U wielu pacjentów, którzy mają za sobą COVID-19, problem pojawia się dopiero po przejściu choroby. Przedłużone objawy utrudniają codziennie funkcjonowanie. Naukowcy odkryli, co może być powodem objawów long COVID.
News4Media
18.08.2021 12:38
(aktualizacja 18.08.2023 17:22)
Autor: iStock
70 procent
Jak podaje Wirtualna Polska, nawet 7 na 10 ozdrowieńców może borykać się z syndromem „long COVID”, który charakteryzuje się przedłużeniem objawów zakażenia koronawirusem. Pacjenci borykają się z bólami, chronicznym zmęczeniem oraz zaburzeniami pamięci, koncentracji i układu nerwowego. Zjawisko potocznie nazywane jest „mgłą mózgową”. Dolegliwości mogą doskwierać nawet przez 12 miesięcy od wyzdrowienia.
Naukowcy badają przyczyny
Jednym z możliwych powodów pocovidowych zaburzeń, może być układ krzepnięcia krwi – ustalili naukowcy z Królewskiego Kolegium Chirurgów w Irlandii. Kontakt z koronawirusem może bowiem wpływać na jego nieprawidłowe funkcjonowanie. Prof. James O'Donnell wraz ze swoim zespołem zbadał próbki 50 pacjentów zakażonych wirusem oraz 17 osób zdrowych. Porównanie wyników pozwoliło specjalistom stwierdzić, że markery krzepnięcia krwi były podwyższone nawet po zakończeniu leczenia. Szczególnie wysoki wynik uzyskały próbki pobrane od osób hospitalizowanych z powodu COVID-19.
Jest też druga teza
Od pewnego czasu odpowiedzialność za powikłania po koronawirusie przypisuje się również „burzy cytokinowej”. Mówiąc prościej, organizm próbujący uporać się z infekcją wyrzuca nadmierne ilości białek odpowiedzialnych za podwyższoną odporność organizmu, powodując w ten sposób jego nadreaktywność. Nie jest to zaburzenie, o ile wzmożone działanie układu immunologicznego wraca do normy, kiedy organizm pozbędzie się toksyn. Badacze zauważyli jednak, że SARS-COV-2 powoduje nadmierne wytwarzanie cytokin jeszcze przez długi czas po zakończeniu leczenia. Jest to bardzo niebezpieczne dla zdrowia, ponieważ tak pobudzony system odpornościowy sprawia, że organizm niszczy sam siebie.
Aby uzyskać jednoznaczną odpowiedź, naukowcy na całym świecie prowadzą kolejne badania nad przyczynami „long COVID”. Każde tego typu odkrycie zwiększa szansę na wyjaśnienie okoliczności powstawania nieznanych dotychczas ludzkości mechanizmów zdrowotnych.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
...
18.08.2021 19:02
Moje osobiste zdrowotne doświadczenia , rodzinne są częścią i chwilą każdej ważnej nauki i zaleceniom . Nauki , która opiera się na wielu czynnikach badawczych . Pokora , szacunek , wiara , rozsądek i miłość do mądrych i innych są bardzo istotne na różnych etapach .. Udało się spotkać taką profesjonalną lekarkę i zespół ludzi , że nam bardzo pomogli . Ważnym jest by radzić sobie ze wszystkim w sposób dla każdego istotnym , a negacja czegoś lub jej brak nie są ścieżką kalejdoskopu przyszłości .
Jimmy
18.08.2021 17:30
To teraz wszystkie objawy tego typu będą wrzucać do jednego wora z napisem "COVID"? Już nie ma guzów mózgu i innych schorzeń neurologicznych albo takiej chociażby depresji? Jest tylko Covid? Czekam aż ogłoszą, że swędzenie miejsca, w którym plecy tracą swoją szlachetną nazwę, jest kolejnym objawem Covid.
S
18.08.2021 13:35
Czyli przechorowanie zamiast szczepienia to samo zdrowie ;)
Napisz komentarz
Komentarze