Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 lipca 2025 02:40
Reklama
Reklama

Tomaszowianki w Ravensbrück (w 76. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego dla kobiet)

30 kwietnia 1945 r. Armia Czerwona wyzwoliła niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Ravensbrück, znajdujący się w pobliżu Fürstenberg na północy Brandenburgii (przy granicy z Meklemburgią - stąd często można spotkać informacje, że znajdował się w tym kraju związkowym Niemiec). Przybywały w nim także mieszkanki Tomaszowa Mazowieckiego 

Alodia Kapruziak (ur. 15.10.1907 w Tomaszowie Mazowieckim), córka Józefa i Teofili [il. 65]. Przed wojną pracowała w Tomaszowskiej Fabryce Sztucznego Jedwabiu, działała w Towarzystwie Uniwersytetu Robotniczego i Ochotniczej Żeńskiej Straży Pożarnej (była wicekomendantką). W latach 1939-1941 w konspiracji ZWZ (ps. „Brzoza”). W miejscu swego zamieszkania (w pobliżu siedziby gestapo przy ul. Zapiecek) powielała podziemne gazetki. Aresztowana 7.12.1941, więziona w Pińczowie, 10.04.1942 wywieziona do Ravensbrück (nr 10220), następnie Buchenwaldu (komando Wolfen, nr obozowy 10006). Po wojnie była urzędniczką Zarządu Miejskiego, a następnie Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Tomaszowie. Była trzykrotnie zamężna: w 1930 r. wyszła za Witolda Bergundera, w 1934 r. za Antoniego Kapruziaka, w 1945 r. za Władysława Strojnego. Odznaczona m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Brązowym Krzyżem Zasługi, Medalem Zwycięstwa i Wolności. Zmarła 28.08.1979.

Reklama

W zbiorach Muzeum znajduje się kilka pamiątek Alodii Kapruziak - odznak i odznaczeń, jednak (z wyjątkiem Krzyża Oświęcimskiego [il. 66-67]) nie łączą się z jej pobytem w obozie koncentracyjnym.

Kazimiera Skwarkówna (ur. 2.01.1910 w Tomaszowie), córka Józefa i Teofili, siostra Alodii Kapruziak [il. 68]. W 1931 zdała maturę w Gimnazjum Humanistycznym. Działała w ZWZ (ps. „Kacha”). Była kolporterką wiadomości z nasłuchu radiowego, zbierała dobrowolne składki w Tomaszowskiej Fabryce Sztucznego Jedwabiu, informowała ZWZ o aresztowaniach pracowników TFSJ i niemieckich transportach prejeżdzających koło zakładów. Aresztowana 8.12.41. więziona w Piotrkowie, 10.04.1942 wywieziona do Ravensbrück (nr obozowy 10335). Mimo ciężkich warunków nie załamywała się, uczestniczyła w kółku historycznym prowadzonym przez Helenę Salską (nauczycielkę z Pabianic, organizującą tajne nauczanie w obozie). Ewakuowana w kwietniu 1945 do Szwecji, wróciła do Polski 25.10.1945 „Darem Pomorza”. Po wojnie używała nazwiska Skwerkowska. Ponownie pracowała w Tomaszowskich Zakładach Włókien Sztucznych (do emerytury w 1970). Odznaczona m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi, Medalem Zwycięstwa i Wolności, Krzyżem Oświęcimskim. Była przewodniczącą Klubu Ravensbrück w Tomaszowskim Oddziale ZBOWID (z pracy społecznej w środowisku kombatanckim zrezygnowała wskutek utraty wzroku w 1993). Zmarła 17.1.1994. W naszych zbiorach znajduje się jej obozowa karta lekarska [il. 69-70].

Kazimiera Sujta (Soyta) (ur. 16.11.1917 w Szydłowie woj. kieleckie), córka Teofila i Marianny. Działała w ZWZ („ps. Żaba”), brała udział w nasłuchu radiowym i opracowywaniu wiadomości. Aresztowana 10.12.1941, więziona w Piotrkowie, 10.04.1942 wywieziona do Ravensbrück (nr 10337). Pod koniec kwietnia 1945 r. ewakuowana przez Danię do Szwecji. Odznaczona Medalem Zwycięstwa i Wolności i Srebrnym Krzyżem Zasługi. Stan zdrowia nie pozwolił jej na stałą pracę zawodową, chałupniczo szyła chusteczki, a po kilku latach przeszła na rentę inwalidzką. Zmarła 23.12.1988.

Na początku bieżącego roku zbiory naszego Muzeum wzbogaciły się o jej pamiętnik mówiący o ewakuacji z obozu i pobycie w Skandynawii. Reprodukujemy pierwsze strony pamiętnika i dołączone do niego wiersze [il. 71-75].

W transporcie z 10 kwietnia 1942 r. do Ravensbrück trafiły m.in. uczestniczki konspiracji ze Spały - Irena (ur. 1918; nr obozowy 10130) i Halina (ur. 1922; nr obozowy 10131) Poborcówny oraz Bronisława (ur. 1922; nr obozowy 10118) i Janina (ur. 1915; nr obozowy 10213) Cabanówny [il. 76].

Po wybuchu II wojny światowej położona nieopodal Tomaszowa Spała, przedwojenna rezydencja prezydentów Rzeczypospolitej (a wcześniej rosyjskich carów) stała się siedzibą niemieckiego Naczelnego Dowództwa na Wschodzie (Oberkommando Ost), a następnie dowództwa Wehrmachtu na obszar Generalnego Gubernatorstwa. Niewykluczone, że właśnie tu opracowywano plan „Barbarossa” - ataku Niemiec na ZSRR.

H. Poborcówna oraz J. i B. Cabanówny, dobrze znające Spałę jako córki tamtejszych leśników (działających w Związku Walki Zbrojnej),  zatrudniły się jako kelnerki w wojskowym kasynie; I. Poborcówna dzięki dobrej znajomości języka niemieckiego uzyskała pracę w biurze. Dzięki temu uzyskały dostęp do informacji na temat dowództwa niemieckiego rezydującego na dobrze strzeżonym terenie. Cennym źródłem wiadomości była biurowa makulatura. Cenne dla celów wywiadowczych brudnopisy zamiast do spalenia w kotłowni trafiały w ręce polskiego podziemia. Niestety, niezachowanie zasad ścisłej konspiracji, a być może i denuncjacja doprowadziły do tragedii. Cabanówny i Poborcówny zostały aresztowane 13 października 1941 r. Po kilkumiesięcznym okrutnym śledztwie w Radomiu, Łodzi i Piotrkowie Trybunalskim zostały wysłane do obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, gdzie 3 października 1942 r. o godzinie 18.00 zostały rozstrzelane. W 1989 r. odnaleziono urny z ich prochami w zbiorowym grobie na cmentarzu miejskim w Fürstenberg i ich nazwiska, choć niektóre z błędami, znajdują się obecnie na pamiątkowej tablicy. Ich ojcowie - Leonard Poborc i Stanisław Caban - zginęli w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.

Zofia Górska (z męża Romanowiczowa, 1922-2010), łączniczka Związku Walki Zbrojnej, więźniarka Ravensbrück, a po wojnie pisarka i tłumaczka, współpracowała m.in. z londyńskimi „Wiadomościami” i paryską „Kulturą”, później także publikująca w prasie krajowej („Nowej Kultura”, „Tygodnik Powszechny”) - poświęciła siostrom ze Spały wiersz napisany wkrótce po ich śmierci. 

 

Czterem siostrom

Cabanównom i Poborcównom ze Spały, rozstrzelanym w październiku 1942 r.

Wieczór już się różowi, nasz wieczór dziewiczy.

Siostry, ręce podajcie i spójrzcie jak cudnie,

Ale płakać nie wolno, bo Pan Bóg łzy liczy

I żałować nie wolno, bo z żalem jest trudniej...

W taki dzień trzeba było ubrać nam się godnie

W suknie długie do ziemi - biały strój godowy,

I warkocze rozpuścić na plecach swobodnie,

I do ręki wziąć bukiet kwiatów liliowych.

A my tak bardzo szare... Siostry, dajcie dłonie!

Nas stroić będzie słońce, gdy nisko się zsunie,

I głowy nasze w złotej zabłyszczą koronie,

I suknie nasze w złotej przemienią się łunie.

A wiatr, co oddech wstrzyma wśród trawy i liści,

/Jakie liście już złote... Wnet umrą i one./

Powstanie i zawieje w poszumie i świście,

I do piersi nam przypnie po róży czerwonej.

Ravensbrück, 1942

 

Jak podaje W. Kiedrzyńska, oprócz Cabanówien i Poborcówien 3.10.1942 rozstrzelane zostały tomaszowianki Maria Brodzik i Janina Głuszcz (lat 30), ale nie posiadamy na ich temat żadnych informacji (być może informacja o ich pochodzeniu z Tomaszowa jest nieścisła). Rozstrzelana została też (data egzekucji nie jest znana) Zofia Piotrowska (ur. 15.08.1908 w Łodzi), córka Franciszka i Teodozji [il. 77].

Tomaszowianki były też przywożone do obozu w transportach z Radomia lub Kielc, nie zawsze miejsce ich pochodzenia jest zaznaczone na zachowanych listach transportowych.

W transporcie z Kielc (21 czerwca 1942 r.) znalazły się tomaszowianki Maria Lewandowska i Genowefa Raczkowska (łącznie transport liczył 64 kobiety, być może były tam inne mieszkanki Tomaszowa – niektóre nazwiska występują w mieście i okolicach – nie mamy jednak na ich temat żadnych informacji).

Maria Aurelia Lewandowska (ur. 19.09.1906 w Silniczce pow. Radomsko), córka Tomasza i Marii. Od 1940 r. w konspiracji, przenosiła meldunki i prasę konspiracyjną. Formalnie niezaprzysiężona (z uwagi na zaprzysiężenie 3 osób w rodzinie). Aresztowana 23.05.1942 w Tomaszowie za nieoddanie radia Niemcom i nasłuch radiowy. 21.06.1942 wywieziona do Ravensbrück (nr 12116). Po wojnie pracowała w Prezydium Miejskiej Rady Narodowej (do 1960). Odznaczona Medalem Zwycięstwa i Wolności, Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Oświęcimskim. Zmarła 28.06.2003.

Genowefa Raczkowska z d. Szewczyk (ur. 14.02.1912 w Zawadzie), córka Franciszka i Ewy. Współpracowała ze swym bratem Janem Szewczykiem (ps. „Borowiecki”) zaangażowanym w organizacji podziemnej. Aresztowana przez gestapo 13.04.1942 za podanie broni wskazanej osobie. Więziona w Piotrkowie i Kielcach, nastepenie wywieziona 21.06.1942 do Ravensbrück (nr 12120), do Polski wróciła 21.06.1945. Odznaczona Krzyżem Oświęcimskim. Zmarła 21.11.1999.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dlaczego pod zdjęciami 02.05.2021 12:08
nie ma imienia i nazwiska osoby sfotografowanej?

Reklama
Wejdź na stronę 23.05.2022 20:16
https://www.muzeumtomaszow.pl/aktualnosci/tomaszowianki-w-ravensbruck-w-76-rocznice-wyzwolenia-niemieckiego-nazistowskiego-obozu-koncentracyjnego-dla-kobiet i kliknij na zdjęcie osoby, wtedy pojawi się imię i nazwisko sfotografowanej osoby.

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie prof. Sławomir Cenckiewicz, jego zastępcami generałowie Andrzej Kowalski i Mirosław Bryś - poinformował prezydent elekt Karol Nawrocki. Chcę, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa w zakresie wojskowym, cywilnym, operacyjnym - mówił.Data dodania artykułu: 03.07.2025 14:38
Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł

Do Krajowego Rejestru Długów wpisanych jest blisko 72 tys. spółek z ograniczoną odpowiedzialnością; oznacza to, że co ósma spółka z o.o jest zadłużona - wynika z danych KRD. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł.Data dodania artykułu: 01.07.2025 21:25
Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł

Przed Sądem Najwyższym demonstrują zwolennicy Nawrockiego oraz KOD

Przed gmachem Sądu Najwyższego, w którym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga we wtorek o ważności wyborów prezydenckich zebrały się dwie grupy demonstrantów - zwolenników wyboru Karola Nawrockiego oraz Komitetu Obrony Demokracji.Data dodania artykułu: 01.07.2025 17:17
Przed Sądem Najwyższym demonstrują zwolennicy Nawrockiego oraz KOD

SN: wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; 21 zasadnych - bez wpływu na wynik wyborów

Łącznie do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; za zasadne uznano 21, nie miały one wpływu na ogólny wynik wyborów – poinformował SN podczas posiedzenia ws. ważności wyboru Prezydenta RP.Data dodania artykułu: 01.07.2025 17:16
SN: wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; 21 zasadnych - bez wpływu na wynik wyborów
Reklama

Polecane

Zaginiony 𝗔𝗥𝗞𝗔𝗗𝗜𝗨𝗦𝗭 𝗦́𝗪𝗜𝗗𝗘𝗥𝗘𝗞Zaginął 46-letni Sebastian Majewski z Tomaszowa MazowieckiegoBędą protestować przeciwko emigrantom.Letnia Scena Artystyczna 2025 wystartowałaOd 5 lipca nowe zakazy dotyczące sprzedaży e-papierosów i paleniaLudzie listy piszą.  Dwie czy jedna? Może jednak dać ludziom wybór?Tomaszowscy siatkarze wystartują 13 wrześniaGmina Tomaszów apeluje do mieszkańców o racjonalne gospodarowanie wodąCzy warto inwestować w mieszkania w mniejszych miastach?Tragiczny finał poszukiwań nastolatka nad Zalewem. Nie żyje też 33-latekPiórnik Stitch – praktyczny i kolorowy dodatek dla fanów DisneyaZgłoś się do pikniku LOKALNI NIEBANALNI
Reklama
Reklama
Reklama
Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.
Lekarz chorego nie zrozumie....

Lekarz chorego nie zrozumie....

Jak pogodzić wodę z ogniem? Czy jest to w ogóle możliwe. Miniony weekend, to dwie przeprowadzone przeze mnie rozmowy, internetowe oraz telefoniczno internetowe. Obie dotyczyły szpitala, a jakby obejmowały dwa różne światy. Okazuje się, że rzeczywistość lekarza nie jest tą samą, która obejmuję percepcję pacjenta.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama