Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 15 maja 2025 02:15
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Po prostu mistrz. Jan Frycz obchodzi 45-lecie pracy artystycznej

Już w szkole aktorskiej wyróżniał się ogromnym talentem. Dlatego bardzo wcześnie dostał szansę na debiut na scenie. Stało się to w roku 1978, gdy zagrał Edmunda w „Damach i huzarach” Fredry w reżyserii Mikołaja Grabowskiego w Teatrze im Słowackiego w Krakowie. Dla Jana Frycza, 24-letniego wówczas studenta trzeciego roku krakowskiej PWST, było to ogromne wyróżnienie. Nie zawiódł zaufania, jakim obdarzył go wtedy reżyser. I nie zawodzi do dziś. Właśnie mija 45 lat od jego scenicznego debiutu. Przez ten czas Frycz zagrał dziesiątki różnorodnych ról, stworzył wiele wybitnych kreacji, współpracował w najważniejszymi reżyserami, dorobił się opinii aktora charyzmatycznego i wszechstronnego. Jego aktorski dorobek wymyka się jednoznacznym ocenom, podobnie jak jego życie prywatne, o którym niewiele wiadomo.
Reklama

Kiedy się zapyta jego przyjaciół, czym zajmuje się Jan Frycz, gdy nie pracuje na scenie czy na planie filmu, często w odpowiedzi pada: „Lubi składać modele”. Tej pasji poświęca mnóstwo czasu. Zbudował kilka żaglowców, nad jednym - w skali 1:80 - pracował przez ponad trzy lata. Składa też samoloty, ale nie takie, które stoją na półce, ale latające, którymi można sterować i wykonywać ewolucje. Ostatnio interesują go drony. „Jasiek lubi latać” – mówi ze śmiechem aktorka Iwona Bielska, która z Janem Fryczem przyjaźni się od ponad czterdziestu lat.

Reklama

Modelarstwem Frycz interesuje się od dzieciństwa. W latach 60. Chodził ze swoim ojcem do składnicy harcerskiej, gdzie kupowali zestawy modeli do sklejania. Zajmowali się też majsterkowaniem. Obaj czytali „Młodego Technika” i konstruowali proste urządzenia, na przykład radia tranzystorowe. Ta pasja wydaje się dość odległa od aktorstwa, ale to tylko pozory. Dobry aktor, tak jak dobry modelarz, musi być cierpliwy, precyzyjny, konsekwentny i mieć wyobraźnie. Powinien wiedzieć, jaki efekt chce osiągnąć. Role buduje się po kawałku, każdy następny element musi pasować do poprzednich, a wszystkie muszą stworzyć spójną całość. Jan Frycz taki właśnie jest. Jego role są przemyślane, ważny jest każdy szczegół, każdy grymas, gest. A przede wszystkim każde słowo, bo Frycz wciąż pamięta to, co usłyszał od Mikołaja Grabowskiego, który przygotowywał go do egzaminów do krakowskiej PWST. „Aktor musi wiedzieć, co mówi” – powtarzał mu reżyser.

„Aktorstwo Frycza jest trudne do opisania, nowoczesne, otwarte na eksperymenty, a jednocześnie mocno zakorzenione w tradycji: w świetnym wykształceniu, znakomitym warsztacie wynikającym z wielu lat spędzonych na scenie teatralnej (…) Frycz to aktorski gigant” – napisał kiedyś krytyk teatralny Łukasz Maciejewski, który od lat śledzi karierę Frycza. Nie tylko on ma jednak problem z opisaniem fenomenu krakowskiego aktora. Maciejewski wspomina, jak przed laty zadzwonił do Jerzego Jarockiego i poprosił, żeby w kilku zdaniach opowiedział o Fryczu. Jarocki na dłuższą chwilę zamilkł, wreszcie rzucił krótko: „W kilku zdaniach się nie da” i odłożył słuchawkę.

Równie trudne, a może jeszcze trudniejsze, jest opisanie tego, jaki Frycz jest prywatnie. Ci, którzy go znają od lat, mówią, że ma wybitne poczucie humoru, dystans, potrafi być ironiczny czy wręcz szyderczy, a za chwilę sentymentalny, czuły. Te cechy często wykorzystuje w pracy nad rolą. Frycz, jak mało kto, umie łączyć skrajności, bo według niego nikt nie jest jednoznacznie ani dobry, ani zły. Dlatego reżyserzy chętnie obsadzają go w rolach gangsterów, nieuczciwych polityków, wiarołomnych mężów, ale też zagubionych wrażliwców. Wierzą, że Frycz obroni każdą postać, jak nikt inny pokaże swojego bohatera w zaskakujący, nieprzewidywalny sposób. On sam zaś chętnie gra czarne charaktery. Jedną z jego ostatnich ciekawszych kreacji jest rola gangstera Dario w serialu HBO „Ślepnąc od świateł”. Ta postać przeraża, ale i fascynuje. Jest brutalny, bezlitosny, ale jednocześnie jest w nim jakaś tkliwość. O takich rolach mówi się, że zawłaszczają cały ekran dla siebie, a Fryczowi udaje się to częściej niż innym aktorom.

Ale to nie znaczy, że jest solistą, który gra na siebie. Doskonale współpracuje w zespole, czy to na scenie czy na planie filmowym, bo uważa, że wszyscy powinni pracować na efekt końcowy. A zespół daje siłę. W pracy zawsze wspiera swoich partnerów. I nie kryje swojego podziwu dla ich umiejętności. „Nie pamiętam, kiedy dokładnie się to wydarzyło ani co to był za spektakl, bo zagraliśmy ich razem mnóstwo” – wspomina Bielska. „Próbowaliśmy jakąś sceną i rozpłakałam się na zawołanie. Jasiek popatrzył na mnie zdziwiony i zapytał: +Ty tak potrafisz?+. +No potrafię+ – odpowiedziałam, a on na to: +To ja się jeszcze muszę dużo uczyć+. Bielska dodaje też, że Frycz niezależnie od okoliczności zawsze jest przygotowany i daje z siebie wszystko. „Przez lata jeździliśmy po Polsce z +Opisem obyczajów+, bywało, że dawaliśmy po kilka przedstawień dziennie. I Jasiek o dziewiątej rano potrafił zagrać tak, że z wrażenia wszystkim mowę odejmowało” – wspomina aktorka. Podobne wrażenia z pracy z Fryczem ma Maria Pakulnis. „Po raz pierwszy spotkaliśmy się przed laty przy +Pożegnaniu jesieni+ Mariusza Trelińskiego. Potem pracowaliśmy ze sobą wiele razy. To jest ogromny talent, jedyny i niepowtarzalny. Na scenie to jest magia, tajemnica, on przyciąga uwagę każdego widza, interpretuje wszystko na swój sposób, pogłębia każdą rolę, ma styl. Jest zawsze sobą, a jednocześnie potrafi się zmienić. Potrafi być pełen żartu, złośliwości, ironii, a jednocześnie za chwilę dramatyczny. Uwielbiam go i kocham z nim grać” – podkreśla aktorka.

Sam Frycz, mimo imponującego dorobku, z pokorą podchodzi do swojego zawodu i renomy, jaką się cieszy wśród widzów i krytyków. „Zaczynając prace nad kolejnym spektaklem, filmem czy serialem, budujemy wszystko od początku. Za każdym razem – nowy świat i ludzie, inni partnerzy, nowe sytuacje i miejsca. I ta nieprzewidywalność w zawodzie aktora jest wspaniała” – powiedział kiedyś w jednym z wywiadów. Dlatego uwielbia grać z młodymi aktorami czy wręcz debiutantami. Tak było niedawno na planie komedii romantycznej „Na twoim miejscu” w reżyserii Antonio Galdameza Munoza, w której oprócz Pakulnic i Frycza zagrało wielu debiutantów. Dla niego takie spotkania są ważne, bo jego zdaniem „pierwszy raz” w świecie kina czy teatru jest ekscytujący. „To jest siła debiutu (…) Oni mają w sobie taką siłę, że to jest ich pierwszy film” – wyznał kiedyś. Podczas takich zawodowych spotkań z początkującymi aktorami Frycz nie lubi tylko jednego – hołdów. Gdy słyszy od młodych kolegów po fachu, że marzyli o pracy z nim, on z właściwą dla siebie ironią prosi: „Tylko bez uniesień”. O pracy na planie filmowym wyraża się szorstko: „Najważniejszy jest reżyser, catering i ciepła przyczepa, w której aktor może przeczekać na następne ujęcie”. I dodaje: „Reżyser musi mieć przyjemny głos i ładnie pachnieć. Aktorzy też. Jak się kręci przez kilkanaście godzin scenę miłosną, to naprawdę ważne”.

O swoich początkach w tym zawodzie niechętnie opowiada. Nie pamięta, kiedy postanowił zostać aktorem. Wychował się w mieszczańskim krakowskim domu, gdzie był fortepian, spora biblioteka. Podobno już w szkole podstawowej wykazywał pewne artystyczne zdolności. Malował kobiece akty z wyobraźni i sprzedawał je kolegom. Teatr poznawał dzięki ojcu, który zabierał go na przedstawienia do Teatru Starego. Był inżynierem górnictwa, ratownikiem górniczym, ale miał też zainteresowania humanistyczne. Gdy jednak usłyszał, że syn postanowił zdawać na aktorstwo, był sceptyczny. Bo co to przecież za zawód? Uważał, że to ulotne zajęcie i rodziny z tego nie utrzyma. Ale jak Frycz skończył studia, chodził na jego spektakle i był dumny, choć głośno tego nie mówił. Tę powściągliwość w okazywaniu emocji Frycz odziedziczył po ojcu. Przyznaje, że długo nie potrafił powiedzieć swoim dzieciom, że zrobiły coś dobrze.

Od początku zapowiadał się na świetnego aktora. Profesorowie od razu dostrzegli w nim ogromny talent, dlatego bez problemu dostał się na krakowską PWST, a na trzecim roku wystąpił w Teatrze im. Słowackiego w „Damach i huzarach” w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. Frycz chciał występować na scenie, ale szybko zaczęło pociągać go też kino. A że w Warszawie więcej się działo, były castingi, nowe produkcje, to którko po ukończeniu szkoły spakował walizkę i wyjechał do stolicy. Adam Hanuszkiewicz przyjął go do zespołu Teatru Narodowego. Zdążył jeszcze wystąpić w ostatnich spektaklach dyrekcji Hanuszkiewicza: „Leśmianie”, „Komedii pasterskiej” Morsztyna i „Śpiewniku domowym” według Moniuszki. Kiedy z Narodowego wyrzucono Hanuszkiewicza, Frycz przeszedł do Teatru Polskiego, prowadzonego przez Kazimierza Dejmka. U niego zagrał Wacława w „Zemście”, u boku Tadeusza Łomnickiego, który grał Papkina. Później Frycz podkreślał wielokrotnie, że wiele się od Łomnickiego nauczył. Nie tylko o aktorstwie.

W latach 80. kino propozycji dla Frycza nie miało, zagrał zaledwie kilka epizodów. Wybuchł stan wojenny, filmów kręciło się niewiele, a dodatkowo naraził się władzy. Kiedyś w kawiarni hotelu Forum dosiadł się do niego znany powszechnie w branży filmowej ubek z propozycją współpracy nie do odrzucenia. Frycz powiedział mu, że nie będzie grał w filmie o tym, jak się rodziła przyjaźń polsko- radziecka. Wtedy usłyszał: „No wie pan, możemy tak załatwić, że pan już w żadnym filmie nie zagra. Przez następne trzy lata recytował wiersze w kościołach, ale nie wspomina tego czasu źle. Jego kariera filmowa rozkręciła się na dobre po 1989 roku. Dobrą passę rozpoczął film „Pożegnanie jesieni” Mariusza Trelińskiego. Od tej pory występował w kilku filmach rocznie. Za role w „Pornografii” Jana Jakuba Kolskiego dostał Orła oraz nagrodę na festiwalu w Gdyni. Za występ w „Pręgach” Magdaleny Piekorz uhonorowano go drugim w karierze Orłem. Chociaż jest aktorem wybitnym, ma też na koncie role w słabych filmach, jak choćby w „Wyjeździe integracyjnym”. Przyznaje, że zdarza mu się przyjmować propozycje dla pieniędzy. Kiedyś dziwił się, że Andrzej Grabowski przyjął rolę Ferdynanda Kiepskiego, ale potem zrozumiał decyzję kolegi. Z czegoś trzeba żyć. Poza tym aktor sam się przecież nie obsadza. Jest człowiekiem do wynajęcia, może tylko propozycję przyjąć i odrzucić. Nigdy nie wiadomo także, jaki będzie efekt końcowy, może się okazać, że kompletnie inny niż ustalona wcześniej koncepcja. Ale przecież umowa została podpisana, trzeba pracować.

To jeden z powodów, dla których Frycz uważa, że aktorstwo to niesłychanie trudny zawód. Według niego czekanie na propozycję, negocjowanie stawek ma w sobie coś z prostytucji. Dlatego nigdy nie chciał, żeby jego dzieci, a zwłaszcza córki, wybrały tę profesję. Mimo to Gabriela i Olga poszły w ślady ojca. Ta pierwsza skończyła krakowską PWST, gra w poznańskim Teatrze Nowym, pojawia się także w popularnych serialach. Gabriela jest owocem związku Jana Frycza z koleżanką z roku, Grażyną Laszczyk. O tym małżeństwie aktor mówi niewiele: „Ożeniłem się bez sensu. Miałem 22 lata”. Związek szybko się rozpadł. Bardziej trwałe okazało się drugie małżeństwo aktora, z Agatą Frycz. Z tego związku aktor ma pięcioro dzieci: wspomnianą Olgę, Marię oraz Michała, Antoniego, który jest asystentem scenografa i Wojciecha, który zajmuje się komponowaniem muzyki. Niestety, to małżeństwo także się rozpadło.

Życie uczuciowe Jana Frycza, delikatnie mówiąc, było dość skomplikowane. Przyznaje, że miał powodzenie u kobiet, a życie między Krakowem i Warszawą nie sprzyjało tworzeniu stabilnego związku. „Dziś myślę o tym spokojnie. W obu przypadkach rozwód był bez orzekania o winie, jednak zawsze to życiowa porażka. Po prostu nie dobraliśmy się. Byliśmy niedojrzali, obowiązki nas przerosły” – powiedział kiedyś w wywiadzie dla „Twojego Stylu”. Te problemy odbiły się na jego relacjach z dziećmi. Olga Frycz mówiła w mediach, że miała do ojca żal za to, iż porzucił rodzinę i przez kilka lat nie miała z nim kontaktów. Dziś relacje podobno już się poukładały, a Jan Frycz odnalazł się nawet w roli dziadka. Odnalazł też szczęście u boku kolejnej żony. Związek z Małgorzatą, która jest prawniczką i zarazem jego agentką, trwa od wielu lat i uchodzi za wyjątkowo udany.

O ile więc w życiu prywatnym Frycza wszystko jest już stabilne i nie zwiastuje żadnego gwałtownego zwrotu akcji, to w jego karierze wiele się jeszcze może zdarzyć. Po 45 latach pracy aktor wciąż lubi zaskakiwać, przyjmować propozycje, które pozwolą mu się pokazać z innej strony, zbudować postać, jakiej jeszcze nie grał. Fani jego talentu na pewno jeszcze nie raz wyjdą z teatru czy kina zaskoczeni. (PAP Life)

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama

Ekspert: próbę ingerencji w wybory musi wyjaśnić ABW

Próbę ingerencji obcych podmiotów w wybory w Polsce musi wyjaśnić Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, bo to zagraża suwerenności państwa – powiedział PAP ekspert od cyberbezpieczeństwa dr hab. Maciej Siwicki. Dodał, że przykład Rumunii jest przestrogą dla innych państw.Data dodania artykułu: 14.05.2025 19:33
Ekspert: próbę ingerencji w wybory musi wyjaśnić ABW

Na egzaminie ósmoklasisty z matematyki obliczanie średniej arytmetycznej i procentów

Uczniowie klas VIII, którzy pisali w środę egzamin z matematyki, musieli wykazać się m.in. umiejętnością obliczania procentów, średniej arytmetycznej i dzielenia z resztą. Na rozwiązanie 21 zadań mieli 125 minut. W czwartek napiszą ostatnią część egzaminu ósmoklasisty - z języka obcego nowożytnego.Data dodania artykułu: 14.05.2025 19:21
Na egzaminie ósmoklasisty z matematyki obliczanie średniej arytmetycznej i procentów

W ostatnim miesiącu kampanii Polacy pytali Google o Nawrockiego, aborcję i głosowanie online

Karol Nawrocki był najczęściej wyszukiwanym kandydatem w Google w ostatnim miesiącu kampanii wyborczej - wynika z raportu Google Trends. Analiza najczęściej zadawanych pytań przez Polaków na temat kampanii w okresie od 14 kwietnia do 14 maja ujawnia, że duże zainteresowanie budziła też aborcja.Data dodania artykułu: 14.05.2025 19:16
W ostatnim miesiącu kampanii Polacy pytali Google o Nawrockiego, aborcję i głosowanie online

IBRiS dla PAP: Blisko 76 proc. Polaków uważa, że obrona kraju powinna spoczywać na armii zawodowej

Blisko 76 proc. Polaków uważa, że obrona kraju powinna spoczywać na armii zawodowej, 84,1 proc. popiera obowiązkowe przeszkolenie wojskowe mężczyzn, a 37,4 proc. opowiada się za szkoleniem rekrutów trwającym do trzech miesięcy – wynika z najnowszego badania IBRiS dla PAP.Data dodania artykułu: 13.05.2025 22:31
IBRiS dla PAP: Blisko 76 proc. Polaków uważa, że obrona kraju powinna spoczywać na armii zawodowej

27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na pół

49,1% Polaków przyznaje, że ich obecna sytuacja finansowa jest dobra. 27,3% jest przeciwnego zdania. Z kolei 20,5% rodaków twierdzi, że nie postrzega jej ani pozytywnie, ani negatywnie. Dobrze oceniają ją przede wszystkim osoby w wieku 18-24 lat, zarabiające ponad 9 tys. zł miesięcznie, a także mieszkańcy średnich i dużych miast. Dotyczy to także w największej mierze ankietowanych będących na urlopie macierzyńskim, tacierzyńskim lub wychowawczym. Ponadto zadowolenie szczególnie wykazują studenci i uczniowie oraz osoby pracujące w pełnym wymiarze godzin. Z kolei źle widzą swoją sytuację finansową głównie seniorzy, z miesięcznymi dochodami 1000-2999 zł na rękę, a także mieszkańcy wsi i małych miejscowości. Do tego skarżą się bezrobotni, renciści, emeryci oraz Polacy zajmujący się domem.Data dodania artykułu: 13.05.2025 19:36
27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na pół

Jak sprawdzić, który dostawca prądu jest najtańszy?

Wybór najtańszego dostawcy prądu to obecnie temat niezwykle istotny zarówno dla klientów indywidualnych, jak i dla przedsiębiorców. Rosnące ceny energii elektrycznej skłaniają zarówno gospodarstwa domowe, jak i firmy do szukania oszczędności i racjonalizacji wydatków.Data dodania artykułu: 13.05.2025 18:35
Jak sprawdzić, który dostawca prądu jest najtańszy?

Sondaż IBRiS dla PAP: ponad 63 proc. badanych obawia się zagrożenia dla istnienia państwa

Ponad 63 proc. Polaków obawia się zagrożenia dla istnienia państwa, 36,7 proc. deklaruje chęć ucieczki w przypadku ataku – wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla PAP. Maleje gotowość do walki i obrony sąsiadów, rośnie indywidualizm i ostrożność w relacjach społecznych - ocenia IBRiS.Data dodania artykułu: 12.05.2025 15:25Liczba komentarzy artykułu: 3
Sondaż IBRiS dla PAP: ponad 63 proc. badanych obawia się zagrożenia dla istnienia państwa

Abp Budzik: koronacja Chrobrego kluczowa dla tożsamości narodowej Polaków

Koronacja Bolesława Chrobrego była kluczowa dla integracji Polski z kulturą łacińskiej Europy i kształtowania tożsamości narodowej Polaków – powiedział w Lublinie abp Stanisław Budzik podczas niedzielnych obchodów 1000-lecia koronacji Chrobrego na pierwszego króla Polski.Data dodania artykułu: 11.05.2025 20:55Liczba komentarzy artykułu: 1
Abp Budzik: koronacja Chrobrego kluczowa dla tożsamości narodowej Polaków
Reklama
Noc Muzeów

Noc Muzeów

Zwiedzanie Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego pw. Zbawiciela przy ul. św Antoniego 39, schronu przy ul. Polnej, Biała Dama w Muzeum, ognisko, recital w Skansenie, ciekawe wystawy i moc innych atrakcji! To wszystko już 17 maja w Noc Muzeów. Uruchomiona zostanie również specjalna linia MZK. Sprawdźcie szczegółowy program. Program Nocy Muzeów 2025:MUZEUM w Tomaszowie Mazowieckim im. Antoniego hr. Ostrowskiego (16.00-22.30):• godz. 16.00 – 20.00 HARCERSKIE DZIAŁANIA – przeżyj niezapomnianą przygodę z harcerzami, skautami i strzelcami:- sprawdź swoje umiejętności, zręczność i spostrzegawczość;- poznaj techniki harcerskie: m.in. węzły, szyfry;- weź udział w zuchowych animacjach dla najmłodszych;- zdobądź odznakę Miłośnika Zabytków.• godz. 17.50 UROCZYSTA ZBIÓRKA HARCERSKA (hejnał, hymn harcerski);• godz. 18.00 „WSZYSTKO, CO NASZE, POLSCE ODDAMY…”. W 90. ROCZNICĘ JUBILEUSZOWEGO ZLOTU HARCERSTWA POLSKIEGO W SPALE. – uroczyste otwarcie i kuratorskie oprowadzenie po wystawie ukazującej muzealia, zabytki i eksponaty dotyczące historii spalskiego zlotu (największe zgromadzenie młodzieży w II RP), tomaszowskiego harcerstwa, skautów Europy i tomaszowskiej jednostki strzeleckiej;• godz. 19.00 „HARCERZE – KAWALEROWIE KRZYŻA I MEDALU NIEPODLEGŁOŚCI” – spotkanie z dr. Tomaszem Matuszakiem (wykład historyczny);• godz. 20.00 – doświadcz braterstwa i harcerskiej gawędy;- śpiewanie harcerskich i patriotycznych piosenek przy gitarowym akompaniamencie;- kuchnia polowa – wojskowa grochówka.* 22.30 Pożegnanie gości przez Białą Damę.Schron OC Tomaszów Mazowiecki, ul. Polna 27 (16.00 -22.00):- zwiedzanie schronu.SKANSEN RZEKI PILICY (17.00-22.00):- iluminacja budynków;Start: godz. 17:00, 19:00 (dwa cykle):- otwarcie wystawy „Spalskie wakacje 1935. 90 lat jubileuszowego zlotu Harcerstwa Polskiego” (krótkie wprowadzenie do tematu spalskiego Jamboree – Jarek Zientara i harcmistrzyni);- występ harcerzy – pani Antonina Lewicka 24 Tomaszowska Gromada Zuchowa i 22 Drużyna Harcerska;– występ dzieci z Zielonej Nuty. Inscenizacja obozowiska harcerskiego (z tomaszowskich drużyn harcerskich), ognisko harcerskie, gry i zabawy;- Ognisko z własnymi kiełbaskami.Dodatkowo:- prezentacja motocykli Stowarzyszenia Posiadaczy Pojazdów Zabytkowych WETERAN;- oświetlenie młyna;- zwiedzanie Skansenu;- gra terenowa.Podziemna Trasa Turystyczna GROTY NAGÓRZYCKIE (17.00 – 21.30):- iluminacja zbocza;- zwiedzanie Grot z przewodnikiem);- Diabeł Nagórzycki opowiadający legendy.KOSCIÓŁ Ewangelicko-AUGSBURSKI Zbawiciela (16.00-20.00):- zwiedzanie Kościoła.Dodatkowo w czasie tomaszowskiej Nocy Muzeów będzie można zobaczyć m.in.:• Jednostka Strzelecka 1002 – pokazy sprzętu militarnego• 25 Brygada Kawalerii Powietrznej – pokaz sprzętu wojskowego- KLUB 25 BRYGADY KAWALERII POWIETRZNEJ• ARCHIWUM PAŃSTWOWE W PIOTRKOWIE TRYBUNALSKIM– quizy historyczne• TOMASZOWSKIE TOWARZYSTWO RETROCYKLISTÓW- TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ MUZEUM– kiermasz książek, map- wystawa plenerowa „Harcerskie drogi do Niepodległości” – Chorągiew Łódzka ZHP.W sobotę 17 maja br. zostanie uruchomiona bezpłatna linia MZK od godz.: 16:30.Rozkład dla linii specjalnej autobusów MZK podczas „Nocy Muzeów 2025”:Autobus AWyjazd spod Muzeum – godz. 16:30,przystanek św. Antoniego - Park Rodego – godz. 16:35,przystanek Polna schron – godz. 16:40,przyjazd do Grot Nagórzyckich – godz. 16:55, wyjazd godz. 17:40,przyjazd do Skansenu – godz. 17:55, wyjazd godz. 18:40,przystanek Polna schron – godz. 18:45,przyjazd do Muzeum – godz. 18:50.Autobus BWyjazd spod Muzeum – godz. 17:30,przystanek św. Antoniego - Park Rodego – godz. 17:35,przystanek Polna schron – godz. 17:40,przyjazd do Grot Nagórzyckich – godz. 17:55, wyjazd godz. 18:40,przyjazd do Skansenu – godz. 18:55, wyjazd godz. 19:40,przystanek Polna schron – godz. 19:45,przyjazd do Muzeum – godz. 19:50.Autobus AWyjazd spod Muzeum – godz. 19:00,przystanek św. Antoniego - Park Rodego – godz. 19:05,przystanek Polna schron – godz. 19:10,przyjazd do Grot Nagórzyckich – godz. 19:25, wyjazd godz. 20:10,przyjazd do Skansenu – godz. 20:25, wyjazd godz. 21:10,przystanek Polna schron– godz. 21:15,przyjazd do Muzeum – godz. 21:20.Autobus BWyjazd spod Muzeum – godz. 20:00,przystanek św. Antoniego - Park Rodego – godz. 20:05,przystanek Polna schron – godz. 20:10,przyjazd do Grot Nagórzyckich – godz. 20:25, wyjazd godz. 21:10,przyjazd do Skansenu – godz. 21:25,wyjazd 22:10,przystanek Polna schron– godz. 22:15,przyjazd do Muzeum – godz. 22:20.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2025

Polecane

27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na pół

27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na pół

49,1% Polaków przyznaje, że ich obecna sytuacja finansowa jest dobra. 27,3% jest przeciwnego zdania. Z kolei 20,5% rodaków twierdzi, że nie postrzega jej ani pozytywnie, ani negatywnie. Dobrze oceniają ją przede wszystkim osoby w wieku 18-24 lat, zarabiające ponad 9 tys. zł miesięcznie, a także mieszkańcy średnich i dużych miast. Dotyczy to także w największej mierze ankietowanych będących na urlopie macierzyńskim, tacierzyńskim lub wychowawczym. Ponadto zadowolenie szczególnie wykazują studenci i uczniowie oraz osoby pracujące w pełnym wymiarze godzin. Z kolei źle widzą swoją sytuację finansową głównie seniorzy, z miesięcznymi dochodami 1000-2999 zł na rękę, a także mieszkańcy wsi i małych miejscowości. Do tego skarżą się bezrobotni, renciści, emeryci oraz Polacy zajmujący się domem.Data dodania artykułu: 13.05.2025 19:36
Ekstraklasa piłkarska – trener Widzewa przed Legią: o zwycięstwo od pierwszej minutyOgień w synagodze!Jak to się robi w Tomaszowie.Przed nami 𝗩𝗜𝗞𝗜𝗡𝗚𝗦 𝗥𝗨𝗡 𝗔𝗥𝗘𝗡𝗔 𝗧𝗢𝗠𝗔𝗦𝗭Ó𝗪 𝗠𝗔𝗭𝗢𝗪𝗜𝗘𝗖𝗞I!27,3% Polaków uważa, że ich obecna sytuacja finansowa jest zła. Z kolei 20,5% widzi to pół na półUczą się kodowania z... krasnalamiMistrzostwa Polski Juniorów Młodszych w kręglarstwie klasycznymVI Edycja Rajdu Motocyklowego Weteranów – Hołd i Pamięć na Dwóch KołachJak sprawdzić, który dostawca prądu jest najtańszy?𝐙𝐚𝐠𝐢𝐧𝐚̨ł 𝟯𝟲-𝐥𝐞𝐭𝐧𝐢 𝗗𝗔𝗠𝗜𝗔𝗡 𝗨𝗟𝗞𝗢𝗪𝗦𝗞𝗜 𝐳 𝐓𝐨𝐦𝐚𝐬𝐳𝐨𝐰𝐚 𝐌𝐚𝐳𝐨𝐰𝐢𝐞𝐜𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨Tomaszowski Monitoring Miejski najlepszy w woj. łódzkimSąd utrzymał w mocy wyrok skazujący Cezarego Grabarczyka i Dariusza S.
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Upadek moralności Adriana Witczaka

Upadek moralności Adriana Witczaka

Portal Niezależna.pl postanowił zaatakować tomaszowskiego posła PO, Adriana Witczaka, twierdząc, że w sposób nielegalny finansuje on kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego. Chodzi o wpis na portalu X, wymierzony w Karola Nawrockiego. Lokalny poseł postanowił swój wpis podpromować, opłacając zwiększenie jego zasięgów w serwisie. No cóż... różne wariactwa już w czasie tej kampanii wyborczej widzieliśmy i to jest bez wątpienia jedno z nich. Zarzucać Adrianowi Witczakowi coś takiego...? Wpis jest szczeniacki, a jego sponsorowanie nie jest jednak łamaniem prawa wyborczego. Świadczy co najwyżej o głębokim infantylizmie autora. O niczym więcej. Dziennikarze portalu wypominają także posłowi, że w czasie słynnej debaty w Końskich siedział w samochodzie stacji TVN. To również spore nadużycie wolności mediów. Życzliwi reporterzy pozwolili schronić się w swoim aucie parlamentarzyście, który najprawdopodobniej zmarzł w czasie wywiadu dla stacji Republika, a swojego suv-a Volvo, opłacanego z pieniędzy podatników zaparkował zbyt daleko, by móc w jego wnętrzu na podgrzewanych fotelach z białej skóry się ogrzać. Bądźmy jednak poważni...
Sprawdzi cenę każdej ławki

Sprawdzi cenę każdej ławki

Odetchnęłam dzisiaj z ulgą. Wszystko dzięki radnej, nomem omen, Ewie Radziewicz. Natrafiłam bowiem w sieci na interpelację tej pani, dzięki której już wkrótce dowiem się ile kosztowała ławka w parku Solidarności. To wiedza niezbędna nie tylko radnym ale i wszystkim mieszkańcom Tomaszowa. Będę wiedziała, jaki był koszt ścieżek spacerowych, remontu fontann, stawu, oświetlenia, monitoringu itd. Ważną informacją będzie też cena kosza na śmieci. Uśmiech nie schodzi z mojej twarzy, bo bez tych danych nie mogłabym w nocy zasnąć, a komfort mojego życia uległby znacznemu pogorszeniu. Nie mogłaby sprawdzić w internecie, czy przypadkiem gdzieś, ktoś, nie oferuje podobnych w cenie o 5 złotych niższej. A jeśli tak? To wniosek do prokuratury i wszyscy pójdą siedzieć.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Tomaszowska hołotaŹródło komentarza: Jak to się robi w Tomaszowie.Autor komentarza: GrażynaTreść komentarza: A najlepszy monitoring w województwie nie zadział?Źródło komentarza: Jak to się robi w Tomaszowie.Autor komentarza: TrzebaTreść komentarza: raz na zawsze zlikwidować instytucje radnych. Marnowanie publicznych pieniędzy.Źródło komentarza: Sprawdzi cenę każdej ławkiAutor komentarza: TomMazTreść komentarza: Nie zazdroszczę wolę żeby rodni robili coś jeszcze poza fotografowaniem się!Źródło komentarza: Sąd utrzymał w mocy wyrok skazujący Cezarego Grabarczyka i Dariusza S.Autor komentarza: TomaszowiankaTreść komentarza: Podobnie wg sondażow 82 procent Polaków ma cukrzycę typu B. Po spożywaniu cukru z cukrowni będących w rękach niemcow. Teraz pół łyżeczki czyni herbatę słodką gdy za Gierka żeby uzyskać słodką herbatę trzeba było trzech łyżeczek. Pytanie ile cukru jest obecnie w cukrze a ile chemicznych słodzików silnie rakotwórczych?Źródło komentarza: Sondaż IBRiS dla PAP: ponad 63 proc. badanych obawia się zagrożenia dla istnienia państwaAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Dlaczego na tym forum ma miejsce takie tragiczne milczenie na temat tej świetnej wypowiedzi w Lublinie abp Stanisława Budzika podczas niedzielnych obchodów 1000-lecia koronacji Chrobrego na pierwszego króla Polski. Wychodzi na to, że my Polacy zaczynamy mieć w d.u.p.i.e takie "bajki", opowiadane przez nawiedzonych duchownych. Chyba kiedyś obudzimy się w sytuacji, kiedy staniem się niemieckim landem. I wtedy, może przypomni się tym polskim niewolnikom, jak kiedyś szwaby dostawali w dupę od Polski. Tylko jest jedno pytanie: czy te potomki hitlera pozwolą na tak myśleć.Źródło komentarza: Abp Budzik: koronacja Chrobrego kluczowa dla tożsamości narodowej Polaków
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama