Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 lipca 2025 17:13
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Autostop, autostop - dlaczego właściwie ta forma transportu?

Kilka powodów, dlaczego, tam gdzie mam możliwość, wybieram autostop jako formę transportu:

 

Reklama

ŁATWIZNA

1. Wystarczy kciuk lub kartka papieru i marker i już mamy bilet w dowolne miejsce na świecie.


2. Nie trzeba się martwić o godziny odjazdu pociągów, autobusów czy tramwajów. O tym, kiedy się podróżuje, decyduje autostopowicz (czyt. można się wyspać) ;-).


3. Nie interesuje nas gdzie jest stacja kolejowa czy dworzec autobusowy. Naszym zmartwieniem jest jedynie dostanie się na właściwą drogę.
 

4. Nie ma problemów językowych, czy dogadamy się w kasie biletowej i dostaniemy interesujący nas bilet, we właściwe miejsce. Wystarczy zapamiętać pisownię i prawidłową wymowę naszej miejscowości docelowej, a już kierowca zajmie się jazdą i, ewentualnie, doradzi, którą drogę będzie nam lepiej obrać.
 

5. Nie trzeba martwić się przesiadkami.
 

6. Można wyrzucić zegarek i przestawić się na tryb "od wschodu do zachodu".
 

7. Jeśli mamy trochę szczęścia, złapiemy transport nawet w środku nocy (choć w nieoświetlonych miejscach, lepiej bez odblasków nie wychodzić - ja mam kamizelkę).

NAUKA

1. Autostop to jeden z lepszych sposobów poznania nowych ludzi z całego przekroju społecznego, a przez to kultury danego kraju. Ja nie potrafię wiele wyciągnąć z podróży jadąc  innym środkiem transportu. Jadąc pociągiem, przeważnie czytam książkę/gazetę, gram w głupie gierki na telefonie, albo, najzwyczajniej w świecie, śpię. Lecąc samolotem, nie potrafię robić nic innego jak tylko i wyłącznie spać :-).
 

2. Przyznajmy się szczerze - komu się chce uczyć? Chyba, tak na prawdę nikomu. Nie spodziewajmy się zatem, że nasi kierowcy będą mówić po angielsku czy w jakimś innym, zrozumiałym dla nas języku. To my, jako goście, musimy się nauczyć chociaż podstawowych słów.
 

3. Kierowcy mogą podzielić się z nami ciekawymi historiami (pod warunkiem, że rozumiemy co do nas mówią) lub, nawet, pokazać warte odwiedzenia miejsca w okolicy.
 

4. Uczymy się rozmawiać bez użycia języka. Wierzcie mi, nie trzeba rozumieć - wystarczy CHCIEĆ rozumieć, a wszystko staje się proste. Domyślanka i rozwój szóstego zmysłu.
 

5. W dłuższej drodzę, kończą się nam zapasy wszystkiego (jedzenia, wody, gotówki, papieru toaletowego, itp.) - można się przez to nauczyć paru magicznych sztuczek, np. jak zrobić coś z niczego.
 

6. Z ciężarówki mamy lepsze widoki (siedzimy wyżej i mamy większe szyby) niż z np. pociągu czy autobusu.

 


ZABAWA

1. Atmosfera niepewności - jesteśmy jak piórko na wietrze i nigdy nie wiemy gdzie zakończymy nasz bieg i czy będziemy w 100% cali i zdrowi.
 

2. Wrażenia z półgodzinnej, opartej w dużej mierze na wymachiwaniu rękami, nogami i innymi częściami ciała, rozmowy o niczym, w obcym języku, bez znajomości ani jednego zwrotu - bezcenne.
 

3. Mamy okazję przetestować różne rodzaje i marki pojazdów i, kiedyś, wybrać coś dla siebie.
 

4. Łapiąc stopa na siłę, przyjmujemy różne pozycje w celu przyciągnięcia uwagi kierowców - jakbyśmy się czasem zobaczyli z perspektywy trzeciej osoby, wyszłaby nam lepsza komedia niż te z Chaplinem.
 

5. Gdy zacznie padać, a my jesteśmy po środku niczego, można, tańcząc, pośpiewać sobie "Deszczową piosenkę".
 

6. Gdy mamy dużo czasu i zobaczymy interesujące nas miejsce, można powiedzieć STOP i zupełnie pozmieniać nasze plany.
 

7. Autostop potrafi często być jak narkotyk podany na głodzie. Długo nikt się nie zatrzymuje, przychodzi lekki smutek i przygnębienie. Nagle widzimy za sobą cofające auto. Czujemy gwałtowny przypływ endorfin i nagły zastrzyk szczęścia.
 

8. Satysfakcja z dostania się w interesujące nas miejsce jest, w przypadku jazdy stopem, nieporównywalnie wyższa niż satysfakcja płynąca z podróżowania pociągiem / autobusem / tramwajem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ogromne kola wielkiego Volvo wtoczyly sie do Shiraz. Satysfakcja i ekscytacja znajdujacym sie w bliskiej okolicy Persepolis, nie do opisania.

KOSZTY

Czesto, oprocz samego przejazdu, dostaniemy rowniez jedzenie. A jesli nam sie poszczesci, nie bedziemy musieli sie martwic o zakwaterowanie :-).

 

1. Autostop jest darmowy.

2. Często, oprócz samego przejazdu, dostaniemy również jedzenie i picie na drogę. Jeśli dopisze nam szczęście, nie będziemy się musieli również obawiać o nocleg (polecam autostopowanie w nocy na autostradach - ciężarówkowe prycze są na prawdę wygodne).

3. Nie musimy przejmować się cenami ropy (chyba, że bierzemy pod uwagę relacje: cena ropy/ceny w sklepach).

4. Nie dostaniemy żadnego mandatu ani punktów karnych (mój osobisty rekord: 20 punktów w jednym roku - głównie przez zwykłe zagapienie się).

5. Nie trzeba martwić się o serwisowanie, ważność przeglądu czy ubezpieczenia (które bardzo często, na złość, kończą się w innych terminach) własnego auta.

6. W krajach dobrze rozwiniętych, na stacjach benzynowych przy autostradach, można znaleźć dużo darmowych fantów, takich jak toaleta, ogrzewanie, gorąca woda czy prysznic (często darmowy). Słowem, można, nieobawiając się o hotel koczować w okolicy stacji.


 

 


CIEMNA STRONA MOCY

Ryzyko zawsze jest, ale mniejsze niż ryzyko przypadkowego powieszenia się przy wiązaniu krawata. Patrząc na statystyki, znacznie częściej, autostopowicz narażony jest na wypadek drogowy niż jakiekolwiek przykrości ze strony kierowcy. Trzeba po prostu mieć oczy naokoło głowy i słuchać "tego czegoś", co mówi nam kiedy powinniśmy dać sobie spokój i np. wysiąść.


Ja mam kilka zasad odnośnie bezpieczeństwa:


1. Zawsze zapamiętuję numer rejestracyjny samochodu, w którym jestem.

2. Bardziej wartościowe przedmioty mam w torbie na ramieniu, którą wygodnie jest mi nosić przy sobie. Dzięki temu, mogę sobie pozwolić na zostawienie plecaka w aucie na postoju.

3. Najbardziej wartościowe przedmioty (czyt. dokumenty), mam w saszetce pod spodniami. Kiedy zdarzył mi się rozbój na ulicy, niegrzecznie mnie poproszono o wypróżnienie kieszeni. Nikt jednak nie mówił żeby ściągać spodnie :-). 

4. Pieniądze..... to tylko pieniądze. Jak ktoś ukradnie, nic się takiego nie stanie. Grunt, że zdrowi będziemy - a na pewno bogatsi o nowe doświadczenie. Z drugiej strony, w moim przypadku, jak ktoś zabierze mi wszystko to nie będzie wielka strata - jestem zagorzałym fanem bankomatów i, nawet gdy jestem w Polsce, nie noszę przy sobie dużych kwot. Mam kilka kopii karty bankomatowej więc utrata tej, której mam akurat przy sobie wiąże się jedynie z kłopotem telefonu do banku i zablokowania jej.

5. Gdy nie ufam kierowcy, nie wyciągam z torby nawet aparatu.

6. Na postojach, staram się nie odchodzić daleko od samochodu/kierowcy.

7. Mam większe zaufanie do kierowców tirów niż do kierowców samochodów prywatnych (nie mówiąc już o poczuciu bezpieczeństwa podczas jazdy).

Choć brzmi trochę poważnie, nie ma co popadać w paranoję. Trzeba skupić się na widokach i nowym towarzystwie. zazwyczaj, bowiem, autostop jest bezpieczny. To kierowca biorący pasażera "na gapę" ma więcej do stracenia niż autostopowicz. To my powinniśmy zachowywać się spokojnie i rozważnie i budzić zaufanie (chociaż bez przesady - odradzam łapanie stopa w garniturze - w życiu nie zatrzymałbym się komuś, kto wygląda na członka jakiejś sekty lub akwizytora).

 

Czasem przyjdzie nam rozwiazywac lamiglowki typu "Co pan architekt mial na mysli?"

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie prof. Sławomir Cenckiewicz, jego zastępcami generałowie Andrzej Kowalski i Mirosław Bryś - poinformował prezydent elekt Karol Nawrocki. Chcę, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa w zakresie wojskowym, cywilnym, operacyjnym - mówił.Data dodania artykułu: 03.07.2025 14:38
Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł

Do Krajowego Rejestru Długów wpisanych jest blisko 72 tys. spółek z ograniczoną odpowiedzialnością; oznacza to, że co ósma spółka z o.o jest zadłużona - wynika z danych KRD. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł.Data dodania artykułu: 01.07.2025 21:25
Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł

Przed Sądem Najwyższym demonstrują zwolennicy Nawrockiego oraz KOD

Przed gmachem Sądu Najwyższego, w którym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga we wtorek o ważności wyborów prezydenckich zebrały się dwie grupy demonstrantów - zwolenników wyboru Karola Nawrockiego oraz Komitetu Obrony Demokracji.Data dodania artykułu: 01.07.2025 17:17
Przed Sądem Najwyższym demonstrują zwolennicy Nawrockiego oraz KOD

SN: wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; 21 zasadnych - bez wpływu na wynik wyborów

Łącznie do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; za zasadne uznano 21, nie miały one wpływu na ogólny wynik wyborów – poinformował SN podczas posiedzenia ws. ważności wyboru Prezydenta RP.Data dodania artykułu: 01.07.2025 17:16
SN: wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; 21 zasadnych - bez wpływu na wynik wyborów
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Polecane

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.Data dodania artykułu: Dzisiaj, 10:26 Liczba komentarzy: 6 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 1
Piórnik Stitch – praktyczny i kolorowy dodatek dla fanów DisneyaZgłoś się do pikniku LOKALNI NIEBANALNIKolejny konkurs na dotacje do szpitala przegranyMordaka Patrol w pogoni za HospicjumWakacje pełne atrakcji!Fundacja Nu-Med otrzymała tytuł ORGANIZACJI PRZYJAZNEJ WOLONTARIUSZOM!Za miesiąc wyruszy PielgrzymkaProkuratura pyta... miasto odpowiadaLekarz chorego nie zrozumie....Filmowy początek wakacji w kinach HeliosZapraszamy do Kina KoneseraNowe autobusy elektryczne trafią do Tomaszowa
Reklama
Reklama
Reklama
Rośnie skala agresji na polskich drogach

Rośnie skala agresji na polskich drogach

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Prezydent z wotum zaufania i absolutorium

Prezydent z wotum zaufania i absolutorium

Radni Rady Miejskiej udzielili wotum zaufania oraz absolutorium z wykonania budżetu za ubiegły rok Marcinowi Witko. Prezydenta wsparło 15 radnych, ośmioro zagłosowało przeciw. Wszystko wskazuje na to, większość radnych miejskich ma dosyć destrukcyjnych działań swoich kolegów i koleżanek z Koalicji Obywatelskiej, które nie służą mieszkańcom miasta, a jedynie partyjniackim potyczkom, jakie obserwujemy na co dzień na ogólnopolskiej politycznej arenie. Dwie radne już wcześniej odeszły z klubu KO, nie godząc się między innymi z blokowaniem ważnych dla tomaszowian inwestycji, takich chociażby jak Termy, które powstać miały na Błoniach. Na wczorajszej sesji także Barbara Klatka, postanowiła zagłosować inaczej niż pozostali radni jej klubu. Biorąc pod uwagę presję, jaką na radnych wywierał od początku poseł Witczak, wykazała się we wczorajszych głosowaniach silnym charakterem. Czas, by pracować dla miasta ponad partyjnymi podziałami.
Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.
Prokuratura pyta... miasto odpowiada

Prokuratura pyta... miasto odpowiada

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej dowiedzieliśmy się, że Prokuratura Okręgowa w Sieradzu, która prowadzi postępowanie sprawdzające, związane z donosem, jaki na Marcina Witko, złożyli radni Kucharscy, Jabłoński oraz Mordaka, wystąpiła do urzędu miasta z zapytaniem o kontrole, jakie były prowadzone w stosunku do Tomaszowa Mazowieckiego w okresie minionych 10 lat. Magistrat przygotował odpowiedź oraz tysiące stron kopii protokołów pokontrolnych. W okresie tym, miasto było bowiem kontrolowane setki razy przez różne instytucje w tym NIK, RIO, ale i prokuratury. Nie stwierdzono w nich poważniejszych zastrzeżeń
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama