Na temat uchwał, trybu ich uchwalania oraz protestu kupców pisaliśmy szerzej w artykule pt. „Bieg przez płotki”. Już wtedy kupcy oraz część radnych ostrzegali przed błędami w procedurze uchwalania planu. Po burzliwych obradach Rada mimo wszystko podjęła decyzję o jego uchwaleniu. Dziś może się okazać, że plan przygotowano nieprofesjonalnie i wadliwie, co może skutkować koniecznością powtórzenia wszystkich procedur wymaganych przy uchwalaniu planu zagospodarowania przestrzennego. Niewykluczone, że sprawa przeciągnie się o kolejny rok (albo dłużej). Wszystko teraz w rękach wojewody.
Andrzej Sibiński, prezes Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców Powiatu Tomaszowskiego, na spotkaniu z Julią Piterą powiedział wprost: – Powinniście się modlić, by wojewoda uchylił te uchwały. W przeciwnym wypadku sprawa trafi do sądu, a inwestycja oddali się w czasie jeszcze bardziej – zwrócił się do Grzegorza Haraśnego, odpowiedzialnego za ich przygotowanie.
Wyważanie otwartych drzwi
Najlepiej o niechlujstwie urzędniczym i braku znajomości prawa lokalnego świadczy postępowanie w sprawie tzw. uchwały nr 411. Okazało się, że radni przegłosowali dwukrotnie tę samą uchwałę.
Wojewoda Łódzki, badając sprawę, stwierdził, że uchwała została podjęta po raz drugi. Tym samym radni uchylali uchwałę, którą już raz uchylili – w lutym 2008 r. Uchylili i zapomnieli. Co to oznacza? Że mało kto rozumie znaczenie i treść podejmowanych uchwał. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Adamus uważa jednak, że problem nie leży po stronie Rady, lecz wynika z niekompetencji służb prawnych Prezydenta Miasta.
Studium wątpliwości
Wojewoda Łódzki w odrębnym piśmie wyraził szereg wątpliwości dotyczących Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta.
Wątpliwości budzi m.in. pominięcie zasad udziału społeczeństwa przy opracowywaniu dokumentu. Problematyczna jest także aktualność opracowania ekofizjograficznego – na jego nieaktualność zwracał uwagę podczas sesji radny Mariusz Węgrzynowski.
Wojewoda wskazuje też inne zastrzeżenia, w tym brak wymaganej opinii Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Do pisma odniósł się Przewodniczący Rady Miejskiej, który nie zgadza się z wątpliwościami wojewody. Jego zdaniem opracowanie z 1995 r. jest aktualne, a zarzut braku konsultacji społecznych – niezasadny.
Plan nieprecyzyjny
Również trzecia uchwała związana z planem zagospodarowania przestrzennego budzi zastrzeżenia organu nadzoru. Zdaniem służb wojewody plan jest mało precyzyjny i niezgodny z zasadami zagospodarowania przestrzennego.
Także w tym przypadku z wątpliwościami wojewody nie zgadza się Przewodniczący Rady Miejskiej.
Niebawem dowiemy się, jakie będzie ostateczne rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody w sprawie omawianych uchwał.
Jakiekolwiek ono będzie, wszystko wskazuje, że planowana w naszym mieście inwestycja Parkridge zostanie odwleczona w czasie.
Z pewnością znajdą się osoby, które spróbują obciążyć odpowiedzialnością Stowarzyszenie Tomaszowskich Kupców. Czy słusznie?
























































Napisz komentarz
Komentarze