Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 25 lipca 2025 02:50
Reklama
Reklama

Ekspert: dla autysty pobyt w DPS-ie jest tym samym, czym dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy

Powstaje obywatelski projekt ustawy dotyczący mieszkalnictwa wspomaganego z rozwiązaniami adekwatnymi dla potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Dr hab. Agnieszka Dudzińska, socjolog z UW, powiedziała PAP, że dla autysty pobyt w DPS-ie jest tym samym, czym dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy.

PAP: Wiem, że pani razem z innymi osobami zajmującymi się problematyką mieszkalnictwa wspomaganego dla osób z niepełnosprawnościami postanowiliście napisać społeczny projekt ustawy.

Reklama

Dr hab. Agnieszka Dudzińska: Pomysł się narodził podczas konferencji dotyczącej niezależnego życia osób ze spektrum autyzmu: skoro nie ma ustawy, która by skonsolidowała różne formy takiego mieszkalnictwa i uwzględniła również to, co jest potrzebne autystom, nie ma co czekać, aż ktoś to zrobi, tylko zróbmy to sami. Połóżmy na stole i zaczekajmy, kto podejmie inicjatywę legislacyjną. To jest inicjatywa wygenerowana przez tych, którzy wiedzą, czego chcą, wiedzą, jakie standardy są oczekiwane. W tej chwili jesteśmy na pierwszym etapie, organizujemy debatę diagnostyczną, którą przygotowuje Uniwersytet Warszawski, a konkretnie Instytut Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji w partnerstwie z trzema partnerami społecznymi: inicjatywą społeczną Nasz Rzecznik, ruchem społecznym Godność i Wsparcie Drogą i Nadzieją oraz Porozumieniem Autyzm Polska. Wnioski z niej będą nam służyły do dalszych prac nad konsolidacją systemu.

PAP: Poproszę, żeby usystematyzowała pani, z jakimi formami mieszkalnictwa wspomaganego mamy do czynienia w Polsce?

A.D.: Generalnie cztery jego formy są zapisane w ustawie o pomocy społecznej. Pierwsza - i w zasadzie jedyna powszechnie dostępna - to domy pomocy społecznej. Ze sprawozdania resortu rodziny z roku 2022 wynika, że działają 822 takie domy, w których jest łącznie 80 tys. miejsc. To są liczby robiące wrażenie i nieporównywalne z niczym innym. Drugą formą są rodzinne domy pomocy, które z jakiegoś powodu dotąd się w Polsce nie rozwinęły - mamy zaledwie 52 takie podmioty na łącznie 365 miejsc, w których osoba fizyczna albo organizacja może prowadzić całodobowo usługi opiekuńcze i bytowe. Chcemy ustalić, jakie są bariery w rozwoju tej formy. Trzecią formą są mieszkania wspomagane. Obecnie mamy 1623 mieszkania, w tym treningowe, które oferują łącznie 4865 miejsc, przy czym ta liczba obejmuje nie tylko mieszkania dla osób z niepełnosprawnościami, ale także np. dla osób wychodzących z pieczy zastępczej, bezdomnych czy dla uchodźców. Mamy też czwartą formę, czyli środowiskowe domy samopomocy, które co do zasady są dziennymi ośrodkami, ale mogą tworzyć całodobowe miejsca okresowego pobytu. Jest to jednak bardzo mała skala i nawet trudno znaleźć dane na ten temat.

Z tego zestawienia wynika, że choć przyjęliśmy ideę deinstytucjonalizacji, to nadal dominującą formą mieszkalnictwa wspieranego jest ta instytucjonalna. Mało tego, choć ustawa stanowi, że DPS-y nie powinny mieć więcej niż 100 mieszkańców, wciąż się zdarzają takie placówki, jak 400-osobowy dom pomocy społecznej w Górze Kalwarii. Ale co najważniejsze: w ustawie o pomocy społecznej jest przepis, który mówi o tym, że osoby, które nie mają opieki rodzinnej, nie radzą sobie, potrzebują wsparcia w codziennym funkcjonowaniu, mogą korzystać z rodzinnych domów pomocy, z mieszkań wspomaganych czy środowiskowych domów samopomocy. Natomiast tylko w przypadku DPS-ów mają do tego prawo.

PAP: Co to oznacza w praktyce?

A.D.: Jeżeli ktoś straci rodzinę, źródła utrzymania, będzie niedołężny itd., może iść do ośrodka pomocy społecznej i powiedzieć: nie radzę sobie, potrzebuję miejsca zamieszkania z zapewnioną opieką. Obecnie jest to równoznaczne z wnioskiem o umieszczenie w DPS-ie. I to miejsce się tej osobie należy. Potem spędza tam ona zazwyczaj resztę życia, bo przypadki usamodzielnienia bardzo rzadko się zdarzają. Jednak inną perspektywę ma człowiek w podeszłym wieku, który jest niepełnosprawny z powodu wielochorobowości, a inną człowiek młody, który pomimo niepełnosprawności przy odpowiednim wsparciu mógłby prowadzić w miarę samodzielne życie. Jednak i stary, i młody mają prawo tylko do DPS-u.

Aby skonsolidować różne rozwiązania, chcemy stworzyć ustawę, która by się odnosiła tylko do osób z niepełnosprawnościami i tę kategorię chcielibyśmy wyjąć z ustawy o pomocy społecznej. Chodzi o to, by wyposażyć je w taki rodzaj wsparcia, który pozwoli im zachować godność i podmiotowość. Wiem już nawet, jak będzie brzmiało pierwsze zdanie naszego projektu ustawy: "Osobie, która z powodu niepełnosprawności potrzebuje stałego lub całodobowego wsparcia w codziennym funkcjonowaniu, przysługuje PRAWO do wsparcia w postaci usług mieszkalnictwa wspomaganego". Następnie będzie określony katalog różnych form tego mieszkalnictwa i spójny, czytelny system jego organizacji i finansowania. Oczywiście, jeśli ktoś będzie wolał pobyt w DPS-ie, powinien mieć do tego prawo, ale powinno ono wynikać z możliwości wyboru między tą a innymi formami wsparcia.

PAP: Właśnie, w jaki sposób to mieszkalnictwo wspomagane miałoby być finansowane?

A.D.: To jest bodaj najważniejsza kwestia, zwłaszcza, że nie chodzi tylko o to, żeby tych ludzi nakarmić i zapewnić im ciepło i dach nad głową. W ogromnej większości przypadków potrzebna będzie opieka całodobowa, w dodatku zapewniana przez specjalistów wysokiej klasy. Jakieś trzy miesiące temu PFRON opublikował program finansowania funkcjonowania wspomaganych społeczności mieszkaniowych (to kolejna forma mieszkalnictwa wspomaganego - poza ustawą o pomocy społecznej). Ponieważ jeszcze żadna z nich nie została uruchomiona, to wciąż mamy do czynienia z teorią. Przewidziano widełki w zależności od poziomu funkcjonowania danej osoby. Maksymalna kwota wynosi 15 tys. zł. miesięcznie. Po raz pierwszy zaproponowana stawka zaczęła zbliżać się do realnych kosztów, choć w przypadku niektórych osób te koszty mogą być jeszcze wyższe. Niestety, jeśli chodzi o finansowanie, mamy tu jeden wielki bałagan, gdyż środki płyną z różnych instytucji, także z UE, na różne pozaustawowe programy, które potem się kończą. Najgorzej mają ci, których potrzeby trudno jest wpasować w któryś z programów. Tak się często dzieje z domami budowanymi przez rodziców, żeby ich niepełnosprawne dzieci miały się gdzie podziać, gdy ich zabraknie. Dom Autysty w Poznaniu jest takim przykładem, gdzie ogromnym wysiłkiem rodziców powstaje dom, który potem nie bardzo wiadomo, jaką ścieżką finansować. Trzeba to wreszcie udrożnić.

PAP: Jak miałoby wyglądać życie w takich wspólnotach?

A.D.: Normalnie, tak jak w domu, tyle że z dobrą pozarodzinną opieką. Potrzebna jest w nich wysokospecjalistyczna kadra, gdyż w przypadku osób z niepełnosprawnościami, do których adresowane są WSM-y, często mamy do czynienia z takimi osobami, które nie komunikują się werbalnie. Opiekunowie powinni więc posługiwać się tzw. komunikacją alternatywną, powinni też być w stanie wyłapać pewne sygnały, np. gdy dana osoba jest niespokojna i bardzo pobudzona. W przypadku autystów występuje duża nadwrażliwość na bodźce, potrzebują także możliwości izolowania się od innych ludzi, co w DPS-ach jest zazwyczaj niemożliwe. Kończy się to niekiedy tak wielkim pobudzeniem, że taki człowiek jest kierowany do szpitala psychiatrycznego, gdzie są mu podawane leki uspokajające i po opanowaniu sytuacji wraca do DPS-u, żeby za chwilę znów trafić do szpitala. Wielokrotnie sygnalizowała to Fundacja Synapsis. Dla autysty pobyt w DPS-ie jest tym samym, czym dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy.

PAP: Wyobrażam sobie tragedię starzejących się rodziców, którzy nie są już w stanie opiekować się swoim dorosłym niepełnosprawnym dzieckiem.

A.D.: Oni są w dramatycznej sytuacji, bo przychodzi taki moment, kiedy to dziecko ma lat 30, 40, a rodzic, który robi wszystko przy tym dziecku, nagle czuje, że już nie jest w stanie. Ci ludzie wpadają w depresję, załamują się, bo nie są w stanie pomóc własnemu dziecku, z którym po prostu nie wiadomo, co zrobić. Jedyne, co zostaje, to oddać do DPS, ale to oznacza rozłąkę. Pojawia się więc dylemat, co jest ważniejsze: dużo miłości, ale mało obsługi, czy na odwrót. Inna sprawa, że mamy w ogóle w Polsce deficyt usług opiekuńczych, a człowiek wymagający całodobowej obsługi w systemie jeden na jeden oznacza, że każdego dnia potrzebuje on opieki trzech i jeszcze kawałka osób.

PAP: Skąd ten "kawałek"?

A.D.: Doba ma 24 godziny, a nie osiem, a jeszcze są różne uprawnienia z kodeksu pracy, czyli urlopy, zwolnienia itd. Dlatego opieka nad takimi osobami wymaga większego wsparcia finansowego niż nad tymi, którym można zorganizować w dużej mierze wspólne zajęcia.

PAP: Kiedy przygotowywany przez was projekt ustawy będzie gotowy?

A.D.: Potrzebujemy czasu, żeby wymienić doświadczenia i pomysły, co ma się stać podczas wrześniowej debaty diagnostycznej. Potem rozpocznie się analiza uzyskanych informacji, a następnie tworzenie całościowej spójnej wizji. Dajemy sobie rok na przedstawienie naszego projektu ustawy. Przy czym, żeby była jasność: przy nikim nie będziemy się afiliować ani nie będziemy szukać żadnych patronatów politycznych. Chcemy zachować niezależność i wykonać neutralną politycznie obywatelską pracę, po czym poddać ją publicznej debacie. Zobaczymy, kto się nad nią pochyli.

Rozmawiała: Mira Suchodolska  

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama

Podaż nowych mieszkań spada, ale oferta rynkowa rośnie

W czerwcu, podobnie jak w całym drugim kwartale br., spadła sprzedaż nowych mieszkań w większości największych miast - wynika z raportu portalu RynekPierwotny.pl. Zmniejszyła się również aktywność inwestycyjna firm deweloperskich, co jednak nie zatrzymało wzrostu liczby mieszkań w ofercie.Data dodania artykułu: 24.07.2025 11:37
Podaż nowych mieszkań spada, ale oferta rynkowa rośnie

Producent „Lalki”: podziękowałem TVP za ofertę, ale postanowiłem jej nie przyjmować

Podziękowałem TVP za ofertę i po przeanalizowaniu postanowiłem jej nie przyjmować. Motywacja była wyłącznie biznesowa, myślę, że dostarczę do projektu koproducenta lub koproducentów na lepszych warunkach - wyjaśnił producent i scenarzysta nowej filmowej adaptacji „Lalki” Radosław Drabik.Data dodania artykułu: 22.07.2025 21:05
Producent „Lalki”: podziękowałem TVP za ofertę, ale postanowiłem jej nie przyjmować

W Parlamencie Europejskim słychać głosy krytyki wobec nowego budżetu UE

Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca nowego budżetu na lata 2028-34 spotkała się z krytyką ze strony przedstawicieli największych frakcji w PE. Europosłowie Siegfried Muresan (EPL) i Carla Tavares (S&D) zarzucili KE marginalizowanie roli Parlamentu oraz próbę osłabienia kluczowych polityk unijnych - spójności i rolnictwa.Data dodania artykułu: 21.07.2025 14:27
W Parlamencie Europejskim słychać głosy krytyki wobec nowego budżetu UE

Łódzkie/ 21 zabytków z dofinansowaniem na renowację

Ponad 20 zabytków z woj. łódzkiego, w tym głównie kościoły i klasztory, ma przejść remonty i konserwacje przy wsparciu środków z programu „Ochrona zabytków” resortu kultury. Na ten cel w regonie rozdysponowano w sumie przeszło 6 mln zł.Data dodania artykułu: 21.07.2025 13:44
Łódzkie/ 21 zabytków z dofinansowaniem na renowację

Gawkowski: rekonstrukcja rządu w środę i czwartek - powstaną dwa duże resorty; jeden odpowiedzialny za gospodarkę, drugi za energetykę

W środę i czwartek nastąpi rekonstrukcja rządu, powstaną dwa nowe duże resorty: jeden odpowiedzialny za gospodarkę, drugi za energetykę - poinformował w poniedziałek wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Jeszcze dziś ma się odbyć spotkanie liderów ugrupowań koalicyjnych.Data dodania artykułu: 21.07.2025 13:20
Gawkowski: rekonstrukcja rządu w środę i czwartek - powstaną dwa duże resorty; jeden odpowiedzialny za gospodarkę, drugi za energetykę

Kaczyński o Braunie: uderza w nasze najbardziej elementarne interesy

Negowanie Holokaustu to haniebne kłamstwo historyczne - powiedział w niedzielę w Lublinie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem to, co robi Grzegorz Braun jest uderzeniem w nasze najbardziej elementarne interesy, niszczy nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi.Data dodania artykułu: 20.07.2025 17:22
Kaczyński o Braunie: uderza w nasze najbardziej elementarne interesy

Szefowa MRPiPS: będzie ustawa zakazująca bezpłatnych staży

Rozpoczynamy prace nad ustawą, która wprowadzi zakaz bezpłatnych staży - powiedziała na konferencji prasowej we Wrocławiu ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Mają na tym skorzystać młodzi pracownicy - dodała.Data dodania artykułu: 20.07.2025 17:20
Szefowa MRPiPS: będzie ustawa zakazująca bezpłatnych staży

Ekspertka: obozy i kolonie są dla dzieci sprawdzianem z samodzielności

Obozy i kolonie wpływają na rozwój dziecka. To sprawdzian z samodzielności i okazja do nauki pewnych umiejętności w praktyce - powiedziała PAP psycholożka dr Magdalena Śniegulska z Uniwersytetu SWPS. Rodzice muszą być przygotowani na pierwszy, samodzielny wyjazd dziecka - dodała.Data dodania artykułu: 20.07.2025 12:59
Ekspertka: obozy i kolonie są dla dzieci sprawdzianem z samodzielności
Reklama

Polecane

24 lipca Policja obchodzi swoje święto; kim jest statystyczny funkcjonariusz?„Szlak Mazovii” – Galeria Tomaszów ożywia historięNie ma wrażeń bez obrażeń – niepokojący trend w sieciUsługi szpitala się kurczą. Nie będzie chirurgii twarzowo - szczękowejNowe struktury Akademii Piłkarskiej RKS Lechia!Personalia: Mirosław Kukliński w roli prezesa SIMOptymiści są do siebie podobni, pesymiści to indywidualnościEkstraklasa piłkarska - chorwacki pomocnik dołączył do WidzewaKomunikat o przerwach w dostawie prąduTermiczny must-have dla aktywnych – idealny sprzęt na trening, rower, trekkingOddajemy Scenę Młodym w Galerii Tomaszów – pierwsza odsłona za nami!Zapraszamy wszystkie dzieci  na seans filmowy!
Reklama
Reklama
Reklama
Mieszkańcy skarżą się na uciążliwy hałas z firmy "Mordaka". Co na to przedsiębiorca?

Mieszkańcy skarżą się na uciążliwy hałas z firmy "Mordaka". Co na to przedsiębiorca?

Mieszkańcy Wąwału od dłuższego czasu skarżą się na uciążliwość działających tam firm. Piszą skargi do różnych instytucji, władz gminy wiejskiej Tomaszów. Nie ukrywają też, że czują się bezsilni, bo nikt na nie właściwie nie reaguje. Urzędy twierdzą, że nie mają odpowiednich narzędzi kontrolnych. Władze gminy pozostają właściwie bierne, a to na nich spoczywa główna odpowiedzialność. Trudno bowiem obwiniać przedsiębiorcę, że prowadzi działalność, zatrudnia ludzi, płaci podatki, zarówno te lokalne, jak i krajowe. Gmina ma w nich także swój udział. Z tym, że ta sama gmina równocześnie zezwala na budowę kolejnych budynków mieszkalnych, przekształca tereny rolne w osiedla mieszkaniowe, Zapomina przy tym, że ludziom, którzy się tu osiedlają powinno się zapewnić właściwą jakość życia. Wyjaśnienia, że każdy kupuje działkę i inwestuje na własne ryzyko są nie do przyjęcia. Dotyczy to zresztą nie tylko uciążliwości związanych z działalnością gospodarczą, ale też dostępności do mediów, dróg itd. Wśród firm na które najbardziej uskarżają się obecnie mieszkańcy, należy betoniarnia pana Mordaki. Jednak ich niepokój budzą także plany budowy kolejnych firm, w tym przetwórstwa mięsnego.
„Szlak Mazovii” – Galeria Tomaszów ożywia historię

„Szlak Mazovii” – Galeria Tomaszów ożywia historię

Galeria Tomaszów, we współpracy z Muzeum w Tomaszowie Mazowieckim im. Antoniego hr. Ostrowskiego oraz Miejskim Centrum Kultury, rusza z wyjątkowym projektem, który pokaże ważną część historii naszego miasta i odda głos wspomnieniom. W otoczeniu centrum handlowego powstanie „Szlak Mazovii”, przypominający dzieje fabryczne związane z przemysłem włókienniczym, który przez lata stanowił podstawę rozwoju Tomaszowa Mazowieckiego. Do współtworzenia inicjatywy organizatorzy zapraszają wszystkich mieszkańców miasta i okolic. „Szlak Mazovii” będzie dostępny dla zwiedzających pod koniec 2026 roku.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: PawełTreść komentarza: naprawdę ? bo czytałem wiele artykułów o morderstwach i gwałtach Polaków w Anglii czy Niemczech.Źródło komentarza: Protestowali w sprawie polityki emigracyjnejAutor komentarza: xxxTreść komentarza: Ale to Powiat jest właścicielem spółki TCZ a nie ryży donek!Źródło komentarza: Usługi szpitala się kurczą. Nie będzie chirurgii twarzowo - szczękowejAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: No, pięknie, ku#wa, ładnie. To jest kolejny, lokalny przykład realizacji podstawowej doktryny ryżego donka: gnoić Polskę w każdy, możliwy sposób i na wszystkich frontach. Ma u nas pomocnika, również wroga Polski i Polaków - posła Witczaka. A co na to nasz powiatowy katecheta?! A wielkie jajco!!! Po reakcji każdego przeciwnika, ta społeczna i samorządowa gnida dworska zawsze trzęsie gaciami.Źródło komentarza: Usługi szpitala się kurczą. Nie będzie chirurgii twarzowo - szczękowejAutor komentarza: ZiBiTreść komentarza: Kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada. Panowie. Kucharscy do roboty budujcie ekrany. A nie ryjcie pod rodz. Witko..Źródło komentarza: Mieszkańcy skarżą się na uciążliwy hałas z firmy "Mordaka". Co na to przedsiębiorca?Autor komentarza: InżynierTreść komentarza: Wystarczy przeczytać poprzednie artykuły na ten temat, żeby wiedzieć, że prace podzielone są na oddzielne projekty i prowadzone są równolegle.Źródło komentarza: Dariusz Klimczak: Ważna informacja dla Tomaszowa Mazowieckiego!Autor komentarza: RobertTreść komentarza: Twoja faza poszukiwań też jest na początku po co zabierasz głosŹródło komentarza: Protestowali w sprawie polityki emigracyjnej
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama