Pisząc związek małżeński nie mam na myśli oczywiście relacji kobieta - mężczyzna w kontekście zakładania rodziny ale raczej mężczyzna - mężczyzna w kontekście politycznym. O co chodzi? O blisko tygodniowy wyjazd piątki radnych i trójki pracowników Tomaszowskiego Centrum Zdrowia na blisko tygodniowy pobyt w Jastrzębiej Górze. Pretekstem do wyjazdu było oczywiście szkolenie, organizowane przez Firmę Promotor. Uczestniczyli w nim przedstawiciele placówek medycznych i samorządów. Jednak tylko z powiatu tomaszowskiego pojechało na letnie "saksy" aż 8 osób.
Szkolenie utrzymywano w tajemnicy przed innymi radnymi. Nie daj Boże ktoś okazałby się także zainteresowany. Pojechali na nie jedynie Włodzimierz Justyna i Mariusz Węgrzynowski z PiS oraz najbliżsi współpracownicy Adriana Witczaka z Rady Powiatu, Michał Jodłowski i Alicja Zwolak Plichta. Skład radnych uzupełniała Paulina Socha z PiS, która jednak pojechała w ramach pracy w tomaszowskim szpitalu.
Ile kosztowała możliwość wieczornego spaceru dla radnych i działaczy? Nieoficjalnie wiemy, że koszt 3 dniowego szkolenia to ponad 2 tysiące złotych. Tomaszowski zespół fachowców od leczenia kompleksów i równocześnie podróży na koszt podatników postanowił zostać jednak nieco dłużej i zapisać się także na warsztaty. Do tego więc należy doliczyć kolejne wydatki szkoleniowe, noclegowe, diety i być może kilometrówki.
Nie byłoby to zbyt wielkim zaskoczeniem, gdy całkowity koszt imprezy osiągał 30-40 tysięcy złotych za wszystkie 8 osób. Ktoś uważa taki wydatek za niezbędny? Co ciekawe cała piątka radnych, która tak ochoczo skorzystała z możliwości odbycia letniej "kanikuły" w czasie głosowania nad projektem budżetu na rok 2025, a dokładnie mówiąc za wnioskami dotyczącymi zakupu sprzętu dla tomaszowskiego szpitala. Jak widać radni KO i PiS mają ważniejsze wydatki, niż zapewnienie chorym właściwych możliwości leczenia.
Nie bez znaczenia jest też skład osobowy tej poligamicznej rodziny. Zarówno działacze PO, jak i PiS na co dzień podszczuwają zwykłych ludzi w Internecie przeciwko sobie, kiedy jednak idzie o osobiste korzyści, idą ramię w ramię i ręka w rękę.
Mimo to może doczekamy się pytań ze strony pana Mordaki, który lubi dociekać, kto z kim dlaczego i kiedy. Tutaj pytania są uzasadnione. Szczególnie to najprostsze: po co?























































Napisz komentarz
Komentarze