5 listopada PKP Polskie Linie Kolejowe SA otworzyły oferty w przetargu na realizację tego zadania. Zainteresowanie firm budowlanych okazało się ogromne – o kontrakt ubiega się aż 14 wykonawców. Inwestycja prowadzona jest w formule „zaprojektuj i wybuduj”, co oznacza, że wybrany wykonawca będzie odpowiadał zarówno za przygotowanie pełnej dokumentacji projektowej i uzyskanie decyzji ZRID, jak i za wszystkie roboty budowlane w terenie.
Rozpiętość cenowa złożonych ofert jest duża. Najdroższa propozycja przekracza 46,9 mln zł brutto, natomiast najniższą cenę zaproponowała firma INTOP Warszawa Sp. z o.o., wyceniając całość prac na 32 859 764,92 zł brutto. Ponieważ jedynym kryterium wyboru jest całkowita cena brutto, to właśnie ta oferta – jako najtańsza – trafiła do szczegółowej analizy komisji przetargowej. Nie oznacza to jednak automatycznego zwycięstwa. PKP PLK muszą teraz szczegółowo sprawdzić, czy wykonawca spełnia wszystkie wymagania formalne i techniczne, w tym czy ma doświadczenie w budowie co najmniej jednego wiaduktu lub mostu kolejowego o przęśle minimum 16 metrów, czy dysponuje odpowiednią kadrą z uprawnieniami kolejowymi oraz czy posiada wymagane środki finansowe lub zdolność kredytową na poziomie co najmniej 4,8 mln zł. Istotne będzie także zbadanie, czy zaoferowana cena nie jest ceną rażąco niską. Jeśli z jakiegokolwiek powodu oferta INTOP zostanie odrzucona, komisja przetargowa zajmie się kolejną – w tym przypadku propozycją Przedsiębiorstwa Budownictwa Komunikacyjnego MOSTKOL Sp. z o.o., opiewającą na około 33,84 mln zł brutto.
Zgodnie z zapisami przetargu, wybrany wykonawca będzie miał na realizację całego zadania – od podpisania umowy, przez etap projektowy, aż po zakończenie robót budowlanych – 702 dni. Oznacza to, że przy sprawnym przebiegu procedur administracyjnych pierwsze prace w terenie mogłyby ruszyć w perspektywie kilkunastu miesięcy od rozstrzygnięcia przetargu, a kierowcy skorzystaliby z tunelu i nowego wiaduktu mniej więcej po niespełna dwóch latach od zawarcia kontraktu.
Nowe bezkolizyjne skrzyżowanie w ciągu drogi wojewódzkiej nr 713 ma ogromne znaczenie dla Tomaszowa. Dzisiejszy przejazd kolejowy ze szlabanami jest jednym z głównych wąskich gardeł wjazdu do miasta – częste zamknięcia rogatek, długie składy pociągów i duże natężenie ruchu powodują regularne korki, które sięgają daleko w głąb miasta. Tunel pod torami i wiadukt kolejowy nad nim mają rozwiązać te problemy w sposób trwały, poprawiając bezpieczeństwo (eliminacja możliwości zderzenia pojazdu z pociągiem), płynność ruchu drogowego oraz przepustowość samej linii kolejowej nr 25.
W szerszej perspektywie inwestycja wpisuje się w proces porządkowania infrastruktury transportowej w rejonie Tomaszowa – od modernizacji linii łódzkiej, przez poprawę układu dróg wjazdowych, po planowaną w przyszłości S12. Dla mieszkańców i kierowców oznacza to, że w kolejnych latach miasto może stopniowo uwalniać się od najbardziej uciążliwych zatorów na styku drogi i torów, choć zanim to nastąpi, trzeba będzie zmierzyć się z okresem budowy i związanymi z nią utrudnieniami.






























































Napisz komentarz
Komentarze