Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 8 grudnia 2025 00:41
Reklama
Reklama

O piśmie chińskim pół żartem, pół serio

Chiny to definitywnie jeden z krajów, w których nieznający języka obcokrajowiec może poczuć się jak analfabeta, szczególnie gdy ma się tak wąskie horyzonty jak ja i zna się tylko łacińską czcionkę. W bogatych dzielnicach dużych miast, niełatwo się zgubić - napisy, mapki, a nawet gazety codzienne zostały pomyślane również na potrzeby białych gości. Kto by jednak chciał zajmować się zwiedzaniem bogatych, plastikowych, dzielnic? Takim miejscom, mówię stanowcze NIE - chcę prawdziwe Chiny, a nie Chiny na pokaz :-).

Na Karakorum Highway, spotkałem kilku podróżników przyjeżdżających z Chin. Powiedzieli mi, że nie ma co się silić i próbować coś napisać łacińską czcionką - większość Chińczyków zna tylko jeden język więc trzeba się nauczyć chociażby podstawowych słów i sposobu ich zapisu. Moja pierwsza próba rozkodowania pisma chińskiego miała miejsce w Taszkurganie podczas wykonywania biletu do Kaszgaru (w Chinach najlepiej autostopować z tabliczką). Przerysowałem mozolnie ze znaku kilka przecinających się kresek. Następnie, dumny z siebie, że okazało się to łatwiejsze niż przypuszczałem, spojrzałem z perspektywy. "Tak, to wygląda jak domek, krzaczek, jedynka i krzyżyk", pomyślałem. Od tamtego czasu, niemal każdy chiński znak, na który zwróciłem jakąś szczególną uwagę z czymś mi się kojarzył. Prowadząc zajęcia z uczniami, tłumacząc nowe słowo, często pytam o znaczenie i zapis w języku chińskim. Nie po to by upewnić się, czy dobrze zrozumieli - od upewniania się są słowniki. Pytam z ciekawości. Czasem wydaje mi się, że jest to sposób na dobrą zabawę podczas zajęć, gdy, silę się kilkukrotnie na wymówienie nowego wyrazu, albo, pokracznie zapisuję go na tablicy (kreśląc znak w nieprawidłowym kierunku).

 

 Kto powiedział, że nauka musi odbywać się w jednym kierunku? Tutaj - otwarcie, przyznaję się, że się poddaję (zapisałem słowo i ćwiczyłem w nocy - nie ma rzeczy niemożliwych. Następnego dnia potrafiłem już je płynnie wymówić, ale nikogo już to nie interesowało).

 

Pismo chińskie ma bardzo długą historię, sięgającą 4,5 do 8 tysięcy lat wstecz. Alfabet łaciński ma ok. 9 tysięcy lat. Chińskie pismo nie jest jednak alfabetem. Brak tutaj uporządkowania (np. od A do Z, czy chociażby od C do U). Żeby trochę pokomplikować sprawę, znak ze słowem może łączyć albo znaczenie, albo wymowa, albo znaczenie i wymowa jednocześnie. Nie jest, jednak tak tragicznie, jak mogło by się wydawać. Poszczególne znaki, na ogół, odpowiadają jednej sylabie, a w języku mandaryńskim, który jest urzędowym dialektem współczesnych Chin, jak i innych dialektach, bardzo duży odsetek wyrazów, składa się z tylko jednej sylaby. 

 

Sinogramów (znaków chińskich) jest, w przybliżeniu, 50.000. W języku powszechnym, jednak, używa się jedynie ok. 5 tysięcy znaków. Tyle wystarczy, by móc powiedzieć, że zna się biegle język chiński w mowie i w piśmie. Zgodnie z normą, jeśli znamy mniej niż 2.000 znaków, będziemy uważani za analfabetów. Zatem, bijąc się w pierś, przyznaję otwarcie: JESTEM ANALFABETĄ!

 

Jeśli na obrazku powyżej widzicie ludzika w rozkroku, jest dla was nadzieja - większość powszechnie używanych znaków to piktogramy.

 

Na szczęście, jest światełko w tunelu. Większość najczęściej używanych znaków to piktogramy (reprezentujące pojęcia fizyczne). Pozostałe to ideogramy (przedstawiające pojęcia abstrakcyjne - czyt. takie, których nie da się dotknąć), złożenia (czyli zbitki dwóch i więcej znaków), fonogramy (znaki powiązane z reprezentowanym przez nie dźwiękiem, a nie znaczeniem) i, najciekawsze i zarazem najbardziej zagmatwane, piktofonogramy (czyli znaki w których jeden element odpowiada za znaczenie, a drugi za wymowę).

 Piktogramy są dość łatwe do zapamiętania.

Skomplikowane? To nie wszystko. Liczba sinogramów jest, teoretycznie i praktycznie, nieograniczona. Tak samo jak każdy język, chiński również ewoluuje. Z powstaniem nowych pojęć, często związane są również narodziny nowego sinogramu.

 Układ okresowy pierwiastków, wersja chińska. Każdemu pierwiastkowi, przypisany jest odrębny, stosunkowo nowy symbol :-). Prawda, że łatwizna?

 

Przez brak uporządkowania sinogramów, nie ma również jednolitej zasady porządkowania wyrazów w słownikach. Ogólnie, przyjmuje się pięć metod, z których najpowszechniejsza to ta, oparta o fonetykę (wymowę znaków) zgodnie pinyin, czyli oficjalnie przyjętą transkrypcją mandaryńskiego na alfabet łaciński. Najbardziej ciekawa i logiczna, zarazem, medota, jest oparta o liczbę kresek. Nie znając poprawnej wymowy znaku, musimy zaopatrzyć się w słownik, porządkujący wyrazy według kluczy (czyli części składowych znaków). Jak dobrze, że żyjemy w czasach, w których wujek google przychodzi nam z pomocą oferując darmowy translator (który jako tłumacz jest mniej przydatny niż papier toaletowy podczas zatwardzenia, ale jako słownik sprawdza się znakomicie).

 

Żeby dodać nieco pikanterii, w zapisie chińskim, nie ma odstępów między wyrazami, a znaki interpunkcyjne, według mnie, stosowane są nieco zbyt rzadko. Ciekawostką jest jakie książki można spotkać na rynku. Niektóre publikacje, bowiem, należy czytać od góry do dołu, inne od lewej do prawej. I choć zapis wyrazów od prawej do lewej, praktycznie zniknął, w wielu papierowych umilaczach czasu, strony numerowane są właśnie w ten sposób, co sugeruje przewracanie kartek w odwrotną, niż jesteśmy w Europie przyzwyczajeni, swtronę, ale czytanie albo z góry na dół, albo od lewej do prawej.
 

Podsumowując, sposób zapisu chińskich wyrazów, może z początku przerażać, a po bliższym poznaniu, wydawać się ogromnym bałaganem. Z drugiej, jednak strony, w każdym (pozornym) szaleństwie jest metoda, a blisko 1.5 miliarda ludzi, najwyraźniej potrafiło znaleźć na nią sposób. Mało tego - nie chcą szlachetnej łaciny. Sinogramy to nie tylko sposób zapisu - to sztuka, lek na Alzheimera (ćwiczenia neurofizyczne), rozwój pamięci, rozwój cierpliwości (podobnie jak jedzenie pałeczkami), i wberw pozorom, wolność. Ostatni element brzmi dziwnie? Porównajmy - który język jest bardziej ograniczony - ten, mający do dyspozycji jedynie 24 znaki (i ew. kilka dodatkowych, pomocniczych), czy ten, mający ich ponad 50.000 (przy czym ta liczba stale rośnie)?

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Radny, firma i gminne zlecenie. Podręcznikowy przykład utraty mandatuZjazd "Strzelca" w Tomaszowie„Mikołaj na dachu” – kiedy magia świąt zjeżdża na linach prosto do szpitalnego oknaPŚ w łyżwiarstwie szybkim - Polki trzecie w biegu drużynowym w HeerenveenSzkolenie „wGotowości” w Tomaszowie Mazowieckim. 25 Brygada Kawalerii Powietrznej szkoli cywilów do działania w kryzysieTomaszów w korku. Dwa zamknięte mosty, jedno miasto w potrzaskuPŚ w łyżwiarstwie szybkim - rekord Polski Semirunnija na 10 000 mStypendium z przyszłością. Julia Wrześniewska z I LO w elicie programu „GrowMania – Strefa Talentów”Ekspertka: dzieci mają prawo do ochrony wizerunku, nie powinien być narzędziem promocji szkółKolizja na drodze krajowej nr 48. Jeden z pojazdów dachowałStrzelcy wyborowi na morzuW pracowni fotograficznej zrobiło się świątecznie na długo przed 6 grudnia.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: Michał NTreść komentarza: Co to za Starosta..... Ja u niego byłem po pomoc a on mówi że nie ma władzy .... Noi... Powinien że szczepanem rządzić w BangladeszuŹródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: pogubionyTreść komentarza: Do obowiązkowej służby wojskowej najpierw "obowiązkowo wstępują ci, którzy uważają, że powinna być" !!! i i chyba 54,9% ankietowanych wypełnią wszystkie miejsca !!!Źródło komentarza: Sondaż dla WP: 59,4 proc. Polaków uważa, że powinna wrócić obowiązkowa zasadnicza służba wojskowaAutor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Przy Tomaszowie Maz. nie ma autostradyŹródło komentarza: Tomaszów w korku. Dwa zamknięte mosty, jedno miasto w potrzaskuAutor komentarza: J.CameronTreść komentarza: Po co most. Lepsza będzie filharmonia. Ja chce filharmonię, oby grały nam skrzyce i wiolonczela jak na Titanicu.Źródło komentarza: Tomaszów w korku. Dwa zamknięte mosty, jedno miasto w potrzaskuAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Moja dodatkowa wrzutka: lokalne samorządowe "wadze". Czy wy naprawdę zapomnieliście, ze jak startujecie w wyborach samorządowych, to pier#olicie tym durnowatym wyborcom o tym, że wy chcecie ich tylko i wyłącznie uszczęśliwić?! Przestańcie wreszcie, do ku#wy nędzy, robić tych waszych wyborców w totalne jajo.Źródło komentarza: Tomaszów w korku. Dwa zamknięte mosty, jedno miasto w potrzaskuAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Mistrzu: komu Ty tłumaczysz te oczywiste rzecz?! Nam, normalnych ludziom? My to rozumiemy, ale takie oczywiste rzeczy nie docierają do starosty katechety i do zarządu dróg powiatowych. Nie wiedziałeś, że to są totalne, samorządowe buce ?!Źródło komentarza: Tomaszów w korku. Dwa zamknięte mosty, jedno miasto w potrzasku
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama