Marcin Witko, Prezydent Tomaszowa Mazowieckiego, zasadził kolejne dęby na terenie Skweru Niepodległości, który znajduje się przed Urzędem Miasta. Pierwszemu nadane zostało imię Antoniego hrabiego Ostrowskiego, założyciel naszego miasta, a patronem drugiego został Antoni Wroński, pierwszy burmistrz Tomaszowa Mazowieckiego.
- Symbolicznym gestem zasadzenia dębów rozpoczęliśmy tomaszowskie obchody Narodowego Święta Niepodległości – mówi Marcin Witko, prezydent Tomaszowa Mazowieckiego. - Na ulicach naszego miasta powiewają już biało-czerwone flagi. Przed nami ciekawe wydarzenia i projekty związane z setną rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę. Przygotowaliśmy m.in. konkurs na mural o charakterze patriotycznym, przy Urzędzie Miasta powstanie multimedialna ławka niepodległości, a w Miejskim Centrum Kultury młodzieżowa orkiestra symfoniczna przygotowuje piękny koncert. Poza tym zaplanowaliśmy szereg wydarzeń towarzyszących, wystawy, inscenizacje oraz 14. Tomaszowski Bieg Niepodległości – dodaje.
Tomaszowianie zdecydowali, gdzie chcieliby, aby zostały posadzone kolejne dęby. Będzie to między innymi w: Ośrodku Rehabilitacji Dzieci Niepełnosprawnych, na terenie parku przy Muzeum im. Antoniego hr. Ostrowskiego.
Poprzedni briefing prasowy odbył się 11 maja 2018 roku i wtedy posadzonone zostało na Skwerze Niepodległości pierwsze drzewo.
- Znajdujemy się w roku szczególnym, 100-lecie odzyskania niepodległości. Wychodzimy z inicjatywą do mieszkańców, zasadzenia na to 100-lecie niepodległości stu dębów. Nie chcemy betonować miasta, chcemy stworzyć z okazji 100-lecia piękny, zielony pomnik niepodległości, składający się z najstarszych polskich drzew, z dębów. Za chwilę zasadzimy pierwszy taki dąb, natomiast chciałbym, żeby kolejne 99 zasadzili mieszkańcy. Chciałbym, żeby to oni wskazali miejsca, w których te dęby będą rosnąć. Ogłaszamy konsultacje społeczne z mieszkańcami po to, żeby wskazali miejsca, ale też moim marzeniem byłoby, żeby każdy z tych dębów miał swojego patrona oraz opiekunów. Czy to będą mieszkańcy, czy to będą stowarzyszenia, byłaby to, moim zdaniem świetna pamiątka stulecia niepodległości. Nie byłby to zwykły, betonowy pomnik, ani marmurowy posąg, ale byłoby to coś, co służyłoby przyszłym pokoleniom. Wiadomo, że te drzewa, które sadzimy dziś i te, które będziemy sadzić w przyszłych miesiącach, aż do 11 listopada, tak naprawdę będą cieszyły przyszłe pokolenia. Wiemy, jak ważne jest czyste powietrze - mówił Marcin Witko 11 maja 2018 roku, w czasie sadzenia pierwszego dębu.
Napisz komentarz
Komentarze