach. Na sali koncertowej dostępne do obejrzenia będą dwie wystawy: prac malarskich artystów ze Stowarzyszenia Amatorów Plastyków oraz uczestników zajęć malarstwa i rysunku w MCK Za Pilicą. Na stoiskach będzie można również zakupić słodkie ciasta oraz ciepłe dania, jak np. grillowaną kiełbaskę czy pyszne pierogi.Wstęp na wydarzenie jest wolny.  Data rozpoczęcia wydarzenia: 11.05.2024
Tydzień Bibliotek Tydzień Bibliotek Przed nami XXI edycja Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek. Wspomniany „Tydzień Bibliotek” to święto bibliotek i bibliotekarzy, któremu w tym roku przyświeca hasło: "Biblioteka – miejsce na czasie".Cytując autorkę hasła Katarzynę Pawluk z MBP w Opolu „Biblioteka to przestrzeń, która jest dostępna dla wszystkich, niezależnie od wieku, umiejętności czy preferencji czytelniczych. To centralne miejsce doświadczeń kulturalnych.”By każdy mógł tego doświadczyć w terminie od 8 do 15 maja br. zapraszamy mieszkańców do skorzystania z mnóstwo atrakcji przygotowanych przez tomaszowską książnicę. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie:8 maja o godz. 16.30 w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży pl. Kościuszki 18 zapraszamy na spotkanie pt.: „Z bajką w świat emocji”, które poprowadzi Pani Agnieszka Walasek-Bioch, trenerka bajkoterapii. Spotkanie adresowane jest do rodziców z dziećmi w wieku przedszkolnym.10 maja o godz. 16.30 również Oddział dla Dzieci i Młodzieży pl. Kościuszki 18 będzie gościł Panią Katarzynę Rutkowską - Bernacką, która poprowadzi spotkanie pn. „Biblioteka jest kobietą, czyli zajęcia motywacyjno-pielęgnacyjne”.15 maja o godz. 17.00 w siedzibie głównej MBP ul. Mościckiego 6 odbędzie się spotkanie autorskie z Panem Andrzejem Kobalczykiem. Autor m.in. książki „Od Sulejowa po Smardzewice. Opowieść o Zalewie Sulejowskim” przybliży czytelnikom jakie znaczenie i wpływ na jego twórczość, ale też szerszą działalność zawodową i społeczną miały rzeki przepływające przez Tomaszów.Od 8 do 24 maja we wszystkich tomaszowskich placówkach bibliotecznych będzie prowadzona akcja „Wspomóż psiaka i kociaka”- zbiórka karmy dla zwierząt z tomaszowskiego schroniska.Po wcześniejszym zgłoszeniu, grupy zorganizowane będą mogły wziąć udział w:- zabawie edukacyjnej „Escape room w bibliotece”. Maksymalnie 10 osobowe grupy będą rozwiązywać tematyczne zagadki dotyczące postaci polskiego noblisty, Czesława Miłosza, aby odnaleźć klucz do wyjścia - Biblioteka główna na ul. Mościckiego 6.- lekcji bibliotecznej dla najmłodszych „Od pisarza do czytelnika”- 10.05 Oddział dla Dzieci Młodzieży pl. Kościuszki 18.- w dniach 13-15 maja od godz.10-tej w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży będą się odbywać „Bajkowe Poranki”.A ponadto wystawy, rankingi, kiermasze książek i… wiele, wiele innych atrakcji!Więcej informacji na stronie internetowej https://www.mbptomaszow.pl/ oraz https://www.facebook.com/mbptomaszow.Zapisy tel. 44 724 61 06 Oddział dla Dzieci i Młodzieży, tel. 44 724 67 39 MBP ul. Prez. I. Mościckiego 6.Zapraszamy serdecznie do udziału w wydarzeniach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Food trucki Food trucki Już od 17 do 19 Maja na Placu Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim zawitają Food trucki!Piknik rodzinny organizowany przez Sowa Events bedzie miał do zaoferowania mnóstwo atrakcji.Dla głodomorów przyjadą foodtrucki reprezentujące kuchnie z całego świata. Wśród serwowanych dań nie może zabraknąć: amerykańskich burgerów, hiszpańskich churrosów, frytek belgijskich, węgierskich langoszy, tajskiego padthaia oraz wiele innych przysmaków z różnych zakątków naszego globu.Dla spragnionych będzie przygotowana strefa orzeźwienia, czyli stoisko pełne dobroci. Serwujemy tam autorską lemoniada, zmrożoną granite i wiele innych.Między stoiskami będzie przygotowany specjalny food court gdzie zostaną porozkładane ławostoły, leżaki oraz parasole. Można więc śmiało zaprosić całą rodzinę i wygodnie spędzić czas zajadając się serwowanymi specjałami, słuchając przy tym przyjemnej muzyki.Będzie również mnóstwo atrakcji dla najmłodszych. Będzie stoisko z balonami i zabawkami oraz stoisko z watą cukrową. Bedą również przygotowane dmuchane zamki na których dzieciaki beda mogły spędzić radosne chwile skacząc i bawiąc sie w najlepsze.DODATKOWO I BEZPŁATNIE ZAPRASZAMY NA:SOBOTA:- 12:00 - 16:00 - Spotkanie z ulubionymi postaciami z topowej bajki o dzielnych pieskach! Szykujcie aparaty i szerokie uśmiechy :)NIEDZIELA: - 12:00 -12:45 - Koncert "JAK Z BAJKI" - uzdolnieni ludzie filmu, muzyki, teatru i animacji przeniosą Was w magiczny świat muzyki z największych hitów filmów animowanych! - 12:00 - 18:00 - Animatorzy do Waszej dyspozycji! - zabawy ruchowe, sportowe, skręcanie balonów, zabawy z chustą klanza, mini zajęcia plastyczne i wiele innych - nudzie mówimy STOP!- 12:00 - 18:00 (z przerwami) - Bańki mydlane w niecodziennym wydaniu - daj się zamknąć w giga bańce! - Warto zapomnieć o gotowaniu w domu tego weekendu. Warto zabrać rodzinę i cudownie spędzić ten czas z Food truckami. Kulinarne święto już od 17 do 19 Maja w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 26°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: koloTreść komentarza: nie tęczowe a sześciokoloroweŹródło komentarza: PiS pokazał listę do PE w naszym okręgu wyborczymAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: I co na to powie ten ryży donek, który obiecał durniom paliwo po 5,19 ?!?!Źródło komentarza: e-petrol.pl: od poniedziałku tankowanie znów będzie droższeAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Brawo Xyz !!!Źródło komentarza: Piątka dla Tomaszowa - współpraca budujeAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jeżeli chcesz pracować za najwyższą krajową, to pochwal się swoimi zawodowymi/naukowymi i innymi osiągnięciami. Jeśli jesteś tylko takim ciołkiem, który siedzi przy kompie i tylko pyka po klawiaturze, to ciebie, nawet za najniższą krajową nikt nie przyjmie.Źródło komentarza: Piątka dla Tomaszowa - współpraca budujeAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Dzień okulistyki w nfz... Świetna sprawa. Zwłaszcza dla samego nfz. W tym nfz okulistyka, a zwłaszcza dobrzy okuliści powinni być pilnie zatrudnieni po to, aby jak najszybciej wykryli i zapodali różnym organom ten totalny syf w tym NFZ-ecie.Źródło komentarza: Dzień okulistyki w NFZAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Na zdjęciu powyżej widać tomaszowską śmietankę - elyte lewaków. Jednak, tak naprawdę, oni mają tyle wspólnego z lewicą, co np. piernik do wiatraka. Część z nich dobrze znam i mogę stwierdzić, że są to normalni ludzie (Tomek K., Zbyszek D., Antek S.). Z nimi (za wyjątkiem Antka) można się nawet napić. Była posłanka Sowińska - szybko przemijająca gwiazda zaranna - szału nie było. Najgorsze dla tej, tzw. lewicy jest to, że ta skromna grupka, to chyba jest cała ta tomaszowska "lewica". Ludziki: nie męczcie siebie samych i innych. Dajcie sobie spokój i zapiszcie się do ryżego donka. Tak, jak to już dawno zrobił niejaki Joński (to ten, który latał z reklamówką na granicę z Białorusią). Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Lewica jak co roku obchodzi wspólnie z pracownikami i pracownicami święto pracy.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama