Chcę zaprotestować przeciwko nieformalnej koalicji klubu KO w Radzie Miasta z tomaszowskim PIS oraz przewodniczeniu lokalnym strukturom przez autora tej koalicji Pana Adriana Witczaka, który nie dość że oszukał wielokrotnie członków i wyborców swoim działaniem, to doprowadził do rozpadu struktur PO w powiecie, do zaniku zaufania członków do PO i stworzył wizerunek PO - partii ludzi nie działających w najlepszym interesie miasta. Dziś to partia popierających zawyżanie diet poselskich przez Posła oraz ludzi, którzy nagrywają się i zajmują pisaniem donosów czy doniesieniami na samych siebie i na innych. PO w Tomaszowie to brak spotkań kół i zanik struktur statutowych. To prywatna własność Pana Posła i jego gromadki wielbicieli bardzo często pracujących w lokalnej szkole, należącej do jednej z grup wyznaniowych. Propozycje jak forsowanie nikomu w PO nieznanej osoby Pani Zwolak na Starostę czy fakt stałej współpracy z PIS powodują wraz z odejściem z PO najcenniejszych ludzi, którzy ponad dwadzieścia lat budowali PO w Tomaszowie - czytamy w jednym z przesłanych nam dokumentów.
Warto przypomnieć, że pani Barbara Klatka, to prawdziwa ikona tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. Nie tylko dosyć odważnie mierzyła się w wyborach prezydenckim z popularnym i lubianym w mieście, Marcinem Witko, ale jest radną już po raz piąty. Wcześniej zasiadała też w Radzie Powiatu. Kandydowała w wyborach do sejmu i do senatu, osiągając bardzo dobre wyniki. Była też liderem partii w powiecie. Po ostatnich głosowaniach nad udzieleniem wotum zaufania i absolutorium dla obecnego Prezydenta, ludzie którzy z PO niewiele mają wspólnego, postanowili obrzucać swoją koleżankę (mówiąc brzydko) błotem. Postanowiono nawet wystąpić do Sądu Koleżeńskiego PO o wykluczenie Przewodniczącej Rady Miejskiej z partii. Zanim jednak sprawa nabrać zdążyła tempa, pani Barbara Klatka, postanowiła z klasą się pożegnać. Sytuacji komentować nie chce. Wszystko, co miała w tej sprawie do powiedzenia, wygłosiła na sesjach Rady.
























































Napisz komentarz
Komentarze